rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Cudowna seria. Mam tylko nadzieje, ze mimo jej malej popularności w Polsce dostaniemy u nas spin-offa, jakim będzie trylogia "Iron Gold".

Cudowna seria. Mam tylko nadzieje, ze mimo jej malej popularności w Polsce dostaniemy u nas spin-offa, jakim będzie trylogia "Iron Gold".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Drodzy czytelnicy,
Jeśli macie trochę oleju w głowie i oczekujecie od książek chociaż jednej z tych rzeczy:
- fabuły, w której nie wszystko da się przewidzieć;
- historii, która nie jest płaska jak decha;
- historii, w której autorka prezentuje przynajmniej przeciętne zdolności pisarskie,
- bohaterki, która jest ludzka chociażby poprzez aspekt jakiejś wady albo tego, że tak jak każdy człowiek nie potrafi WSZYSTKIEGO (dosłownie wszystkiego)
- bohaterki, której nie spotyka KAŻDE nieszczęście jakie możesz sobie wyobrazić
- bohaterów, z których chociaż jeden ma charakter, którego nie da się opisać jednym przymiotnikiem;
- historii, w której autorka nie traktuje cię jak debila i nie powtarza 20 razy tego samego, żeby chwytać dzień i cenić czas (o jezu jaki spojler, nie musicie już tego czytać, bo ta książka nie ma innego celu jak udzielenie tych dwóch rad), czym przeciąga książkę w nieskończoność.
To uciekajcie jak najdalej od tej książki i od tych ogromnych ocen (sorki, ale to, że coś opowiada o strasznej chorobie, nie oznacza, że jest dobre, drogie panie czytelniczki), bo szkoda czasu. Bardzo szkoda.
Pójdźcie za radą autorki i ceńcie swój czas, nie marnując go na taką bzdurę, jaką jest promyczek.
Moja ocena: masakrycznie słabe 1/10

Drodzy czytelnicy,
Jeśli macie trochę oleju w głowie i oczekujecie od książek chociaż jednej z tych rzeczy:
- fabuły, w której nie wszystko da się przewidzieć;
- historii, która nie jest płaska jak decha;
- historii, w której autorka prezentuje przynajmniej przeciętne zdolności pisarskie,
- bohaterki, która jest ludzka chociażby poprzez aspekt jakiejś wady albo tego, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dla mnie rewelacja. Świetna fabuła, ciągle coś się dzieje. Co więcej, naprawdę nieprzewidywalna. Zdecydowanie najlepsze NA, jakie do tej pory czytałem.

Jak dla mnie rewelacja. Świetna fabuła, ciągle coś się dzieje. Co więcej, naprawdę nieprzewidywalna. Zdecydowanie najlepsze NA, jakie do tej pory czytałem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Patrząc męskim okiem przesadnie wyidealizowani bohaterowie, historia dosyć średnia, ale nie ukrywajmy - ta książka nie jest dla facetów. Ale myślę, że mogę polecić je fanKOM romansów ;)

Patrząc męskim okiem przesadnie wyidealizowani bohaterowie, historia dosyć średnia, ale nie ukrywajmy - ta książka nie jest dla facetów. Ale myślę, że mogę polecić je fanKOM romansów ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

O tej książce wiele słyszałem na długo przed tym, jak została wydana w naszym kraju. Nie miałem okazji sięgnąć po wersję angielską, więc przeczytałem ją dopiero, kiedy wyszła w Polsce.

Spodziewałem się czegoś o wiele lepszego. To zwyczajne romansidło posiadające psychologiczną otoczkę. Naprawdę lubię zaglądać w umysły bohaterów z problemami natury psychicznej, jednak Mara zdaje się być nie do końca chora umysłowo - jest po prostu głupia. Nie wspomnę już o Noahu i całej tej paranormalnej błazenadzie, bo to wszystko nie trzyma się kupy.

Na plus dla tej książki - było tu kilka scen, który wywołały mój uśmiech, przy części z nich śmiałem się po prostu tylko z głupoty poszczególnych osób - jednak było pozytywnie :)

Polecam zagorzałym fanom romansów, których nie obchodzi zanadto to, czy wszystko inne ma jakikolwiek sens.

