-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant21
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2015-03-24
Książka napisana jest w formie bajki, która przeplatana jest bardzo przydatnymi ciekawostkami. Odnajdziemy tu mnóstwo informacji, które opisane są w bardzo przystępnym języku. Nasze dzieciaczki nie będą miały kłopotu z przyswojeniem i zrozumieniem historyjek. Dodatkowym plusem są śliczne i humorystyczne ilustracje.
Pierwsze, co przykuło naszą uwagę, to nietypowy kształt książeczki. Taki jajowaty, który świetnie komponuje się z treścią bajki. Książeczka jest w miękkiej oprawie i posiada 32 pięknie ilustrowanych stron. Kartki są dość sztywne, więc nie niszczą się szybko.
Rekomendowany przedział wiekowy dla tej pozycji to 5-10 lat, ale muszę przyznać, że mój 3-latek nie nudził się podczas odkrywania przygód głównego bohatera. Książeczka zapewniła nam mnóstwo dobrej zabawy.
Książka napisana jest w formie bajki, która przeplatana jest bardzo przydatnymi ciekawostkami. Odnajdziemy tu mnóstwo informacji, które opisane są w bardzo przystępnym języku. Nasze dzieciaczki nie będą miały kłopotu z przyswojeniem i zrozumieniem historyjek. Dodatkowym plusem są śliczne i humorystyczne ilustracje.
Pierwsze, co przykuło naszą uwagę, to nietypowy kształt...
2017-10-27
Dzisiaj przedstawiam książkę, która nie tylko zachwyci nas niesamowitymi historiami samochodowymi, ale także przepięknymi ilustracjami. Prawdziwe dzieło sztuki.
"Ale auta! Odjazdowe historie samochodowe" to książka, która w bardzo przystępny sposób objaśnia najmłodszym historię motoryzacji. Dzieci dowiedzą się między innymi kto skonstruował pierwszy samochód oraz jak skuteczną kampanię reklamową przeprowadziła pani Bertha Benz. Poznamy narzędzia, które automobilista w 1894 roku musiał wozić ze sobą oraz sposoby na szybką naprawę ówczesnego samochodu. Autor funduje nam także przegląd świateł poczynając od lamp karbidowych a kończąc na lampach diodowych. Bardzo ciekawe są także rozdziały o sygnalizowaniu zamiaru skręcenia, czy pierwszych znakach drogowych z 1909 roku. Było ich pięć i informowały o nierównej drodze, ostrych zakrętach, skrzyżowaniu dróg, przejazdach kolejowych oraz ślepej uliczce. Zobaczymy pierwszą w świecie linię produkcyjną, którą wymyślił Henry Ford, aby przyspieszyć produkcję aut. Przeżyjemy niesamowity rajd Monte Carlo. Najmłodsi dowiedzą się co oznacza aerodynamika i zobaczą pierwsze samochody o opływowym kształcie. Udamy się także z harcerzem Jerzym Jelińskim w automobilową podróż dookoła świata. Zajmie nam ona w prawdzie dwa i pół roku, ale przeżyjemy wiele przygód. Poznamy także samochody, które przez wiele lat królowały na polskich drogach. Warszawę i Syrenę słabo kojarzę, ale duży fiat i maluch są mi znane i czasami możemy je jeszcze spotkać. Ostatnie kilka stron poświęconych jest najszybszym bolidom, komputerom sterującym różnymi funkcjami w autach oraz kosmicznym materiałom.
Książka zawiera mnóstwo ciekawostek i faktów, które nie były mi wcześniej znane. Świetna lektura nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych. Fantastycznie spędziliśmy czas podczas czytania oraz przeglądania fenomenalnych ilustracji.
Dzisiaj przedstawiam książkę, która nie tylko zachwyci nas niesamowitymi historiami samochodowymi, ale także przepięknymi ilustracjami. Prawdziwe dzieło sztuki.
"Ale auta! Odjazdowe historie samochodowe" to książka, która w bardzo przystępny sposób objaśnia najmłodszym historię motoryzacji. Dzieci dowiedzą się między innymi kto skonstruował pierwszy samochód oraz jak...
