Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pierwsze co zachęciło mnie do przeczytania tej książki, to okładka, która jest po prostu niezwykła. Następną rzeczą był intrygujący opis, przez co nie wiedziałam czego mam się spodziewać i co mogę w niej znaleźć. Wszystko to sprawiło, że nie mogłam się jej oprzeć.

Historia opowiada o siedemnastoletniej Karou, która prowadzi podwójne życie. Jedno jako utalentowana uczennica Czeskiej Akademii Sztuk i drugie w sklepie Brimstone’a, gdzie wychowała się, a teraz wyrusza na wiele niebezpiecznych wypraw. Nie zna swoich rodziców i nie wie skąd pochodzi, a brak odpowiedzi na pytania, które zadaje Brimstone`owi nie pomaga. Mimo przyjaciół w tym i w tamtym świecie dziewczyna jest samotna i czuje się jakby nie na miejscu. Czegoś jej brakuje, a wewnątrz czuje pustkę.

Wszystko zaczyna się jeszcze bardziej komplikować, gdy na drzwiach wielu domów na całych świece pojawiają się wypalone odcisku dłoni, a świadkowie twierdzą, że widzieli skrzydlate stworzenia – czyżby anioły?

I wtedy pojawia się Akiva. Serafin. Wróg jak twierdzi jej przyszywana rodzina. Ale, gdy emocje opadają, to czy wróg może stać się sojusznikiem, a może kimś więcej?

Książka jest bardzo enigmatyczna, dzięki czemu trudno się od niej oderwać. Odkrywanie z Karou od dawna skrywanych tajemnic jest czystą przyjemnością. Ponadto język tej powieści i fantastyczne opisy sprawiają, że ma się ochotę na więcej… I dlatego nie mogę się doczekać aż sięgnę po kolejną część.

Z czystym sumieniem mogę polecić „Córkę dymu i kości” i obiecuję, że przeżyjecie z nią fantastyczna przygodę.

Pierwsze co zachęciło mnie do przeczytania tej książki, to okładka, która jest po prostu niezwykła. Następną rzeczą był intrygujący opis, przez co nie wiedziałam czego mam się spodziewać i co mogę w niej znaleźć. Wszystko to sprawiło, że nie mogłam się jej oprzeć.

Historia opowiada o siedemnastoletniej Karou, która prowadzi podwójne życie. Jedno jako utalentowana uczennica...

Szczerze mogę powiedzieć, że spodziewałam się czegoś więcej po tej książce i jestem trochę rozczarowana. Oczywiście pod pewnymi względami jest podobna do "Dotyku Julii", wiec myślałam, że tak samo mnie zachwyci. Niestety, tak się nie stało. Nie jest to zła książka, a niektóre momenty były naprawdę dobre. Jestem pewna, że gdybym przeczytała ją przed książką pani Tehereh Mafi, to na pewno bardziej by mi się spodobała, więc mimo wszystko polecam.

Szczerze mogę powiedzieć, że spodziewałam się czegoś więcej po tej książce i jestem trochę rozczarowana. Oczywiście pod pewnymi względami jest podobna do "Dotyku Julii", wiec myślałam, że tak samo mnie zachwyci. Niestety, tak się nie stało. Nie jest to zła książka, a niektóre momenty były naprawdę dobre. Jestem pewna, że gdybym przeczytała ją przed książką pani Tehereh...

Przezabawna i lekka książka. Chyba przy żadnej innej się nie śmiałam tyle co przy tej. Jest idealna na odstresowanie i poczytanie wieczorem przy kubku kawy. Więc jeśli wam smutno, to najlepszym lekarstwem będzie historia Emmy i Jacka.

Przezabawna i lekka książka. Chyba przy żadnej innej się nie śmiałam tyle co przy tej. Jest idealna na odstresowanie i poczytanie wieczorem przy kubku kawy. Więc jeśli wam smutno, to najlepszym lekarstwem będzie historia Emmy i Jacka.