Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka zbiera negatywne recenzje i nie rozumiem dlaczego. Jest szczegółowo opisane jak powinno się zabierać za praktykę ze Świętą Śmiercią. Niektóre prywatne wzmianki autorki są dość naiwne, ale ta książka jest dużo lepsza inna wydana w Polsce, w której oczywiście autor przestrzega przed rzucaniem klątw itp. Tutaj znajdziemy modlitwy na spętanie miłosne oraz na to jak zniszczyć wroga. Jest szczegółowo opisane jak obchodzić się z Santa Muerte. Niektórzy mówią, że magia jak z wicca i nie wiem czego się spodziewali, skoro magia i rytuały we wszystkich ścieżkach, mają te same podstawy, świece, kadzidła itp. Bardzo duży plus dla wydawnictwa Studio Astropsychologii, które w końcu wydało książkę nie tylko o aniołach i "białej magii". Książka pięknie wydana i potrzebna pozycja na polskim rynku, która wypełnia tą lukę, jeśli chodzi o Świętą Śmierć

Książka zbiera negatywne recenzje i nie rozumiem dlaczego. Jest szczegółowo opisane jak powinno się zabierać za praktykę ze Świętą Śmiercią. Niektóre prywatne wzmianki autorki są dość naiwne, ale ta książka jest dużo lepsza inna wydana w Polsce, w której oczywiście autor przestrzega przed rzucaniem klątw itp. Tutaj znajdziemy modlitwy na spętanie miłosne oraz na to jak...

Dosadne i szczegółowe opisy umierania, sekcji, rozkładu i wszelkiego rodzaju branż pogrzebowych i innych związanych ze śmiercią. Dowiedziałam się masy przydatnych informacji na temat umierania, śmierci, pogrzebów i tego czego można sobie życzyć, by się z nami stało po śmierci.

Dosadne i szczegółowe opisy umierania, sekcji, rozkładu i wszelkiego rodzaju branż pogrzebowych i innych związanych ze śmiercią. Dowiedziałam się masy przydatnych informacji na temat umierania, śmierci, pogrzebów i tego czego można sobie życzyć, by się z nami stało po śmierci.

Można się z niej naprawdę dużo dowiedzieć, jeśli chodzi o otoczenie Marilyna Mansona, oraz rzeczy i osoby, które miały wpływ, zarówno na niego samego, jak i jego twórczość.
Książka jest bardzo ładnie wydana, pasuje szatą graficzną do "Długiej drogi z piekła", czyli autobiografii Marilyna. Jest jej jakby przedłużeniem/wyjaśnieniem.
Ze stylem już trochę gorzej, ponieważ tak jak "Długą drogę..." można połknąć w jeden wieczór, tak "Dysekcja" mnie trochę zmęczyła.

Można się z niej naprawdę dużo dowiedzieć, jeśli chodzi o otoczenie Marilyna Mansona, oraz rzeczy i osoby, które miały wpływ, zarówno na niego samego, jak i jego twórczość.
Książka jest bardzo ładnie wydana, pasuje szatą graficzną do "Długiej drogi z piekła", czyli autobiografii Marilyna. Jest jej jakby przedłużeniem/wyjaśnieniem.
Ze stylem już trochę gorzej, ponieważ tak...

Na małej ilości stron udało się moim zdaniem autorowi, wyczerpująco opisać Ryśka, choć jest to postać na tyle intrygująca, iż wydawać by się mogło, że nigdy w pełni nie odda się jego obrazu. Zaletą książki jest duża ilość zdjęć i wiersze Ryśka, jako wadę podała bym, że dość ciężko się ją czyta, poprzez sposób w jaki jest napisana, ale jednocześnie nie sposób się od niej oderwać. Z jednej strony podkreśla niezwykłość Ryśka, z drugiej pokazuje, że był to po prostu zwykły uzależniony i pogubiony człowiek, jakich wielu, tylko nie zostali odkryci tak jak on.

Na małej ilości stron udało się moim zdaniem autorowi, wyczerpująco opisać Ryśka, choć jest to postać na tyle intrygująca, iż wydawać by się mogło, że nigdy w pełni nie odda się jego obrazu. Zaletą książki jest duża ilość zdjęć i wiersze Ryśka, jako wadę podała bym, że dość ciężko się ją czyta, poprzez sposób w jaki jest napisana, ale jednocześnie nie sposób się od niej...

Mnie się bardzo spodobała. Dużo informacji zachęcających do dalszych poszukiwań. Szkoda trochę, że zdjęcia czarno-białe, ale i tak miło, że zostały w tej książce zamieszczone.

Mnie się bardzo spodobała. Dużo informacji zachęcających do dalszych poszukiwań. Szkoda trochę, że zdjęcia czarno-białe, ale i tak miło, że zostały w tej książce zamieszczone.

Moja pierwsza "dorosła" książka. Przeczytałam ją mając 11 lat i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Niesamowita kiedyś i niesamowita teraz.

Moja pierwsza "dorosła" książka. Przeczytałam ją mając 11 lat i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Niesamowita kiedyś i niesamowita teraz.