O tej książce wiele słyszałem na długo przed tym, jak została wydana w naszym kraju. Nie miałem okazji sięgnąć po wersję angielską, więc przeczytałem ją dopiero, kiedy wyszła w Polsce.

Spodziewałem się czegoś o wiele lepszego. To zwyczajne romansidło posiadające psychologiczną otoczkę. Naprawdę lubię zaglądać w umysły bohaterów z problemami natury psychicznej, jednak Mara...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Duet pisarski Ilony i Andrew Gordonów stał się moim ulubionym, odkąd tylko zapoznałem się z ich najpopularniejszą serią o Kate Daniels. Dlatego też, kiedy dowiedziałem się, że piszą coś nowego, od razu wiedziałem, że chcę to przeczytać. Gdy jednak zobaczyłem okładkę, zacząłem bać się, że to będzie jeden z tych tępych romansideł, dla których charakterystyczne są właśnie takie okładki. Na szczęście myliłem się.

Akcja "Burn For Me", czyli pierwszej części trylogii zatytułowanej "Hidden Legacy" rozgrywa się w świecie, w którym kilkaset lat temu wynaleziono pewne serum, które wywoływało w ludziach najróżniejsze rodzaje magii. Ostatecznie zostało ono zniszczone, jednak skutki, jakie wywołało, były nieodwracalne. Magia, która przekazywana była pokoleniom, stała się swego rodzaju wyznacznikiem siły, bogactwa. Ci, którzy posiadali najsilniejszą magię, dobierali się w pary z podobnymi sobie, aby zrobić jak najbardziej uzdolnione magicznie potomstwo.

Główną bohaterką i narratorką całej książki jest 25-letnia Newada Baylor. Po śmierci swojego ojca, przez wzgląd na bycie najstarszą ze swojego rodzeństwa, zaczęła prowadzić rodzinny biznes. Pewnego dnia otrzymuje zadanie, którego nie może odrzucić. Dotyczy ono tzw. "Prime'a", czyli najwyższego rangą użytkownika magii. Jako, że Nevada ma jedynie moc swego rodzaju wykrywacza kłamstw, nie ma wielkich szans na wygranie z kimś, kto włada mocą ognia - szczególnie, jeśli jego umiejętności są tak duże.

Tę samą osobę za cel obiera sobie Mad Rogan - jak można było się domyślić, główny bohater "Burn For Me". Aby go opisać, posłużę się cytatem z książki:
- Ty jesteś Madem Roganem! - wykrzyknął Leon.
- To ja - odpowiedział Mad Rogan spokojnie.
- I potrafisz niszczyć całe miasta?
- Tak.
- I Masz całe to bogactwo i magię?
- Mam.
Do czego on zmierzał?
Mój kuzyn zamrugał.
- I do tego... tak wyglądasz?
Mad Rogan przytaknął.
Ciemne oczy Leona rozszerzyły się. Przyjrzał się Madowi Roganowi, po czym spojrzał na siebie. Piętnastoletni Leon ważył ledwie 45 kilogramów, a ręce i nogi miał chude jak patyki.
- Nie ma sprawiedliwości na tym świecie! - oznajmił Leon.*

Jako że Newada i Rogan potrzebują siebie nawzajem, nawiązują niechętną współpracę, która dalej przeradza się w coś więcej.

Sama akcja książki była znakomita. "Burn For Me" wciągnęło mnie od pierwszej strony, przy ostatniej pozostawiło niedosyt i chęć sięgnięcia po sequel, na który niestety trzeba jeszcze zaczekać. Umiejętności Ilony Andrews do kreacji bohaterów, których naprawdę nie da się nie lubić, i tutaj nie zawiodły, szczególnie w przypadku głównej bohaterki. Jedynym problemem jest tutaj całkowicie wyidealizowany Rogan, który jednak jest swego rodzaju socjopatą, więc nie jest aż tak źle ;)

Książkę polecam wszystkim, bo każdy znajdzie tu coś dla siebie.

*Cytat przetłumaczony przeze mnie na potrzeby recenzji.

