rozwiń zwiń
Martomora

Profil użytkownika: Martomora

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 10 tygodni temu
299
Przeczytanych
książek
372
Książek
w biblioteczce
12
Opinii
111
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

"Synapsy Marii H" jest książką pod względem użytej ilości słów niebywale krótką, jednak biorąc po uwagę wszystko to co niosą użyte słowa, to co pozostaje w niedomówieniu jest to lektura, której niczego nie brakuje. Anna Krall udowadnia, że aby przekazać daną historię nie potrzeba wcale dużo. Wystarczy jedynie parę słów aby opisać emocje, wydarzania i tym samym przekazać w nich ogromny ładunek emocjonalny. W dzisiejszych czasach, gdzie panuje istny słowotok, książka ta robi tym większe wrażenie. Każe czytelnikowi zatrzymać się i zastanawiać się nad znaczeniem pojedynczych zdań, akapitów, aby mógł dotrzeć do niego pełen sens.

Sama fabuła, czy raczej wspomnienia są przedstawione w sposób nieliniowy. Poznajemy historię za pomocą migawek z życia. Niektóre z nich mogą wydawać się początkowo mało istotnie, jednak razem składają się w zgrabną całość, pozwalającą poznać historię.

Styl autorki jest niezwykle oszczędny, a zarazem bardzo poetycki. Polecam każdemu.

"Synapsy Marii H" jest książką pod względem użytej ilości słów niebywale krótką, jednak biorąc po uwagę wszystko to co niosą użyte słowa, to co pozostaje w niedomówieniu jest to lektura, której niczego nie brakuje. Anna Krall udowadnia, że aby przekazać daną historię nie potrzeba wcale dużo. Wystarczy jedynie parę słów aby opisać emocje, wydarzania i tym samym przekazać w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sam pomysł na książkę uważam za całkiem ciekawy, być może niezbyt oryginalny, ale mimo wszystko ciekawy. I w sumie to wszystkie zalety tej książki, które mogę wskazać z czystym sumieniem. Spodziewałam się powieści o sympatycznej i gotowej na wszystko dziewczynie, która pragnie tylko, aby jej brat wyzdrowiał. A co otrzymałam? Niedowartościowaną małolatę, niezdrową miłość, bohaterów o niskim poziomie IQ, zepsuta narracja oraz znęcanie się nad zwierzętami.

Zacznijmy, zatem od początku.

Tella Holloway, bo tak nazywa się główna bohaterka, jest osobą, która bardzo skupia się na swoim wyglądzie. I w sumie nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że jest ona w stanie znienawidzić kogoś nie znając tej osoby, gdy ta wygląda lepiej niż ona. Tella jest powierzchowna i nieraz zdarza się jej oceniać po wyglądzie. Dodatkowo uważa, że jeśli ktoś ma piegi to z pewnością ich nienawidzi tak jak ona swoich.

Przejdźmy teraz do wątku, który uważam, że jest pozbawiony sensu, czyli miłości dwójki głównych bohaterów, czyli Telli i Guya. Dlaczego uważam, że nie ma on racji bytu? Uważam tak, ponieważ przez ponad połowę książki Tella po prostu boi się Guya. Jej uczucia zmieniają się podczas ich 2-godzinnych rozmów w środku nocy. Byłoby to o tyle ciekawe, gdyby autorka opisała te rozmowy i to jak jej uczucia się przeistaczają. Jednak tak nie jest. Autorka zmianę (choć nie 100%) uczuć i rozmowy bohaterów streszcza w około 10 zdaniach, nie pozwalając przy tym, aby Guy zdobył sympatię także czytelników. Dodatkowo Tella jest ślepo zakochana w Guya i poświęca mu większość swoich myśli i to nawet chwili największego zagrożenia i gdy myśli, że zaraz zginie.

