"To romantyzm odkrył w Rosji - podobnie jak w innych krajach - uroki fantastyki, puścił wodze niepohamowanej wyobraźni, kazał sięgnąć do skarbnicy ludowych wierzeń, by z nich czerpać natchnienie, niesamowite wątki i motywy".
"Opowieści niesamowite: groza i niesamowitość w prozie rosyjskiej XIX i początku XX w." to czternaście świetnych opowiadań rosyjskich autorów, które polecam każdemu. Sporo z nich ma cudowny, mroźny rosyjski klimat, który uwielbiam, podobnie jak inspiracje z ludowych wierzeń. A ilustracje - cudo!
Moim ulubionym opowiadaniem jest chyba "Wij" Mikołaja Gogola, opowiadający o pewnym filozofie, który został zobowiązany do czuwania przy trumnie młodej nieboszczki, jak się okazało - wiedźmy. Musiał on czuwać samotnie w cerkwi przy jej zwłokach, gdyż taka była jej wola. Jak to się skończyło - sprawdźcie sami.
W pierwszym opowiadaniu "Lafertowska makownica" Antoniego Pogorielskiego poznacie przodka Behemota, pomocnika Wolanda z "Mistrza i Małgorzaty" Bułhakowa. Tak, Arystarch Murłykin "kotopodobny konkurent" to z pewnością jego daleki krewny :)
Nie mogę również nie wspomnieć o "Damie pikowej" Puszkina i "Boboku" Dostojewskiego - wspaniałe opowiadania. Z resztą, mało które z tego zbioru nie zasługuje na pochwały.
A na koniec jeden z moich ulubionych cytatów z tego zbioru:
"Najmądrzejszy według mnie jest ten, kto choć raz na miesiąc sam siebie nazwie durniem - umiejętność dziś niespotykana. Dawniej dureń przynajmniej raz do roku miał się za durnia, a teraz z tym ani rusz. Tak to wszystko dziś pomieszali, że durnia od mądrego już nie odróżnisz. Naumyślnie tak zrobili.
Przypomniało mi się pewne hiszpańskie powiedzonko, kiedy Francuzi dwa wieki temu zbudowali u siebie pierwszy dom wariatów: "Zamknęli wszystkich swoich durniów w osobnym domu, żeby dowieść, że sami są mądrymi ludźmi." Faktycznie tym, że zamkniesz drugiego u czubków, nie dowiedziesz swego rozumu. "K. zwariował, to znaczy, że my teraz jesteśmy mądrzy." Nie, wcale jeszcze nie znaczy".
Fiodor Dostojewski, "Bobok"
Dostojewski jak zwykle w formie. Całość bardzo polecam!
"To romantyzm odkrył w Rosji - podobnie jak w innych krajach - uroki fantastyki, puścił wodze niepohamowanej wyobraźni, kazał sięgnąć do skarbnicy ludowych wierzeń, by z nich czerpać natchnienie, niesamowite wątki i motywy".
"Opowieści niesamowite: groza i niesamowitość w prozie rosyjskiej XIX i początku XX w." to czternaście świetnych opowiadań rosyjskich autorów, które...
"To romantyzm odkrył w Rosji - podobnie jak w innych krajach - uroki fantastyki, puścił wodze niepohamowanej wyobraźni, kazał sięgnąć do skarbnicy ludowych wierzeń, by z nich czerpać natchnienie, niesamowite wątki i motywy".
"Opowieści niesamowite: groza i niesamowitość w prozie rosyjskiej XIX i początku XX w." to czternaście świetnych opowiadań rosyjskich autorów, które polecam każdemu. Sporo z nich ma cudowny, mroźny rosyjski klimat, który uwielbiam, podobnie jak inspiracje z ludowych wierzeń. A ilustracje - cudo!
Moim ulubionym opowiadaniem jest chyba "Wij" Mikołaja Gogola, opowiadający o pewnym filozofie, który został zobowiązany do czuwania przy trumnie młodej nieboszczki, jak się okazało - wiedźmy. Musiał on czuwać samotnie w cerkwi przy jej zwłokach, gdyż taka była jej wola. Jak to się skończyło - sprawdźcie sami.
W pierwszym opowiadaniu "Lafertowska makownica" Antoniego Pogorielskiego poznacie przodka Behemota, pomocnika Wolanda z "Mistrza i Małgorzaty" Bułhakowa. Tak, Arystarch Murłykin "kotopodobny konkurent" to z pewnością jego daleki krewny :)
Nie mogę również nie wspomnieć o "Damie pikowej" Puszkina i "Boboku" Dostojewskiego - wspaniałe opowiadania. Z resztą, mało które z tego zbioru nie zasługuje na pochwały.
A na koniec jeden z moich ulubionych cytatów z tego zbioru:
"Najmądrzejszy według mnie jest ten, kto choć raz na miesiąc sam siebie nazwie durniem - umiejętność dziś niespotykana. Dawniej dureń przynajmniej raz do roku miał się za durnia, a teraz z tym ani rusz. Tak to wszystko dziś pomieszali, że durnia od mądrego już nie odróżnisz. Naumyślnie tak zrobili.
Przypomniało mi się pewne hiszpańskie powiedzonko, kiedy Francuzi dwa wieki temu zbudowali u siebie pierwszy dom wariatów: "Zamknęli wszystkich swoich durniów w osobnym domu, żeby dowieść, że sami są mądrymi ludźmi." Faktycznie tym, że zamkniesz drugiego u czubków, nie dowiedziesz swego rozumu. "K. zwariował, to znaczy, że my teraz jesteśmy mądrzy." Nie, wcale jeszcze nie znaczy".
Fiodor Dostojewski, "Bobok"
Dostojewski jak zwykle w formie. Całość bardzo polecam!
"To romantyzm odkrył w Rosji - podobnie jak w innych krajach - uroki fantastyki, puścił wodze niepohamowanej wyobraźni, kazał sięgnąć do skarbnicy ludowych wierzeń, by z nich czerpać natchnienie, niesamowite wątki i motywy".
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Opowieści niesamowite: groza i niesamowitość w prozie rosyjskiej XIX i początku XX w." to czternaście świetnych opowiadań rosyjskich autorów, które...