2018-06-12
Podstawowe zagadnienia opisane zostały w jasny sposób, a nieskomplikowane słownictwo powoduje, że lekturę czyta się z przyjemnością. Na kolejnych stronach wytłumaczono czym jest alfabet fonetyczny, alfabet Morse'a, semafor, co to są i jak działają flagi sygnałowe. W dalszej części mamy przedstawione poszczególne litery alfabetu i odpowiadające im flagi sygnałowe, wyrazy z alfabetu fonetycznego, symbole z kodu Morse'a, znaki semaforowe. Przy każdej literze znajdziemy również ilustrację i krótki opis wybranego rodzaju jednostki pływającej. Na końcu publikacji umieszczono ciekawostki oraz glosariusz terminów morskich. Książka zawiera solidną porcję wiedzy, którą dzieci mogą praktycznie wykorzystać w zabawie. Dzięki kodom morskim będą mogły szyfrować wiadomości i prowadzić tajne rozmowy.
Twarda okładka, grube kartki i bajecznie kolorowe ilustracje sprawiają, że książka staje się ozdobą każdej biblioteczki.
Podstawowe zagadnienia opisane zostały w jasny sposób, a nieskomplikowane słownictwo powoduje, że lekturę czyta się z przyjemnością. Na kolejnych stronach wytłumaczono czym jest alfabet fonetyczny, alfabet Morse'a, semafor, co to są i jak działają flagi sygnałowe. W dalszej części mamy przedstawione poszczególne litery alfabetu i odpowiadające im flagi sygnałowe, wyrazy z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-12
Każda z umieszczonych w książeczce i na audiobooku bajek zawiera czytelny morał. Tematy są przeróżne, ale wszystkie oscylują wokół ważnych i często nierozumianych przez najmłodszych sytuacji, jak np. śmierci i chorobie najbliższych, trudnej adaptacji w przedszkolu, braku akceptacji, czy wizycie u dentysty.
Dbajki napisane są prostym językiem, zrozumiałym dla najmłodszych. Dedykowane są wprawdzie dzieciom w wieku 4-9 lat, ale równie dobrze spisują się u 3-latka. Nie wszystkie bajki synek usłyszał w całości, zredagowałam opowiadanie poruszające temat śmierci. Do bajki na pewno wrócimy i wtedy usłyszy ją w całości.
Do książeczki została dołączona płyta CD. Jest to bardzo dobry pomysł , ponieważ nie zawsze mamy możliwości (czas) przeczytać dziecku bajeczkę. A tak puszczamy CD i voila. Oczywiście nie namawiam, aby przystać naszym maluchom czytać, ale audiobook jet miłą odmianą. Bajki czytają wybitni polscy artyści: Maciej Orłoś, Dorota Deląg, Maria Seweryn, Marta Kuligowska oraz Patrycja Markowska. Pan Orłoś jest po prostu pierwszorzędny i bezkonkurencyjny w roli wiewiórki, cz papugi. Bardzo ciężko to opisać, trzeba koniecznie wysłuchać. Dodatkowym bonusem jest muzyka w tle, która ułatwia nam wczuć się w klimat czytanej bajki.
Blogowe dbajki uczą, bawią, rozwijają i przestrzegają. Uważam, że ta pozycja powinna się znaleźć w każdej dziecięcej biblioteczce. My natomiast pamiętajmy, że czytając dziecku, rozwijamy jego wyobraźnie oraz kreatywność.
Każda z umieszczonych w książeczce i na audiobooku bajek zawiera czytelny morał. Tematy są przeróżne, ale wszystkie oscylują wokół ważnych i często nierozumianych przez najmłodszych sytuacji, jak np. śmierci i chorobie najbliższych, trudnej adaptacji w przedszkolu, braku akceptacji, czy wizycie u dentysty.
Dbajki napisane są prostym językiem, zrozumiałym dla najmłodszych....
