Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wciąga jak każda z książek Grishama. Uprowadzenie będące kontynuacją przygód młodego Theo Boone'a jest bardzo fajną książką dla młodzieży. Pokazuje bohatera w sytuacji tak odmiennej od codziennej monotonni.

Wciąga jak każda z książek Grishama. Uprowadzenie będące kontynuacją przygód młodego Theo Boone'a jest bardzo fajną książką dla młodzieży. Pokazuje bohatera w sytuacji tak odmiennej od codziennej monotonni.

wciąga jak każda z książek Gerritsen :)

wciąga jak każda z książek Gerritsen :)

Kolejna książka Kellermana od początku do końca trzymająca czytelnika w napięciu oraz bardzo wciągająca. Główny bohater - Alex Delaware wraz ze swoim przyjacielem - detektywem Milo Sturgis próbują rozwiązać sprawę tajemniczego morderstwa nastolatki, którą przez dwadzieścia lat nikt się nie interesował. Nie spodziewają się tylko, że tak wiele osób jest w to zamieszane. Zaś każdy ich krok jest bacznie obserwowany.

Kolejna książka Kellermana od początku do końca trzymająca czytelnika w napięciu oraz bardzo wciągająca. Główny bohater - Alex Delaware wraz ze swoim przyjacielem - detektywem Milo Sturgis próbują rozwiązać sprawę tajemniczego morderstwa nastolatki, którą przez dwadzieścia lat nikt się nie interesował. Nie spodziewają się tylko, że tak wiele osób jest w to zamieszane. Zaś...

Jak każda książka Kellermana od początku do końca trzyma czytelnika w napięciu oraz bardzo wciąga. Poza tym mamy kilka morderstw i każde jest inne, przez co bardzo ciężko domyślić się kto jest mordercą. Jak zawsze książka na wysokim poziomie, bardzo polecam :)

Jak każda książka Kellermana od początku do końca trzyma czytelnika w napięciu oraz bardzo wciąga. Poza tym mamy kilka morderstw i każde jest inne, przez co bardzo ciężko domyślić się kto jest mordercą. Jak zawsze książka na wysokim poziomie, bardzo polecam :)

Jak dla mnie nie wiele lepsza od ostatnich książek. Można powiedzieć, że akcja tocząca się w jednym miejscu przy niezliczonych ilościach jedzenia i trunków alkoholowych. Jedyne momenty przy których się uśmiechnęłam to te z udziałem Olafa i pana Muldgaarda. Na pewno szybko nie wrócę do ponownego jej przeczytania.

Jak dla mnie nie wiele lepsza od ostatnich książek. Można powiedzieć, że akcja tocząca się w jednym miejscu przy niezliczonych ilościach jedzenia i trunków alkoholowych. Jedyne momenty przy których się uśmiechnęłam to te z udziałem Olafa i pana Muldgaarda. Na pewno szybko nie wrócę do ponownego jej przeczytania.

Książka wciąga od początku. Autorka porusza w niej bardzo drażliwe tematy (in vitro, matki-surogatki) dla większej części naszego społeczeństwa. Pokazuje z jakimi problemami spotykają się młode małżeństwa. Chociaż daleko jej do "Dziewic" to bardzo fajnie się ją czytało.

Książka wciąga od początku. Autorka porusza w niej bardzo drażliwe tematy (in vitro, matki-surogatki) dla większej części naszego społeczeństwa. Pokazuje z jakimi problemami spotykają się młode małżeństwa. Chociaż daleko jej do "Dziewic" to bardzo fajnie się ją czytało.