-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2024-05-06
2024-04-29
Pomimo że książka jest lekka, czasem erotyczna, na początku nawet obiecuje dobrą zabawę że względu na tło lat 90, to jednak już w połowie historia gmatwa się do tego stopnia że czytelnik raczej ma wrażenie że czyta latynoski absurdalny serial, gdzie dziecko, ciąża, nieznany ojciec i stare romanse wyskakują znienacka jak królik z kapelusza. Lektura nie jest zła ale brak jej spójności i pociągnięcia wszystkich zaczętych wątków do końca.
Pomimo że książka jest lekka, czasem erotyczna, na początku nawet obiecuje dobrą zabawę że względu na tło lat 90, to jednak już w połowie historia gmatwa się do tego stopnia że czytelnik raczej ma wrażenie że czyta latynoski absurdalny serial, gdzie dziecko, ciąża, nieznany ojciec i stare romanse wyskakują znienacka jak królik z kapelusza. Lektura nie jest zła ale brak jej...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-13
Trochę głupio dawać tylko 5 Noblistce, ale niestety muszę przyznać że żadne z opowiadań mnie nie porwało, być może poświeciłam za mało czasu na refleksję każdemu z nich.
Zaczynając czytać, każde z opowiadań zapowiada się ciekawie, ale w moim odczuciu nigdy nie kończy się puentą, czasem wręcz urywa się w najmniej odpowiednim momencie czyli kiedy akcja w końcu się rozwija, pozostawiając czytelnika z niedosytem i zawodem.
Trochę głupio dawać tylko 5 Noblistce, ale niestety muszę przyznać że żadne z opowiadań mnie nie porwało, być może poświeciłam za mało czasu na refleksję każdemu z nich.
Zaczynając czytać, każde z opowiadań zapowiada się ciekawie, ale w moim odczuciu nigdy nie kończy się puentą, czasem wręcz urywa się w najmniej odpowiednim momencie czyli kiedy akcja w końcu się rozwija,...
2024-03-24
I tym razem Brown nie zawiódł jeśli chodzi o budowę napięcia i zagadki z każdym rozdziałem tej książki, choć muszę przyznać że koniec był zdecydowanie "napompowany". Po takiej wielowarestwowej opowieści oczekiwałam jakiegoś faktoru "wow", ale niestety go zabrakło.
Również dochodzę do stwierdzenia, że nie jest to seria książek którą się powinno czytać jedna za drugą, to jest moja 3 książka Browna pod rząd i temat symboliki zdecydowanie mi się przejadł - kolejny Brown potrzebuje poleżeć aż sięgnę po kolejną część.
I tym razem Brown nie zawiódł jeśli chodzi o budowę napięcia i zagadki z każdym rozdziałem tej książki, choć muszę przyznać że koniec był zdecydowanie "napompowany". Po takiej wielowarestwowej opowieści oczekiwałam jakiegoś faktoru "wow", ale niestety go zabrakło.
Również dochodzę do stwierdzenia, że nie jest to seria książek którą się powinno czytać jedna za drugą, to...
2024-02-13
Ogólnie co mogę powiedzieć to: zawód. Po jej przeczytaniu mogę tylko stwierdzić że była stratą czasu. Nie przypominam sobie żebym wcześniej czytała jakąś inną książkę Danielle Steel ale jeśli jej język pisania jest taki sam w innych książkach to będzie to pierwsza i ostatnia lektura tej autorki. Beznadziejny język, mam wrażenie że czytałam jakiś dziennik nastolatki która opisywała gdzie poszła, co zjadła i co pomyślała. Budowa zdań jak u dziecka z podstawówki. Zero wartkiej akcji. Książka maluje obraz lekkiego mało ambitnego amerykańskiego filmu który będzie miał ładnych aktorów, zero treści i przewidywalne zakończenie.
Ogólnie co mogę powiedzieć to: zawód. Po jej przeczytaniu mogę tylko stwierdzić że była stratą czasu. Nie przypominam sobie żebym wcześniej czytała jakąś inną książkę Danielle Steel ale jeśli jej język pisania jest taki sam w innych książkach to będzie to pierwsza i ostatnia lektura tej autorki. Beznadziejny język, mam wrażenie że czytałam jakiś dziennik nastolatki która...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-17
Przeczytalam te ksiazke po raz drugi (aby zachowac ciaglosc historii o Langdonie) i ponowna lektura, mimo ze juz nie byla az taaak emocjonujaca jak ponad 10 lat temu (wtedy ta ksiazka byla rewolucyjna w kategorii 'Thriller') ale nadal bardzo interesujaca. Historia i religia tworza niesamowite tlo a religijne smaczki czyta sie je z zapartym tchem. Opisy i detale sa na tyle dobre ze nie jeden katolik szeroko otworzy oczy i zacznie zadawac pytania :P
Przeczytalam te ksiazke po raz drugi (aby zachowac ciaglosc historii o Langdonie) i ponowna lektura, mimo ze juz nie byla az taaak emocjonujaca jak ponad 10 lat temu (wtedy ta ksiazka byla rewolucyjna w kategorii 'Thriller') ale nadal bardzo interesujaca. Historia i religia tworza niesamowite tlo a religijne smaczki czyta sie je z zapartym tchem. Opisy i detale sa na tyle...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-19
Wartka akcja juz od pierwszych stron, krotkie rozdzialy sprawiaja ze czyta sie jeszcze szybciej. Historia i kultura swietnie wplecione we wspolczesnoc skladaja sie na ponadczasowa puente o religii, znaczeniu kosciola w obecnym swiecie i historii stworzenia.