2015-10-03
W książeczce Babula Babalunga poznajemy rodzeństwo - Olę, Franka i Mikołaja, ich mamę oraz tajemniczą staruszkę. Dzieci mieszkają w uroczym pensjonacie Nad Modrym Stawem, który nie przynosi jednak zadowalających dochodów. Jak na złość lato jest deszczowe i turystów jest jak na lekarstwo. Dzieci się nudzą, są smutne, ale do czasu aż pojawia się u nich na kwaterze przesympatyczna turystka babula Babalunga. A co było dalej? Przeczytajcie sami.
Bajka należy do 2 poziomu z serii Czytam Sobie. Mamy tutaj już 800 - 900 wyrazów złożonych z 23 głosek oraz "h". Tworzą one dłuższe i bardziej złożone zdania. Występują również elementy dialogu. W nauce czytania sylabicznego pomagają ramki z wyrazami podzielonymi na sylaby. Czcionka duża i umieszczona na białym tle. Ilustracje barwne, kolorowe, zabawne przyciągają wzrok i zachęcają do czytania tekstu.
W książeczce Babula Babalunga poznajemy rodzeństwo - Olę, Franka i Mikołaja, ich mamę oraz tajemniczą staruszkę. Dzieci mieszkają w uroczym pensjonacie Nad Modrym Stawem, który nie przynosi jednak zadowalających dochodów. Jak na złość lato jest deszczowe i turystów jest jak na lekarstwo. Dzieci się nudzą, są smutne, ale do czasu aż pojawia się u nich na kwaterze...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-10-03
W najnowszej książeczce Zofii Staneckiej rodzina Basi musi się zmierzyć z remontem. Rzecz niby zwykła, ale w oczach pięciolatki nie jest wcale taka prosta. Dziewczynka styka się z nowymi sytuacjami, jak choćby przymusowa przeprowadzka do babci. Nowością budzącą sporą sensację jest pan "złota rączka" oraz wizyta w markecie budowlanym. Zapraszam do lektury.
Ważne jest, że opowiadania o Basi nie mają tylko walorów rozrywkowych , ale posiadają czytelny i wyraźny morał.
Książeczka napisana jest z humorem i prostym językiem, który idealnie trafia do młodszego odbiorcy. Wydana została bardzo starannie w twardej oprawie. Na solidnych kartkach ujrzymy czytelną, dużą czcionkę oraz kolorowe i oryginalne ilustracje Marianny Oklejak.
W najnowszej książeczce Zofii Staneckiej rodzina Basi musi się zmierzyć z remontem. Rzecz niby zwykła, ale w oczach pięciolatki nie jest wcale taka prosta. Dziewczynka styka się z nowymi sytuacjami, jak choćby przymusowa przeprowadzka do babci. Nowością budzącą sporą sensację jest pan "złota rączka" oraz wizyta w markecie budowlanym. Zapraszam do lektury.
Ważne jest, że...
2015-06-22
Tym razem rodzina Basi wybiera się na wycieczkę do lasu. Główną atrakcją wyprawy ma być zbieranie grzybów, ale jak to w życiu bywa nie wszystko idzie jak z płatka. Grzyby gdzieś się pochowały. Natomiast usłyszeć oraz zobaczyć można różne zwierzęta i ptaki zamieszkujące las. Nie lada atrakcją jest nocleg w prawdziwej leśniczówce oraz poznanie leśniczego. Wyprawa do lasu była bardzo udana i pełna przygód.
Jak każda książeczka Zofii Staneckiej o przygodach Basi napisana jest z humorem i opowiada o codzienności. Przedstawia typową rodzinę, która nie jest idealna i ma swoje lepsze i gorsze momenty. Całość napisana jest prostym językiem i dzieci nie mają problemu ze zrozumieniem. Myślę, że najmłodszym łatwiej jest zrozumieć i odnieść się do sytuacji, która jest realna. Bajka ma nie tylko walory czysto rozrywkowe, ale posiada również czytelny i wyraźny morał. Autorka umiejętnie wplotła szereg zasad, jak należy zachowywać się w lesie. Co robić, a czego unikać.
