-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać360
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
2024-01-01
2023-09-08
2023-07-21
2022-11-27
2022-11-24
Do tej pory bardzo lubiłam pozycje tej autorki, ale od jakiegoś czasu czuję lekki zawód i tak też jest niestety w tym przypadku. Nie wiem, czy to dlatego, że zmieniły mi się preferencje czytelnicze, czy coś rzeczywiście jest na rzeczy?
Sporo dialogów wydaje mi się infantylnych (być może wina tłumacza? Nie umiem powiedzieć, nie czytałam oryginału), mnóstwo powtórzeń tych samych przemyśleń. Akcja jak dla mnie niepotrzebnie przedłużona. Clara, czyli jedna z głównych bohaterek, jest nieznośna i irytująca. Rozumiem jej motyw, jak dowiadujemy się w książce wiele przeszła, ale przez własne zaślepienie zdaje się nie dostrzegać, że nie tylko ona jedna cierpi. Mało tego, nie widzi co próbują przekazać jej inni wokół, wszystko odbiera jako atak. Jej młodzieńczy bunt był zdecydowanie przesadzony, do tego stopnia, że przez rządzę zemsty na niewinnej matce, bardzo lekkomyślnie postanawia stracić dziewictwo, obrzydliwie wykorzystując przy tym swojego chłopaka (który de facto zdaje się być tam chyba najnormalniejszą postacią). Zabrakło mi też dokończenia niektórych wątków.
Mimo wszystko książka ma też dobre strony, jest lekka i momentami zabawna. Dostrzegam jednak, że jak dotąd najlepiej oceniałam starsze powieści autorki i to do nich mam sentyment. W nowszych niestety mam wrażenie, że styl Hoover się zmienił lub czegoś w nim brakuje.
Do tej pory bardzo lubiłam pozycje tej autorki, ale od jakiegoś czasu czuję lekki zawód i tak też jest niestety w tym przypadku. Nie wiem, czy to dlatego, że zmieniły mi się preferencje czytelnicze, czy coś rzeczywiście jest na rzeczy?
Sporo dialogów wydaje mi się infantylnych (być może wina tłumacza? Nie umiem powiedzieć, nie czytałam oryginału), mnóstwo powtórzeń tych...
2022-11-01
Intrygująca, i tajemnicza, idealna by wczuć się w jesienno-zimowy klimat, przy czym nie jest "ciężka" - wręcz przeciwnie, czyta się ją szybko i przyjemnie. To moje pierwsze podejście do twórczości R. Ware i już wiem, że nie ostatnie.
Intrygująca, i tajemnicza, idealna by wczuć się w jesienno-zimowy klimat, przy czym nie jest "ciężka" - wręcz przeciwnie, czyta się ją szybko i przyjemnie. To moje pierwsze podejście do twórczości R. Ware i już wiem, że nie ostatnie.
Pokaż mimo to2022-04-10
To była naprawdę dziwna książka. I swą dziwnością mnie ujęła, bo z każdym rozdziałem odkrywała inną perspektywę - słowo to z resztą jest podkreślane i ma duże znaczenie w tej powieści. Merit z góry oceniała różne sytuacje i swoich bliskich, to samo ja zrobiłam zaczynając czytać przedstawioną przez nią historię, przez co kilkakrotnie utożsamiłam się z naszą główną bohaterką. Czytając, śmiałam się, dziwiłam i współczułam, a na końcu zostałam z niejedną refleksją :)
To była naprawdę dziwna książka. I swą dziwnością mnie ujęła, bo z każdym rozdziałem odkrywała inną perspektywę - słowo to z resztą jest podkreślane i ma duże znaczenie w tej powieści. Merit z góry oceniała różne sytuacje i swoich bliskich, to samo ja zrobiłam zaczynając czytać przedstawioną przez nią historię, przez co kilkakrotnie utożsamiłam się z naszą główną bohaterką....
