Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Od tej książki wszystko się zaczęło (mam na myśli moja fascynację astronomią a nie początek Wszechświata)! Autor w krótki i zwięzły sposób opisuje wszystkie najważniejsze zagadnienia, które doprowadziły nas do obecnego momentu ewolucji od strony kosmicznej. Wielki wybuch, inflacja, podstawy fizyki kwantowej, teoria ciążenia i względności, czarne dziury, ewolucja gwiazd i wiele innych, fascynujących zagadnień o których wcześniej nie miałem pojęcia. Książkę przeczytałem trzykrotnie ze względu na elementarną nieznajomość większości poruszanych tematów.
Ciekawym jest, że można wieść żywot zupełnie szczęśliwego i wykształconego człowieka, nie zdając sobie zupełnie sprawy z tego, że wszystko co nas otacza, włącznie z nami samymi, stworzone jest z gwiezdnego pyłu sprzed miliardów lat. Gorąco polecam.

Od tej książki wszystko się zaczęło (mam na myśli moja fascynację astronomią a nie początek Wszechświata)! Autor w krótki i zwięzły sposób opisuje wszystkie najważniejsze zagadnienia, które doprowadziły nas do obecnego momentu ewolucji od strony kosmicznej. Wielki wybuch, inflacja, podstawy fizyki kwantowej, teoria ciążenia i względności, czarne dziury, ewolucja gwiazd i...

Recenzja dotyczy całej serii "Mam przyjaciela..". Wspaniałe, nieduże książeczki z pięknymi ilustracjami oraz opisową historią głównego bohatera. W każdej książeczce z serii, mamy do czynienia z przedstawicielem jakiegoś zawodu, który oprowadzając chłopca, na kolejnych kartkach tłumaczy arkana zawodu. Rysunki są kolorowe, precyzyjne, czasami niemal techniczne. Mój niespełna czteroletni syn najbardziej upodobał sobie książeczkę o strażaku - jak to chłopiec. Klejona i ogólnie mocno sfatygowana, nauczyła go podstawowych pojęć dotyczących straży pożarnej. Na niejednym pikniku zadziwiał strażaków swoją wiedzą o wyposażeniu wozu strażackiego! Dodatkowym atutem jest niski koszt książeczek. Zdecydowanie polecam wszystkim rodzicom, którzy szukają czegoś wartościowego w ogólnym zalewie nijakości w dzisiejszych czasach.

Recenzja dotyczy całej serii "Mam przyjaciela..". Wspaniałe, nieduże książeczki z pięknymi ilustracjami oraz opisową historią głównego bohatera. W każdej książeczce z serii, mamy do czynienia z przedstawicielem jakiegoś zawodu, który oprowadzając chłopca, na kolejnych kartkach tłumaczy arkana zawodu. Rysunki są kolorowe, precyzyjne, czasami niemal techniczne. Mój niespełna...

Po takich książkach cieszę się, że urodziłem się w miejscu i czasie w którym żyję pomimo, iż nie jestem kobietą. Że mam tyle ile mam i więcej mi nie trzeba jakkolwiek to może brzmieć. Czytając opis dzieciństwa autorki, przed oczyma miałem swoją córkę… Jestem ciekaw ile kobiet w naszym „nietolerancyjnym” kraju po przeczytaniu tej książki nadal by chciało krzyczeć „***** ***” albo „piekło kobiet”.

Po takich książkach cieszę się, że urodziłem się w miejscu i czasie w którym żyję pomimo, iż nie jestem kobietą. Że mam tyle ile mam i więcej mi nie trzeba jakkolwiek to może brzmieć. Czytając opis dzieciństwa autorki, przed oczyma miałem swoją córkę… Jestem ciekaw ile kobiet w naszym „nietolerancyjnym” kraju po przeczytaniu tej książki nadal by chciało krzyczeć „***** ***”...

Świetne słuchowisko! Naprawdę wciąga. Po rewelacyjnym Blade Runner szukałem kolejnego audio o tematyce sf. Trafiłem na Solaris (audiobook) czytanego przez Trele który był bardzo dobry pomimo iż "ciężki w swojej treści" a później Niezwyciężony który jest naprawdę rewelacyjnie nagranym słuchowiskiem (nie audiobookiem). Oczywiście audio to nie to samo co samodzielne czytanie niemniej jednak leżąc wieczorem w łóżku miło jest "odciążyć" wyobraźnię (i oczy :) dzięki efektom dźwiękowym i interpretacji czytających zwłaszcza doktora Laudy. Naprawdę Niezwyciężony to fantastyczna uczta dla uszu (i wyobraźni mimo wszystko!!) która wciąga jak bagno i niestety szybko się kończy. Gorąco polecam!