Twarda okładka, czytelna czcionka, kolorowe i oryginalne ilustracje czynią książkę bardzo atrakcyjną nie tylko dla dzieci.
Warto podkreślić, że w wydaniu książeczki poświęconej wyprawie do lasu udział miało Centrum Informacyjne Lasów Państwowych.
Tym razem rodzina Basi wybiera się na wycieczkę do lasu. Główną atrakcją wyprawy ma być zbieranie grzybów, ale jak to w życiu bywa nie wszystko idzie jak z płatka. Grzyby gdzieś się pochowały. Natomiast usłyszeć oraz zobaczyć można różne zwierzęta i ptaki zamieszkujące las. Nie lada atrakcją jest nocleg w prawdziwej leśniczówce oraz poznanie leśniczego. Wyprawa do lasu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-10-15
W książeczce dedykowanej nie tylko dla najmłodszych poznamy podstawy polskiego folkloru. Na trzydziestu sześciu planszach umieszczono zarówno obiekty oryginalne, jak i inspirowane sztuką tradycyjną. Autorka bardzo udanie połączyła stare z nowym, wplatając w aktualne obrazy (jak chociażby badanie usg kobiety w ciąży) w ludowe pieśni. Opowieść prowadzona jest przede wszystkim poprzez obrazy. Odnajdziemy tu tradycyjne hafty, wycinanki, zabawki, starodawne instrumenty, stroje i wiele innych. Tekstu jest niewiele, dominują wplecione w ilustracje fragmenty ludowych pieśni i przyśpiewek w oryginale. Na końcu książki umieszczono przypisy, a w nich więcej informacji na temat każdej z plansz.
Przyznam szczerze, że kiedy pierwszy raz przejrzałam książeczkę miałam wątpliwości, czy przypadnie do gustu młodszym czytelnikom. Okazało się, że mój 4-letni synek był zachwycony tą pozycją. Wydaje mi się, że duży wpływ na to miały barwne, kolorowe i żywe ilustracje, które przyciągają wzrok.
W książeczce dedykowanej nie tylko dla najmłodszych poznamy podstawy polskiego folkloru. Na trzydziestu sześciu planszach umieszczono zarówno obiekty oryginalne, jak i inspirowane sztuką tradycyjną. Autorka bardzo udanie połączyła stare z nowym, wplatając w aktualne obrazy (jak chociażby badanie usg kobiety w ciąży) w ludowe pieśni. Opowieść prowadzona jest przede wszystkim...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-08
Adam Chałupski w swojej książce ukazuje nam Chiny poprzez pryzmat własnych obserwacji oraz rozmów z mieszkańcami tego niesamowitego kraju. Poznajemy zwykłych ludzi, różnych w swojej tradycji, mentalności, czy wychowaniu. Przyglądamy się ich codziennemu życiu.
Nie jest to jednak zwykła książka podróżnicza. Fakt, autor opisuje swoją wędrówkę, jednak nie ona jest tu najważniejsza. Mam wrażenie, że pomimo doskonałych opisów krajobrazów (nie miałam problemu z wyobrażeniem sobie tych wszystkich miejsc), to Adam Chałupski szuka tak naprawdę odpowiedzi na pytanie " kim jest współczesny człowiek?".
Chiny to również kraj wielkich kontrastów i autor ukazał nam je w pełnej krasie. Z jednej strony mamy wspaniałe zabytki, piękne krajobrazy, a za chwilę zderzamy się z bezsensownym niszczeniem starej architektury, aby na jej miejscu zbudować np. centrum handlowo-mieszkalne. Pekin jak wiemy jest jednym z najszybciej zmieniających się miast świata. Przed Igrzyskami Olimpijskimi w 2008 roku wyburzano całe dzielnice (nie bacząc na protesty mieszkańców), aby zastąpić je nowoczesnymi wieżowcami ze stali i szkła. W Chinach są także takie miejscowości jak Qumarleb, gdzie przez kilka dni z rzędu nie ma dostaw prądu, kanalizacja nie istnieje, więc ludzie załatwiają swoje potrzeby przy glinianych murach wąskich alejek. Takich absurdów jest więcej.
