Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sięgając po tą książkę spodziewałam się jakichś hmm rewelacji seksualnych z życia Anji Rubik? Chyba tak :D Okazała się ona jednak poradnikiem dla nastolatków na temat seksualności, dojrzewania, relacji międzyludzkich i akceptacji samego siebie, a także poruszany jest temat inności i radzenia sobie z nią. Uważam, że jest to pożyteczna pozycja dla nastolatków, bo wiedzy na te tematy nigdy za wiele. Napisana jest w sposób łatwy do przyswojenia, przyjazny, konkretny. Do tego ciekawe ilustracje. Poleciłabym każdemu dojrzewającemu młodemu człowiekowi :)

Sięgając po tą książkę spodziewałam się jakichś hmm rewelacji seksualnych z życia Anji Rubik? Chyba tak :D Okazała się ona jednak poradnikiem dla nastolatków na temat seksualności, dojrzewania, relacji międzyludzkich i akceptacji samego siebie, a także poruszany jest temat inności i radzenia sobie z nią. Uważam, że jest to pożyteczna pozycja dla nastolatków, bo wiedzy na te...

Bałam się, że po tej książce nabawię się awersji do ginekologów. Na szczęście tak się nie stało. Książka to zbiór wypowiedzi lekarzy, czasem w sposób poważny, czasem w śmieszny ukazująca specyfikę tej pracy, ale też różne podejścia pacjentów. Niektóre wręcz niedorzeczne :D Na pewno warto przeczytać.

Bałam się, że po tej książce nabawię się awersji do ginekologów. Na szczęście tak się nie stało. Książka to zbiór wypowiedzi lekarzy, czasem w sposób poważny, czasem w śmieszny ukazująca specyfikę tej pracy, ale też różne podejścia pacjentów. Niektóre wręcz niedorzeczne :D Na pewno warto przeczytać.

Świetna książka, trzymająca w napięciu przy każdej czytanej stronie. Zakończenie zupełnie niespodziewane. Polecam!

Świetna książka, trzymająca w napięciu przy każdej czytanej stronie. Zakończenie zupełnie niespodziewane. Polecam!

Wciągnęła mnie od samego początku. Nigdy nie lubiłam opisów bohaterów czy miejsc, ale tutaj po prostu czytając, miałam przed oczami dokładne obrazy poszczególnych opisów. Bardzo przemyślane wprowadzanie nowych postaci, poprzez krótką ich charakterystykę, co pozwoliło nie pogubić się kto jest kim i dlaczego. Akcja i fabuła również ciekawe. Na pewno sięgnę po kolejne tomy.

Wciągnęła mnie od samego początku. Nigdy nie lubiłam opisów bohaterów czy miejsc, ale tutaj po prostu czytając, miałam przed oczami dokładne obrazy poszczególnych opisów. Bardzo przemyślane wprowadzanie nowych postaci, poprzez krótką ich charakterystykę, co pozwoliło nie pogubić się kto jest kim i dlaczego. Akcja i fabuła również ciekawe. Na pewno sięgnę po kolejne tomy.

Bardzo piękna książka. Chyba najpiękniejsza, jaką dotychczas przeczytałam. Z pozoru lekka, a tak naprawdę niesie piękne przesłanie na temat miłości, przemijania, starości, młodości... Nie ckliwa, aczkolwiek wzruszająca, szczególnie zakończenie.

Bardzo piękna książka. Chyba najpiękniejsza, jaką dotychczas przeczytałam. Z pozoru lekka, a tak naprawdę niesie piękne przesłanie na temat miłości, przemijania, starości, młodości... Nie ckliwa, aczkolwiek wzruszająca, szczególnie zakończenie.

Science fiction jakich mało.

Science fiction jakich mało.

