Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kiedy odkryłem zapowiedzi książki Psy Pana p. Marcina Świątkowskiego w internecie, powiem szczerze, ze zaintrygowała mnie. Ciekaw porównań do p.Sapkowskiego oraz zachwytów p. Mortki zagłębiłem się w lekturę. I muszę przyznać, że … jest dobrze. Z informacji, jakie udało mi się uzyskać o autorze wynika, iż prócz artykułów, opowiadań oraz recenzji opublikowanych czy to w źródłach drukowanych czy w internecie, jest to jego pierwsza wydana drukiem książka. Muszę przyznać, że to debiut udany. Jest to powieść w modnej ostatnio konwencji history fantasy w której elementy opowieści sa odkrywane stopniowo (bardzo podobnie prowadzi swoją opowieść p.Simmons). Autor dysponuje dużą wiedzą na temat okresu w którym dzieje się historia (pierwsza połowa XVII wieku , wojna trzydziestoletnia w Niemczech). Opis miejsc, osób czy wydarzeń jest dokładny i zgodne z rysem historycznym (wiem o czym mówie. Tez tym okresem się interesuje ;-) ). Historia opowiada o perypetiach kilku bohaterek i bohaterów którzy to zostaja zamieszani w intrygę inkwizycji oraz innych stron konfliktu religijnego i politycznego w jednym z najbardziej burzliwych okresów w Europie. Nie chce pisać o fabule, by nie zdradzać zbyt wielu szczegółów. Sama historia jest bardzo zgrabnie i ciekawie opowiedziana. Przypomina mi troszeczkę przygody z cyklu płaszcza i szpady przyprawione tajemniczością oraz „magią”. Piszę „magii” co nie jest do końca prawdą, ponieważ autor zaserwował mi jednen z najciekawszych pomysłów na Ars arkana. Czapki z głów. Opisy batalistyczne potrafią zrobić wrażenie na czytelniku. Stylistycznie jest bardzo dobrze. Autor nie przynudza i nie karmi czytelnika długimi opisami czy też rozwlekłymi dialogami. W niektórych miejscach trafiają się kolokwializmy ale nie jest to uciażliwe. Czyta się tą książke szybko i przyjemnie. Jedyne czego mi brakuje to większej głębi psychologicznej głównych bohaterów którzy czasem są traktowani na tle historii jak wydmuszki. Na szczęście to pierwsza cześć opowieści, wiec czekam kolejnych w których będziemy mogli poznać lepiej bohaterów oraz przeżyć z nimi ciekawe przygody.
Jaka jest książka Psy Pana? Dobra. Czy przypomina trylogie husycka? Nie. Ale to nie wada a zaleta. Jest poprostu inna. Dla czytelników lubiących historic fantasy to ciekawa pozycja. Dla pozostałych pozycja która może wywołać zainteresowanie gatunkiem. Zdecydowanie polecam. Recenzja powstała w ramach przedpremierowej akcji recenzenckiej wydawnictwa SQN. Chciałbym podziękować wydawnictwu SQN za przesłanie egzemplarza książki do zrecenzowania.

Kiedy odkryłem zapowiedzi książki Psy Pana p. Marcina Świątkowskiego w internecie, powiem szczerze, ze zaintrygowała mnie. Ciekaw porównań do p.Sapkowskiego oraz zachwytów p. Mortki zagłębiłem się w lekturę. I muszę przyznać, że … jest dobrze. Z informacji, jakie udało mi się uzyskać o autorze wynika, iż prócz artykułów, opowiadań oraz recenzji opublikowanych czy to w...

Ciekawe spojrzenie na mało znany epizod II wojny światowej oczyma chłopca który stał się szybciej żołnierzem niż meżczyzną. Nie

Ciekawe spojrzenie na mało znany epizod II wojny światowej oczyma chłopca który stał się szybciej żołnierzem niż meżczyzną. Nie

Ciekawe spojrzenie obcokrajowcow na problem polski

Ciekawe spojrzenie obcokrajowcow na problem polski