Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka z cyklu "kop motywacyjny".

Czyta się ją równie sprawnie jak on pokonuje kolejne, wyścigi, przeszkody i wyzwania, przed którymi staje. Dobrze, że w ramach poszerzenia tej "autobiografii" można jeszcze oglądać, krótkie materiały filmowe. Dodają one smaczku opisom, które są przedstawione w książce.

Genialny biegacz z gatunku skyrunnerów. Jest kolejnym dowodem na to, że talent to jedynie pewne ułatwienie w wyborze drogi życia. Reszta to katorżnicza (ciężka to zbyt łagodne określenie) praca. Takie podejście jest jedynie możliwe w przypadku pracy, którą się kocha, i to dosłownie. Po tym człowieku to widać. W każdym zdaniu, wręcz słowie.

"Biec albo umrzeć" to obowiązkowa lektura dla miłośników gór i biegania... a może i nie tylko.

Książka z cyklu "kop motywacyjny".

Czyta się ją równie sprawnie jak on pokonuje kolejne, wyścigi, przeszkody i wyzwania, przed którymi staje. Dobrze, że w ramach poszerzenia tej "autobiografii" można jeszcze oglądać, krótkie materiały filmowe. Dodają one smaczku opisom, które są przedstawione w książce.

Genialny biegacz z gatunku skyrunnerów. Jest kolejnym dowodem na to,...

Dzięki lekturze tej książki udało mi się liznąć nieco historii słoweńskiego alpinizmu, poznać ich największych bohaterów i tych trochę mniej znanych.
Niestety większość zagadnień jest tutaj spłyconych. Oczywiście nie można całego zagadnienia wyczerpać na tak niewielkiej ilości stron, napisanych tak "wielką" czcionką. Może warto trochę powiększyć ich ilość albo rozbić to na dwie (lub kilka) części.
Nie wiem czy to wina tłumacza, czy tak po prostu została ona napisana, ale są dwie kwestie, które mnie dodatkowo drażniły. Po pierwsze w niektórych momentach miałem wrażenie, że zabrakło słów, niektóre powtarzały się wielokrotnie na przestrzeni kilku zdań. Drugą kwestią jest to, że wspinaczkowe nie są "trasy", ale "drogi". Niby pierdółka, ale drażniąca.
Po moich uwagach można by stwierdzić, że ta książka jest o kitu, ale tak nie jest. Jeśli chce się co nieco wiedzieć o historii alpinizmu/himalaizmu to jest to pozycja obowiązkowa. Należy ją traktować jako dobry punkt wyjścia do dalszych studiów nad tym tematem.

Dzięki lekturze tej książki udało mi się liznąć nieco historii słoweńskiego alpinizmu, poznać ich największych bohaterów i tych trochę mniej znanych.
Niestety większość zagadnień jest tutaj spłyconych. Oczywiście nie można całego zagadnienia wyczerpać na tak niewielkiej ilości stron, napisanych tak "wielką" czcionką. Może warto trochę powiększyć ich ilość albo rozbić to na...

Najlepsza książka napisana przez panią Bernadette McDonald. Może dlatego, że mogła skupić się na jednej osobie.
Postać Tomaza Humara to dowód, że w górach można mieć pecha, można trafić na złą pogodę albo zawiedzie sprzęt, ale najczęstszą przyczyną śmierci w górach jest zbytnia pewność siebie wspinacza, jego pycha i lekkomyślność. Najgorsze jest to, że Ci najlepsi są tego niejako reprezentantami. Co innego jest hasać w Yosemitach solo tak jak Alex Honnold po drogach, które dla niego są banalne, a co innego brnąć ślepo przed siebie na 8000 m n.p.m., bo muszę być pierwszym za wszelką cenę.

Najlepsza książka napisana przez panią Bernadette McDonald. Może dlatego, że mogła skupić się na jednej osobie.
Postać Tomaza Humara to dowód, że w górach można mieć pecha, można trafić na złą pogodę albo zawiedzie sprzęt, ale najczęstszą przyczyną śmierci w górach jest zbytnia pewność siebie wspinacza, jego pycha i lekkomyślność. Najgorsze jest to, że Ci najlepsi są tego...

Jestem wielkim fanem Uelego Stecka. Jest to jeden z tych wspinaczy, którzy robią rzeczy, o których inni mogą pomarzyć. Wbrew temu co sądzą niektórzy jest to okupione bardzo ciężką pracą.
Prowadząca wywiad chwilami jest irytująca, ponieważ nie do końca wie o czym rozmawia. Z drugiej strony, dzięki temu jest to w miarę zrozumiałe dla laików.

Jestem wielkim fanem Uelego Stecka. Jest to jeden z tych wspinaczy, którzy robią rzeczy, o których inni mogą pomarzyć. Wbrew temu co sądzą niektórzy jest to okupione bardzo ciężką pracą.
Prowadząca wywiad chwilami jest irytująca, ponieważ nie do końca wie o czym rozmawia. Z drugiej strony, dzięki temu jest to w miarę zrozumiałe dla laików.

Wspaniała kariera, wspaniałego człowieka i alpinisty. Podchodziłem do czytania wywiadu sceptycznie, ponieważ wydawało mi się, że to co przeżył główny bohater ciężko będzie wydobyć. Myliłem się. Świetnie przeprowadzona rozmowa.
P.S. Jakość papieru, zdjęć na najwyższym poziomie. To jest już takie rzadkie.

