Opinie użytkownika
Utknalem, ugrzazlem, utonalem w polowie tej sagi rodzinnej niczym w ruchomych blotnistych mokradlach. Przepadlem w nazwiskach bulgoczacych, jednobarwnych protoplastow, w czynach ich jednobrzmiacych, nieodroznialnych nastepcow. Coz za szkoda zwazywszy na frapujace rozpoczecie i harmonijny realizm magiczny.
Pokaż mimo toWyrzutnia pomyslow okraszona amerykanska obietnica szczytowania. Bombastyczna forma przerastajaca tresc jest sama w sobie warta docenienia a zawarte rady systematyzuja oblicze projektu zyciem zwanego koncentrujac sie na ostudzeniu zagalopowanego pracoholizmu na rzecz spraw nadrzednych...
Pokaż mimo toJak Pompeje spod Wezuwiusza tak ta ksiazka nigdy nie wyjdzie z cienia "Gringo..." i "Rio Anaconda". Nie mniej jednak milo odbiera sie nieopierzony jeszcze talent gawedziarski Cejrowskiego bedacy niepozornym prequelem fajerwekow przyszlosci.
Pokaż mimo to
Ta ksiazka pulsuje. Zyje i oddycha przerywanym tchnieniem, dlawi sie strachem i wyrzutami sumienia, kurczowo chwyta sie mrzonki zbrodni doskonalej, kipi checia zadoscuczynienia.
Ta ksiazka przynosi niepokoj, obrazuje studium przemiany, sprawia ze widzisz innymi oczami szukajac drogi ucieczki.
Jest przytlaczajaco bezbledna. Zbyt doskonaly byl autor bys mogl zachowac...
Czytaniu towarzyszy kilka wrazen:
- wrazenie obcowania z wartosciowa literatura
- poczucie dojmujacej melancholii zwiazanej z autodestrukcyjna, asocjalna i palaca natura malarza
- doznanie braku zrozumienia tak nieszablonowej postaci
- nieposkromiona ochota wnikniecia w swiat paryskiej cyganerii
To co moge obiecac po przeczytaniu tej ksiazki:
- wzruszysz sie przy kazdym...
Niebyt bliski jest smierci a rozpalanie to gaszenie z przeciwnym zwrotem sil.
Cosinusoidalny charakter gotowosci czlowieka do wiecznego snu w funkcji jego czasu na ziemii jest doskonale zobrazowany w tym krotkim opowiadaniu. Racjonalno-emocjonalny balans doroslosci uzbrojony w tabu usiluje skryc prosta prawde zrozumiala tylko dla niewyekwipowanych i pogodzonych czyli...
Nieco slabsza odslona Gaardera. Wciaz ten sam rozpoznawalny styl, nowy ciekawy pomysl (jakby rozwiniecie pewnego krotkiego watku z "Maji") ale calosc pretendujaca do tego nadzwyczajnego zadziwienia swiatem nieco chybotliwie zawieszona w prozni. A moze to ja stalem sie bardziej wymagajacy wobec swiadomosci mozliwosci piora autora.
Pokaż mimo toCzytalem te ksiazke ponad 20 lat temu i do dzis pamietam zarys fabuly oraz celne przeslania. Szczegolnie podobala mi sie historia "Najlepszy kucharz" z ciekawa puenta "bo krolu glod i tyko glod najlepszym jest kucharzem".
Pokaż mimo toUrocza historia pisana z ulanska fantazja i z dzieciecia wyobraznia, nieprzewidywalna, absurdalna, surrealistyczna. Okraszona slicznymi obrazkami Tolkiena. Perelka wsrod bajek.
Pokaż mimo to
Po bajki Malinskiego siegalem trzy razy w zyciu.
Gdy przeczytalem je po raz pierwszy, jako dziecko, odkrylem w nich swiat basni, ciekawie umiejscowionych, tajemniczych, nierozwiazywalnych. Wpisywaly sie w kanwe owczesnych historii ktore pochlanialem lapczywie zaopatrzony w latarke na wypadek gdyby zostalo mi kategorycznie zgaszono swiatlo w trakcie najciekawszego akapitu....
Po niebywalym sukcesie "Cienia Wiatru" kolejna ksiazka o ksiazce dobrze nastraja przed przystapieniem do lektury. Pozytywne opinie oraz obiecywany quasi-naukowy charakter pozycji przyciagaja i intryguja.
