rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Pięknie wydana, pazłotko ale... To pazłotko było irytujące, ciągle zmieniająca - i niestety strasznie zniechęcająca - m.in. czcionka, czy różnorodność kolorystyczna. Sama historia niezwykła i wciągając. Pasja autorki zrozumiała... Ale edytorsko, choć ładnie to właśnie to zróżnicowanie obniża ocenę za całokształt.

Pięknie wydana, pazłotko ale... To pazłotko było irytujące, ciągle zmieniająca - i niestety strasznie zniechęcająca - m.in. czcionka, czy różnorodność kolorystyczna. Sama historia niezwykła i wciągając. Pasja autorki zrozumiała... Ale edytorsko, choć ładnie to właśnie to zróżnicowanie obniża ocenę za całokształt.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W pierwszym odruchy dałem 5 gwiazdek, ale... fakt, że długo jeszcze po przeczytaniu książka siedziała mi w głowie, zweryfikowałem swoją ocenę. Co mnie na początku zraziło? Sam do końca nie umiem tego określić. Nazwał bym to - brak luzu - jaki da się odczuć kiedy czytam książki autora obytego z "piórem". Ale jak na debiut - pomysł, fabuła - wyszło fajnie.

W pierwszym odruchy dałem 5 gwiazdek, ale... fakt, że długo jeszcze po przeczytaniu książka siedziała mi w głowie, zweryfikowałem swoją ocenę. Co mnie na początku zraziło? Sam do końca nie umiem tego określić. Nazwał bym to - brak luzu - jaki da się odczuć kiedy czytam książki autora obytego z "piórem". Ale jak na debiut - pomysł, fabuła - wyszło fajnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

A jednak nie przeczytane..... Znużyła mnie trzecia historia... Zgadzam się co do tego, że szkoda papieru na zbyt długie wstępy. Do tego Marginesy się nie popisały w kwestii samego wykonania książki. Nie doczytałem jeszcze do dwusetnej strony a już przełamała się na pół. Szkoda. Może kiedyś wrócę... może.

A jednak nie przeczytane..... Znużyła mnie trzecia historia... Zgadzam się co do tego, że szkoda papieru na zbyt długie wstępy. Do tego Marginesy się nie popisały w kwestii samego wykonania książki. Nie doczytałem jeszcze do dwusetnej strony a już przełamała się na pół. Szkoda. Może kiedyś wrócę... może.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mark Bowden napisał: "Niektórym nie w smak były moje opinie o bitwie i wojnie wyrażone w epilogu". Trzeba sobie uczciwie przyznać - epilog to najsłabsza część książki.

Mark Bowden napisał: "Niektórym nie w smak były moje opinie o bitwie i wojnie wyrażone w epilogu". Trzeba sobie uczciwie przyznać - epilog to najsłabsza część książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Ci cholerni Polacy!" przez Nich to i piekło zamarznie.
Ale panie Łuszczyna... Lwów broni się aż do 22 października 1939.... poważnie?

"Ci cholerni Polacy!" przez Nich to i piekło zamarznie.
Ale panie Łuszczyna... Lwów broni się aż do 22 października 1939.... poważnie?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jak cukierek zawinięty w pazłotko (tym pazłotkiem są ciekawe ilustracje), ale po otwarciu okazuje się że w środku był wyrób czekoladopodobny (treść). Niemniej "Ekspedycja sir Johna Franklina" może stanowić zachętę do dalszego zgłębiania tematu.

Książka jak cukierek zawinięty w pazłotko (tym pazłotkiem są ciekawe ilustracje), ale po otwarciu okazuje się że w środku był wyrób czekoladopodobny (treść). Niemniej "Ekspedycja sir Johna Franklina" może stanowić zachętę do dalszego zgłębiania tematu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Każda historia musi mieć swój początek.

Każda historia musi mieć swój początek.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem zachwycony. Autor fantastycznie prowadzi czytelnika przez niebezpieczne wody. Dodatkowo dorzuca wiele ciekawostek z historii badań Antarktydy.

Jestem zachwycony. Autor fantastycznie prowadzi czytelnika przez niebezpieczne wody. Dodatkowo dorzuca wiele ciekawostek z historii badań Antarktydy.