Duet pisarski Ilony i Andrew Gordonów stał się moim ulubionym, odkąd tylko zapoznałem się z ich najpopularniejszą serią o Kate Daniels. Dlatego też, kiedy dowiedziałem się, że piszą coś nowego, od razu wiedziałem, że chcę to przeczytać. Gdy jednak zobaczyłem okładkę, zacząłem bać się, że to będzie jeden z tych tępych romansideł, dla których charakterystyczne są właśnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Naprawdę dobra książka, szkoda, że nie mamy w Polsce kontynuacji :/

Naprawdę dobra książka, szkoda, że nie mamy w Polsce kontynuacji :/

Pokaż mimo to


Na półkach:

Prawdopodobnie najgorsza książka jaką miałem okazję czytać. Nie tykać tego nawet kijem.

Prawdopodobnie najgorsza książka jaką miałem okazję czytać. Nie tykać tego nawet kijem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wyjątkowo dobra książka, jeśli chodzi o romanse. Polecam serdecznie.

Wyjątkowo dobra książka, jeśli chodzi o romanse. Polecam serdecznie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak na typowy romans to książka jest naprawdę dobra. Niczym nie zaskakuje, ale historia fajnie opowiedziana, dobrze przetłumaczona i naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Jeśli ktoś lubi NA, to jest to jedna z lepszych pozycji.

Jak na typowy romans to książka jest naprawdę dobra. Niczym nie zaskakuje, ale historia fajnie opowiedziana, dobrze przetłumaczona i naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Jeśli ktoś lubi NA, to jest to jedna z lepszych pozycji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mimo kilku niedociągnięć i miejscami dziwnych wyrażeń, które można odnaleźć w książce, jest ona naprawdę dobra. Zapowiada się niezwykle obiecująca seria, bo ciężko w literaturze o tak zajebistych bohaterów, jak właśnie w serii "Experiment in Terror". Mam nadzieję, że nie zawiodę się na kolejnych częściach, po które z całą pewnością sięgnę.

Mimo kilku niedociągnięć i miejscami dziwnych wyrażeń, które można odnaleźć w książce, jest ona naprawdę dobra. Zapowiada się niezwykle obiecująca seria, bo ciężko w literaturze o tak zajebistych bohaterów, jak właśnie w serii "Experiment in Terror". Mam nadzieję, że nie zawiodę się na kolejnych częściach, po które z całą pewnością sięgnę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po genialnej "The Oportunist" przyszedł czas na "Dirty Red".

Szczerze mówiąc, nie miałem pojęcia, jak zdzierżę tę książkę z perspektywy "Rudej". Muszę przyznać, że po pierwszej części tej serii znienawidziłem ją jak chyba żadnego innego książkowego bohatera. Tutaj autorka chciała przedstawić ją w pewien sposób nie wiem, jako ofiarę? Jednak to do mnie nie przemawiało. Czekałem tylko na momenty z Olivią, które były naprawdę świetne, chociaż te z "Rudą" również nie były złe. Ale mimo tej części, moja nienawiść do tego rudzielca się nie zmniejszyła.

Po genialnej "The Oportunist" przyszedł czas na "Dirty Red".

Szczerze mówiąc, nie miałem pojęcia, jak zdzierżę tę książkę z perspektywy "Rudej". Muszę przyznać, że po pierwszej części tej serii znienawidziłem ją jak chyba żadnego innego książkowego bohatera. Tutaj autorka chciała przedstawić ją w pewien sposób nie wiem, jako ofiarę? Jednak to do mnie nie przemawiało....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niby zwykła książeczka pisana przez Gordonów "od tak", a jednak wyszło naprawdę dobre czytadło. Kate to to nie było, ale Dina nie była od niej aż tak daleko. Wróżę dobrze tej serii, bo naprawdę ma ona potencjał.

Niby zwykła książeczka pisana przez Gordonów "od tak", a jednak wyszło naprawdę dobre czytadło. Kate to to nie było, ale Dina nie była od niej aż tak daleko. Wróżę dobrze tej serii, bo naprawdę ma ona potencjał.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Brawo pani Cass. Napisała pani najgorszą młodzieżówkę, jaką kiedykolwiek czytałem. Powinna być pani z siebie dumna ;)
PS. Książkę doczytałem tylko dlatego, że chciałem koniecznie móc właściwie ją ocenić. Ciągle miałem nadzieję, że dam jej chociaż 2. Zawiodłem się.

