Shenitah

Profil użytkownika: Shenitah

Kraków, Nowa Huta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 lata temu
146
Przeczytanych
książek
173
Książek
w biblioteczce
68
Opinii
319
Polubień
opinii
Kraków, Nowa Huta Kobieta
Dodane| 1 ksiązkę

Opinie


Na półkach: ,

“W życiu wiele spraw dzieje się przez przypadek, tylko na niektóre z nich mamy wpływ i prawie zawsze właśnie te są najlepsze.”

Kilka lat temu, gdy na ekrany kin wszedł film “Trzy metry nad niebem” na podstawie powieści Federico Mocci świat oszalał na punkcie ekranizacji, a co za tym idzie, także na punkcie książek Mocci. Od tej pory co chwilę do księgarni trafiają kolejne pozycje tego autora. “Tylko Ciebie chcę”, “Mężczyzna, którego nie chciała pokochać”, aż w końcu “Chwila szczęścia” i “Tylko Ty”, jako jej kontynuacja. Ten włoski, ponad pięćdziesięcioletni autor, scenarzysta filmowy i telewizyjny za swoją pierwszą książkę “Trzy metry nad niebem” zdobył nagrodę Premio Torre di Castruccio oraz Premio Insula Romana w 2004 roku. Czy teraz, dwanaście lat później, powtórzy te osiągnięcia z powieścią “Tylko Ty”?

Zapowiada się świetnie. Wyrazista okładka w odcieniach różu - koloru miłości - przyciąga wzrok jak magnes. Na niej oparta o mur dziewczyna w tenisówkach obdarza czytelników ciepłym uśmiechem. Kim jest? Na szczęście nie trzeba wcześniej czytać pierwszej części powieści, by się domyślić o kogo chodzi. Już pierwsze strony “Tylko ty” informują nas jak wygląda aktualna sytuacja bohaterów i kim może być uśmiechnięta kobieta i jaka historia się z nią wiąże.

Nicco jest nieco zakręconym chłopakiem, dla którego wieczny raj mógłby się ograniczać do filiżanki słodko-gorzkiego capuccino i kilku maritozzo. Jednak nadchodzi dzień, w którym kawa i słodkości nie wystarczają… To dzień, gdy w życiu Niccolo pojawiła się Ania - młoda Polka, która wybrała się z przyjaciółką na wakacyjny wyjazd do Rzymu. Od tego momentu życie Niccolo zmienia się o 180 stopni. Kawa o poranku nie cieszy tak samo, najnowszy film w kinie wydaje się przerażająco nudny, nawet przyjaciele nie potrafią pomóc. Aż w końcu nadszedł ten moment, w którym Nico postanowił wziąć los w swoje ręce i nie czekać dłużej aż przypadkowo spotkają się z Anią gdzieś na końcu świata. Facet razem z kumplem Grubym rusza w podróż do Polski, nie znając nawet danych Ani. Czy odnajdzie swoją wakacyjną miłość? To się okaże. Pomoże mu w tym Klaudia, agentka modelek, która nie bez powodu aż tak zaangażuje się w całą akcję poszukiwawczą...

Co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło to, że nie trzeba czytać między wierszami, by domyślić się co zaszło wcześniej między bohaterami. Moccia jasno przedstawił, co prawda dość ubogi w szczegóły, ale wystarczająco klarowny, opis relacji zarówno Nicco z Anią, jak i Grubego z… całą rzeszą kobiet.

Federico Moccia z lekkością wprowadza czytelnika w ten pewnie znany wam stan, w którym nie liczy się nic oprócz książki, a jedyne nad czym się zastanawiamy to pytanie “co będzie dalej? “. Podczas tych kilku godzin spędzonych na przeżywaniu historii wakacyjnej miłości Włocha i Polki, jeden jedyny raz zdarzyło mi się spojrzeć ponad książkę. Obrazy wykreowane przez autora są bardzo realistyczne, podobnie jak i postaci, o których z biegiem stron dowiadujemy się coraz więcej. Minusem jednak wydały mi się nie do końca dopracowane dialogi, aczkolwiek może to też być kwestia tłumaczenia. Wypowiedzi są dość proste, a czasami wręcz banalne i sztywne. Natomiast jeśli chodzi o tłumaczenie nie jestem do końca przekonana, czy tak właśnie powinno wyglądać. Nie czytałam oryginału książki, jednak podejrzewam, że autor w wypowiedzi Ani, czy też Klaudii z pewnością wtrącił polskie wyrażenia. Podczas lektury tego nie czuć. Musiałam się domyślać czy pewne zwroty były powiedziane po włosku, angielsku, czy też po polsku, co dość komplikowało sprawę, a wystarczyłoby wstawić zwykłą kursywę, czy cudzysłów, by lektura stała się prostsza i jeszcze bardziej przyjemna.

