Opinie użytkownika
Jak na debiut to całkiem nieźle wyszło. Kilka tygodni temu przeczytałem książkę "Szóstka" - drugi tom cyklu z Ugne Galantem, i witać w niej było znaczny progres.
Pokaż mimo toKsiążka miejscami przegadana do znudzenia. Sposób przedstawienia historii, w moim odczuciu, mocno i nieudolnie wzorowany na książkach Maxa Czornyja.
Pokaż mimo toEgzemplarz „Przysięgnij, że przeżyjesz. Majdanek-Auschwitz-Bergen-Belsen” autorstwa Rachel Roth otrzymałem, dzięki uprzejmości Wydawnictwa RM, 29 marca br. na tydzień przez jej wznowieniem, za co chcę w tym miejscu bardzo podziękować. Książka liczy 406 stron i dotarła do mnie w idealnej chwili, gdyż tego dnia czekała mnie 3h podróż do Warszawy. Mogłem więc w spokoju i...
więcej Pokaż mimo to
Książka mocno przeciętna a serwowane „dowcipy” płaskie. „Humor” już na początku niskiego lotu, z każdą kolejna stroną dodatkowo obniżał loty, momentami wręcz stanowiąc obrazę dla inteligenci czytelnika.
Przyznaję się bez bicia, iż dałem się skusić i oszukać opisowi umieszczonemu na okładce:
Cztery niezwykle kąśliwe, ironiczne, pełne czarnego humoru opowiadania, w których...
Początek książki mnie porwał, niestety im dalej w las tym więcej drzew. Autorka zaczęła niepotrzebnie kombinować co doprowadziło do wyhamowania akcji. Stosowane kombinacje alpejskie, mające pewnie na celu wzbogacenie dość ubogiej akcji, doprowadziły do tego, że historia straciła na autentyczności i świeżości a ja jako czytelnik miejscami przysypiałem z nudy czytając...
więcej Pokaż mimo to
Sam pomysł na historię ciekawy i ogromnym potencjałem. Niestety odbiór psuły nie do końca przemyślane przeskoki w czasie, co w moim odczuciu spowalnia bieg akcji i wprowadza pewien chaos.
Dodatkowo w książce pojawiły się niewybaczalne błędy warsztatowe np.
- główny bohater został prokuratorem w dwa miesiące po ukończeniu studiów (autor zapomniał o trwającej kilka ładnych...
Dostałem w prezencie, więc wypadało przeczytać. 7 godzin przepadło bezpowrotnie a ja... wynudziłem się jak gej w dniu kobiet.
Pokaż mimo to
Pomysł na historię bardzo dobry i realny, ale... No właśnie to "ale". Autor sam sobie, wcześniejszymi swoimi książkami, ustawił poprzeczkę wymagań bardzo wysoko. Przyzwyczaił swoich czytelników do znacznie większego napięcia, specyficznego humoru i bardziej wartkiej akcji, obfitującej w zaskakujące i ciekawe zwroty.
Ta książka nie jest generalnie zła, po prostu brakuje jej...
Miejscami podczas lektury odnosiłem wrażenie, że autor zwyczajnie odwala pańszczyznę. Mnie osobiście tak książka nie zachęciła do odwiedzenia Kołobrzegu.
Pokaż mimo toBardzo dobrze napisana książka pokazująca, z punktu widzenia dziecka, problem życia pod jednym dachem z alkoholikiem. Autorka uświadamia czytelnikowi jak schematycznie reaguje społeczeństwo. Z jednej strony szybko szufladkuje ubogie rodziny jako patologiczne, a z drugiej odwraca przysłowiowy wzrok od rodzin w których dzieją się prawdziwe dramaty. Są one lepiej uposażone...
więcej Pokaż mimo toKsiążki dotyczące tej tematyki jest mi niezwykle trudno opisywać a jeszcze trudniej oceniać. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czuli "zwykli" więźniowie KL, a już tym bardziej ci skierowani do karnych grup. Jednak to z czym codzienne musieli mierzyć się członkowie Sonderkommando przekracza wszelkie granice wyobraźni.
Pokaż mimo to
Autorowi do tej pory świetnie wychodziło pisanie kryminałów i powinien przy nich pozostać. Połączenie klimatów z pogranicza fantasy i fantastyki, z lekką domieszką kryminału to, jak na tę chwilę, nie jego bajka.
W mojej ocenie najsłabsza książka w jego dorobku.
Poświęciłem na jej przeczytanie pół minionej nocy i kawałek dzisiejszego dnia. Stałem się ofiarą wymówki: jeszcze tylko jeden rozdział i odkładam.
W mojej ocenie to najlepsza książka w dorobku Macieja Siembiedy.
Ps. Zanim jednak zaczniecie "Nemezis", warto wcześniej przeczytać książkę, tego samego autora, pt. "Katharsis"
Bardzo dobre studium ludzkiej psychiki, zmuszające czytelnika do podjęcia próby zajęcia stanowiska w kwestii zasadności orzekania kary śmierci oraz sposobu jej wykonania. Na pierwszy plan jednak, w mojej ocenie, wysuwa się kwestia psychologicznego podejścia samego wykonania tej kary przez kata, jak również społeczny odbiór osoby wykonującej ten zawód.
Podczas lektury...
Chwilami przegadana i miejscami czuć lekkie powiewy przynudzania.
Mam obawy czy autor mnie uraczy w ostatnim tomie.
Niesamowity wynik współpracy dwóch mistrzów polskiego kryminału. Historia wciąga od pierwszej strony i trzyma w mocnym uścisku do ostatniej. Akcja od początku wchodzi na wysoki poziom i zachowuje go przez całą książkę, prowadząc czytelnika do dobrze zaplanowanego i ciekawie przedstawionego zakończenia.
Polecam