Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Najsłabsza książka Ruth Ware, jaką miałam do tej pory okazję przeczytać. Na pierwszy rzut oka wszystko się zgadza – sceneria, bohaterowie, zagadka etcetera, a jednak odłożyłam książkę i po paru dniach miałam problem z przypomnieniem sobie treści. Jednorazowa, ale bardzo przyzwoita rozrywka.

Najsłabsza książka Ruth Ware, jaką miałam do tej pory okazję przeczytać. Na pierwszy rzut oka wszystko się zgadza – sceneria, bohaterowie, zagadka etcetera, a jednak odłożyłam książkę i po paru dniach miałam problem z przypomnieniem sobie treści. Jednorazowa, ale bardzo przyzwoita rozrywka.

Światowy bestseller, do tego niedawno sfilmowany, a mnie powieść ani trochę nie porwała. To dobra obyczajówka, właściwie nie ma się do czego przyczepić, ale zabrakło mi czegoś, co by sprawiło, że historia na dłużej zapadnie w pamięć.

Światowy bestseller, do tego niedawno sfilmowany, a mnie powieść ani trochę nie porwała. To dobra obyczajówka, właściwie nie ma się do czego przyczepić, ale zabrakło mi czegoś, co by sprawiło, że historia na dłużej zapadnie w pamięć.

Bardzo dobry kryminał, którego główną bohaterką jest pani patolog o polskich korzeniach i trudnym do wymówienia dla Amerykanów imieniu. Trzyma w napięciu, a i sporo w "Skalpelu" humoru. Polecam

Bardzo dobry kryminał, którego główną bohaterką jest pani patolog o polskich korzeniach i trudnym do wymówienia dla Amerykanów imieniu. Trzyma w napięciu, a i sporo w "Skalpelu" humoru. Polecam

Próbowałam sobie przypomnieć, kiedy ostatnio wysłałam list - taki prawdziwy, od kogoś, a nie do bezdusznego urzędu - i przypomnieć sobie nie mogłam. Może dlatego tak świetnie się bawiłam, czytając "Stowarzyszenie miłośników literatury i placka z kartoflanych obierek". To ponadczasowa opowieść o miłości, odwadze, poświęceniu i przetrwaniu w ciężkich czasach.

Próbowałam sobie przypomnieć, kiedy ostatnio wysłałam list - taki prawdziwy, od kogoś, a nie do bezdusznego urzędu - i przypomnieć sobie nie mogłam. Może dlatego tak świetnie się bawiłam, czytając "Stowarzyszenie miłośników literatury i placka z kartoflanych obierek". To ponadczasowa opowieść o miłości, odwadze, poświęceniu i przetrwaniu w ciężkich czasach.

Może to i "jedna z najgłośniejszych powieści 2018 roku", ale mnie zwyczajnie znudziła. "Normalnych ludzi" odkładam dwa razy, żeby poczytać coś bardziej wciągającego. Nie porwała mnie ta historia.

Może to i "jedna z najgłośniejszych powieści 2018 roku", ale mnie zwyczajnie znudziła. "Normalnych ludzi" odkładam dwa razy, żeby poczytać coś bardziej wciągającego. Nie porwała mnie ta historia.

Podobały mi się wszystkie powieści Kristen Hannah, które do tej pory zostały wydane po polsku, bo pisarka ma niewątpliwie wielki talent do zruszania i oczarowywania czytelnika, ale "Zimowy ogród" jest zdecydowanie jej najlepszą książką.

Podobały mi się wszystkie powieści Kristen Hannah, które do tej pory zostały wydane po polsku, bo pisarka ma niewątpliwie wielki talent do zruszania i oczarowywania czytelnika, ale "Zimowy ogród" jest zdecydowanie jej najlepszą książką.

Klasyka gatunku. Świetna powieść pod każdym względem. Wątek romansowy, język, oddanie piękna i elegancji epoki oraz realiów życia ludzi, dramatyzm - wszystko na najwyższym poziomie.

Klasyka gatunku. Świetna powieść pod każdym względem. Wątek romansowy, język, oddanie piękna i elegancji epoki oraz realiów życia ludzi, dramatyzm - wszystko na najwyższym poziomie.