Książka wydana jest bardzo starannie, w oprawie ze skrzydełkami. Każdy rozdział zilustrowany jest czarno-białym zdjęciem. Na samym początku,. kiedy przeglądałam książkę na minus zaliczyłam brak kolorowych zdjęć. Zmieniłam zdanie podczas czytania. Taka czarno-biała konwencja idealnie wpasowuje się w całość.
Fantastycznie napisana książka, niezwykle ciekawa i wciągająca od pierwszych stron. Autor pisze żywo i obrazowo. Polecam serdecznie
Adam Chałupski w swojej książce ukazuje nam Chiny poprzez pryzmat własnych obserwacji oraz rozmów z mieszkańcami tego niesamowitego kraju. Poznajemy zwykłych ludzi, różnych w swojej tradycji, mentalności, czy wychowaniu. Przyglądamy się ich codziennemu życiu.
Nie jest to jednak zwykła książka podróżnicza. Fakt, autor opisuje swoją wędrówkę, jednak nie ona jest tu...
2017-03-13
"Elementarz matematyka" wprowadza w świat cyferek i działań matematycznych powoli, krok po kroku, ze szczególnym naciskiem na absolutne podstawy tego przedmiotu. Na początek dziecko powtórzy sobie ( 4-latek ma już raczej tę wiedzę opanowaną) pojęcia "więcej – mniej – tyle samo", utrwali nazwy figur geometrycznych, czy strony - prawa, lewa. Kolejnym etapem jest poznanie oraz nauczenie się poprawnego zapisu cyfr od 0 do 9. "Elementarz matematyka" porusza także takie zagadnienia jak: działania na zbiorach, dodawanie i odejmowanie do 10 oraz do 20, znaki "<, >, =", mnożenie i dzielenie do 20. Dziecko nauczy się odczytywać godziny na zegarze (pozna takie pojęcia jak kwadrans, półgodziny) oraz prawidłowo zapisywać daty ( zarówno cyframi arabskimi, jaki i rzymskimi). Zamiana jednostek długości ( metry i centymetry na milimetry i na odwrót), jednostka ciężaru czy jednostka monetarna nie będzie dla przedszkolaka tajemnicą. Kolejny (dla nas jeszcze zbyt trudny etap) to mnożenie i dzielenie do 50 oraz do 100, dodawanie i odejmowanie do 100 oraz do 1000.
Dzięki różnorodności zadań, każde dziecko znajdzie, to co lubi robić i na pewno nie będzie się nudziło. Mamy tutaj m.in. rozwiązywanie labiryntów, kolorowanie, czy dorysowywanie elementów. Nie zabrakło oczywiście typowych zadań tekstowych o zróżnicowanym poziomie trudności. Całość bardzo kolorowa i przykuwa uwagę przedszkolaka. Podoba mi się, że na każdej stronie jest wartościowa wskazówka dla dorosłego, informująca na co zwrócić uwagę dziecku ( np. przypomnij dziecku dłuższa wskazówka zegara wskazuje minuty, krótsza godziny).
Zagadnienia matematyczne zostały bardzo przystępnie wytłumaczone i pokazane na przykładach, które są atrakcyjne dla dzieci, dzięki czemu nauka odbywa się gładko. Zadań jest mnóstwo, bo jak wiadomo "ćwiczenie czyni mistrza". Polecamy.
"Elementarz matematyka" wprowadza w świat cyferek i działań matematycznych powoli, krok po kroku, ze szczególnym naciskiem na absolutne podstawy tego przedmiotu. Na początek dziecko powtórzy sobie ( 4-latek ma już raczej tę wiedzę opanowaną) pojęcia "więcej – mniej – tyle samo", utrwali nazwy figur geometrycznych, czy strony - prawa, lewa. Kolejnym etapem jest poznanie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-10-03
Figle w fokarium to ciekawa historyjka o chłopcu i dziewczynce, którzy odwiedzają helskie fokarium. Poznamy również zabawne foki oraz ich opiekunów. Dowiemy się, jak wygląda zwykły dzień w domu tych miłych ssaków morskich (karmienie, opieka medyczna, figle w wodzie). Po przeczytaniu opowiadania dziecko może odpowiedzieć na pytania znajdujące się na przednim skrzydełku książki. Pozwala to na sprawdzenie, czy dziecko czyta ze zrozumieniem.