Świetne słuchowisko! Naprawdę wciąga. Po rewelacyjnym Blade Runner szukałem kolejnego audio o tematyce sf. Trafiłem na Solaris (audiobook) czytanego przez Trele który był bardzo dobry pomimo iż "ciężki w swojej treści" a później Niezwyciężony który jest naprawdę rewelacyjnie nagranym słuchowiskiem (nie audiobookiem). Oczywiście audio to nie to samo co samodzielne czytanie...

Spróbuj tylko pomyśleć, że Władza nie ma racji, że się nie zgadzasz z Systemem, że można to wszystko urządzić lepiej, inaczej. Spróbuj tylko pomyśleć, że prowadzona wojna nie ma celu i jest całkowitym marnotrawstwem, że otaczająca cię brudna i śmierdząca rzeczywistość jest zepsuta i fałszywa. Spróbuj tylko a Policja Myśli już się zatroszczy o ciebie i wyleczy cię z nieprawych myśli czy ci się to podoba czy nie a na koniec zostaniesz wymazany z kart historii jak wszyscy i wszystko co nie zgadzało, nie zgadza i nie będzie się zgadzać z jedyną słuszną drogą wytyczaną każdego dnia przez nieomylnego Wielkiego Brata.
Z każdym rokiem, z każdym miesiącem ta książka przypomina tygodnik opisujący bieżące wydarzenia w kraju i na  świecie.

Spróbuj tylko pomyśleć, że Władza nie ma racji, że się nie zgadzasz z Systemem, że można to wszystko urządzić lepiej, inaczej. Spróbuj tylko pomyśleć, że prowadzona wojna nie ma celu i jest całkowitym marnotrawstwem, że otaczająca cię brudna i śmierdząca rzeczywistość jest zepsuta i fałszywa. Spróbuj tylko a Policja Myśli już się zatroszczy o ciebie i wyleczy cię z...

Moje kolejne słuchowisko.
Autor książki zderza nas tym razem z problemem sztucznej inteligencji "żyjącej" z ludźmi w symbiozie w odległej przyszłości. Czy roboty-androidy mają prawo do samodecydowania o własnym losie?? Czym jest istota człowieczeństwa i gdzie zaciera się granica pomiędzy ludźmi i sztuczną inteligencją?? Czy roboty mogą odczuwać empatię czy są może tylko syntetycznymi maszynami analizującymi otaczający ich świat w systemie zero-jedynkowym?? Czy eliminując taki twór popełniamy zbrodnie??

Naprawdę pełen podziwu jestem dla umysłów ludzi (m.in. Lem, Asimov) którzy już wiele lat temu kiedy ogólnie pojęta informatyka była jeszcze w powijakach a oni już wtedy potrafili dostrzec dylematy moralne z jakimi ludzkość będzie się musiała zmierzyć prędzej czy później w związku z postępem technologicznym i jego następstwami.
Co do samego słuchowiska wykonane doprawdy bardzo dobrze. Świetne dobrane efekty dźwiękowe, doborowa obsada lektorska. Dla fanów sf i audiobook'ów polecam również "Niezwyciężonego" S. Lema.

Moje kolejne słuchowisko.
Autor książki zderza nas tym razem z problemem sztucznej inteligencji "żyjącej" z ludźmi w symbiozie w odległej przyszłości. Czy roboty-androidy mają prawo do samodecydowania o własnym losie?? Czym jest istota człowieczeństwa i gdzie zaciera się granica pomiędzy ludźmi i sztuczną inteligencją?? Czy roboty mogą odczuwać empatię czy są może tylko...

Krótka historia "cudownego komunizmu" gdzie wszyscy są równi i panuje powszechna sprawiedliwość! Tiaaaaa...



I oto mamy rok 2021. Z dnia na dzień "Folwark zwierzęcy" i "Rok 1984" zdają się opisywać naszą obecną rzeczywistość.

Krótka historia "cudownego komunizmu" gdzie wszyscy są równi i panuje powszechna sprawiedliwość! Tiaaaaa...



I oto mamy rok 2021. Z dnia na dzień "Folwark zwierzęcy" i "Rok 1984" zdają się opisywać naszą obecną rzeczywistość.

