Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zachęcona opisem na tylnej okładce postanowiłam przeczytać w pierwszej wolnej chwili. Nie skusić się na opis 'Przesycona czarnym humorem, niepokojąca, skatologiczna, perwersyjna.' to jak odmówić mrożonej kawy w upalny dzień - samobójstwo! Niestety, podobnie jak z kawą, nazwa i opis nie zawsze gwarantują jakość.

Nie wiem, co dobrego mogłabym napisać o tej książce. Może to, że ma dużą i w miarę czytelną czcionkę? Albo, że jest stosunkowo schludnie wydana i ma niewiele stron? Chyba to jedyne plusy jakie jestem w stanie znaleźć, a i one są wciągnięte na listę dość niechętnie. Na kolejnych stronach roi się od literówek, błędów gramatycznych oraz wyrazów, które być powinny, a jednak ich nie ma. Czarny humor - doprawdy? Niepokojąca - czyżby? Perwersyjna - jak mój kot pijący wodę. Skatologiczna - owszem, totalnie gówniana. To chyba jedyny punkt opisu, który się zgadza.

Historia, która miała potencjał. Postacie, które miały szansę być ciekawe. Niestety ktoś uznał, że opisanie ich w taki, a nie inny sposób będzie dla nich korzystne, czym zabił je już na wstępie.

Polecam, szczerze - jeśli jesteś masochistą, nie masz co robić z czasem, chcesz poćwiczyć cierpliwość lub szybkie czytanie. Ewentualnie wykorzystać ją w toalecie - przynajmniej skatologia wciąż będzie się zgadzać.

Zachęcona opisem na tylnej okładce postanowiłam przeczytać w pierwszej wolnej chwili. Nie skusić się na opis 'Przesycona czarnym humorem, niepokojąca, skatologiczna, perwersyjna.' to jak odmówić mrożonej kawy w upalny dzień - samobójstwo! Niestety, podobnie jak z kawą, nazwa i opis nie zawsze gwarantują jakość.

Nie wiem, co dobrego mogłabym napisać o tej książce. Może to,...

Klasyka światowej literatury. Omówiona w najdrobniejszych szczegółach przez głowy mądrzejsze i zapewne z większą ilością siwych włosów niż moja. Najlepsza? Wybitna? Nic, tylko czytać?

Nie do końca.

Do przeczytania zachęciły mnie filmowe adaptacje, od których wolę zaczynać, żeby nie irytowała mnie powierzchowna interpretacja literatury. Kolejny raz był to strzał w sam środek tarczy. Gdybym najpierw przeczytała książkę, co rusz irytowałoby mnie, że nie wszystko się zgadza. W zasadzie zgadza się niewiele. Problem polega na tym, że w historii wielkiej miłości Anny... interesowała mnie ona najmniej. Może dlatego, że nie rozumiem jej i nie utożsamiam się z nią. Cała dramaturgia i melodramatyczność były dla mnie niesamowicie irytujące i płytkie. Ta zazdrość, jej rozterki - a pfe! Natomiast wszystkie pozostałe postaci - majstersztyk! Zaczynając od powierzchownego Obłońskiego, przez jego żonę, Annę, Wrońskiego, Karenina - do moich ulubieńców. Z zapartym tchem śledziłam wątek Kitty i Lewina. Może dlatego, że fascynują mnie nowożeńcy i ich poślubne docieranie :)

Podsumowując - książka... dobra. Nawet bardzo kiedy skupić się na wątkach pobocznych, a pominąć główny. Jednak czy o to w niej chodzi?

Klasyka światowej literatury. Omówiona w najdrobniejszych szczegółach przez głowy mądrzejsze i zapewne z większą ilością siwych włosów niż moja. Najlepsza? Wybitna? Nic, tylko czytać?

Nie do końca.

Do przeczytania zachęciły mnie filmowe adaptacje, od których wolę zaczynać, żeby nie irytowała mnie powierzchowna interpretacja literatury. Kolejny raz był to strzał w sam...

To kolejna książka Jackson, po którą sięgnęłam i nie rozczarowałam się. Może dlatego, że dokładnie tego się spodziewałam. Jest lekka, przyjemna w odbiorze, ale też wciągająca i momentami trzymająca w napięciu. Idealna na deszczowe i zimowe dni, kiedy można usiąść pod kocem z kieliszkiem wina lub herbatą i zatopić się w typowo kobiecym kryminale.

To kolejna książka Jackson, po którą sięgnęłam i nie rozczarowałam się. Może dlatego, że dokładnie tego się spodziewałam. Jest lekka, przyjemna w odbiorze, ale też wciągająca i momentami trzymająca w napięciu. Idealna na deszczowe i zimowe dni, kiedy można usiąść pod kocem z kieliszkiem wina lub herbatą i zatopić się w typowo kobiecym kryminale.