Pora na IQ bohaterów. Rozumiem, że autorzy czasem zaniżają poziom IQ bohaterów pobocznych, aby przy nich główny bohater tudzież bohaterowie wydawali się mądrzejsi. Nie mam temu nic przeciwko, gdy jest to zrobione w nienachalny sposób. Jednak autorka tej książki tego nie potrafi. Większość decyzji podejmuje w powieści Guy i ma to jakieś uzasadnienie w dalszej fabule, ale nie mogę uwierzyć, że reszta bohaterów bezkrytycznie się zawsze z nim zgadza. Dla przykładu: Guy mówi, żeby zostawić plecaki, które uważa za zbyt jaskrawy, aby inni zawodnicy nie mogli ich tak łatwo namierzyć. Grupa wyjątkowo niezbyt przekona ulega decyzji Guy i wędrują przez pustynie (!) bez plecaków, a tym samym bez namiotów. Co jest bardzo głupie, ponieważ w nocy na pustyni temperatura spada. W wyniku czego bohaterowie rozpalają w nocy ognisko i są jeszcze bardziej widoczni dla przeciwników, z czego najwyraźniej nie zdają sobie sprawy. Eh... a wystarczyłoby tylko postarać się jakoś ubrudzić te plecaki, aby je w ten sposób zakamuflować...

Przyszła teraz pora na to, aby rozprawić się z narracją. Zazwyczaj nie zwracam nią zbyt wielkiej uwagi, ale w tym przypadku strasznie mnie ona irytowała. Autorka wybrała do swojej powieści narrację pierwszoosobową. Na pozór nie ma w tym nic złego, a jednak. Przez większość książki nic się nie dzieje, a więc i relacje Telli są wiarygodne i nie przeszkadzają. Problem pojawia się wtedy, gdy zaczyna się coś dziać, choćby jakoś walka czy ucieczka. Tella jest w stanie idealnie opisać w tych momentach to, co dzieje się wokół niej, a także to, co robią jej koledzy. A nie powinna być w stanie. Wyobraźcie sobie, że atakuje was napastnik, walczycie. Czy jesteście wtedy stanie obserwować co robi wasz kolega? Nie, nie jesteście w stanie, ponieważ skupiacie się wtedy na tym, aby pokonać napastnika.

Na sam koniec został wątek, który najbardziej mnie denerwował w całej powieści, czyli na pandory. Pandory są to genetycznie zmodyfikowane zwierzęta, które zostały skonstruowane tak, aby słuchać właścicieli i pomóc im w wygraniu wyścigu. GENETYCZNIE ZMODYFIKOWANE ZWIERZĘTA. Naukowcy stworzyli pandory modyfikując DNA różnych gatunków zwierząt i za nic w świecie nie uwierzę, że nie ucierpiało przy tym żadne zwierzę. Pandory są żywymi stworzeniami, które jak wynika z treści książki mają uczucia. Ponadto pandora ma obowiązek słuchać swojego właściciela i pomóc wygrać mu wyścig za wszelką cenę. Nawet jeśli samo miałoby zginąć. Powtórzę: pandory muszą się poświęcić i nie mają na to żadnego wpływu. Nie zapominajmy pandory są żywymi stworzeniami! Odczuwają one także pragnienie i głód, mimo, że nie może to ich zabić. Wyobraźcie sobie to, że jesteście śmiertelnie głodni i usychacie z pragnienia, ale musicie ustąpić jedzenie i wodę swojemu właścicielowi, aby ten miał szanse wygrać wyścig. Cierpicie i wasze cierpienie nie będzie miało końca, dopóki wasz właściciel nie zaspokoi swoich potrzeb. Pod warunkiem oczywiście, że wasz właściciel was poczęstuje lub pozwoli wyruszyć na polowanie. Najgorsze jednak w tym wszystkim jest to, że autorka nie do końca zdaje sobie z tego wszystkiego sprawy. Dla niej pandory to zwierzęta, które mają popchnąć fabułę do przodu i wybawiać bohaterów z wszelkich kłopotów. Pandora ex machina.



Na zakończenie cytacik ze strony 255. Są to myśli Telli o Guya.

"Chciałabym go zranić. Tylko odrobinę. Żeby zobaczyć, czy krwawi. A potem pocałować tam, gdzie boli, żeby przestało."

Ktoś jeszcze uważa, że jest to zdrowy związek?


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zapraszam też na: https://martomora.blogspot.com/2017/06/ogien-i-woda-victoria-scott.html
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Sam pomysł na książkę uważam za całkiem ciekawy, być może niezbyt oryginalny, ale mimo wszystko ciekawy. I w sumie to wszystkie zalety tej książki, które mogę wskazać z czystym sumieniem. Spodziewałam się powieści o sympatycznej i gotowej na wszystko dziewczynie, która pragnie tylko, aby jej brat wyzdrowiał. A co otrzymałam? Niedowartościowaną małolatę, niezdrową miłość,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pewnej nocy z nieba spada gwiazda, a Tristrian obiecuje swojej ukochanej, że jej ją przyniesie. W ten oto sposób wyrusza w podróż, która odmieni całe jego życie i sprawi, że pozna prawdę o sobie samym.