Książki takie jak ta, powinny należeć do kanonu książek OBOWIĄZKOWYCH w szkole średniej! Prawdopodobnie po jej przeczytaniu, niejedna latorośl zainteresowała by się jakąś dyscypliną nauki zamiast przeglądać bez celu fejsbuki.

Książki takie jak ta, powinny należeć do kanonu książek OBOWIĄZKOWYCH w szkole średniej! Prawdopodobnie po jej przeczytaniu, niejedna latorośl zainteresowała by się jakąś dyscypliną nauki zamiast przeglądać bez celu fejsbuki.

Bardzo ciekawa książka, zwłaszcza dla osoby, która w szkole średniej na lekcjach historii głównie dłubała w nosie i grała w statki. Tak, tak. Niektórzy zaczynają się uczyć na starość, wszak podobno na naukę nie jest nigdy za późno. Historie odkrywców napisane w stylu najlepszych książek przygodowych. Sporo dat jak to w książce "historycznej", niemniej jednak czyta się szybko i przyjemnie. Szkoda, że już wszystko odkryto i w gazetach już nigdy nie będziemy czytać sprawozdań śmiałków ze swoich szalonych wypraw w głąb niezbadanych lądów. Autor nieco gloryfikuje konkwistadorów, czy późniejszych europejskich namiestników afrykańskich koloni, co nie jest do końca zgodne z prawdą historyczną. Przykładowo od takiego króla Belgów- Leopolda II wywyższanego przez autora, będącego ówczesnym jedynym WŁAŚCICIELEM Konga Brytyjskiego, mógłby się uczyć sam Hitler czy Stalin w sztuce eksterminacji ludności.

Bardzo ciekawa książka, zwłaszcza dla osoby, która w szkole średniej na lekcjach historii głównie dłubała w nosie i grała w statki. Tak, tak. Niektórzy zaczynają się uczyć na starość, wszak podobno na naukę nie jest nigdy za późno. Historie odkrywców napisane w stylu najlepszych książek przygodowych. Sporo dat jak to w książce "historycznej", niemniej jednak czyta się...

Przeczytałem tą książkę przypadkowo kilka lat temu i jak dotąd nie trafiłem na postać tak charakterystyczną i oryginalną jaką jest Wilk Larsen. Na wpół filozof na wpół bestia w ludzkiej skórze która kieruje się własnym kodeksem, a wszelkie jego argumenty poparte są siłą pięści. Kto nie z nim ten przeciwko niemu. Ta filozoficzno - przygodowa książka jest napisana wyjątkowo plastycznym językiem barwnie opisującym surowe życie marynarzy żeglujących na Upiorze - okręcie gdzie każdy dzień to walka o przetrwanie, gdzie każdy dzień może być ostatnim, gdzie Panem i władcą każdego życia jest kapitan Wilk Larsen.

Przeczytałem tą książkę przypadkowo kilka lat temu i jak dotąd nie trafiłem na postać tak charakterystyczną i oryginalną jaką jest Wilk Larsen. Na wpół filozof na wpół bestia w ludzkiej skórze która kieruje się własnym kodeksem, a wszelkie jego argumenty poparte są siłą pięści. Kto nie z nim ten przeciwko niemu. Ta filozoficzno - przygodowa książka jest napisana wyjątkowo...

A więc jeżeli dziwi Cię otaczający zewsząd świat, jeżeli zadajesz sobie pytania dlaczego koń wygląda tak jak wygląda i co lub kto decyduje o tym że jest koniem, zastanawia Cię czy myśl ludzka jest czymś materialnym niczym bajt w pamięci komputerowej czy może czymś nieuchwytnym, metafizycznym, czy człowiek posiada duszę i co to znaczy postępować moralnie to książka ta powinna Cię zainteresować. Natomiast jeśli jesteś typowym zjadaczem chleba wydalającym gazy cieplarniane i inne produkty przemiany materii, co więcej w nosie masz atomy Demokryta i ekspandujący wszechświat Einsteina to może choć przez chwilę zastanowisz się nad swoim krótkim bytem na tej malutkiej planecie i swoim miejscu w nieskończonym Kosmosie oczywiście jeśli przeczytasz choćby początek tej błyskotliwej książki. No a jeśli nie to cóż... Ale wierzę w Ciebie czytelniku albowiem skoro czytasz tę recenzje to jest jeszcze nadzieja! Jest nadzieja że zostaniesz filozofem takim przez duże F i wpłyniesz na umysły ludzi myślących!