Bohaterowie są bardzo fajnie opisani, mają takie ludzkie cechy charakteru, czasami się zdenerwują, czasem będą płakać, ale to tylko sprawia, że wydają się jeszcze bardziej realni. Szczególnie przypadła mi do gustu postać Klaudii, szalonej agentki modelek, która pod maską swojego profesjonalizmu skrywa prawdziwe “ja”. Byłoby pięknie, gdyby nie to, że cały czas miałam nieodparte wrażenie że Ania, o której mowa to Anja Rubik, która została niepotrzebnie wspomniana we śnie na początku książki. Przez wszystkie kolejne strony nie mogłam się pozbyć jej wyobrażenia, które nieco zepsuło mi atmosferę czytania, ponieważ nie przepadam za tą modelką (zawód obu pań to kolejne podobieństwo Anji z bohaterką…).
Mimo tych kilku niedociągnięć Federico Moccia wyjątkowo dobrze spisał się umiejscawiając akcję powieści naszym kraju. Zarówno Kraków, Warszawa, jak i Morskie Oko oraz Zakopane zostały przedstawione w przystępny sposób, a opisy faktycznie starają się oddać ich piękno, które nie tak łatwo opisać.
Uwaga! Ania jest piękną Polką, a Nicco gorącym Włochem... Z ich spotkania może wyniknąć tylko jedno. Przekonajcie się sami!

“W życiu wiele spraw dzieje się przez przypadek, tylko na niektóre z nich mamy wpływ i prawie zawsze właśnie te są najlepsze.”

Kilka lat temu, gdy na ekrany kin wszedł film “Trzy metry nad niebem” na podstawie powieści Federico Mocci świat oszalał na punkcie ekranizacji, a co za tym idzie, także na punkcie książek Mocci. Od tej pory co chwilę do księgarni trafiają kolejne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