Wglebiwszy sie w fabule otrzymujemy pokazna dawke filozofi; zjawiska kwantowe, teoria wieloswiatow, homeopatia, Heidegger, Derrida, ewolucjonizm itp. co sklania do...
Tak siazka tak dzialala na wyobraznie ze stalem sie fanem mitologii i dzieki niej wygralem konkurs mitologiczny z atlasem zwierzat jako nagroda glowna!!! A atlas zwierzat w 92r. dodawal kilka punktow respektu na podworku. Doskonale wprowadzenie do mitologii dla szkol podstawowych na krok przed Parandowskim.
Pokaż mimo to
Smakowita, pachnie starymi fascynacjami lektura, czasami gdy ksiazka z powodzeniem zastepowala realny swiat, wciagala bezwarunkowo, imitowala zgielk walki czy swist szpady, noce zmieniala w dzien i pozwalala na sen dopiero nad ranem gdy oczy wyobrazni byly rownie usysfakcjonowane i wyczerpane jak piec innych zmyslow.
Wstep to echa Marqueza, rozwiniecie akcji to Verne w...
Nigdy nie bylem fanem Coelho, nigdy tez zdecydowanym przeciwnikiem. Wiekszosc jego ksiazek oceniam jako przyjemne lekturki z ciekawym spojrzeniem i celnie wplecionymi aforyzmami z trudem usilujace dorownac klasykom "literatury wplywu" jak Saint-Exupéry czy De Mello. Nieinwazyjne ale i nie pozostawiajace niesmaku dzialania Coelho doprowadzily mnie do wyrobienia sobie...
więcej Pokaż mimo toNigdy nie bylem fanem Coelho, nigdy tez zdecydowanym przeciwnikiem. Wiekszosc jego ksiazek oceniam jako przyjemne lekturki z ciekawym spojrzeniem i celnie wplecionymi aforyzmami z trudem usilujace dorownac klasykom "literatury wplywu" jak Saint-Exupéry czy De Mello. Nieinwazyjne ale i nie pozostawiajace niesmaku dzialania Coelho doprowadzily mnie do wyrobienia sobie...
więcej Pokaż mimo toNigdy nie bylem fanem Coelho, nigdy tez zdecydowanym przeciwnikiem. Wiekszosc jego ksiazek oceniam jako przyjemne lekturki z ciekawym spojrzeniem i celnie wplecionymi aforyzmami z trudem usilujace dorownac klasykom "literatury wplywu" jak Saint-Exupéry czy De Mello. Nieinwazyjne ale i nie pozostawiajace niesmaku dzialania Coelho doprowadzily mnie do wyrobienia sobie...
więcej Pokaż mimo toNigdy nie bylem fanem Coelho, nigdy tez zdecydowanym przeciwnikiem. Wiekszosc jego ksiazek oceniam jako przyjemne lekturki z ciekawym spojrzeniem i celnie wplecionymi aforyzmami z trudem usilujace dorownac klasykom "literatury wplywu" jak Saint-Exupéry czy De Mello. Nieinwazyjne ale i nie pozostawiajace niesmaku dzialania Coelho doprowadzily mnie do wyrobienia sobie...
więcej Pokaż mimo toGrzegorczyk piszac ksiazki odslania fragment zycia spolecznosci czy czlowieka pozostawiajac miejsce na refleksje. Nie opowiada pelnej historii, pozwala raczej wniknac w sposob postrzegania emocje pozostawiajac lekki niedosyt w samej fabule. Przyzwyczailem sie do tego stylu odslon codziennosci w ktorych kazdy znalezc moze wlasne przezycia fascynujac sie odmiennymi...
więcej Pokaż mimo toGrzegorczyk piszac ksiazki odslania fragment zycia spolecznosci czy czlowieka pozostawiajac miejsce na refleksje. Nie opowiada pelnej historii, pozwala raczej wniknac w sposob postrzegania emocje pozostawiajac lekki niedosyt w samej fabule. Przyzwyczailem sie do tego stylu odslon codziennosci w ktorych kazdy znalezc moze wlasne przezycia fascynujac sie odmiennymi...
więcej Pokaż mimo toKolejna solidna czesc rozwazan Grzegorczyka o naturze ludzkiej ukazana z ciekawej perspektywy. Klimatycznie wpisuje sie w poprzednie czesci i jest naturalna kontynuacja zamykajaca trylogie przypadkow robinsona wspolczesnosci. Jak to u Grzegorczyka historia zamyka sie tam gdzie kolejna powinna sie rozpoczac.
Pokaż mimo to