Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Harry Potter i Przeklęte Dziecko J.K. Rowling, Jack Thorne, John Tiffany
Ocena 6,2
Harry Potter i... J.K. Rowling, Jack ...

Na półkach:

To jest bardzo zły fanfik, który nie powinien był powstać.

To jest bardzo zły fanfik, który nie powinien był powstać.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przepadłam. Jedna z najlepszych książek jakie czytałam.

Przepadłam. Jedna z najlepszych książek jakie czytałam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedyną zaletą tej książki jest to, że jest krótka. Innych nie ma.

Jedyną zaletą tej książki jest to, że jest krótka. Innych nie ma.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie, jako wiernej Potterhead od sama nie wiem ilu lat, była to pozycja obowiązkowa. Większość obrazków do kolorowania jest zrobiona naprawdę ślicznie i starannie, oprócz tych, które wyglądają jak przerysowane sceny filmowe, ale i te da się pokolorować. Ale to tylko mały minus (tak jak i klejona książka, szybko się rozpadnie), zalet jest zdecydowanie więcej. Wracam do tej kolorowanki za każdym razem, gdy mam wolną chwilę, także z sentymentu do ukochanej serii z dzieciństwa. Jeszcze bardziej zyskuje to, gdy w tle leci soundtrack, albo któryś z filmów o Potterze. Niesamowity klimat. Albo to tylko nostalgia mojego starego jestestwa, które nie potrafi zaakceptować dorosłości ;)

Dla mnie, jako wiernej Potterhead od sama nie wiem ilu lat, była to pozycja obowiązkowa. Większość obrazków do kolorowania jest zrobiona naprawdę ślicznie i starannie, oprócz tych, które wyglądają jak przerysowane sceny filmowe, ale i te da się pokolorować. Ale to tylko mały minus (tak jak i klejona książka, szybko się rozpadnie), zalet jest zdecydowanie więcej. Wracam do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Może to kwestia dość długiego czytania tej książki "na raty", może to, że jednak różni się ona trochę od późniejszych pisarskich dokonań Murakamiego, ale nie porwała mnie ona tak jak jego inne książki. Brakuje jej, według mnie, tego czegoś co widać było podczas lektury chociażby "Norwegian Wood". Miło było przeczytać początki pisarstwa Murakamiego i zauważyć, że się rozwinął.

Może to kwestia dość długiego czytania tej książki "na raty", może to, że jednak różni się ona trochę od późniejszych pisarskich dokonań Murakamiego, ale nie porwała mnie ona tak jak jego inne książki. Brakuje jej, według mnie, tego czegoś co widać było podczas lektury chociażby "Norwegian Wood". Miło było przeczytać początki pisarstwa Murakamiego i zauważyć, że się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jejku, nie myślałam, że taka książka może mi się aż tak spodobać. Chciałam ją przeczytać od momentu, gdy jako maluch obejrzałam film z roku 1997. Książka przeleżała sobie na półce chyba z 2,5 roku zanim się za nią zabrałam, a kiedy już w końcu zaczęłam to przepadłam. Powieść jest napisana genialnie, nie znalazłam ani jednego momentu który by mi się nie spodobał albo by mnie nudził. Najbardziej przypadł mi do gustu wątek Kitty i Lewina, są oni przeuroczą parą.
Wielkie brawa należą się także tłumaczce - Kazimierze Iłłakowiczównie. Wspaniały przekład :)

Jejku, nie myślałam, że taka książka może mi się aż tak spodobać. Chciałam ją przeczytać od momentu, gdy jako maluch obejrzałam film z roku 1997. Książka przeleżała sobie na półce chyba z 2,5 roku zanim się za nią zabrałam, a kiedy już w końcu zaczęłam to przepadłam. Powieść jest napisana genialnie, nie znalazłam ani jednego momentu który by mi się nie spodobał albo by mnie...

więcej Pokaż mimo to