1611 rok przyniósł światu kolejne z dzieł Shakespeare’a. Tym razem była to wydana na pięć lat przed śmiercią „Zimowa opowieść”, jedna z ostatnich komedii, czy może nawet tragikomedii lub romansu, bo co do konkretnego gatunku tego utworu językoznawcy nie są przekonani. Teraz, czterysta lat po śmierci jednego z najwybitniejszych pisarzy literatury angielskiej, współcześni uznani autorzy przedstawiają uniwersalne historie opowiedziane na nowo pod hasłem „Projekt Szekspir”.
Na pierwszy ogień poszła historia dwóch przyjaciół i kobiety, noworodka i zdrady. Komu można zaufać? Kto okaże się tym prawdziwym przyjacielem, a kto wykorzysta cię do własnych celów?
Król Czech Poliksenes po dziewięciu miesiącach wizyty u króla Sycylii Leontesa, postanawia wrócić do swojego kraju, mimo wielu namowom przyjaciela. Leontes podejrzewa żonę i przyjaciela o romans i każe swojemu słudze Camillowi otruć Poliksenesa. Temu jednak udaje się uciec przed rozszalałym królem Sycylii. W tym czasie Hermiona rodzi córeczkę, której daje na imię Perdita. Leontes, mimo starań Pauliny, jedynej osoby, która jest w stanie się mu przeciwstawić, jest wściekły i uznaje dziewczynkę za bękarta, a żonę wtrąca do więzienia. Nie chce być jednak uznawany za tyrana, więc wysyła posłańca do wyroczni delfickiej, który udowadnia, że królowa nie dopuściła się zdrady. Na próżno, królowa umiera. Wcześniej mała Perdita została wywieziona przez męża Pauliny na wybrzeże Czech i pozostawiona na pastwę losu. Zaopiekował się nią pasterz wraz z synem. Po szesnastu latach książę Floryzel, syn Poliksenesa zakochuje się w Perdicie, nie wiedząc kim tak naprawdę jest. Przy przypadkowych świadkach proponuje jej małżeństwo. W finale historii Poliksenes godzi się z Leontesem i resztą bohaterów. Koniec dramatu pozostawia los bohaterów „przepaści czasu”.
Właśnie na podstawie tej historii Jeanette Winterson napisała „Przepaść czasu”. Poznamy tutaj Leo i jego przyjaciela Kseno, których w latach młodzieńczych łączyła bardzo bliska relacja. Na drodze ich przyjaźni staje piosenkarka MiMi (a właściwie Hermione) – żona Leo, która zostaje podejrzana o romans z Ksenem. W całą sprawę wplątuje się też Paulina, przyjaciółka MiMi i Tony, z którym się spotyka. Czeka ich historia rodem z siedemnastowiecznej tragikomedii. Wzruszająca i trzymająca w napięciu, lecz niepozbawiona dobrego humoru i gorącego romansu.
Kinowe „Romeo i Julia” w nowoczesnym wydaniu sprzedały się bardzo dobrze, czy tak samo będzie z napisaną na nowo „Zimową opowieścią”? Na to się zapowiada. Przeniesienie sytuacji wykreowanej setki lat temu do naszych realiów nie jest łatwym zadaniem. Jeanette Winterson poradziła sobie z tym bardzo dobrze. Książkę czyta się nie jak przynudzającą lekturę, lecz jak wciągającą historię, której chce się z każdą stroną coraz więcej i więcej.
Spodobało mi się, że autorka nie trzymała się sztywno postawionych przez Shakespeare’a reguł, tylko puściła wodze fantazji i w umiejętny sposób wprowadziła ducha siedemnastowiecznych bohaterów we współczesne realia. Mimo głównej myśli przekazania uniwersalnych wartości, nawiązania do epoki Shakespeare’a są dyskretne, czasami za pomocą cytatu, czasem jakiejś książki. Podczas lektury okazuje się, że cała historia jest w niespodziewany sposób zapętlona, co tylko dodaje jej uroku. W pewnych momentach miałam też wrażenie, że akcja zmierza ku końcowi, ale tak się nie działo! Na szczęście nie wyszło to, jak naciąganie fabuły na siłę i przeciąganie końca jak tylko się da, lecz jak dobrze przemyślana idea wciągnięcia czytelnika w wir działań i pułapek, które przyszykował dla niego los.
Muszę szczerze przyznać, że gdybym wcześniej nie przeczytała „Zimowej opowieści”, nie miałabym pojęcia, że książka Jeanette Winterson została napisana właśnie na podstawie dzieła mistrza. To wspaniała historia, która mimo setek lat nadal jest aktualna i idealnie wpasowuje się we wszelkie realia, a książkę czyta się jak dobry kryminał z wątkiem romantycznym.

