Opinie użytkownika
No dobrze, postaram się być tutaj merytorycznym. Po pierwsze, zwykle raczej staram się konfrontować z dziełem jakimkolwiek tu i teraz - w znaczeniu aktualności. Nie oznacza to bynajmniej, że ignoruję kontekst historyczny. Staram się je traktować też jako osobny byt, niezależny od wpływów.
Bułhakow nie porywa mnie literacko ani trochę, równolegle z tą powieścią czytam...
No urzekła mnie ta historia. Tak, historia, bo wbrew niektórym opiniom, Stasiuk - co nie jest dla niego zwyczajowe - snuje tu pewną, bądź co bądź spójną, historię miejsca i ludzi. Ludzi osadzonych w miejscu i po czasie.
A teraz szybko, nadstaw ucha, nim będzie za późno.
To prawdopodobnie najcięższa lektura jaką mi przyszło czytać, a moment sobie wybrałem chyba też nienajlepszy. A może wręcz przeciwnie, jedyny właściwy. Z Cioranem jest tak, że pisze bezsprzecznie pięknie o rzeczach bardzo brzydkich. Ta książka jest anty-życiem, choć powiew optymizmu, dostrzeganie entuzjazmu i ucieczki w formie miłości, jest w jakimś tam sensie budujący i...
więcej Pokaż mimo toPowiem tak, trochę mnie jednak finalnie zawiodła ta książka, to opowiadanie. Samo wprowadzenie, zawiązanie akcji i kolejne perypetie życiowo-zawodowe Iwana, dynamika - do mniej więcej połowy długości - świetne. Natomiast przedstawianie postępującej choroby wydało mi się nadmiernie - z punktu widzenia samego przekazu, jak i powiedzmy jakiegoś tutaj kunsztu pisarskiego -...
więcej Pokaż mimo toDziwnie się troszeczkę czuję, że uległem pewnego rodzaju, być możę naiwnemu, urokowi tej książki i przekazu autora. Cóż mam począć, trafia to do mnie, otwiera wręcz oczy. Przeświadczony byłem po dziś dzień, że bardzo popularyzowana ostatnimi czasy psychoterapia, ogranicza się w dużej mierze do hodowania, czy też pielęgnowania egocentryków z kompleksem ofiary. To co...
więcej Pokaż mimo toJeśli ocenę 5 by przyjąć za wartość wyjściową - w pewym sensie neutralną, to Mapie i Terytorium wystawiam ocenę 4. Od połowy książki, kiedy de facto zaczyna się wątek kryminalny, nie mogłem doczekać się jej końca. Może nie jest to do końca sprawiedliwe i nie jestem najlepszą osobą podejmującą się oceny tej powieści, bo faktem jest, że fanem twórczości o dużych znamionach...
więcej Pokaż mimo to
Pewnie tu wrócę za kilka wiosen.
Proces to książka dziwna i charakteryzuje się tym, za czym nie do końca przepadam w sztuce jako takiej, weźmy na to kinematografię. Proces wymaga od czytelnika wiedzy. Wymaga zainteresowania i wniknięcia dalej niż same strony powieści. Jednak gdy poświęci się należytą uwagę, postudiuje niejako i przyjrzy wydarzeniom przedstawionym pod...
Dopiero po lekturze dowiedziałem się, że jest to swoisty zbiór opowiadań autora. Akurat szczęśliwie się złożyło, że książek i publikacji, z których zaczerpnięto owe opowiadania, nie znałem. Nie jest to jednak moje pierwsze zetknięcie z prozą quasi-reportażową Stasiuka i muszę podkreślić, że jest to zetknięcie do tej pory najlepsze. Podoba mi się intencjonalny i tematyczny...
więcej Pokaż mimo to
Zwyczajowo przeleciałem okiem po kilku opiniach, szczególnie byłem zainteresowany tymi niepochlebnymi. Byłem ciekaw, czy może są jakieś merytoryczne wątpliwości co do relacji Edelmana, tudzież jakieś zarzuty pod względem delikatnego patosu, który się wkradł - subtelnie, bo subtelnie, w puencie.
Ale nie.
Główny zarzut ludzi oceniających tę książkę jest taki, że fajniejsze...
Chciałem tu po prostu wejść i napisać opinię o książce, ale moje oczy najpierw przykuły opinie niepochlebne. Nie ma zamiaru polemizować z tym, że komuś powyższe dzieło się nie podoba, czy też, że styl odrzuca, ale na litość boską, robienie z debiutu Stasiuka krytyki systemu więziennictwa i peanu na cześć degeneratów, to już jest dalece rozwinięta krótkowzroczność.
Ludzie,...
Trudności mam z oceną tej książki. Czuję pewną sympatię do Stasiuka, nie będę ukrywał. Lubię ten dziwny mariaż wrażliwości z pewną szorstkością. Największą zaletą tych książek jest to, że nie mają jasnego celu. Największą wadą natomiast jest to, że nie mają jasnego celu.
I czasami ten balans, taniec na krawędzi interesowania i nużenia, się zaburza. Książka ma po prostu...
Przygodę z Camus zacząłem klamrą, najpierw przeczytałem Obcego, teraz Upadek. I choć Obcy jest książką, która daje do myślenia i zostaje długo z tyłu głowy, a żar Algierii wciąż dokucza jak komar letnim wieczorem, to jest napisany dość prosto - czyta się go lekko. Jest w tym jakiś kunszt. Jednak dopiero w Upadku, ostatniej książce pisarza, widać pełnię intelektualnej głębi,...
więcej Pokaż mimo toMagia momentów i ich ulotność, za to cenię tę książkę. Ma swoje słabsze momenty, szczególnie w drugiej połowie, ale Stasiuk potrafi poruszyć, stworzyć obraz, zapach i dźwięk w głowie.
Pokaż mimo to