A więc jeżeli dziwi Cię otaczający zewsząd świat, jeżeli zadajesz sobie pytania dlaczego koń wygląda tak jak wygląda i co lub kto decyduje o tym że jest koniem, zastanawia Cię czy myśl ludzka jest czymś materialnym niczym bajt w pamięci komputerowej czy może czymś nieuchwytnym, metafizycznym, czy człowiek posiada duszę i co to znaczy postępować moralnie to książka ta...

Książka sprawnie podsumowuje narastający ostatnimi laty chaos na Ziemi i jednoznacznie identyfikuje jego winowajcę. Czy jego sprawcą jest zła, przebiegła, podła i wiecznie zdarzająca do konfrontacji Rosja? Zapatrzeni w siebie jako przywódcę Europy Niemcy - sprawcy dwóch wojen światowych? A może enigmatyczni Chińczycy skromnie, bez emanowania swojej wyższości kroczący bez kompleksów po palmę pierwszeństwa? Na koniec pozostaje jeszcze jedno państwo zdolne do spowodowania lokalnych i globalnych zawieruch, niemniej jednak jest ono obrońca demokracji i praw człowieka i hurtowym eksporterem demokracji przy pomocy M-4, F-16, M4A1, B-2, i całej gamy śmiertelnego uzbrojenia. Wszystko to oczywiście dla dobra ludzkości. Tej która to ostatecznie przeżywa. Niestety, według wizji autora, staczamy się w czarną dziurę i wychodzi na to, ze ci którzy śledzili kanał YT należący do najsłynniejszego prepersa polski Adolfa Kudlińskiego, maja kilkuprocentowo większa szansę na przetrwanie nadchodzącej ...zawieruchy. Lektora obowiązkowa i otwierająca oczy tym, którzy maja otwarty umysł i nie oglądają TV. Cały medialny przekaz o suwerenności, prawach człowieka, wolności obywatelskiej to stek kłamstw przeznaczony dla typowego zjadacza chleba oglądającego wieczorne wiadomości, będące jego jedynym źródłem informacji i mający na celu zamydlenie społeczności oczu. Usprawiedliwienie zbrodniczych działań. Smutne to wszystko jak człowiek popatrzy na to wszystko z dystansu i choćby postara się samodzielnie pomyśleć. Książka napisana tuż przed pandemią kolanowirusa, który tylko potwierdza i wzmacnia przekaz książki. Ostatecznie, jakby od niechcenia i z obowiązku autor wspomina, ze jeszcze jest szansa na powstrzymanie tego szaleństwa. Że wystarczy silny sprzeciw obywateli. Tymczasem zakłada się nam kolejne kagańce w ramach walki z pandemią a ludzie siedzą cicho jak myszy pod miotłą. Faktycznie można odnieść wrażenie, że tylko kolejna wyniszczająca wojna może jakoś to wyprostować. Pytanie co będzie po niej i za jaką cenę.

Książka sprawnie podsumowuje narastający ostatnimi laty chaos na Ziemi i jednoznacznie identyfikuje jego winowajcę. Czy jego sprawcą jest zła, przebiegła, podła i wiecznie zdarzająca do konfrontacji Rosja? Zapatrzeni w siebie jako przywódcę Europy Niemcy - sprawcy dwóch wojen światowych? A może enigmatyczni Chińczycy skromnie, bez emanowania swojej wyższości kroczący bez...

Jest to moja pierwsza książka autorstwa Janusza Zajdla. Trafiłem na nią przypadkowo czytając recenzje innych powieści. Pomysł na ogólny zarys książki nie jest piorunująco oryginalny niemniej jednak wykorzystany i opisany w bardzo dobrze.
Oto mamy opis upadającej ludzkiej cywilizacji, podzielonej na lepszych, gorszych i fusy przeznaczone do wyginięcia oraz wzniosłe cele temu podziałowi przyświecające. Przykład przerabiany w historii ludzkości wielokrotnie. Wszystko doprawione dość mocno eksponowanym wątkiem miłosnym oraz oczywiście jak na fantastykę przystało podróżami w czasie za to dość osobliwymi. Im dalej w głąb książki tym ciekawiej a sama końcówka bardzo apetyczna i zaskakująca. Szkoda że autor już nie żyje albowiem mam przekonanie że z powodzeniem z powodzeniem można by pokusić się o kontynuację książki która pozostawia duże pole do dalszych spekulacji o przyszłości ludzkości.
Hmmm a co jeśli cylinder istnieje naprawdę?!

