Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Spodziewałem się czegoś innego, dostałem coś innego, ale nie jestem rozczarowany. Wartościowa pozycja, warta przeczytania, może nawet do niektórych fragmentów będę wracał. Daje do myślenia. Najbardziej chyba podobało mi się, że to książka o życiu, że rzeczy nie dzieją się tu z dnia na dzień, nie ma nagłych olśnień i objawień. Na to jak patrzymy na siebie, na świat, na życie pracuje się latami.

Spodziewałem się czegoś innego, dostałem coś innego, ale nie jestem rozczarowany. Wartościowa pozycja, warta przeczytania, może nawet do niektórych fragmentów będę wracał. Daje do myślenia. Najbardziej chyba podobało mi się, że to książka o życiu, że rzeczy nie dzieją się tu z dnia na dzień, nie ma nagłych olśnień i objawień. Na to jak patrzymy na siebie, na świat, na życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Spodziewałem się konkretu, konkretnej uporządkowanej wiedzy napisanej w sposób ciekawy i uporządkowany. Czegoś jak "Tajemnice ciała" albo "Genialna maszyna". Niestety książka to zbiór chaotycznych ciekawostek. Nie czyta się źle, ale ta chaotyczność przeszkadza i męczy.

Spodziewałem się konkretu, konkretnej uporządkowanej wiedzy napisanej w sposób ciekawy i uporządkowany. Czegoś jak "Tajemnice ciała" albo "Genialna maszyna". Niestety książka to zbiór chaotycznych ciekawostek. Nie czyta się źle, ale ta chaotyczność przeszkadza i męczy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Romans korporacyjny. Czyta się szybko i przyjemnie, zapomina się o tym co się przeczytało zaraz po zamknięciu tylnej okładki książki. Dobre do pociągu albo na plażę.

Romans korporacyjny. Czyta się szybko i przyjemnie, zapomina się o tym co się przeczytało zaraz po zamknięciu tylnej okładki książki. Dobre do pociągu albo na plażę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dużo jest prawdy w opinii "rondua" poza jednym, przecież wszyscy Królowie, wadzą się z tym światem. Z tą ich rzeczywistością, próbują ją zmieniać, a przynajmniej się w niej odnaleźć i za to płacą wysoką cenę. Bo czasy są takie, że nie wiadomo co jest dobrem, a co złem, co jest prawdą, a co słabością i w końcu jak żyć? Każdy z nich jakoś próbuje na to pytanie sobie odpowiedzieć. Więc co jak co, ale bierności bym im nie zarzucił.

Dużo jest prawdy w opinii "rondua" poza jednym, przecież wszyscy Królowie, wadzą się z tym światem. Z tą ich rzeczywistością, próbują ją zmieniać, a przynajmniej się w niej odnaleźć i za to płacą wysoką cenę. Bo czasy są takie, że nie wiadomo co jest dobrem, a co złem, co jest prawdą, a co słabością i w końcu jak żyć? Każdy z nich jakoś próbuje na to pytanie sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po latach smakuje zupełnie inaczej.

Po latach smakuje zupełnie inaczej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Naiwne i idealistyczne opowiadanka, kojarzyły mi się z takim troszkę ambitniejszym harlequinem. Innymi słowy pornografia dla kobiet, ale nie pozbawiona delikatnego uroku.

Naiwne i idealistyczne opowiadanka, kojarzyły mi się z takim troszkę ambitniejszym harlequinem. Innymi słowy pornografia dla kobiet, ale nie pozbawiona delikatnego uroku.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Eseje i szkice Jerofiejewa zawarte w tej małej książeczce, są bardzo nie równe. Niektóre są nudne, niektóre przeintelektualizowane, a niektóre genialne. Dobre do czytania w małych dawkach, po małej kropelce co dnia ;)

Eseje i szkice Jerofiejewa zawarte w tej małej książeczce, są bardzo nie równe. Niektóre są nudne, niektóre przeintelektualizowane, a niektóre genialne. Dobre do czytania w małych dawkach, po małej kropelce co dnia ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czasem czyta się jak poezję, ale generalnie spodziewałem się czegoś innego. Za mało filozofii, za dużo treści które dotyczą okresu kiedy Thoreau pisał, które jasne były dla czytelnika z jego epoki i z rejonu w którym mieszkał, ale pozostają nie do końca zrozumiałe dla czytelnika współczesnego, a na dodatek z zupełnie innej części świata. Lekko się rozczarowałem.

Czasem czyta się jak poezję, ale generalnie spodziewałem się czegoś innego. Za mało filozofii, za dużo treści które dotyczą okresu kiedy Thoreau pisał, które jasne były dla czytelnika z jego epoki i z rejonu w którym mieszkał, ale pozostają nie do końca zrozumiałe dla czytelnika współczesnego, a na dodatek z zupełnie innej części świata. Lekko się rozczarowałem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W niezwykły sposób opowiedziana, magiczna historia, przepełniona szarą i brudną rzeczywistością.

W niezwykły sposób opowiedziana, magiczna historia, przepełniona szarą i brudną rzeczywistością.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka kojarzy mi się z tytułem piosenki heya "dorosłość jak początek umierania". Każdy z bohaterów dochodzi do pewnego momentu w życiu kiedy dociera do niego że właśnie stracił jakąś część siebie. Odbywa się to zupełnie nagle. Nagle okazuje się że czujemy emocje tylko w połowie, że gdzieś zapodziała się spontaniczność, wiara, przyjaźń czy miłość. Nagle zostajemy sami z szarą codziennością, z dniem mijającym za dniem i z totalną nieumiejętnością zaangażowania się w otaczającą nas rzeczywistość. Nie potrafimy już pójść za głosem serca, wydarzenia po prostu mijają, a po nich przychodzą następne. Tylko główna bohaterka Sumire nie poddaje się dotykającemu ją "dorośleniu", w pewnym momencie orientuje się że coś jest nie tak i postanawia stawić czoło temu procesowi. Oczywiście wszystko ma swoją cenę, czy Sumire odniesie sukces? Każdy musi przekonać się sam.

Książka kojarzy mi się z tytułem piosenki heya "dorosłość jak początek umierania". Każdy z bohaterów dochodzi do pewnego momentu w życiu kiedy dociera do niego że właśnie stracił jakąś część siebie. Odbywa się to zupełnie nagle. Nagle okazuje się że czujemy emocje tylko w połowie, że gdzieś zapodziała się spontaniczność, wiara, przyjaźń czy miłość. Nagle zostajemy sami z...

więcej Pokaż mimo to