Wspaniała kariera, wspaniałego człowieka i alpinisty. Podchodziłem do czytania wywiadu sceptycznie, ponieważ wydawało mi się, że to co przeżył główny bohater ciężko będzie wydobyć. Myliłem się. Świetnie przeprowadzona rozmowa.
P.S. Jakość papieru, zdjęć na najwyższym poziomie. To jest już takie rzadkie.

Jaume Cabre przyzwyczaił mnie dwiema wcześniejszymi powieściami do czegoś dużo lepszego, głębszego... "Jaśnie Pan" wydaje się jednym z wielu, z którymi się gdzieś człowiek zetknął.

Jaume Cabre przyzwyczaił mnie dwiema wcześniejszymi powieściami do czegoś dużo lepszego, głębszego... "Jaśnie Pan" wydaje się jednym z wielu, z którymi się gdzieś człowiek zetknął.

Ta książka jest prezentem urodzinowym od moich bliskich znajomych. Była mi kompletnie nieznaną pozycją. Okazała się jednak "ucieleśnieniem" powiedzenia: "Wszyscy już o tym wiedzą, a ja dowiaduję się ostatni." Nie muszę wspominać, że wszystkie opinie były bardzo pozytywne.
Wbrew temu co zwiastował początek okazała się przednią lekturą. Najbardziej jestem wdzięczny autorce za podróż do czasów tych bardziej odległych (średniowiecze) i tych mi bliższych (komunizm). Uwielbiam opisy miejsc, które odwiedzali główni bohaterowie. Moim marzeniem stało się odnalezienie przynajmniej części z nich i możliwość spaceru wśród nich.
Życzę wszystkim podobnej wędrówki.

Ta książka jest prezentem urodzinowym od moich bliskich znajomych. Była mi kompletnie nieznaną pozycją. Okazała się jednak "ucieleśnieniem" powiedzenia: "Wszyscy już o tym wiedzą, a ja dowiaduję się ostatni." Nie muszę wspominać, że wszystkie opinie były bardzo pozytywne.
Wbrew temu co zwiastował początek okazała się przednią lekturą. Najbardziej jestem wdzięczny autorce za...

Mam komplet, ale oczywiście nie taki jak na tej ikonce.

Opowiadania przeczytałem kilka razy. Są łatwe, lekkie i przyjemne. Saga jest świetna, ale już w pewnych momentach robi się ciężko. Trzeba być jednak twardym. Świetnie opisany świat, w który nas zabiera autor to jego największy atut.
Odkąd zobaczyłem w głównej roli Żebrowskiego, w słabym filmie/serialu nie jestem w stanie jej wyrzucić z umysłu. Ale czy to źle? Chyba nie, bo to jedyne światełko w tamtym tunelu.

Mam komplet, ale oczywiście nie taki jak na tej ikonce.

Opowiadania przeczytałem kilka razy. Są łatwe, lekkie i przyjemne. Saga jest świetna, ale już w pewnych momentach robi się ciężko. Trzeba być jednak twardym. Świetnie opisany świat, w który nas zabiera autor to jego największy atut.
Odkąd zobaczyłem w głównej roli Żebrowskiego, w słabym filmie/serialu nie jestem w...

Jest tylko jedna różnica względem kolejnej części - jej zakończenie. Moim zdaniem tutaj to wygląda lepiej.
Miałem wątpliwości co do jakości względem serialu, który jest genialny, ale książka jak najbardziej jest równie dobra. Te cytaty na wstępie każdego rozdziału - mistrzostwo.

Jest tylko jedna różnica względem kolejnej części - jej zakończenie. Moim zdaniem tutaj to wygląda lepiej.
Miałem wątpliwości co do jakości względem serialu, który jest genialny, ale książka jak najbardziej jest równie dobra. Te cytaty na wstępie każdego rozdziału - mistrzostwo.

Czasem chciałbym mieć takiego polityka w naszym kraju, który choć brutalnie walczy o władzę to robi też swoje. U nas jest tylko ten typ, który kończy na wywalczeniu sobie stołka.
Ja czytając obie części musiałem po każdym rozdziale robić sobie chwilę przerwy, żeby to co mam za sobą ogarnąć. Było to takie przerażające i jednocześnie wciągające, że trzeba było lekko ochłonąć.

Czasem chciałbym mieć takiego polityka w naszym kraju, który choć brutalnie walczy o władzę to robi też swoje. U nas jest tylko ten typ, który kończy na wywalczeniu sobie stołka.
Ja czytając obie części musiałem po każdym rozdziale robić sobie chwilę przerwy, żeby to co mam za sobą ogarnąć. Było to takie przerażające i jednocześnie wciągające, że trzeba było lekko ochłonąć.

Tego typu książki udowadniają, że nie tylko Polacy mieli ciężko długo po zakończeniu wojny. Straszliwa historia bez happy endu.

Tego typu książki udowadniają, że nie tylko Polacy mieli ciężko długo po zakończeniu wojny. Straszliwa historia bez happy endu.

Jest wiele słów, które opisują wydarzenia w książce. Mi przychodzą na myśl przede wszystkim Miłość, okrucieństwo i fałsz...

Jest wiele słów, które opisują wydarzenia w książce. Mi przychodzą na myśl przede wszystkim Miłość, okrucieństwo i fałsz...

Rewelacja... Myślałem, że nigdy już nie wznowią wydania. Z drugiej jednak strony format nie jest zbyt poręczny...

Rewelacja... Myślałem, że nigdy już nie wznowią wydania. Z drugiej jednak strony format nie jest zbyt poręczny...