Jest to moja pierwsza książka autorstwa Janusza Zajdla. Trafiłem na nią przypadkowo czytając recenzje innych powieści. Pomysł na ogólny zarys książki nie jest piorunująco oryginalny niemniej jednak wykorzystany i opisany w bardzo dobrze.
Oto mamy opis upadającej ludzkiej cywilizacji, podzielonej na lepszych, gorszych i fusy przeznaczone do wyginięcia oraz wzniosłe cele...

Ważna i napisaną w ciekawy i prosty sposób książka. Pomaga uwierzyć jeśli jeśli nie w Boga to z pewnością w człowieka. Pozwala skonfrontować duchową nędzę człowieka takiego jak ja z miłością wobec drugiego człowieka - w każdym razie przynajmniej teoretycznie. Powoduje zderzanie się tych kilku szarych komórek jakie mam na stanie w poszukiwaniu celu i sensu życia. Może jeszcze nie jest dla mnie za późno.

Ważna i napisaną w ciekawy i prosty sposób książka. Pomaga uwierzyć jeśli jeśli nie w Boga to z pewnością w człowieka. Pozwala skonfrontować duchową nędzę człowieka takiego jak ja z miłością wobec drugiego człowieka - w każdym razie przynajmniej teoretycznie. Powoduje zderzanie się tych kilku szarych komórek jakie mam na stanie w poszukiwaniu celu i sensu życia. Może...

Książka o objawieniach Najświętszej Maryi Panny, niedoszłym, kolejnym polskim powstaniu, powstrzymanej wojnie światowej. Dla człowieka odrzucającego religię, książka może wydawać się zupełnie nieciekawa albowiem wszystkie opisane historie, korelują bezpośrednio wokół objawień Najświętszej Marji Panny w miejscowości Gietrzwałd, roku pańskiego 1877 (w owym czasie zabór pruski). Ale nawet jeśli jesteś tak jak ja osobą niewierzącą, nie zrażaj się podświadomie do tej niewielkiej objętościowo książki. Jest napisana w sposób, który zainteresuje każdego miłośnika historii, nie tylko polskiej. Może stać się punktem wyjścia do własnych poszukiwań ciekawych, polskich wątków minionych czasów, zwłaszcza dzięki podanej, dość obszernej literaturze, która stała się dla autora źródłową do napisania tej książki.
Wiele osób uważa Grzegorza Brauna za osobę kontrowersyjną i bardzo dobrze. Ja też do nich należę. Niemniej jednak nie dlatego, że jest katolickim fundamentalistą, który zupełnie nie wstydzi się swojej wiary ale dlatego, że pozornie niezwiązane z sobą wątki, potrafi fantastycznie zsyntetyzować we wspaniały, spójny sposób, tworząc arcyciekawe historie, często alternatywne ale zbudowane na solidnych fundamentach historycznych wydarzeń które miały miejsce . Nie jest on historykiem ale posiada na jej temat doprawdy ogromną wiedzę, co więcej, wiedza ta nie jest autorytarna, skopiowania z książek do historii i zapamiętana ale poddana krytycznemu myśleniu, przez co okazuje się nieustannie rzucać nowe światło na historię naszego narodu. Jeszcze raz powtarzam - nie należy się zrażać do tej książki patrząc na nią przez pryzmat objawień NMP. Każdy kto czytał lub słuchał Brauna doskonale o tym wie, niemniej jednak osoby nie znające autora, mają doskonałą próbkę jego umiejętności pisarsko - analitycznych, skondensowaną w tej książeczce, napisaną piękną polszczyzną.
Książka jest tym bardziej ważna, że pokazuje sposoby rozgrywania państw słabych przez mocarstwa, którym stoją na ich drodze do celu, jakim zawsze jest władza. Czasy mamy obecnie bardzo ciekawe (dla nas polaków niebezpieczne) a więc tym bardziej należy być czujnym oraz znać własną historię i wyciągać z niej wnioski na przyszłość. Obawiam się niestety, że obecna "elita" rządząca historii naszego narodu nie zna.

Książka o objawieniach Najświętszej Maryi Panny, niedoszłym, kolejnym polskim powstaniu, powstrzymanej wojnie światowej. Dla człowieka odrzucającego religię, książka może wydawać się zupełnie nieciekawa albowiem wszystkie opisane historie, korelują bezpośrednio wokół objawień Najświętszej Marji Panny w miejscowości Gietrzwałd, roku pańskiego 1877 (w owym czasie zabór...