Brawo pani Cass. Napisała pani najgorszą młodzieżówkę, jaką kiedykolwiek czytałem. Powinna być pani z siebie dumna ;)
PS. Książkę doczytałem tylko dlatego, że chciałem koniecznie móc właściwie ją ocenić. Ciągle miałem nadzieję, że dam jej chociaż 2. Zawiodłem się.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytając tę książkę, odniosłem wrażenie, że została napisana tylko po to, aby: "na przymus wywoływać łzy". No i może, gdybym należał to przedstawicieli tej piękniejszej płci, to zalałbym się łzami i uznał tę książkę za jakieś cudo. Jednak jestem facetem, oczy miałem całkowicie suche, więc jakoś ta książka do mnie nie trafiła. Przykro mi.

Czytając tę książkę, odniosłem wrażenie, że została napisana tylko po to, aby: "na przymus wywoływać łzy". No i może, gdybym należał to przedstawicieli tej piękniejszej płci, to zalałbym się łzami i uznał tę książkę za jakieś cudo. Jednak jestem facetem, oczy miałem całkowicie suche, więc jakoś ta książka do mnie nie trafiła. Przykro mi.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To samo, co w pierwszej części, tylko kobitka ma trochę większy brzuch, a facet co 2 strony przypomina, jak fajny jest seks z dziewczyną w ciąży. Naprawdę interesujące.

To samo, co w pierwszej części, tylko kobitka ma trochę większy brzuch, a facet co 2 strony przypomina, jak fajny jest seks z dziewczyną w ciąży. Naprawdę interesujące.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy przeczytać? Tak! Naprawdę warto, mimo głupoty głównych bohaterów przez pierwsze pół książki - dalej jest już o wiele lepiej ;)

Czy przeczytać? Tak! Naprawdę warto, mimo głupoty głównych bohaterów przez pierwsze pół książki - dalej jest już o wiele lepiej ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

No i właśnie tutaj mamy przykład naprawdę dobrej młodzieżówki - nie ma tylko jakiegoś lipnego romansu, ale ma ona w sobie "coś więcej", coś, dla czego naprawdę warto tą książkę przeczytać. Jedne z lepszych New Adult. Szczerze polecam.

No i właśnie tutaj mamy przykład naprawdę dobrej młodzieżówki - nie ma tylko jakiegoś lipnego romansu, ale ma ona w sobie "coś więcej", coś, dla czego naprawdę warto tą książkę przeczytać. Jedne z lepszych New Adult. Szczerze polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Widzę, że książka jest całkiem lubiana... no no, średnia ocen 8 do czegoś zobowiązuje... jednak ja nie mam pojęcia, dlaczego jest tak wysoko. Książka leci tym samym schematem jak większość New Adult - z tą różnicą, że jest jeszcze od nich gorsza. Nie wiem, czy to dlatego, że w Polsce nie ma zbyt wiele książek tego gatunku, czy może z jakiegoś innego powodu oceny te są takie wysokie, ale uwierzcie mi - jak na New Adult jest naprawdę słaba, ogólnie jak na książkę - naprawdę do dupy.

Widzę, że książka jest całkiem lubiana... no no, średnia ocen 8 do czegoś zobowiązuje... jednak ja nie mam pojęcia, dlaczego jest tak wysoko. Książka leci tym samym schematem jak większość New Adult - z tą różnicą, że jest jeszcze od nich gorsza. Nie wiem, czy to dlatego, że w Polsce nie ma zbyt wiele książek tego gatunku, czy może z jakiegoś innego powodu oceny te są takie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Syf, syf i totalny chłam. Nie polecam nikomu, nawet napalonym laskom, bo ta książka mimo, że jest pełna seksu, to naprawdę jest tak źle napisana, że tego się nie da czytać. Nie warto.

Syf, syf i totalny chłam. Nie polecam nikomu, nawet napalonym laskom, bo ta książka mimo, że jest pełna seksu, to naprawdę jest tak źle napisana, że tego się nie da czytać. Nie warto.

Pokaż mimo to