Opinie użytkownika
gdyby skupić się na historii relacji Bogny i Tyrmanda całość pomieściłaby się w... może 30 stronach?
świetny warsztat językowy autora sprawił, że przeczytałam książkę chętnie od początku do końca. mimo że w większości opowiadała o Warszawie lat powojennych i Tyrmandzie samym w sobie.
książka kompletnie... dziwna. zagadnienie mocne i trudne, ale treść sama w sobie bardzo słaba i pogmatwana, czasem odbiegająca zupełnie od myśli przewodniej. autorka całkiem nieźle obrazuje słowem atak paniki, ale warto mieć na uwadze fakt, że każdy może przeżyć i odczuć go inaczej. początek lektury zapowiadał się obiecująco, ale im dalej tym większe rozczarowanie. nie...
więcej Pokaż mimo to
reportaż? super. ostro i szczerze o kulisach policji? świetnie. zachęcił mnie opis na okładce, standardowa procedura. wypożyczyłam zatem książkę z biblioteki. jako że jestem fanką literatury faktu, już sam wstęp mnie mocno zniechęcił, ale postanowiłam czytać dalej, z nadzieją, że będzie lepiej - jak to często bywa z początkami książek...
dalej było jeszcze gorzej. sam...
ogromne rozczarowanie... niestety, rozczarowało mnie wszystko. przede wszystkim forma opowieści. rozumiem, że autor nie miał okazji bywać na wczasach czy koloniach, ale sposób przedstawienia słownego tej "nostalgii" trąca o prostactwo, nie tęsknotę.
po drugie - brak historii. ktoś powie, że przecież coś tam, gdzieś tam napomknięto o tym, czy innym ośrodku. jak dla mnie,...
bardzo trudno czytać książki, które w jakikolwiek sposób dotykają tego, co czujesz. w bohaterce widziałam siebie, zupełnie jakbym spojrzała w lustro. naznaczona alkoholem, niepokojem matki, a finalnie jej samozatraceniem w nałogu. bolała mnie ta książka i wciąż boli...
Pokaż mimo todeszcze, deszcze i kawa w termosie - tak mogłabym podsumować lekturę książki. miałam na nią tak ogromny apetyty, a tak bardzo się rozczarowałam... nie przeszkadzały mi nazwy mijanych miasteczek (miały swój urok!), nie przeszkadzał mi przydługi opis wycieczki z gibusiami, ba!, nie przeszkadzały mi nawet pierogi z zestawem surówek, ale to urwane zakończenie, tak bezsensowne,...
więcej Pokaż mimo tomyślałam, że uda mi się od tego uciec. chciałam być wolna. chciałam być normalna. i kiedy miałam już nadzieję, że to ten czas, ten moment, ta chwila - sznury zacisnęły się mocniej. obrosłam bluszczem współuzależnienia. jestem dzieckiem 40% butelki. z niewidocznym tatuażem na czole. naznaczona smrodem wódki. dorosłą dziewczynką z dysfunkcyjnego domu. dzieckiem - bohaterem....
więcej Pokaż mimo toczy da się odtworzyć PRL w latach 2000? na taki pomysł wpadła dziennikarska para Szabłowski & Meyza. po miesiącach przygotowań z wygodnego mieszkania w centrum warszawy, internetu, centrów handlowych i wszechobecnego dobrobytu przenieśli się na pół roku do ursynowskiego M3, wyjętego z lat 80 - z boazerią na ścianach, fiatem 126P pod blokiem, maszyną do pisania i sernikiem z...
więcej Pokaż mimo tokażdy film ma swojego reżysera i aktora. tak jest też w "scenach rozbieranych", gdzie każda z historii skupia się na innej osobie i jej oświetlonej reflektorem scenie. w jednej podglądamy zza kurtyny młodziutką aktorkę, pierwszy raz rozbierającą się przed kamerami. w kolejnej, ukrywając się wśród gęstych kwiatów, zaglądamy w okno domku, gdzie umierająca matka tuli swojego...
więcej Pokaż mimo to
Nora, u schyłku swoich dni, w otoczeniu innych podobnie do siebie wyglądających pomarszczonych twarzy i dłoni pensjonariuszy domu spokojnej starości, pokazuje nam kilka najintymniejszych obrazów ze swojego życia. Widzimy miłość, przyjaźń, oddanie, ale też samotność, przemijanie i smutek. Jednak czyż właśnie nie z emocji składa się nasze życie?
Zmieniające się pory roku...
Uporządkuj mentalny bałagan. Tak podsumowałabym lekturę książki "Jak żyć bez lęku", autorstwa Tanyi J. Peterson. Na niemal 240 stronach znajduje się 101 przydatnych technik na pozbycie się niepokoju i paniki. Każdy z nich jest na swój sposób banalny w prostocie, nieco prozaiczny i niebywale istotny zarazem. Czasem trudno jest poradzić sobie samemu, doskonale znam to...
więcej Pokaż mimo to
Galeria. Na ścianach obrazy i zdjęcia. Ktoś ucieka wzrokiem, ktoś powstrzymuje łzy, ktoś uśmiecha się szeroko, mimo widocznych na twarzy, otwartych ran. Portrety. Zatrzymane w bezruchu twarze. Ale jeśli podejdziesz bliżej, zatrzymasz się na chwilę i postarasz wsłuchać - przemówią. Z pozoru statyczne malunki opowiedzą ci historię. Swoją historię.
Poli Ann, w swojej książce...
Musiałam przespać kilka nocy, by móc wydobyć z siebie choć parę słów na temat "Pestek" ze zdjęcia. Czytałam i czułam dogłębną gorycz. Płakałam. To niewyobrażalnie, do szpiku kości, prawdziwy obraz mnie samej. Jakbym stanęła naga przed lustrem i spojrzała na odbicie tej dziewczyny, którą w nim widzę. Zasypanej pestkami - lękami, rozrastającymi się w moim brzuchu i...
więcej Pokaż mimo toOn - niewidomy literat. Ona - poetka chora na serce. Połączyło ich coś szczególnego, co nawet z perspektywy lat trudno jest określić jednym słowem. "Tylko mnie pogłaszcz..." to zbiór listów Ireneusza Morawskiego do Haliny Poświatowskiej. Listów początkowo pełnych czułości i nadziei, a z czasem - niejakiej goryczy, niedosytu i pustki. Listów nasączonych pędem wiatru, cichym...
więcej Pokaż mimo to