Jest to książeczka dla dzieci rozpoczynających naukę czytania. W tekście mamy 150 - 200 wyrazów oraz 23 podstawowe głoski. Bardzo duża czcionka, tekst na dole strony, krótkie zdania ułatwiają czytanie. Śliczne i kolorowe ilustracje zajmujące większość strony są doskonałym uzupełnieniem czytanego tekstu. Ramki ze słowami do czytania głoskami są bardzo pomocne.
Figle w fokarium to ciekawa historyjka o chłopcu i dziewczynce, którzy odwiedzają helskie fokarium. Poznamy również zabawne foki oraz ich opiekunów. Dowiemy się, jak wygląda zwykły dzień w domu tych miłych ssaków morskich (karmienie, opieka medyczna, figle w wodzie). Po przeczytaniu opowiadania dziecko może odpowiedzieć na pytania znajdujące się na przednim skrzydełku...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-04-13
Jako kobieta i mama jestem zachwycona rosnącą liczbą publikacji o silnych kobietach, które zmieniały i zmieniają świat. Wydawnictwo AMEET wydało fantastyczną książkę "Jej historia. 50 kobiet i dziewczyn, które zadziwiły świat". Znajdziemy w niej biografie niesamowitych kobiet. Książka ma duży format, twardą oprawę i ślicznie mieniącą się okładkę. W środku jest równie pięknie, ale i ciekawie. Każdej pani poświęcono dwie strony - z fotografiami, ilustracjami, cytatami. To one sprawiły, że publikacja nabrała życia. Nie znajdziemy tu suchych faktów, ale spójną opowieść o wkładzie, jaki bohaterki wniosły do świata oraz lekcje, jaką możemy wynieść z ich życia i doświadczeń. Tekst został napisany zrozumiałym dla dzieci językiem, a jest go tyle, aby młodzi czytelnicy nie znudzili się podczas lektury. Co ważne historie pań nie są wyidealizowane i przedstawiono również sytuacje, które w naszych czasach są naganne. Książka zainspiruje czytelników w każdym wieku. Doskonała publikacja, która powinna się znaleźć w każdej biblioteczce.
Jako kobieta i mama jestem zachwycona rosnącą liczbą publikacji o silnych kobietach, które zmieniały i zmieniają świat. Wydawnictwo AMEET wydało fantastyczną książkę "Jej historia. 50 kobiet i dziewczyn, które zadziwiły świat". Znajdziemy w niej biografie niesamowitych kobiet. Książka ma duży format, twardą oprawę i ślicznie mieniącą się okładkę. W środku jest równie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-04-15
Książeczki powstały na podstawie animowanego, rosyjskiego serialu Masza i Niedźwiedź, który opowiada o losach małej dziewczynki Maszy oraz dawnego zasłużonego niedźwiedzia cyrkowego. Wraz z innymi zwierzętami przeżywają mnóstwo niesamowitych przygód.
Masza to niezłe ziółko! Pewnego dnia wpada do domu poczciwego Niedźwiedzia i przewraca wszystko do góry nogami. Czy tak może wyglądać początek niezwykłej przyjaźni? Przekonaj się o tym, czytając tę porywającą opowieść. Szalone perypetie niesfornej Maszy i cierpliwego Niedźwiedzia rozbawią cię do łez!
Historyjka napisana jest prostym, zrozumiałym dla najmłodszych językiem. Treści nie jest bardzo dużo, więc nawet młodsze dzieci wysłuchają z uwagą bajkę do końca. Dla mnie bardzo ważne jest to, że książeczka jest wolna od przemocy. Opowiadanie jest ciekawe, wesołe i ciepłe, czyli idealne dla kilkulatka.