Bez entuzjazmu sięgnęłam po tą pozycję, ponieważ autorka nie przekonała mnie "Pochłaniaczem". Zauważyłam, że "Polskie morderczynie" są poczytne, więc pomyślałam - spróbuję. I miło się zaskoczyłam. Bonda w wyczerpujący sposób ukazuje nam portrety polskich zbrodniarek, doszukuje się podstaw popełnionych przez nie czynów w przeszłości tychże kobiet. Ponadto każdy przypadek jest skomentowany przez specjalistów w dziedzinie psychologii i kryminologii. Autorka również dołącza do poszczególnych historii epilogi opisujące co teraz dzieje się z morderczyniami, niektóre są już na wolności.
Warto przeczytać :)

Bez entuzjazmu sięgnęłam po tą pozycję, ponieważ autorka nie przekonała mnie "Pochłaniaczem". Zauważyłam, że "Polskie morderczynie" są poczytne, więc pomyślałam - spróbuję. I miło się zaskoczyłam. Bonda w wyczerpujący sposób ukazuje nam portrety polskich zbrodniarek, doszukuje się podstaw popełnionych przez nie czynów w przeszłości tychże kobiet. Ponadto każdy przypadek...

Zawiła, wielowątkowa fabuła, w której o dziwo autor nie pozwala nam się zagubić. Wszystko łączy się w całość. Rozwikłanie sprawy zaginięcia dziewczyny przeplata się z wydarzeniami sprzed lat. Bohaterowie są bardzo dokładnie opisani przez autora; nie tylko ich powierzchowność, ale wnikliwie zostajemy wprowadzeni w ich cechy charakterologiczne i psychologiczne. Całokształt, niczym wisienka na torcie, dopełnia wbijające w fotel zakończenie. Książka warta przeczytania i polecenia.

Zawiła, wielowątkowa fabuła, w której o dziwo autor nie pozwala nam się zagubić. Wszystko łączy się w całość. Rozwikłanie sprawy zaginięcia dziewczyny przeplata się z wydarzeniami sprzed lat. Bohaterowie są bardzo dokładnie opisani przez autora; nie tylko ich powierzchowność, ale wnikliwie zostajemy wprowadzeni w ich cechy charakterologiczne i psychologiczne. Całokształt,...

Książka na temat pedofilii w Kościele. Nie zdawałam sobie sprawy, że przypadków pedofilii w Polsce jest tak dużo. Serio, łudziłam się, że to naprawdę jakieś małe wyjątki. Po przeczytaniu tej książki już sama nie wiem, czy bardziej wzburza mnie sam fakt tego zjawiska, czy zamiatanie tematu pod dywan. Dziwi mnie, że często nawet rodzina ofiar w takiej sytuacji, prędzej stanie za księdzem, niż za swoim dzieckiem, bo przecież to niemożliwe, żeby osoba duchowna, niemalże święta, robiła takie rzeczy.

Książka na temat pedofilii w Kościele. Nie zdawałam sobie sprawy, że przypadków pedofilii w Polsce jest tak dużo. Serio, łudziłam się, że to naprawdę jakieś małe wyjątki. Po przeczytaniu tej książki już sama nie wiem, czy bardziej wzburza mnie sam fakt tego zjawiska, czy zamiatanie tematu pod dywan. Dziwi mnie, że często nawet rodzina ofiar w takiej sytuacji, prędzej stanie...

Książka pisana przez lekarza w formie dziennika. Autor opisuje dyżury, niesamowite przypadki, zachowania pacjentów i ich rodzin, z dozą sarkastycznego humoru. I taki właśnie humor towarzyszy tej książce przez cały czas. Pochłonęłam ją momentalnie.

Książka pisana przez lekarza w formie dziennika. Autor opisuje dyżury, niesamowite przypadki, zachowania pacjentów i ich rodzin, z dozą sarkastycznego humoru. I taki właśnie humor towarzyszy tej książce przez cały czas. Pochłonęłam ją momentalnie.

Nie jestem wielką fanką Nosowskiej, ale zaciekawiło mnie to, że piosenkarka napisała książkę. Może dlatego, że też śpiewam? Książeczka niezbyt opasła, szybko się czytało. Pani Katarzyna ma wielki dystans do swojej osoby i niebanalne poczucie humoru. Zabawne sytuacje z dnia codziennego potrafi ubarwić swoimi nietuzinkowymi rozkminami. W niektórych sytuacjach nawet się z nią utożsamiałam :) Świetna książka. Szkoda tylko, że taka krótka ;)

Nie jestem wielką fanką Nosowskiej, ale zaciekawiło mnie to, że piosenkarka napisała książkę. Może dlatego, że też śpiewam? Książeczka niezbyt opasła, szybko się czytało. Pani Katarzyna ma wielki dystans do swojej osoby i niebanalne poczucie humoru. Zabawne sytuacje z dnia codziennego potrafi ubarwić swoimi nietuzinkowymi rozkminami. W niektórych sytuacjach nawet się z nią...

