Najnowsze artykuły
-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant22
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[4]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
6,6 / 10
102 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 301
Opinie: 31
Średnia ocen:
7,0 / 10
38 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 191
Opinie: 3
Średnia ocen:
6,2 / 10
32 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 153
Opinie: 4
Średnia ocen:
6,8 / 10
128 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (8 plusów)
Czytelnicy: 325
Opinie: 26
Zobacz opinię (8 plusów)
Platon uważał milczenie za mądrość. Pitagoras nie odzywał się parę lat po to, by za pomocą milczenia nauczyć się mówić. Mrożek natomiast milczał przez swoją skłonność do delikatnej mizantropii. Chodził z lekko zadartym nosem i w swoim życiu znalazł niewiele postaci, które zrobiły na nim wrażenie. Głównie były to kobiety, o których dowiemy się dużo w trakcie striptizu neurotyka. (Wiedzieliście, że Mrożek był szwagrem Wajdy?)
Mrożek podchodził do życia i twórczości dość narcystyczne. Miał oczywiście swoich mistrzów, ale wolność była dla niego wartością nadrzędną. Gombrowicza mianował swoim mentorem, z Lemem znalazł wspólny język i wspólną cechę - naśmiewanie się z innych twórców literatury, którzy w ich mniemaniu byli słabi.
Bardzo ciekawie opisane są w książce sytuacje, które działy się w krakowskim Domu Literatów przy ulicy Krupniczej. Artyści to ludzie nietuzinkowi i jeśli w jednym miejscu zbierze się ich nietuzin to możecie wyobrazić sobie jakie pomysły przychodzą im do głów.
Do Mrożka czuję też dodatkową sympatię dzięki dwóm rzeczom. Pierwsza to taka, że jesteśmy krajanami - pomimo, że neurotyk spędził poza granicami kraju równo niemal połowę swojego życia to nie ukrywał, że Kraków jest najbliższy jego sercu. Druga to taka, że gdy byłem jeszcze w szkole średniej miałem przyjemność grania w spektaklu "Na pełnym morzu", który to wystawialiśmy z kolegami na deskach małej sceny Teatru im. Juliusza Słowackiego na przeglądzie małych form teatralnych. Wspominam to doświadczenie niezwykle miło.
Wracając do książki - pomimo, że jest to zbiór dość luźnych i nie zawsze spójnie powiązanych ze sobą artykułów to jest to bardzo dobrze napisana biografia. Z nutką humoru, co samemu Mrożkowi byłoby na rękę. Teraz pozostaje mi tylko poznać kilka dzieł, z którymi wcześniej nie miałem styczności, a w książce są wymieniane jako niezwykle ciekawe. Polecam zrobić to też wszystkim fanom absurdalnego humoru. Pan Sławomir teraz pewnie tańczy swoje Tango z Wisławą Szymborską, tylko zastanawia mnie jedno... Jak wytrzymuje tam na górze z tymi wszystkimi idiotami, których dusze też są nieśmiertelne?
Platon uważał milczenie za mądrość. Pitagoras nie odzywał się parę lat po to, by za pomocą milczenia nauczyć się mówić. Mrożek natomiast milczał przez swoją skłonność do delikatnej mizantropii. Chodził z lekko zadartym nosem i w swoim życiu znalazł niewiele postaci, które zrobiły na nim wrażenie. Głównie były to kobiety, o których dowiemy się dużo w trakcie striptizu...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to