Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ze Szczygielskim po raz pierwszy spotkałam się czytając Pl-boya i... zakochałam się w jego stylu pisania już od pierwszego akapitu. To właśnie sposób przedstawienia historii i kreacji świata tak mnie urzekł, że nie mogłam nie sięgnąć po kolejne jego tytuły.

Les Farfocles to połączenie dwóch powieści Szczygielskiego i pomimo tych samych bohaterów łączących oba te tytuły, pozycje są zupełnie różne pod względem przekazywanych treści i kryjących się w nich wartościach. Nasturcje to powieść mającą na celu głównie rozbawić czytelnika, natomiast Farfocle ukazują rozwój i proces emocjonalnego dojrzewania bohaterki. Utwór uczy nas, że na dorastanie tak naprawdę zawsze jest pora, a także tego, że nie ma sytuacji bez wyjścia i nawet w najczarniejszym scenariuszu można odnaleźć odrobinę szczęścia.

Ze Szczygielskim po raz pierwszy spotkałam się czytając Pl-boya i... zakochałam się w jego stylu pisania już od pierwszego akapitu. To właśnie sposób przedstawienia historii i kreacji świata tak mnie urzekł, że nie mogłam nie sięgnąć po kolejne jego tytuły.

Les Farfocles to połączenie dwóch powieści Szczygielskiego i pomimo tych samych bohaterów łączących oba te tytuły,...

Ciężko mi wyrazić słowami wrażenie, jakie wywarła na mnie "Lolita". Ze smutkiem muszę stwierdzić, że czytając tę powieść, nie byłam świadoma wszelkich literackich smaczków w niej się kryjących. Nabokov nie szczędził nawiązań, zarówno do literatury, kultury oraz ówczesnej popkultury. Mam nadzieję, że z każdą ponowną lekturą będę w stanie odczytać więcej i więcej.

"Lolita", powieść kontrowersyjna, bo jak inaczej nazwać miłość dojrzałego faceta do nastoletniej dziewczynki? Obrzydliwa? Odrażająca? Ależ ona w żadnym wypadku w książce nie rysuje się w taki sposób. Nabokov zręcznie manipuluje czytelnikiem, każe mu wejść w umysł pedofila, zjawiska i wydarzenia opisuje w taki sposób, że w pewnym momencie zaczęłam Humbertowi współczuć, a nawet go rozumieć. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z powieścią, w której zawarte są elementy przygodowe, kryminalne oraz elementy romansu.

"Lolita" przede wszystkim nauczyła mnie tego, że każdy kij ma dwa końce i że nic nie dzieje się bez przyczyny. Nabokov ukazuje w utworze, że nie ma bohaterów stuprocentowo złych ani stuprocentowo dobrych. I tak, jak pedofil, poza swoim skrzywieniem psychicznym może przejawiać pozytywne cechy (takie jak troska o, jakby nie było, ukochaną osobę), tak i dziewczynka będąca ofiarą jest równocześnie kokietką prowokującą pedofila.

"Lolita" to powieść o miłości, o zakazanej i chorej miłości. O jednostronnej, niespełnionej miłości i o, przypuszczalnie, wiecznej miłości.

Ciężko mi wyrazić słowami wrażenie, jakie wywarła na mnie "Lolita". Ze smutkiem muszę stwierdzić, że czytając tę powieść, nie byłam świadoma wszelkich literackich smaczków w niej się kryjących. Nabokov nie szczędził nawiązań, zarówno do literatury, kultury oraz ówczesnej popkultury. Mam nadzieję, że z każdą ponowną lekturą będę w stanie odczytać więcej i więcej.

"Lolita",...

Idealna na jeden chłodny, jesienny wieczór nowela. Owiana tajemnicą i elementami grozy opowieść dosłownie przedstawiająca dwoistość natury ludzkiej. Pod maską tego oszczędnego w formie dreszczowca pokazana zostaje walka człowieka ze złem tkwiącym w nim samym oraz niemożność uwolnienia się od tego, co niemoralne i jednocześnie niezdrowo kuszące. Stevenson przedstawia wcielenie czystego zła, pozbawionego jakiegokolwiek z ludzkich odruchów, z wyjątkiem panicznego lęku przed śmiercią.

Idealna na jeden chłodny, jesienny wieczór nowela. Owiana tajemnicą i elementami grozy opowieść dosłownie przedstawiająca dwoistość natury ludzkiej. Pod maską tego oszczędnego w formie dreszczowca pokazana zostaje walka człowieka ze złem tkwiącym w nim samym oraz niemożność uwolnienia się od tego, co niemoralne i jednocześnie niezdrowo kuszące. Stevenson przedstawia...