Niesamowity obraz manipulacji człowiekiem. Jak się okazuje w tej książce, można tak namieszać komuś w głowie, że uwierzy że zwariował! Jak dla mnie książka świetna, chociaż na początku wydawała się zwykłą obyczajówką. Autorka miała świetny pomysł na fabułę. Kreacje bohaterów po prostu wyśmienite. Ich plan był tak dobrze zrealizowany, że w życiu bym się nie domyśliła prawdziwego przebiegu zdarzeń. Nie można ufać nikomu!

Niesamowity obraz manipulacji człowiekiem. Jak się okazuje w tej książce, można tak namieszać komuś w głowie, że uwierzy że zwariował! Jak dla mnie książka świetna, chociaż na początku wydawała się zwykłą obyczajówką. Autorka miała świetny pomysł na fabułę. Kreacje bohaterów po prostu wyśmienite. Ich plan był tak dobrze zrealizowany, że w życiu bym się nie domyśliła...

Lubię twórczość Mroza. Przeczytałam już chyba ponad połowę jego książek i każda ma swój odrębny klimat. Nie podobała mi się tylko jedna, ale "Hashtag" nią nie jest. Dla mnie była to świetna książka. Narracja dwuosobowa wprowadzała pewną rozbieżność, która z upływem stron, coraz bardziej się skracała, tworząc finał, oczywiście zaskakujący. Czytając poszczególne rozdziały, już myślałam, że podejrzewam, kto okaże się sprawcą tego całego bałaganu, a kto ofiarą, jednak pod koniec wszystko się obróciło, co nadało niesamowity charakter powieści. Dla mnie strzał w... 9 :) Czegoś tam jednak brakowało, a mianowicie: najpierw akcja rozdział po rozdziale, czas przeszły, czas teraźniejszy, wszystko spoko, a zakończenie takie nagłe. Nie chodzi o to, żebym sama sobie zaprzeczała, bo przed chwilą chwaliłam, ale o to, że fabuła świetna, a ten taki nagły koniec, nastąpił jakby ktoś czytelnika obuchem strzelił. Tak "pach" i już. To według mnie jedyny minus tej książki :)

Lubię twórczość Mroza. Przeczytałam już chyba ponad połowę jego książek i każda ma swój odrębny klimat. Nie podobała mi się tylko jedna, ale "Hashtag" nią nie jest. Dla mnie była to świetna książka. Narracja dwuosobowa wprowadzała pewną rozbieżność, która z upływem stron, coraz bardziej się skracała, tworząc finał, oczywiście zaskakujący. Czytając poszczególne rozdziały,...

Ta książeczka podobała mi się bardziej niż pierwsza część. Były opisywane sytuacje wyjazdów karetek do pacjentów. Niektóre tak śmieszne, że aż strasznie, a inne tak straszne, że aż śmieszne :D Nadal pojawiał się temat wzywania karetki do sraczki. Ale tak się czasami zastanawiam, jak odróżnić stan poważny od błachego? Tyle się słyszy o za późnym wezwaniu pogotowia...
I znów dyżury ponad normę, kosmiczne ilości godzin, śmieszne pensje... Gdzie wypośrodkowanie tego wszystkiego? Tyle się mówi o zdrowym podejściu do życia. A to właśnie lekarze powinni świecić przykładem.

Ta książeczka podobała mi się bardziej niż pierwsza część. Były opisywane sytuacje wyjazdów karetek do pacjentów. Niektóre tak śmieszne, że aż strasznie, a inne tak straszne, że aż śmieszne :D Nadal pojawiał się temat wzywania karetki do sraczki. Ale tak się czasami zastanawiam, jak odróżnić stan poważny od błachego? Tyle się słyszy o za późnym wezwaniu pogotowia...
I znów...