Co byk mogło wincyj być takich ksionzek i cłeków być na świecie jak Tischner.

Co byk mogło wincyj być takich ksionzek i cłeków być na świecie jak Tischner.

Po książkę sięgnąłem dopiero teraz, po dwukrotnym obejrzeniu lata temu filmu (o tym samym tytule) na podstawie tej książki.
Książka opowiada o jednym z możliwych sposobów kontaktu gatunku ludzkiego z inną, kosmiczną cywilizacją. Porusza wątki naukowo-filozoficzne, wpływ tak epokowego wydarzenia na psychikę ludzką, oraz pytanie czy sensownym jest nasłuchiwanie kosmosu w poszukiwaniu innych istot? Ogromne odległości liczone w latach świetlnych skutecznie izolują (a w każdym razie mocno ograniczają) od nas odległe światy i ewentualne cywilizacje. Wiele hipotetycznych cywilizacji pozaziemskich już dawno mogło przestać istnieć, wiele jest być może na zbyt wczesnym etapie ewolucji, aby móc się z nami porozumieć. Jaka jest w ogóle szansa, że znajdziemy wspólny język, który według nas-ziemian, będzie oparty na czystych zasadach matematyki?
Mocną stroną książki, jest jej przystępność jak na literaturę sc-fi. Opisuje nieodległe nam współcześnie czasy, bez technologicznych osobliwości, działających w niezrozumiały dla czytelnika sposób.

Po książkę sięgnąłem dopiero teraz, po dwukrotnym obejrzeniu lata temu filmu (o tym samym tytule) na podstawie tej książki.
Książka opowiada o jednym z możliwych sposobów kontaktu gatunku ludzkiego z inną, kosmiczną cywilizacją. Porusza wątki naukowo-filozoficzne, wpływ tak epokowego wydarzenia na psychikę ludzką, oraz pytanie czy sensownym jest nasłuchiwanie kosmosu w...

Jedna z niewielu lektur które zapadła mi w pamięci na lata. Bez wątpienia miała na to wpływ interpretacja autora albowiem jakiś czas temu sięgnąłem po mitologie autorstwa Zygmunta Kubiaka i szybko wróciła na półkę ze względu na zbyt "opisowy" styl.

Jedna z niewielu lektur które zapadła mi w pamięci na lata. Bez wątpienia miała na to wpływ interpretacja autora albowiem jakiś czas temu sięgnąłem po mitologie autorstwa Zygmunta Kubiaka i szybko wróciła na półkę ze względu na zbyt "opisowy" styl.

Jedyne dwa miliardy ludzi na Ziemi a wszyscy oni szczęśliwi, zdrowi i żyjący w dostatku. Każdy mający satysfakcjonującą pracę, spełniony zawodowo i seksualnie albowiem każdy "należy" do każdego a małżeństwa i związki jakimi dziś znamy nie występują, słowo matka jest nieznane a na złe samopoczucie wystarczy kilka gramów dobrego koksu dostępnego powszechnie i za darmo! Chciało by się krzyczeć "żyć nie umierać" pomimo iż nie dłużej niż do 60-tki a później do pieca co by drogocenny fosfor z ludzkiego ciała się nie zmarnował!
Wydawać by się mogło, że ktoś miał łeb na karku wymyślając taki ład społeczny i utrzymując go w ryzach co nie jest trudne albowiem wszyscy pochodzą z probówek- ot każdy klon jest odpowiednio warunkowany czyli indoktrynowany od samego zarodka i przygotowywany na rolę jaką ma odgrywać przez całe swoje życie.
Jaka jest cena za taki ład społeczny? Brak możliwości awansu do wyższej kasty społecznej. Jeżeli przypadło być Ci deltą lub gamą sprzątającą śmieci czy górnikiem przodowym to już nim zostaniesz do śmierci- ot takie mrówcze społeczeństwo.

Jedyne dwa miliardy ludzi na Ziemi a wszyscy oni szczęśliwi, zdrowi i żyjący w dostatku. Każdy mający satysfakcjonującą pracę, spełniony zawodowo i seksualnie albowiem każdy "należy" do każdego a małżeństwa i związki jakimi dziś znamy nie występują, słowo matka jest nieznane a na złe samopoczucie wystarczy kilka gramów dobrego koksu dostępnego powszechnie i za darmo!...