Opinie użytkownika
Na Legimi nareszcie dostępna jest kontynuacja powieści "Gdy ucichną miasta" K. M. Jurkowskiej! Bierzcie i czytajcie.
Dlaczego warto?
1. Silna bohaterka (również dosłownie!) Ula jest mutantką, ale na jej barkach nie spoczywają losy całego świata. Po prostu chce przetrwać.
2. Enemies to lovers! Lubię, kiedy z niechęci między bohaterami subtelnie zaczyna się rozwijać inne...
Gdy Emilia spytała, czy przeczytam jej powieść przedpremierowo, ogarnęła mnie panika. Czekałam na "Hotel Aurora", ale po cichu. Bałam się, że książka zapowiadana na obyczajową "z momentami" właśnie przez te momenty mnie odrzuci. Gdy dostałam propozycję, żebym przeczytała książkę, od razu się zgodziłam, ale zastrzegłam, że robię sobie właśnie serialowy maraton i nie wiem,...
więcej Pokaż mimo to
Jestem okropnym człowiekiem, który znów dał 10/10 przy swojej publikacji. Mam nadzieję, że to wybaczycie. Nie wiem, czy to efekt zadufania w sobie czy raczej miłości, ale polecam Wam ten stan.
Sequel Hani powstał właściwie przez przypadek, ale myślę, że wielu z nas po lekturze będzie się czuć lepiej. O to chodzi w ciepełkowych utworach!
Przeczytałam ponad trzysta stron książki, która okazała się być tylko bardzo długim wstępem. Nic się nie działo, poznawaliśmy bohaterów i ich historie, nie dostaliśmy żadnych wyjaśnień tych dziwnych, niezrozumiałych wątków. Było w niej coś powtarzalnego i miałam wrażenie, że doskonale wiem, o czym czytam, bo już kiedyś poznałam tę historię.
A i tak byłam w szoku, jak...
Na liście moich pisarskich marzeń od wielu lat znajduje się to, by napisać kiedyś podobną książkę. Książkę, której akcja toczy się w rzeczywistym świecie, a jednak dzieje się tam coś nierzeczywistego, magicznego. Książkę, która po przeczytaniu tej ostatniej strony, zostawi w czytelniku pytanie "A może właśnie tak to działa?".
Sprawiająca wrażenie poplątanej historia trójki...
Kiedy kupujesz za grosze książkę jednej ze swoich ulubionych pisarek, to wiesz, że będzie to dobry dzień!
Przy okazji, udało mi się odkryć, dlaczego Jill Mansell zdobyła ten zaszczytny tytuł. (nie tylko dlatego, że sama autorka jest przemiła i odpowiada na każde moje pytanie w tweetach i mailach)
Uwielbiam jej wątki drugoplanowe, często dużo bardziej niż te, które...
Kasie West potrafi zauroczyć. Jest miło, spokojnie, spodziewamy się tylko szczęśliwego finału i taki otrzymujemy. Z "Blisko ciebie" można spędzić sympatyczne popołudnie. Muszę jednak zwrócić uwagę, że zakończenie wydaje mi się dość nierówne. Może czegoś zabrakło?
Nie będzie to moja ostatnia przygoda z książkami West.
Retellingi to z pozoru łatwy materiał dla pisarza: dostajesz gotową historię, a Twoim zadaniem jest ją nieco urozmaicić. Pikuś.
Z drugiej strony: trzeba się bardzo postarać, by powstało coś wyjątkowego.
"Cinder i Ella" to przykład takiej wspaniałej historii, która tylko na pierwszy rzut oka jest nam doskonale znana, wszak każdy z nas w dzieciństwie miał styczność z...
Gdyby "Trzydzieści kopert" napisała inna osoba, pewnie zostawiłabym 7 gwiazdek, bo wydaje mi się, że jest to bardzo dobra książka.
Krótka, szybko się czyta i może inspirować do działania.
Jak ja się cieszę, że ta książka powstała.
Można ją wykorzystać na wiele sposobów; poznać odpowiedzi ciekawych osób, zabawić się w detektywa, by te odpowiedzi dopasować do konkretnych twarzy, a nawet podziałać literacko i zbudować postać na podstawie zadanych pytań. Możliwości są nieograniczone.