Pokaż mimo to

Okładka książki Ekspedycja - Bogowie z kosmosu Alfred Górny, Arnold Mostowicz, Bogusław Polch
Ocena 7,1
Ekspedycja - B... Alfred Górny, Arnol...

Na półkach:

Kiedyś wyrywało z butów, jednak po latach - trąci myszką. Pierwsze części - mimo upływu lat - jeszcze się bronią, później już jest gorzej.

Kiedyś wyrywało z butów, jednak po latach - trąci myszką. Pierwsze części - mimo upływu lat - jeszcze się bronią, później już jest gorzej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo czekałem na nowe wydania Gołubiewa, dotychczasowe rozpadały się w rękach i przez to nie zachęcały do lektury. Książa sama w sobie rewelacyjna choć, ze względy na mocno stylizowany język, ciężka do czytania. Dla wielu to może być przeszkodą.

Długo czekałem na nowe wydania Gołubiewa, dotychczasowe rozpadały się w rękach i przez to nie zachęcały do lektury. Książa sama w sobie rewelacyjna choć, ze względy na mocno stylizowany język, ciężka do czytania. Dla wielu to może być przeszkodą.

Pokaż mimo to


Na półkach:

O wiele lepsza niż "Invictus". Znane osobistości z historii dobrze wpasowane w książkową rzeczywistość, bez sztucznego wciskania ich na siłę do fabuły. Epilog trochę rozczarowujący...

O wiele lepsza niż "Invictus". Znane osobistości z historii dobrze wpasowane w książkową rzeczywistość, bez sztucznego wciskania ich na siłę do fabuły. Epilog trochę rozczarowujący...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak głosi podtytuł "nagie fakty a nie historia alternatywna". Oj panie Pawłowski... chyba jednak mity. Czytałem ze zdumieniem i poczuciem, że nawet Ciszewski w "www.1939" lepiej tego nie wymyślił. Jedyna rzecz, która mnie mocno zastanowiła i warta jest uwagi to temat maruderów i dezercji, który raczej jest pomijany w polskiej historiografii (tylko pytanie... na ile wiedza o wkroczeniu sowietów miała wpływ na dezercję?)

Jak głosi podtytuł "nagie fakty a nie historia alternatywna". Oj panie Pawłowski... chyba jednak mity. Czytałem ze zdumieniem i poczuciem, że nawet Ciszewski w "www.1939" lepiej tego nie wymyślił. Jedyna rzecz, która mnie mocno zastanowiła i warta jest uwagi to temat maruderów i dezercji, który raczej jest pomijany w polskiej historiografii (tylko pytanie... na ile wiedza o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powtórzę za jednym z czytelników... Autora przerosło tło historyczne. Dlatego, nie przekonała mnie ta opowieść.

Powtórzę za jednym z czytelników... Autora przerosło tło historyczne. Dlatego, nie przekonała mnie ta opowieść.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chciałem dać więcej gwiazdek, ale... afrykański wątek położył sprawę.

Chciałem dać więcej gwiazdek, ale... afrykański wątek położył sprawę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do połowy książki miałem nieznośne wrażenie.... Archer... znowu to samo... jakaś dziwna maniera pisania, sztuczna, sztywna, bez emocji i nagle.... autor dokonał zwrot o 180st. "Ścieżki chwały" to najlepsza jak dotąd książka Jeffrey'a, którą czytałem i cieszę się, że mam ją na własność.

Do połowy książki miałem nieznośne wrażenie.... Archer... znowu to samo... jakaś dziwna maniera pisania, sztuczna, sztywna, bez emocji i nagle.... autor dokonał zwrot o 180st. "Ścieżki chwały" to najlepsza jak dotąd książka Jeffrey'a, którą czytałem i cieszę się, że mam ją na własność.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ken Follett jak zwykle ma lekkie pióro, ale...
"Nigdy" to książka o niczym.

Ken Follett jak zwykle ma lekkie pióro, ale...
"Nigdy" to książka o niczym.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po niemałym rozczarowaniu, jakim była lektura książki "Drugi sen" Harrisa, "Archangielsk" okazał się miłym zaskoczeniem, choć trochę nierówna.
Na podstawie tej książki nakręcony został film "Archanioł" z Danielem Craigem. Ale akurat filmu nie polecam.