Bajka jest w twardej oprawie. Wydana jest bardzo ładnie. Żywe kolory, duże, kolorowe ilustracje na pewno spodobają się dzieciom. Ciekawe jest, że w książkowej wersji mamy ilustracje "żywcem" wzięte z telewizyjnej bajki.
Myślę, że niesamowite przygody dzielnej Maszy i cierpliwego Niedźwiedzia podbiją serca najmłodszych.
Książeczki powstały na podstawie animowanego, rosyjskiego serialu Masza i Niedźwiedź, który opowiada o losach małej dziewczynki Maszy oraz dawnego zasłużonego niedźwiedzia cyrkowego. Wraz z innymi zwierzętami przeżywają mnóstwo niesamowitych przygód.
Masza to niezłe ziółko! Pewnego dnia wpada do domu poczciwego Niedźwiedzia i przewraca wszystko do góry nogami. Czy tak może...
2014-12-09
Książeczka przeznaczona jest dla dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Każda z książeczek wydawnictwa Bajdaraj charakteryzuje się ślicznymi i wesołymi ilustracjami oraz przystępnymi cenami.
Wszelkie polecenia są tak czytelne, że nawet nie musimy dzieciom tłumaczyć , co należy zrobić.
Zabaw edukacyjnych jest sporo, np. zabawa "co tu nie pasuje?". Z książeczkami Bajdaraj poznamy również figury geometryczne. Dodatkowo należy pokolorować figury na odpowiednie kolory. Książeczki edukacyjne pomagają najmłodszym w pierwszych kontaktach z literkami i cyframi. Świetnym pomysłem jest dodanie strzałek wskazujących prawidłowy kierunek pisania.
Ćwiczymy również spostrzegawczość w zabawie "znajdź cztery różnice". Kolejna zabawa polega na dokończeniu i pokolorowaniu obrazka. Zwierzątko jest tak przejrzyście namalowane, że 5 czy 6 latek będzie mógł sam namalować takiego zwierzaka, nawet bez linii pomocniczej.
Naklejki znajdziemy na dwóch dodatkowych kartkach. Jest ich 30. Odklejają się bez problemu, nawet trzylatek sobie poradził. Miejsca na nalepianie naklejek są bardzo czytelnie oznaczone.
Książeczka przeznaczona jest dla dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Każda z książeczek wydawnictwa Bajdaraj charakteryzuje się ślicznymi i wesołymi ilustracjami oraz przystępnymi cenami.
Wszelkie polecenia są tak czytelne, że nawet nie musimy dzieciom tłumaczyć , co należy zrobić.
Zabaw edukacyjnych jest sporo, np. zabawa "co tu nie pasuje?". Z książeczkami Bajdaraj poznamy...
2016-01-06
Zbiór Najpiękniejsze wiersze składa się z czterech rozdziałów: "A ja słowa światu miotam" (12 wierszy), "Pieśń o smutku kosmicznym, prastarym …" (24 wiersze), "Ryczy Symfonia wieków" (6 wierszy) oraz "Do wielkiej radości i wielkiego rytmu" (8 wierszy). Niestety spis treści nie uwzględnia podziału wierszy na części, a szkoda. Byłoby bardziej przejrzyście.
Pięćdziesiąt nietuzinkowych wierszy traktuje o miłości zachwycie, radości, strachu, buncie, walce ze światem i ze sobą. Mamy tu cały przekrój emocji. Nad poezją Tuwima chwilę się trzeba zatrzymać, zastanowić. Nie są to utwory do biernego czytania. Wymagają od nas zaangażowania, refleksji.
Dodatkowym atutem pozycji jest niebanalne wydanie. Oprawa graficzna jest w stylu retro, bardzo klimatyczna. Książka posiada twardą okładkę, grube kartki i czytelną czcionkę. Część wierszy zdobi drobny rysunek (symbol, kwiat). Znajdziemy tu również całostronicowe ilustracje. Całość bardzo dobrze się ze sobą komponuje i współgra.
