Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka zawiera zarówno opisy bitew jak i dane dotyczące broni używanych podczas Wielkiej Wojny. Porusza kwestie obyczajowe jak i gospodarcze. Jedyny błąd jaki znalazłem to fragment dotyczący prohibicji w USA. Autor twierdzi, że w USA, spożycie alkoholu zmalało podczas prohibicji, bo jak twierdzi, Amerykanie w duchu solidarności z państwem, zaprzestali jego picia. To oczywiście nieprawda. Przecież skoro jego produkcja w "podziemiu" wzrosła w stosunku do wcześniejszej legalnej produkcji(Al Capone) to znaczy, że i popyt się zwiększył. Zatem więcej ludzi piło alkohol.

Książka zawiera zarówno opisy bitew jak i dane dotyczące broni używanych podczas Wielkiej Wojny. Porusza kwestie obyczajowe jak i gospodarcze. Jedyny błąd jaki znalazłem to fragment dotyczący prohibicji w USA. Autor twierdzi, że w USA, spożycie alkoholu zmalało podczas prohibicji, bo jak twierdzi, Amerykanie w duchu solidarności z państwem, zaprzestali jego picia. To...

Przeczytałem fragment i się poddałem. Jakbym przeczytał całą to chyba bym dostał raka.

Przeczytałem fragment i się poddałem. Jakbym przeczytał całą to chyba bym dostał raka.

Doskonała książka dla osób mniej obeznanych z historią. Pisana łatwo przyswajalnym językiem. Dzięki niej, dowiedziałem się jaki wpływ na teraźniejszość miały dwie Wielkie Wojny Światowe. Szczerze polecam.

Doskonała książka dla osób mniej obeznanych z historią. Pisana łatwo przyswajalnym językiem. Dzięki niej, dowiedziałem się jaki wpływ na teraźniejszość miały dwie Wielkie Wojny Światowe. Szczerze polecam.

Książka zdecydowanie warta polecenia, z pewnością sięgnę po nią jeszcze raz bo jest warta przeczytania więcej niż jeden raz. Ludzie zaniżają ocenę tej książki, bo twierdzą, że nie lubią głównej bohaterki. Owszem, jest ona trochę rąbnięta, powiedziałbym obsesyjno-kompulsywna, no ale to przecież dodaje uroku do thrillera i tworzy odpowiedni klimat. Dużo postaci w książkach Kinga ma właśnie charakter kompulsywno-obsesyjny, w tym właśnie są podobni obaj autorzy.

Książka zdecydowanie warta polecenia, z pewnością sięgnę po nią jeszcze raz bo jest warta przeczytania więcej niż jeden raz. Ludzie zaniżają ocenę tej książki, bo twierdzą, że nie lubią głównej bohaterki. Owszem, jest ona trochę rąbnięta, powiedziałbym obsesyjno-kompulsywna, no ale to przecież dodaje uroku do thrillera i tworzy odpowiedni klimat. Dużo postaci w książkach...

ksiazka nie przypadla mi do gustu. siegajac po nia spodziewalem sie thrillera z duza iloscia akcji a nie belkotu pseudonaukowego. autor pisze o rzeczach o ktorych nie ma pojecia. najbardziej mnie rozbawili hakierzy uzywajacy pisma pokemoniastego tj "cz3sc k0tku c0 u c1381e slychac" hehe tajny szyfr. wiekszosc ksiazki to suche opisy co sie moze stac gdy zabraknie pradu. wlasciwie to moglo by nie byc fabuly, nie zrobilo by to dla mnie zadnej roznicy. jedyna czesc ksiazki ktora dalo sie jako tako czytac byla scena z manzanem w szpitalu(wiecej nie mowie zeby nie spoilerowac). najlepsze jest to, ze w poslowie autor przyznaje sie, ze to nie on wymyslij te scene, tylko opieral sie na jakims tam artykule z internetu. ogolnie autor sie przyznal, ze wiekszosc informacji do ksiazki czerpal z wikipedii. czy przeczytanie wikipedii czyni czlowieka ekspertem w danej dziedzinie? dobrze ze nie kupilem tej ksiazki tylko sciagnalem pirackiego ebooka gdyz stracil bym niepotrzebnie kase. nigdy juz nie siegne po ksiazke tego autora.

ksiazka nie przypadla mi do gustu. siegajac po nia spodziewalem sie thrillera z duza iloscia akcji a nie belkotu pseudonaukowego. autor pisze o rzeczach o ktorych nie ma pojecia. najbardziej mnie rozbawili hakierzy uzywajacy pisma pokemoniastego tj "cz3sc k0tku c0 u c1381e slychac" hehe tajny szyfr. wiekszosc ksiazki to suche opisy co sie moze stac gdy zabraknie pradu....

Do dzisiaj pamiętam tą książkę, ale zapamiętałem ją nie dlatego, że ją polubiłem, lecz dlatego iż była to najnudniejsza książka jaką kiedykolwiek przeczytałem z najnudniejszą fabułą jaka kiedykolwiek powstała

Do dzisiaj pamiętam tą książkę, ale zapamiętałem ją nie dlatego, że ją polubiłem, lecz dlatego iż była to najnudniejsza książka jaką kiedykolwiek przeczytałem z najnudniejszą fabułą jaka kiedykolwiek powstała

chyba jedyna książka jaką przeczytałem z przyjemnością w dzieciństwie. I
ta hardkorowa długość ponad 300 stron. Przeczytałem ją chyba w 2 dni. Przez cały dzień nad nią siedziałem do dzisiaj pamiętam.

chyba jedyna książka jaką przeczytałem z przyjemnością w dzieciństwie. I
ta hardkorowa długość ponad 300 stron. Przeczytałem ją chyba w 2 dni. Przez cały dzień nad nią siedziałem do dzisiaj pamiętam.