Mówimy, że lekarze są wredni i niesprawiedliwi, że nie chcą nas przyjąć, że czeka się długo itd... Ja również należę do tych narzekających na służbę zdrowia. W książce "Mali bogowie" było dużo o tym, że lekarze jednak mają ciężko i sama już nie wiem w co wierzyć... czy współczuć im, czy nadal pacjentom, czy denerwować się na lekarza, który nie chce przyjąć mnie na SORze ze sraczką, gdyż przyjął już 60 pacjentów, a SOR jest od ratowania życia... No mnóstwo wątpliwości urodziło się w mojej głowie po tej lekturze. Nie zazdroszczę im pracy po kilkaset godzin tygodniowo, ale nie chce mi się wierzyć, że to taka zupełna konieczność...

Mówimy, że lekarze są wredni i niesprawiedliwi, że nie chcą nas przyjąć, że czeka się długo itd... Ja również należę do tych narzekających na służbę zdrowia. W książce "Mali bogowie" było dużo o tym, że lekarze jednak mają ciężko i sama już nie wiem w co wierzyć... czy współczuć im, czy nadal pacjentom, czy denerwować się na lekarza, który nie chce przyjąć mnie na SORze ze...

To po prostu niewiarygodne, że takie rzeczy miały miejsce i to w niedawnych czasach! I jakim cudem to udało się utrzymać w tajemnicy przed jakimikolwiek kontrolami? No tak, tam gdzie są zakonnice, nie może dziać się nic złego, lecz same łaski uświęcające i inne tym podobne cuda... Książka - reportaż wstrząsnęła mną do maksimum. Momentami aż przymrużałam oczy, czytając o tych okropieństwach. Nie nam osądzać, czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie, ale myślę, że każdy, kto słyszał bądź czytał o tej sprawie, choć na chwilę stracił wiarę we wszystko...

To po prostu niewiarygodne, że takie rzeczy miały miejsce i to w niedawnych czasach! I jakim cudem to udało się utrzymać w tajemnicy przed jakimikolwiek kontrolami? No tak, tam gdzie są zakonnice, nie może dziać się nic złego, lecz same łaski uświęcające i inne tym podobne cuda... Książka - reportaż wstrząsnęła mną do maksimum. Momentami aż przymrużałam oczy, czytając o...

Bardzo dobrze, że autorka miała śmiałość jasno i wprost, a także z lekką nutą humoru, pisać o waginie. Bo czegóż się wstydzić, skoro ponad połowa istnień ludzkich ją posiada? Nie rozumiem, dlaczego niektóre kobiety udają, że nie ma tematu, nie zgłębiają wiedzy na temat swojego ciała... Tu już nie chodzi o mega seksualność, ale chociażby o fizjologię i zdrowie, które jest przecież najważniejsze.
Po przeczytaniu tej książki jeszcze bardziej "ludzko" (zarazem serio, jak i luzacko) podchodzę do spraw kobiecych. I życzę tego każdej przedstawicielce płci pięknej, ale również i brzydkiej :P

Bardzo dobrze, że autorka miała śmiałość jasno i wprost, a także z lekką nutą humoru, pisać o waginie. Bo czegóż się wstydzić, skoro ponad połowa istnień ludzkich ją posiada? Nie rozumiem, dlaczego niektóre kobiety udają, że nie ma tematu, nie zgłębiają wiedzy na temat swojego ciała... Tu już nie chodzi o mega seksualność, ale chociażby o fizjologię i zdrowie, które jest...

Krótka książka, ale jaki przekaz! Nawet sobie nie wyobrażamy ile kobiet może przeżywać coś podobnego, ukrytego pod płaszczykiem idealnego związku, idealnego życia. Książka daje dużo do myślenia w kwestii przemocy domowej. Aż zaczęłam się zastanawiać ile takich przypadków może się dziać wśród osób, które znam...

Krótka książka, ale jaki przekaz! Nawet sobie nie wyobrażamy ile kobiet może przeżywać coś podobnego, ukrytego pod płaszczykiem idealnego związku, idealnego życia. Książka daje dużo do myślenia w kwestii przemocy domowej. Aż zaczęłam się zastanawiać ile takich przypadków może się dziać wśród osób, które znam...