Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Z klasyką bywa różnie. Często jej lektura jest tak samo wartościowa dla młodego pokolenia, jak była w czasach, gdy sama była nowością wydawniczą; a czasem bywa tak, że choć są to pozycje pionierskie pod względem eksploracji pewnych tematów czy wizji, współczesny czytelnik tak się obył z kolejnymi wykorzystaniami tych pomysłów, że klasyka nie robi już na nim (tak) dużego wrażenia. Na szczęście Uczeń skrytobójcy należy do tej pierwszej grupy.

http://lisie-fanaberie.blogspot.com/2016/07/nie-taka-nudna-klasyka-czyli-uczen.html

Z klasyką bywa różnie. Często jej lektura jest tak samo wartościowa dla młodego pokolenia, jak była w czasach, gdy sama była nowością wydawniczą; a czasem bywa tak, że choć są to pozycje pionierskie pod względem eksploracji pewnych tematów czy wizji, współczesny czytelnik tak się obył z kolejnymi wykorzystaniami tych pomysłów, że klasyka nie robi już na nim (tak) dużego...

Awantura na moście to krótka, ale przesympatyczna historyjka, przy której można miło spędzić wieczór, zwłaszcza po ciężkim dniu. Niewymagająca, pełna humoru, napisana lekko i sprawnie, pełna fantastycznych postaci. Zdecydowanie jest to pozycja godna polecenia każdemu, a warto wspomnieć, że jest też druga część, po którą na pewno sięgnę.

http://lisie-fanaberie.blogspot.com/2016/06/bogo-ze-krew-zalewa-czyli-awantura-na.html

Awantura na moście to krótka, ale przesympatyczna historyjka, przy której można miło spędzić wieczór, zwłaszcza po ciężkim dniu. Niewymagająca, pełna humoru, napisana lekko i sprawnie, pełna fantastycznych postaci. Zdecydowanie jest to pozycja godna polecenia każdemu, a warto wspomnieć, że jest też druga część, po którą na pewno...

http://lisie-fanaberie.blogspot.com/2016/05/burzliwe-zycie-kramiarza-czyli-cuda-i.html

Cuda i Dziwy Mistrza Haxerlina to zbiorek idealny, gdy chce się poczytać coś lekkiego, a zarazem w dalszym ciągu zawierającego komentarz do otaczającego nas świata. Przyjemna narracja, różnorodność przygód, bohaterowie i nawiązania do popkultury sprawiają, że książkę tę z czystym sercem mogłabym polecić każdemu.

http://lisie-fanaberie.blogspot.com/2016/05/burzliwe-zycie-kramiarza-czyli-cuda-i.html

Cuda i Dziwy Mistrza Haxerlina to zbiorek idealny, gdy chce się poczytać coś lekkiego, a zarazem w dalszym ciągu zawierającego komentarz do otaczającego nas świata. Przyjemna narracja, różnorodność przygód, bohaterowie i nawiązania do popkultury sprawiają, że książkę tę z czystym sercem...

Dawno nie czytałam książki, która wzbudziłaby we mnie tyle emocji. Tyle negatywnych emocji. Nie pomogła nawet lampka wina. Oparcie fabuły o zaciąganie panien do łóżka lub lewitowanie nad wawelskimi posadzkami, bohaterowie, których łatwo zaszufladkować, elementy fantastyczne, których funkcja pozostaje tajemnicą, kiepska i nudna intryga, doszukiwanie się ukrytych znaczeń tam, gdzie ich nie ma - niezbyt udany przepis na powieść, która miała być polską odpowiedzią na prozę G. R. R. Martina.

http://lisie-fanaberie.blogspot.com/2015/12/zbyt-epickie-by-sie-udao-czyli-korona.html

Dawno nie czytałam książki, która wzbudziłaby we mnie tyle emocji. Tyle negatywnych emocji. Nie pomogła nawet lampka wina. Oparcie fabuły o zaciąganie panien do łóżka lub lewitowanie nad wawelskimi posadzkami, bohaterowie, których łatwo zaszufladkować, elementy fantastyczne, których funkcja pozostaje tajemnicą, kiepska i nudna intryga, doszukiwanie się ukrytych znaczeń tam,...

Na psa urok to książka, względem której mam dość mieszane uczucia. Z jeden strony cieszą łatwość czytania i charyzmatyczni bohaterowie, z drugiej przeszkadza nieco naciągana fabuła, która nie pozwala przejąć się losem głównego bohatera. Mimo wszystko to wciąż niezła propozycja na podróż pociągiem albo wieczorne odprężenie.

http://lisie-fanaberie.blogspot.com/2015/09/tanczacy-z-wilczarzem-czyli-na-psa-urok.html

Na psa urok to książka, względem której mam dość mieszane uczucia. Z jeden strony cieszą łatwość czytania i charyzmatyczni bohaterowie, z drugiej przeszkadza nieco naciągana fabuła, która nie pozwala przejąć się losem głównego bohatera. Mimo wszystko to wciąż niezła propozycja na podróż pociągiem albo wieczorne...

Pamiętam, jak opowiadania z Żaren Niebios (nie wszystkie co prawda, ale kilka na pewno) wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie, dlatego tym większym rozczarowaniem okazał się Siewca.

http://lisie-fanaberie.blogspot.com/2015/08/rzecz-o-rozkapryszonych-biszach-czyli.html

Pamiętam, jak opowiadania z Żaren Niebios (nie wszystkie co prawda, ale kilka na pewno) wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie, dlatego tym większym rozczarowaniem okazał się Siewca.

http://lisie-fanaberie.blogspot.com/2015/08/rzecz-o-rozkapryszonych-biszach-czyli.html

http://lisie-fanaberie.blogspot.com/2015/08/by-sobie-raz-na-zawsze-wojownik.html

http://lisie-fanaberie.blogspot.com/2015/08/by-sobie-raz-na-zawsze-wojownik.html