"Gwiezdny pył" to druga książka Neil Gaimana, po którą sięgnęłam. Oczarowana "Oceanem na końcu drogi" miałam nadzieję, że i ta książka mnie zachwyci. Jednak po przeczytaniu żywię do niej mieszane uczucia. Niewątpliwą zaletą tej powieści jest świat, który został w niej przedstawiony. Wraz z głównym bohaterem Tristranem przenosimy się do Krainy Czarów, gdzie na każdym kroku można spotkać czarownice, duchy, latające statki czy nawet mówiące drzewa. Czytając można poczuć magię unoszącą się w powietrzu.

To, co mi przeszkadzało jest to, że nie poczułam żadnej więzi z głównym bohaterem. Jego losy i to, czy jego misja się powiedzie były mi całkiem obojętne. Myślę, że było to spowodowane tym, że Tristran na swoją wyprawę wyruszył nie z powodu chęci poznania świata, odkrycia nowych miejsc czy też nauczenia się nowych rzeczy, ale dlatego, że dziewczyna, której prawie nie znał, a mimo tego ją kochał (a kochał ją dlatego, że była piękna) zażyczyła aby przyniósł jej gwiazdę. Bohater bez zastanowienia wyruszył spełnić życzenie dziewczyny, która go nawet nie kochała. Mimo tego Tristrian wydaje się być sympatycznym i dobrym młodzieńcem.

Wszystkie zawarte w książce wątki łączyły się w jedno, co bardzo mnie się podobało. Pomimo, że powieść była trochę przewidywalna to czytało się ją przyjemnie, a czas przy niej spędzony nie dłużył się. Mogę ją polecić osobom, które chcą przenieść się do świata pełnego magii lub spędzić chwile z mało wymagającą lekturą.

"Ludzie powiadają często, że równie łatwo jest przeoczyć coś wielkiego i oczywistego, jak zapomnieć o nieważnym drobiazgu, i że owe wielkie przeoczenia często mogą stać się przyczyną poważnych problemów."


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
https://martomora.blogspot.com/2017/06/gwiezdny-py-neil-gaiman.html
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Pewnej nocy z nieba spada gwiazda, a Tristrian obiecuje swojej ukochanej, że jej ją przyniesie. W ten oto sposób wyrusza w podróż, która odmieni całe jego życie i sprawi, że pozna prawdę o sobie samym.

"Gwiezdny pył" to druga książka Neil Gaimana, po którą sięgnęłam. Oczarowana "Oceanem na końcu drogi" miałam nadzieję, że i ta książka mnie zachwyci. Jednak po przeczytaniu...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Martomora

z ostatnich 3 m-cy
2024-02-18 15:45:15
Martomora Zagłosowała w plebiscycie "Książka Roku 2023"
2024-02-18 15:45:15
Martomora Zagłosowała w plebiscycie "Książka Roku 2023"

ulubieni autorzy [4]

Terry Pratchett
Ocena książek:
7,3 / 10
137 książek
8 cykli
Pisze książki z:
5288 fanów
Suzanne Collins
Ocena książek:
7,9 / 10
10 książek
3 cykle
3757 fanów
Casey McQuiston
Ocena książek:
6,9 / 10
3 książki
0 cykli
86 fanów

Ulubione

Terry Pratchett Trzy wiedźmy Zobacz więcej
Albert Einstein - Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Kamień Filozoficzny Zobacz więcej
Terry Pratchett Kosiarz Zobacz więcej
Jodi Picoult Bez mojej zgody Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Czara Ognia Zobacz więcej
Terry Pratchett Złodziej czasu Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Komnata Tajemnic Zobacz więcej
Suzanne Collins Igrzyska śmierci Zobacz więcej
David Mitchell Atlas chmur Zobacz więcej
Terry Pratchett Carpe Jugulum Zobacz więcej
Ewa Nowak Lawenda w chodakach Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
299
książek
Średnio w roku
przeczytane
25
książek
Opinie były
pomocne
111
razy
W sumie
wystawione
217
ocen ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
1 642
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
25
minut
W sumie
dodane
3
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]