Piękna, wzruszająca opowieść o miłości silniejszej od wszystkiego, nawet od śmierci. Książka przy której każdy, kto nie jest z kamienia, wyleje hektolitry łez. Podczas lektury zużyłam dwa opakowania chusteczek.

Piękna, wzruszająca opowieść o miłości silniejszej od wszystkiego, nawet od śmierci. Książka przy której każdy, kto nie jest z kamienia, wyleje hektolitry łez. Podczas lektury zużyłam dwa opakowania chusteczek.

Tym razem historia o miłości w wersji komediowej, na wesoło. "Romans wszech czasów" to genialnie napisana historia o tym, że ukochany nie zawsze okazuje się tym, za kogo ma go zaślepiona namiętnym uczuciem zakochana kobieta. Jedna z najlepszych książek Joanny Chmielewskiej.

Tym razem historia o miłości w wersji komediowej, na wesoło. "Romans wszech czasów" to genialnie napisana historia o tym, że ukochany nie zawsze okazuje się tym, za kogo ma go zaślepiona namiętnym uczuciem zakochana kobieta. Jedna z najlepszych książek Joanny Chmielewskiej.

Jedyna książka Jane Austen, która nie zachwyciła mnie od pierwszego czytania. Sama nie wiem dlaczego, ale nie polubiłyśmy się z Fanny Price - cichą, szarą myszką, która prowadzi raczej bezbarwne życie. Siłę "Mansfield park" odkryłam dopiero niedawno. Dostrzegam w powieści geniusz autorki, ale trochę brakuje mi charakterystycznego dla niej humoru.

Jedyna książka Jane Austen, która nie zachwyciła mnie od pierwszego czytania. Sama nie wiem dlaczego, ale nie polubiłyśmy się z Fanny Price - cichą, szarą myszką, która prowadzi raczej bezbarwne życie. Siłę "Mansfield park" odkryłam dopiero niedawno. Dostrzegam w powieści geniusz autorki, ale trochę brakuje mi charakterystycznego dla niej humoru.

Rzadko się nudzę, czytając romanse historyczne, ale "Miłość barona" mnie rozczarowała. Niby wszystko jest, jak być w tym gatunku powinno, a czegoś mi zabrakło. Może odrobinki literackiej magii? Nie sięgnę po kolejne części.

Rzadko się nudzę, czytając romanse historyczne, ale "Miłość barona" mnie rozczarowała. Niby wszystko jest, jak być w tym gatunku powinno, a czegoś mi zabrakło. Może odrobinki literackiej magii? Nie sięgnę po kolejne części.

Drugi tom serii jest o wiele lepiej napisany od pierwszego. Klimat XIX-wiecznej Anglii został świetnie oddany, a historia wciąga i intryguje. Osią opowieści jest niebezpieczna intryga, w którą uwikłani zostaną bohaterowie. "Pocałunek rozpustnika" to świetna propozycja dla miłośniczek gatunku.

Drugi tom serii jest o wiele lepiej napisany od pierwszego. Klimat XIX-wiecznej Anglii został świetnie oddany, a historia wciąga i intryguje. Osią opowieści jest niebezpieczna intryga, w którą uwikłani zostaną bohaterowie. "Pocałunek rozpustnika" to świetna propozycja dla miłośniczek gatunku.

Co jest ważniejsze? Miłość, która rozpala do czerwoności, czy konwenanse, obowiązek i honor? "Łowca posagów" to romans prawie doskonały. Sisi, znudzona żona dużo starszego Franciszka Józefa, wyrusza do Anglii, gdzie oczywiście poznaje przystojnego kapitana. Historię burzliwego romansu czyta się z wypiekami na twarzy.

Co jest ważniejsze? Miłość, która rozpala do czerwoności, czy konwenanse, obowiązek i honor? "Łowca posagów" to romans prawie doskonały. Sisi, znudzona żona dużo starszego Franciszka Józefa, wyrusza do Anglii, gdzie oczywiście poznaje przystojnego kapitana. Historię burzliwego romansu czyta się z wypiekami na twarzy.