Wartka akcja juz od pierwszych stron, krotkie rozdzialy sprawiaja ze czyta sie jeszcze szybciej. Historia i kultura swietnie wplecione we wspolczesnoc skladaja sie na ponadczasowa puente o religii, znaczeniu kosciola w obecnym swiecie i historii stworzenia.
Pokaż mimo to2023-09-11
Wspaniała książka z wielkim bagażem informacji do przetrawienia. To nie jest książka którą się czyta szybko, ale nie dlatego że jest nudna, ale dlatego że książka skłania do refleksji, do akcji, do zadumy nad naszym konsumizmem i aktualnym stanem szafy, a to wymaga czasu. Książka zawiera wiele znanych nam informacji ale odkrywa również nowe karty które pomagają w holistycznym podejściu do problemu fast fashion i braku odpowiedzialnego kupowania. Dużo ważnych informacji, dużo odnośnikow do ciekawych lektur, aplikacji i podcastów. Bardzo inspirująca lektura.
Wspaniała książka z wielkim bagażem informacji do przetrawienia. To nie jest książka którą się czyta szybko, ale nie dlatego że jest nudna, ale dlatego że książka skłania do refleksji, do akcji, do zadumy nad naszym konsumizmem i aktualnym stanem szafy, a to wymaga czasu. Książka zawiera wiele znanych nam informacji ale odkrywa również nowe karty które pomagają w...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-04-09
Mimo że tematyka książki wydaje się dość współczesna bo technologia to nieodłączna część współczesnego życia, ale czytając te książkę ponad 20 lat po jej powstaniu czuć że już jest nieco zdezaktualizowana. Myślę że biorąc pod uwagę rok jej powstania można powiedzieć autorowi "brawo" za takie przyszłościowe spojrzenie na problem kontroli naszej prywatności i żonglowanie prywatnymi informacjami. Książkę czyta się dość dobrze choć zdecydowanie brakuje faktoru "wow" i czasami zakrawa typowym amerykańskim filmem gdzie dużo dzieje się szybko i w niewyjaśnionych cudownych okolicznościach.
Mimo że tematyka książki wydaje się dość współczesna bo technologia to nieodłączna część współczesnego życia, ale czytając te książkę ponad 20 lat po jej powstaniu czuć że już jest nieco zdezaktualizowana. Myślę że biorąc pod uwagę rok jej powstania można powiedzieć autorowi "brawo" za takie przyszłościowe spojrzenie na problem kontroli naszej prywatności i żonglowanie...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-11-28
Zapowiadało się na śmieszną, miejscami trochę tragiczną, napisaną ciętym językiem literaturę dla kobiet. Okazało się jednak trochę chaotyczną historią z wątpliwą puentą. Nie można jednakże jej ująć zabawnego i nietuzinkowego jęzka, co sprawia, że całkiem dobrze się ją czyta. Za nieoczywiste metafory, zabawne porównania i ogólnie "język" książki ocena wyżej - 6.
Zapowiadało się na śmieszną, miejscami trochę tragiczną, napisaną ciętym językiem literaturę dla kobiet. Okazało się jednak trochę chaotyczną historią z wątpliwą puentą. Nie można jednakże jej ująć zabawnego i nietuzinkowego jęzka, co sprawia, że całkiem dobrze się ją czyta. Za nieoczywiste metafory, zabawne porównania i ogólnie "język" książki ocena wyżej - 6.
Pokaż mimo to
Oczekiwałam chyba więcej bo w końcu Bea została okrzyknięta światową matką ruchu ZeroWaste, ale książka okazała się troszkę przereklamowana, mocno skupiona na amerykańskich realiach życia, część opisów poszczególnych partii domu nieco nudnawa, czasem absurdalna (bardzo mnie rozbawiło zbieranie kłaczków z suszarki żeby zrobić pastę modelarską). Co prawda wiekszosc rad i opisów jest prawdziwa i wartościowa, ale czasem ciut odklejona od rzeczywistości.
Odniosłam wrażenie że najpierw trzeba wszystko wyrzucić żeby zacząć nowe życie a w zupełności sie z tym nie zgadzam. Myślę że najlepiej dawać drugie życie, znajdywać nowego właściciela, naprawiać, przerabiać, a nie od razu wyrzucac. Życie w minimalizmie na pewno dużo ułatwia ale też nie chodzi o to ażeby nagle pozbyć się wszystkiego i generować kolejny śmieć. Myślę że ważniejsze jest ograniczyć konsumpcję a najbardziej ekologiczne jest używanie tego co już się ma.
Cenne rady na pewno dotyczyły środków czystości i jak je zrobić samemu.
Oczekiwałam chyba więcej bo w końcu Bea została okrzyknięta światową matką ruchu ZeroWaste, ale książka okazała się troszkę przereklamowana, mocno skupiona na amerykańskich realiach życia, część opisów poszczególnych partii domu nieco nudnawa, czasem absurdalna (bardzo mnie rozbawiło zbieranie kłaczków z suszarki żeby zrobić pastę modelarską). Co prawda wiekszosc rad i...
więcej Pokaż mimo to