Po niemałym rozczarowaniu, jakim była lektura książki "Drugi sen" Harrisa, "Archangielsk" okazał się miłym zaskoczeniem, choć trochę nierówna.
Na podstawie tej książki nakręcony został film "Archanioł" z Danielem Craigem. Ale akurat filmu nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka całkiem dobra, a przynajmniej jej druga połowa, która nabiera rumieńców i wciąga. Choć samego Fandorina jest mało, to Akunin ewidentnie nie potrafi się z nim rozstać. Autor zostawia czytelnika z pytaniem... to w końcu co z tym Fandorinem? Wszak do magicznych dwóch ósemek Erastowi jeszcze trochę brakuje. Zakończenie rozczarowuje.
Autor zostawił furtkę, tylko czy jeszcze z niej skorzysta...

Książka całkiem dobra, a przynajmniej jej druga połowa, która nabiera rumieńców i wciąga. Choć samego Fandorina jest mało, to Akunin ewidentnie nie potrafi się z nim rozstać. Autor zostawia czytelnika z pytaniem... to w końcu co z tym Fandorinem? Wszak do magicznych dwóch ósemek Erastowi jeszcze trochę brakuje. Zakończenie rozczarowuje.
Autor zostawił furtkę, tylko czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Diuna… Obecna filmowa odsłona Diuny to moja trzecia wersja tego tytułu. Może to zawieje herezją – wszystkie były nudne.

Z lekturą „Diuny” nosiłem się od dawna. Jednak dopiero teraz, na fali popularności trzeciej próby ekranizacji, sięgnąłem po książkę Franka Herberta. I znowu nazwijcie mnie heretykiem… była nudna. Nie rozumiem fenomenu tej serii i chyba nigdy nie zrozumiem, ponieważ już pierwszy tom cyklu zmęczył mnie okrutnie.

Diuna… Obecna filmowa odsłona Diuny to moja trzecia wersja tego tytułu. Może to zawieje herezją – wszystkie były nudne.

Z lekturą „Diuny” nosiłem się od dawna. Jednak dopiero teraz, na fali popularności trzeciej próby ekranizacji, sięgnąłem po książkę Franka Herberta. I znowu nazwijcie mnie heretykiem… była nudna. Nie rozumiem fenomenu tej serii i chyba nigdy nie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Powrót do Jedwabnego 3 - To tylko Polin. Tomasz Budzyński, Wojciech Sumliński
Ocena 8,2
Powrót do Jedw... Tomasz Budzyński, W...

Na półkach:

Cytat za Newsweek'iem "Chroniony i hołubiony przez prawicowe media – nawet gdy okazał się mitomanem i plagiatorem – Wojciech Sumliński wraca w nowym wcieleniu. „Dziennikarz śledczy po stronie prawdy” będzie teraz tropił żydowskie spiski, w ramach których ma się dokonać żydowski rozbiór Polski. Na jego nieszczęście YouTube uznał jego „Powrót do Jedwabnego” za materiał antysemicki i usunął go z serwisu".

Pytanie brzmi... na ile materiał przedstawiony w książce jest tylko wytworem wybujałej wyobraźni, a na ile prawdą. Widząc co się dzieje wokół tematu zagłady Żydów i ich roszczeń wcale się nie zdziwię jeśli to co przedłożyli Sumliński z Budzyńskim okaże się prawdą... ale dla nas Polaków będzie już za późno. Sęk w tym, że Żydowska machina do zarabiania pieniędzy już dawno ruszyła.

Cytat za Newsweek'iem "Chroniony i hołubiony przez prawicowe media – nawet gdy okazał się mitomanem i plagiatorem – Wojciech Sumliński wraca w nowym wcieleniu. „Dziennikarz śledczy po stronie prawdy” będzie teraz tropił żydowskie spiski, w ramach których ma się dokonać żydowski rozbiór Polski. Na jego nieszczęście YouTube uznał jego „Powrót do Jedwabnego” za materiał...

więcej Pokaż mimo to