Z tego co czytałem kinga to ma on tendencje do tak zwanego "końcowego rozpierdzielu". Po prostu akcja na końcu niemal każdej książki sięga zenitu. Akcja przyspiesza jak bugatti veyron do setki. W tej książce był niezły "rozpierdziel końcowy" co było fajne. Jedynie koniec mnie zdziwił. Zło zawsze zwycięża i będzie istnieć aż po kres czasów i nigdy nie da za wygraną. Tak zinterpretowałem koniec. Dla tych co polubili bastion polecam też pod kopułą. Też niezły "rozpierdziel końcowy". Polecam

Z tego co czytałem kinga to ma on tendencje do tak zwanego "końcowego rozpierdzielu". Po prostu akcja na końcu niemal każdej książki sięga zenitu. Akcja przyspiesza jak bugatti veyron do setki. W tej książce był niezły "rozpierdziel końcowy" co było fajne. Jedynie koniec mnie zdziwił. Zło zawsze zwycięża i będzie istnieć aż po kres czasów i nigdy nie da za wygraną. Tak...

Ten tom skupia się głównie na cersei która knuje spiski. Pokazuje jej nieufność wobec Tyrellów co zresztą jest słuszne(Prawdopodobnie littlefinger ma w garści Tyrellów. Przynajmniej Olenne babcie Margary tego jestem pewien w 100%.) Najbardziej mnie śmieszyły te schizy cersei, że wszędzie widziała karła. Wychodzącego spod łóżka albo z szafy żeby zabić tommena. Ten tom pokazuje, że cersei jest dość przebiegłą istotą. Świadczy bynajmniej o tym spisek zamordowania jona po cichu(żeby się nikt nie dowiedział). Najbardziej w tym tomie nie podobały mi się wątki Brienn, ta cała podróż do duskendale, stawu dziewic była dość męcząca. Na szczęście na końcu coś się działo. Zabija krwawych komediantów w tym jednego który obciął rękę Jaimiemu. Dzięki temu pomściła kalectwo jaimiego. Ja tylko czekam w sumie jak czytam wątek Brienne kiedy wreszcie spotka Catlyn. Pewnie jej szczena odpadnie.:D. Podsumowując książka ma może mniej akcji niż starcie królów, ale utrzymuje nadal wysoki poziom godny "Pieśni Lodu i Ognia".

Ten tom skupia się głównie na cersei która knuje spiski. Pokazuje jej nieufność wobec Tyrellów co zresztą jest słuszne(Prawdopodobnie littlefinger ma w garści Tyrellów. Przynajmniej Olenne babcie Margary tego jestem pewien w 100%.) Najbardziej mnie śmieszyły te schizy cersei, że wszędzie widziała karła. Wychodzącego spod łóżka albo z szafy żeby zabić tommena. Ten tom...

Książka świetna ulubiona postać wilk. Do dzisiaj kojarzę scenę jak zginął wilk. Trochę to smutne było i mnie poruszyło.

Książka świetna ulubiona postać wilk. Do dzisiaj kojarzę scenę jak zginął wilk. Trochę to smutne było i mnie poruszyło.

Książka nie będę ukrywał, ale była trochę nudna. Słaba jak na możliwości kinga

Książka nie będę ukrywał, ale była trochę nudna. Słaba jak na możliwości kinga

książka spoko. Zaskoczył mnie jedynie koniec gdy dany gdy weszła do płonącego stosu stała się łysa. Trochę bardziej realistycznie niż w serialu.

książka spoko. Zaskoczył mnie jedynie koniec gdy dany gdy weszła do płonącego stosu stała się łysa. Trochę bardziej realistycznie niż w serialu.

Książka jest dobra. Najbardziej podobał mi się ten motyw z opętaniem przez kosmitów. Ćwierkające łasice raczej były bardziej śmieszne niż przerażające. Ostatnie strony trzymały w napięciu. Polecam

Książka jest dobra. Najbardziej podobał mi się ten motyw z opętaniem przez kosmitów. Ćwierkające łasice raczej były bardziej śmieszne niż przerażające. Ostatnie strony trzymały w napięciu. Polecam

Zastanawia mnie czemu niektórzy dali ocenę : 1. Bez przesady. Może te wyjaśnienie tej zagadki trochę było naciągane, ale jeśli chodzi o akcję to było jej dużo szczególnie pod koniec. Można się trochę rzeczy dowiedzieć. Zauważyłem w niej też błędy logiczne np ,że malakh został postrzelony w głowę tak było na początku książki(dziwiłem się jak mógł przeżyć) a później na końcu było ,że został postrzelony w pierś

Zastanawia mnie czemu niektórzy dali ocenę : 1. Bez przesady. Może te wyjaśnienie tej zagadki trochę było naciągane, ale jeśli chodzi o akcję to było jej dużo szczególnie pod koniec. Można się trochę rzeczy dowiedzieć. Zauważyłem w niej też błędy logiczne np ,że malakh został postrzelony w głowę tak było na początku książki(dziwiłem się jak mógł przeżyć) a później na końcu...