1611 rok przyniósł światu kolejne z dzieł Shakespeare’a. Tym razem była to wydana na pięć lat przed śmiercią „Zimowa opowieść”, jedna z ostatnich komedii, czy może nawet tragikomedii lub romansu, bo co do konkretnego gatunku tego utworu językoznawcy nie są przekonani. Teraz, czterysta lat po śmierci jednego z najwybitniejszych pisarzy literatury angielskiej, współcześni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Długo wyczekiwany finał trylogii Miasteczka Palokaski wreszcie nadszedł!
J.K. Johansson to zespół wybitnych fińskich pisarzy i scenarzystów, którzy publicznie nie chcą ujawniać swoich nazwisk. Czytelników, nie tylko z Finlandii, interesuje ich prawdziwa tożsamość. Anonimowa grupa autorów, możliwe nawet że najlepsi pisarze kryminałów skandynawskich połączyli się, by razem stworzyć projekt zaskakujący i przerażający zarazem.
Poznaliśmy już historię popularnej Laury i pragnącej akceptacji Noory - nastolatek z Palokaski, teraz nadszedł czas na ostatnią, a de facto pierwszą z nich. Czas na historię sprzed lat. Historię Venli Pohjavirty.
Z pozoru idylliczne fińskie miasteczko nawiedza fala tajemniczych zaginięć. Jej ofiarą padają nastoletnie uczennice tutejszego liceum. Łączy je nie tylko wiek i miejsce zamieszkania. Jest jeszcze coś, a mianowicie srebrny łańcuszek z aniołkiem. Nikt nie wie skąd się wziął, nie jest dostępny w żadnym ze sklepów, a jednak jego obecność sprowadza nad właścicielki widmo nieszczęścia. Miała go Laura, po której śmierci zaginął, miała go także Noora, gdy to ona zaginęła, aż wreszcie lata temu, przed zaginięciem miała go na sobie Venla, siostra Mii Pohjavirty, byłej policjantki pracującej jako szkolna pedagog w palokaskim liceum. Teraz historia sprzed lat powraca. Tajemniczy psychoterapeuta z fałszywym nazwiskiem tylko nadaje jej tempa. Nietuzinkowa fabuła psychologicznego kryminału opowiadającego o nastolatkach wciągnie każdego czytelnika!
Nie tego się spodziewałam. Poprzednia część trylogii sprawiła, że zrobiłabym wszystko, by tylko zdobyć „Venlę”, więc teraz pozostało mi tylko cieszyć się że mi się udało, mimo kilku pokaźnych minusów trzeciej części trylogii. Książka jest pisana z punktu widzenia kilku bohaterów. Tak, jak we wcześniejszych częściach to nie przeszkadzało w lekturze, a nawet ją urozmaicało, tak teraz wręcz ją utrudnia. Ilość bohaterów z punktu widzenia których poznajemy równocześnie losy Noory, Venli i Mii jest przytłaczająca. Ciekawym zabiegiem jest co jakiś czas wtrącenie retrospekcji do czasów zniknięcia Venli przed dwudziestoma laty, co jeszcze bardziej wprowadza nas w klimat opowieści i buduje napięcie krok po kroku odkrywając przeszłość. Niestety w zestawieniu z ilością punktów widzenia, historia robi się ciężka do zrozumienia i ciężko się w niej połapać.
„Venla” jest bezpośrednią kontynuacją fabuły „Noory”, nie to co w przypadku pierwszych dwóch części, między którymi było widać pewien odstęp czasu. Bardzo mnie to cieszy, bo to właśnie druga część była tą najbardziej wciągającą. Tak, jak w przypadku poprzednich książek J.K. Johansson bohaterowie mają bardzo dużo indywidualnych cech, borykają się z różnymi problemami codzienności. Przeczytamy tu o zdradzie, blogu modowym, pragnieniu wolności, ambicjach młodej policjantki i stosunku do kobiet w prowincjonalnym miasteczku. Mimo kilku niedogodności prawdopodobnie wynikających z tego , że dość sporo osób pracowało nad tą książką, myślę, że warto przeczytać całą trylogię. Nieznajomość poprzednich części nie będzie dużym problemem, jeśli zechcecie rozpocząć swoją przygodę od „Venli” lub „Noory”.
Finał trylogii na pewno was zaskoczy, w życiu bym się nie spodziewała takiego obrotu sprawy! To naprawdę świetne uczucie trzymać w rękach trzytomową powieść, która aż do ostatnich stron nie dawała mi spokoju i pragnęłam poznać finał losów bohaterów. Co więcej, prawa do ekranizacji sprzedano od razu po premierze książki, więc może już niedługo będziemy mieli okazję zobaczyć bohaterów także na wielkim ekranie? Czekam z niecierpliwością!

Długo wyczekiwany finał trylogii Miasteczka Palokaski wreszcie nadszedł!
J.K. Johansson to zespół wybitnych fińskich pisarzy i scenarzystów, którzy publicznie nie chcą ujawniać swoich nazwisk. Czytelników, nie tylko z Finlandii, interesuje ich prawdziwa tożsamość. Anonimowa grupa autorów, możliwe nawet że najlepsi pisarze kryminałów skandynawskich połączyli się, by razem...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Shenitah

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [7]

Pierdomenico Baccalario
Ocena książek:
7,3 / 10
48 książek
6 cykli
481 fanów
Robert Muchamore
Ocena książek:
7,6 / 10
33 książki
4 cykle
219 fanów
Colleen Hoover
Ocena książek:
7,7 / 10
27 książek
6 cykli
5085 fanów

Ulubione

Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Terry Pratchett Trzy wiedźmy Zobacz więcej
Becca Fitzpatrick Szeptem Zobacz więcej
Becca Fitzpatrick Szeptem Zobacz więcej
Trudi Canavan Uczennica maga Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
146
książek
Średnio w roku
przeczytane
11
książek
Opinie były
pomocne
319
razy
W sumie
wystawione
144
oceny ze średnią 8,1

Spędzone
na czytaniu
918
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
13
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]