więcej mniej Pokaż mimo to2022-03-29
Spełniła swoje zadanie - dostarczyła mi rozrywki, przeniosła nad ocean i zaciekawiła. Niestety w trakcie czytania niejednokrotnie wywracałam oczami. Głównie irytowała mnie Beyah swoim niezdecydowaniem i sprzecznymi uczuciami. Najpierw stwierdza, że nie lubi Samsona i nie chce się do niego zbliżyć, po chwili, jak za pstryknięciem palców, już jest w nim zakochana i zrobi dla niego wszystko. Jak na dziewczynę brutalnie potraktowaną przez życie i rzekomo nieufną, swoim zachowaniem pokazuje zupełnie coś innego - coś, co do mnie nie przemówiło. Niemniej jednak fabuła ma potencjał ;)
Spełniła swoje zadanie - dostarczyła mi rozrywki, przeniosła nad ocean i zaciekawiła. Niestety w trakcie czytania niejednokrotnie wywracałam oczami. Głównie irytowała mnie Beyah swoim niezdecydowaniem i sprzecznymi uczuciami. Najpierw stwierdza, że nie lubi Samsona i nie chce się do niego zbliżyć, po chwili, jak za pstryknięciem palców, już jest w nim zakochana i zrobi dla...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-02-12
"Hogwart zawsze tam będzie, by powitać Cię w domu", powiedziała J.K. Rowling i rzeczywiście, nie myliła się. Mogę wracać do tej historii tysięczny raz, a i tak za każdym razem przeżywam ją na nowo, i to równie mocno. Choć hiszpańskie tłumaczenie nie umywa się do wspaniałej pracy Pana Polkowskiego, przeczytanie jej w tym języku sprawiło mi dużo frajdy.
"Hogwart zawsze tam będzie, by powitać Cię w domu", powiedziała J.K. Rowling i rzeczywiście, nie myliła się. Mogę wracać do tej historii tysięczny raz, a i tak za każdym razem przeżywam ją na nowo, i to równie mocno. Choć hiszpańskie tłumaczenie nie umywa się do wspaniałej pracy Pana Polkowskiego, przeczytanie jej w tym języku sprawiło mi dużo frajdy.
Pokaż mimo to2021-01-07
2020-11-07
To jeden z tych niewielu przypadków, kiedy film jest lepszy od książki. Bohaterowie i historia nieskomplikowani oraz przewidywalni, aczkolwiek jako nastolatka pewnie byłabym bardziej przekonana.
To jeden z tych niewielu przypadków, kiedy film jest lepszy od książki. Bohaterowie i historia nieskomplikowani oraz przewidywalni, aczkolwiek jako nastolatka pewnie byłabym bardziej przekonana.
Pokaż mimo to2020-12-19
Odwieczne pragnienie podróży na Alaskę jeszcze bardziej pogłębiło się po przeczytaniu tej książki. Choć początkowa irytacja zachowaniem głównej bohaterki namawiała mnie do porzucenia jej, ostatecznie cieszę się, że tego nie zrobiłam. Autorka pokazała ważną kwestię pogodzenia się z nieuniknionym i nieszczęśliwym losem, przedstawiła ciężkie, a zarazem urokliwe życie na tym krańcu Ziemi, gdzie coś takiego, jak lajki pod zapozowanym zdjęciem przestają mieć znaczenie. Bohaterowie nie są wyidealizowani, wręcz przeciwnie, ukazane są ich przywary, co tylko nadaje im autentyczności. Skoro nie ma polskiego tłumaczenia kontynuacji, chętnie sięgnę po nią w oryginale!
Odwieczne pragnienie podróży na Alaskę jeszcze bardziej pogłębiło się po przeczytaniu tej książki. Choć początkowa irytacja zachowaniem głównej bohaterki namawiała mnie do porzucenia jej, ostatecznie cieszę się, że tego nie zrobiłam. Autorka pokazała ważną kwestię pogodzenia się z nieuniknionym i nieszczęśliwym losem, przedstawiła ciężkie, a zarazem urokliwe życie na tym...
więcej mniej Pokaż mimo to
Niezwykle depresyjna, przygnębiająca i nudna książka, w której nie odnalazłam żadnych plusów. Wręcz przeciwnie, uważam, że wiele wymienionych tam kwestii i wątków napisane zostało nad wyraz, ot tak, dla wywołania dramatu i pokazania jaki to naród polski zły i każdy jest jednakowy. Nie polecam. Szczególnie osobom, które mają gorszy czas, ta pozycja tylko was dobije i nic nowego (ani dobrego) w wasze życie nie wniesie.
Niezwykle depresyjna, przygnębiająca i nudna książka, w której nie odnalazłam żadnych plusów. Wręcz przeciwnie, uważam, że wiele wymienionych tam kwestii i wątków napisane zostało nad wyraz, ot tak, dla wywołania dramatu i pokazania jaki to naród polski zły i każdy jest jednakowy. Nie polecam. Szczególnie osobom, które mają gorszy czas, ta pozycja tylko was dobije i nic...
więcej Pokaż mimo to