-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2014-08-28
2014-08-14
Ta część jest takim dość sporym wprowadzeniem do 4 tomu. Daje ocenę 8/10 ale dodałbym jeszcze pół gwiazdki gdyby była taka możliwość ;)
Ta część jest takim dość sporym wprowadzeniem do 4 tomu. Daje ocenę 8/10 ale dodałbym jeszcze pół gwiazdki gdyby była taka możliwość ;)
Pokaż mimo toPoczątek dobry, ale kiedy ksiązka przeistacza się w historie 'bohaterów Marvela' wszytsko traci urok :(
Początek dobry, ale kiedy ksiązka przeistacza się w historie 'bohaterów Marvela' wszytsko traci urok :(
Pokaż mimo toŚwietny tom. Fajny klimat, taki minimalnie melancholijny ;)
Świetny tom. Fajny klimat, taki minimalnie melancholijny ;)
Pokaż mimo to
Nieco gorsza od pierwszej części ale i tak daje radę :)
Jedyne co bardziej podoba mis ię w tej częsci to to że postaci są bardziej... wyraziste, każdy ma swoją unikalną osobowość i tok myślenia (bo to chyba jest bardzo waże w książkach Herberta) ;)
Nieco gorsza od pierwszej części ale i tak daje radę :)
Jedyne co bardziej podoba mis ię w tej częsci to to że postaci są bardziej... wyraziste, każdy ma swoją unikalną osobowość i tok myślenia (bo to chyba jest bardzo waże w książkach Herberta) ;)
Dzięki tej książce przekonałem się do s-f :D Genialna!
Dzięki tej książce przekonałem się do s-f :D Genialna!
Pokaż mimo to
"Czwarta wizyta na odległej Arrakis jest jeszcze bardziej pasjonująca od trzech poprzednich!"
- Time
Nie do końca zgadzam się z cytatem powyżej, ale musze przyznać, że czwarty tom "Diuny" jest bardzo ciekawy i pasjonujący. Frank Herbert świetnie ukazał kult zachowania religii, który rozpoczął się po zniknięciu Muad'Diba i trwał 3,5 tys. lat.
Postać Leto II jako Boga Imperatora jest niezywkle intrygująca, przez co po przeczytaniu książki czytelnik nie jest pewien czy Leto zasłużył na miano boga czy nie.
Duncan Idaho ponownie jako ghola również nadaje powieści smaczku. Jest to niby ta sama postać co w części pierwszej, ale nie jest już w pełni człowiekiem którym był , co widać po jego zachowaniu i decyzjach które podejmuje. Otóż, czy Duncan Idaho byłby wstanie skrzywdzić kogoś z rodu Atrydów?
Świetna książka najlepszy tom zaraz po części pierwszej. Teraz pora na kolejny top i kolejną przygode na Diunie... Arrakis... Rakis ;)
"Czwarta wizyta na odległej Arrakis jest jeszcze bardziej pasjonująca od trzech poprzednich!"
więcej Pokaż mimo to- Time
Nie do końca zgadzam się z cytatem powyżej, ale musze przyznać, że czwarty tom "Diuny" jest bardzo ciekawy i pasjonujący. Frank Herbert świetnie ukazał kult zachowania religii, który rozpoczął się po zniknięciu Muad'Diba i trwał 3,5 tys. lat.
Postać Leto II jako Boga...