Ja jednak traktuję ją jak lustro, w którym się przeglądam i mogę z pewnego...
Wybrałam idealne warunki atmosferyczne do czytania tej książki lub pogoda za oknem dostosowała się do fabuły, którą poznawałam. Tak czy inaczej, "Sto godzin nocy" to książka wyjątkowa; zwyczajna historia dla nastolatków, mająca w sobie coś nadzwyczajnego. Urzekła mnie, a niektóre cytaty miałam ochotę podkreślić, co pewnie bym zrobiła, gdyby nie był to biblioteczny...
więcej Pokaż mimo toJak ja lubię realizm magiczny! W zwyczajnym świecie nagle wydarza się coś nadzwyczajnego. W książce "Ważki na kostce lodu" mieliśmy jego namiastkę, bo w pewnym momencie główna bohaterka spotyka duchy. Duchy, które w pewnym sensie napędzają ją do działania - dobrej siostry zakonnej, która przynosi ukojenie i udziela rad oraz zaginionego przed laty ojca, który zachęca główną...
więcej Pokaż mimo to
Dowiedziałam się o tej książce przez przypadek. Gdy przeczytałam opis, poczułam, że to będzie najlepsza powieść, jaką przeczytam w 2018 roku. Przeczucie było wyjątkowo trafne.
To historia małżeństwa z kilkunastoletnim stażem. Ona jest odnoszącą sukcesy prawniczką. On pracuje w departamencie zagubionych listów.
Kiedyś byli szczęśliwi. Potem pojawiły się obowiązki,...
Cudowności! Ta książka długo czekała na mojej półce, ale gdy tylko wzięłam ją do ręki, przeczytałam błyskawicznie. Cały czas o niej myślę, zachwycam się i będę do niej niejednokrotnie wracać.
Ciepełkowa, zabawna, zwyczajna, szczera, cudowna. Ludzka.
Podczas lektury płakałam, śmiałam się, niektóre fragmenty pełna emocji czytałam mężowi na głos, nie mogłam się oderwać....
Po debiutanckiej powieści Andy’ego Jonesa, która mnie zachwyciła, obawiałam się, że jego następna książka nie dostarczy mi wrażeń.
Myliłam się! Towarzyszyły inne emocje; tym razem nie płakałam przez trzy dni, ale przez tydzień zastanawiałam się nad zakończeniem. Jego książki to historie, które bardzo przypadają mi do gustu, okraszone brytyjskością perypetie zwykłych...
Moje pierwsze spotkanie z Gabrielą Gargaś, książka kupiona, bo okładka zachwyciła.
Czy zachwyciła też treść? Szybko przeczytana i obawiam się, że zostanie szybko zapomniana. Mnóstwo dialogów. Perypetie bohaterek nawet całkiem życiowe, ale i tak denerwowały mnie ich decyzje i popełniane błędy. Możliwe, że w przypadku historii Michaliny, głównej bohaterki, dokuczała mi...
Życiowa opowieść o perypetiach dwóch przyjaciółek, Julity - mężatki od 20 lat w niezbyt szczęśliwym związku- oraz Elżbiety - singielki, która poświęca się swojej pracy i zwierzakom.
Prawdziwa, szczera historia poruszająca wątki obecne w życiu każdej rodziny.
Warto przeczytać.
https://www.youtube.com/watch?v=xC2njQ3KgVk
Urocza młodzieżówka z ciekawym głównym bohaterem, która porusza ważne tematy. O Julie Buxbaum jest zdecydowanie za cicho, a szkoda, bo jej książki powinny błyszczeć w gąszczu obyczajowych YA.
Pokaż mimo toSmutno mi, gdy widzę, jak autor wybiera ilość ponad jakość. Smutek tym większy, że autorkę "Palety marzeń" darzę szczerą sympatią i uważam, że mogłaby napisać coś o wiele lepszego: historię z tymi samymi bohaterami i wydarzeniami, ale zwyczajnie lepiej dopracowaną.
Pokaż mimo to