Zbiór Najpiękniejsze wiersze składa się z czterech rozdziałów: "A ja słowa światu miotam" (12 wierszy), "Pieśń o smutku kosmicznym, prastarym …" (24 wiersze), "Ryczy Symfonia wieków" (6 wierszy) oraz "Do wielkiej radości i wielkiego rytmu" (8 wierszy). Niestety spis treści nie uwzględnia podziału wierszy na części, a szkoda. Byłoby bardziej przejrzyście.
Pięćdziesiąt...
2014-12-09
Pierwsze, co zauważyłam, to bardzo estetyczne wydanie bajeczki. Żywe kolory, czytelna czcionka i ładne, duże ilustracje na pewno przyciągają uwagę najmłodszych.
Strony są usztywnione, dzięki czemu książeczka przetrwa nie jedno. Wydawnictwo Bajdaraj bardzo dba o szczegóły. Świadczy o tym m.in. ozdobna numeracja czy zaokrąglone strony.
O strachu na wróble, to śliczna historyjka napisana prostym, zrozumiałym dla najmłodszych językiem. Jest krótka, więc mamy pewność, że dziecko nie znudzi się i wysłucha do końca bajeczkę z uwagą. Ba, nawet może się jej nauczyć na pamięć.
Dla mnie najważniejsze jest to, że nie jest to książeczka o niczym, ale uczy dzieci pozytywnych zachowań w różnych życiowych sytuacjach.
Pierwsze, co zauważyłam, to bardzo estetyczne wydanie bajeczki. Żywe kolory, czytelna czcionka i ładne, duże ilustracje na pewno przyciągają uwagę najmłodszych.
Strony są usztywnione, dzięki czemu książeczka przetrwa nie jedno. Wydawnictwo Bajdaraj bardzo dba o szczegóły. Świadczy o tym m.in. ozdobna numeracja czy zaokrąglone strony.
O strachu na wróble, to śliczna...
Piłka nożna budzi wielkie emocje również w rodzinie Basi, szczególnie fascynuje jej starszego brata Janka oraz tatę. Pewnego razu dziewczynkę bardzo zaintrygował prowadzony przez Janka album z piłkarskimi kartami. Chłopiec nakrywa małą bohaterkę na myszkowaniu, a ona w całym zamieszaniu chowa jedną katę do kieszeni i natychmiast o niej zapomina. Po południu Janek orientuje się, że brakuje jednej z kart i rozpoczyna szukanie winnego. Co było dalej? Przeczytajcie sami.
Twarda okładka, czytelna czcionka, kolorowe i oryginalne ilustracje czynią książkę bardzo atrakcyjną nie tylko dla najmłodszych. Historia jest napisana prostym językiem, dzieci nie mają problemu ze zrozumieniem jej.
Podoba mi się, że książka opowiada o codzienności, przedstawia typową rodzinę, w której czasami dochodzi do konfliktów. Wydaje mi się, że dziecku jest łatwiej zrozumieć i odnieść się do sytuacji, która jest realna.
Ważne jest, że bajka nie ma tylko walorów rozrywkowych , ale posiada czytelny i wyraźny morał. Poruszony jest temat przyznania się do winy oraz wybaczania. Najmłodsi dzięki przygodom Basi wiedzą, że nie należy brać bez pytania czegoś , co do nich nie należy oraz że współpraca popłaca. Bądź co bądź futbol jest grą zespołową i samemu meczu nie można wygrać.
Piłka nożna budzi wielkie emocje również w rodzinie Basi, szczególnie fascynuje jej starszego brata Janka oraz tatę. Pewnego razu dziewczynkę bardzo zaintrygował prowadzony przez Janka album z piłkarskimi kartami. Chłopiec nakrywa małą bohaterkę na myszkowaniu, a ona w całym zamieszaniu chowa jedną katę do kieszeni i natychmiast o niej zapomina. Po południu Janek orientuje...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to