Czytana trzy raz, za pierwszym razem jeszcze w szkole jako lektura dodatkowa. Wtedy nie zrobiła na mnie wrażenia, bo drażniło mnie poznawanie historii za pośrednictwem listów wymienieniach przez głównych bohaterów. "Niebezpieczne związki" doceniłam z czasem. To powieść do której trzeba dorosnąć.

Czytana trzy raz, za pierwszym razem jeszcze w szkole jako lektura dodatkowa. Wtedy nie zrobiła na mnie wrażenia, bo drażniło mnie poznawanie historii za pośrednictwem listów wymienieniach przez głównych bohaterów. "Niebezpieczne związki" doceniłam z czasem. To powieść do której trzeba dorosnąć.

Nie znałam wcześniej tej autorki i teraz bardzo żałuję, że jej książki nie wpadły w moje ręce wcześniej, bo rzadko się zdarza, żeby pisarka tak trafiała w punkt i do tego potrafiła wykreować tak nie niepowtarzalną atmosferę. "Dom na klifie" do powieść do której będę wracała.

Nie znałam wcześniej tej autorki i teraz bardzo żałuję, że jej książki nie wpadły w moje ręce wcześniej, bo rzadko się zdarza, żeby pisarka tak trafiała w punkt i do tego potrafiła wykreować tak nie niepowtarzalną atmosferę. "Dom na klifie" do powieść do której będę wracała.

Jakiego trzeba mieć pecha, żeby trafić na wycieczkę pilotowaną przez osobnika borykającego się z problemem alkoholowym? Takie nieszczęście spotkało uczestników eskapady pod wdzięczną nazwą "Szmaragdowa przygoda". Zabawna, pełna zwrotów akcji opowieść rozgrywająca się w pięknej irlandzkiej scenerii.

Jakiego trzeba mieć pecha, żeby trafić na wycieczkę pilotowaną przez osobnika borykającego się z problemem alkoholowym? Takie nieszczęście spotkało uczestników eskapady pod wdzięczną nazwą "Szmaragdowa przygoda". Zabawna, pełna zwrotów akcji opowieść rozgrywająca się w pięknej irlandzkiej scenerii.

"Przeminęło z wiatrem" to monumentalne działo, które - co rzadko się zdarza - jest równie dobre, co sławna i nagrodzona Oscarami ekranizacja.

"Przeminęło z wiatrem" to monumentalne działo, które - co rzadko się zdarza - jest równie dobre, co sławna i nagrodzona Oscarami ekranizacja.

"Niezapomniana historia o miłości"? Jak najbardziej. Świetna książka nie tylko o miłości, która nie zna żadnych barier. Klimat XIX-wiecznego angielskiego miasta przemysłowego może się wydać trochę przytłaczający i mało romantyczny, ale sprawia, że "Północ i południe" to powieść wyjątkowa.

"Niezapomniana historia o miłości"? Jak najbardziej. Świetna książka nie tylko o miłości, która nie zna żadnych barier. Klimat XIX-wiecznego angielskiego miasta przemysłowego może się wydać trochę przytłaczający i mało romantyczny, ale sprawia, że "Północ i południe" to powieść wyjątkowa.

Cudowna, tajemnicza, niepokojąca powieść, która pewnie będzie wzruszała kobiety przez następne sto lat, bo taka miłość się nie zdarza. No chyba że na kartach tak wspaniałej powieści jak "Wichrowe wzgórza".

Cudowna, tajemnicza, niepokojąca powieść, która pewnie będzie wzruszała kobiety przez następne sto lat, bo taka miłość się nie zdarza. No chyba że na kartach tak wspaniałej powieści jak "Wichrowe wzgórza".

Nie tak popularna i hołubiona jak "Duma i uprzedzenie" czy "Rozważna i romantyczna" powieść Jane Austen, ale niezwykle ciepła opowieść o miłości, którą czyta się jednym tchem. Czekam wreszcie na jakąś udaną ekranizację.

Nie tak popularna i hołubiona jak "Duma i uprzedzenie" czy "Rozważna i romantyczna" powieść Jane Austen, ale niezwykle ciepła opowieść o miłości, którą czyta się jednym tchem. Czekam wreszcie na jakąś udaną ekranizację.