Pokochałam tą książkę jako nastolatka. Niektóre kwestie dały mi do myślenia. Bardzo dobra książka dla młodzieży. Mimo iż mam 33 lata, zdarza mi się po nią sięgnąć.

Pokochałam tą książkę jako nastolatka. Niektóre kwestie dały mi do myślenia. Bardzo dobra książka dla młodzieży. Mimo iż mam 33 lata, zdarza mi się po nią sięgnąć.

Zajmuję się magią i okultyzmem i dla mnie ta książka jest wspaniała. Po pierwsze wreszcie rytuały i to nie jakieś świeczuszki i aniołki, sporo przydatnej wiedzy i pierwsza książka na polskim rynku, gdzie w końcu jest konkret o czarnej magii.

Zajmuję się magią i okultyzmem i dla mnie ta książka jest wspaniała. Po pierwsze wreszcie rytuały i to nie jakieś świeczuszki i aniołki, sporo przydatnej wiedzy i pierwsza książka na polskim rynku, gdzie w końcu jest konkret o czarnej magii.

Fascynująca książka. Przez wszystkie rozdziały przewija się wątek pewnej rodziny, w której szaleństwo wzięło górę i doprowadziło do tragedii. Tak się składa, że znam tą rodzinę, ta historia odcisnęła na nich swoje piętno, niestety.

Fascynująca książka. Przez wszystkie rozdziały przewija się wątek pewnej rodziny, w której szaleństwo wzięło górę i doprowadziło do tragedii. Tak się składa, że znam tą rodzinę, ta historia odcisnęła na nich swoje piętno, niestety.

Kupiłam pierwszy i drugi tom. Zaczęłam od drugiego, który skusił mnie opowiadaniem "Niebo w gębie", ale całość mnie zawiodła. Inaczej ma się sprawa tutaj przy pierwszym tomie, który zasłużył sobie na tytuł "Obscura". Cudownie obrzydliwa książka

Kupiłam pierwszy i drugi tom. Zaczęłam od drugiego, który skusił mnie opowiadaniem "Niebo w gębie", ale całość mnie zawiodła. Inaczej ma się sprawa tutaj przy pierwszym tomie, który zasłużył sobie na tytuł "Obscura". Cudownie obrzydliwa książka

KSIĄŻKA O MOJEJ RODZINIE.
Książkę dobrze mi się czytało, bo choć kompletnie to nie mój ulubiony rodzaj, to jest dobrze napisana, jednakże ciężko mi napisać jakąś opinię ponieważ tak się złożyło, że Zdzisław Grudzień to stryj mojego męża z pierwszej linii, czyli brat mojego teścia. Może i w książce występują prawdziwe osoby pod zmienionymi nazwiskami, ale większość tej książki to kompletne bzdury, ponieważ Zdzisław wcale taki nie był. Oczywiście praca, a rodzina to co innego i może być tak, że w obowiązkach był ostry, a dla rodziny dobry, ale nie zmienia to faktu, że zrobili z niego głupka, a wcale taki nie był! Rodzina Grudniów ciężko pracowała w kopalniach we Francji, być może dlatego też Gierek, który również znał ciężką fizyczną pracę, tak bardzo zaprzyjaznił się z rodziną mojego męża. Ciekawą historią jest natomiast to, że Jaruzelski prosił wielokrotnie Zdzisława o pomoc w kwestii związanej z lekarzem kardiologiem i pomimo iż tyle razy tą pomoc otrzymał, zachował się jak się zachował, internując Zdziśka, przez co ten zmarł na serce, bo nikt mu nie udzielił pomocy medycznej. Szkoda, że autor książki już nie żyje, bo chętnie bym mu napisała parę słów.

KSIĄŻKA O MOJEJ RODZINIE.
Książkę dobrze mi się czytało, bo choć kompletnie to nie mój ulubiony rodzaj, to jest dobrze napisana, jednakże ciężko mi napisać jakąś opinię ponieważ tak się złożyło, że Zdzisław Grudzień to stryj mojego męża z pierwszej linii, czyli brat mojego teścia. Może i w książce występują prawdziwe osoby pod zmienionymi nazwiskami, ale większość tej...

Jak tylko zobaczyłam, wiedziałam, że muszę mieć obie części, ale jestem trochę zawiedziona. Spodziewałam się więcej ohydy i kontrowersji. W efekcie na cały tom, spodobały mi się 3 opowiadania, które tam jak najbardziej pasują. Reszta nie zrobiła na mnie wrażenia, a wręcz znudziła. Zobaczymy jak tom pierwszy.

Jak tylko zobaczyłam, wiedziałam, że muszę mieć obie części, ale jestem trochę zawiedziona. Spodziewałam się więcej ohydy i kontrowersji. W efekcie na cały tom, spodobały mi się 3 opowiadania, które tam jak najbardziej pasują. Reszta nie zrobiła na mnie wrażenia, a wręcz znudziła. Zobaczymy jak tom pierwszy.