Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Musialem odrobine wypic, przemyslec, zeby skrobnac sensowna opinie. No ale jak juz do tego usiadlem to zamierzam rozlac morze moich lez niedoli, nawet beczka gdziegdziu wydaje mi sie ambrozja :)
Do rzeczy.
Krotko pryzmat przez, ktory pisze moja ocene - jako facet z krwi i kosci, ktory swoje w zyciu przeszedl, ktory rowniez wiele z zycia wnioskow wyciagnal - ocenia historie - rowniez fantasy - pod katem wzglednego prawdopodobienstwa.
1. Bohaterowie - otoz to nasi bohaterowie, procz tego, ze to ksiazka fantazy - jednak zbyt niezbezpiecznie blisko podchodza (lub przekraczaja) granice absurdu do tego stopnia, ze szkliwo w zebach samo odpada. Pomijam fakt ckliwosci, sentymentalnosci - skreca mnie i mdli na sama mysl jak mozna tak absourdalnie mieszac cechy psychologiczne postaci. Polecam rozbior bohatera na czesci pierwsze i przewartosciowanie pewnych cech. Przyznam sie, ze jezeli chodzi o sceny lozko, kartkowalem to bo kompletnie Pani autorce nie wychodzi granie podnieceniem i dzialanie na wyobraznie, bynajmniej ja nie odlanazlem w tym nic ciekawego.
2. Akcja - pomijam, ze opisy kocham i podziwiam jednak samej akcji duzo brakuje, zeby miala swoje tempo i toczyla sie sama.
Walka - niech Pania Anete Jadowska bozia chroni przed opisywaniem walk, tak jak nie czytalem od dawna w ksiazce opisu dobrej walki tak autorka w idealny sposob pokazala jak niewielkie ma pojecie na temat treningu i walki. Opisy akcji wypadaja plasko, glupio infantylnie.
3. Zarabistosc bohaterki uwlacza inteligencji czytajacych.

Ksiazka jest napisana zgrabnie, lekko az za lekko. Nie zawiera niestety absolutnie niczego wartosciowego dla czytelnika, ktory nawet w ksiazce fantasy chcialby wyciagnac jakies wnioski. A kocham ksiazki, ktory zmuszaja do myslenia, ktore sklonia mnie do sprawdzenia czegos, poszperania. Ot biedna historyjka, ktora kompletnie nie zapada w pamiec.

Musialem odrobine wypic, przemyslec, zeby skrobnac sensowna opinie. No ale jak juz do tego usiadlem to zamierzam rozlac morze moich lez niedoli, nawet beczka gdziegdziu wydaje mi sie ambrozja :)
Do rzeczy.
Krotko pryzmat przez, ktory pisze moja ocene - jako facet z krwi i kosci, ktory swoje w zyciu przeszedl, ktory rowniez wiele z zycia wnioskow wyciagnal - ocenia historie...