Opinie użytkownika
Książka trudna do oceny. Z jednej strony zachwyca baśniowością i stworzonym przez autorkę światem, który świetnie oddziałuje na wyobraźnię czytelnika. Jednak z drugiej strony razi brakiem głębi w kreacji postaci oraz mnogością wątków potraktowanych pobieżnie.
Pokaż mimo toKsiążkę przeczytałam w języku oryginału. Miałam dość wysokie oczekiwania co do niej spowodowane poprzednimi tomami serii. Niestety, moim zdaniem, jest to najsłabsza pozycja w Archiwum Burzowego Światła. Główne minusy w porównaniu z poprzednimi tomami to: bardzo wolne tempo akcji przyspieszone jedynie na ostatnich 100-200 stronach, zbyt wiele miejsca poświęcone na...
więcej Pokaż mimo toKsiążka napisana bardzo prostym językiem, nie wymaga od czytelnika żadnego wysiłku. Prosta jest też fabuła. Otóż mamy biednego, chorowitego sierotę, którego ojciec zniesławił się będąc bitewnym magiem. Nasz bohater mieszka u starszego, okaleczonego maga, który był przyjacielem jego ojca, mamy też miłą gosposię, która dba o wspomnianego sierotę. Przyjacielem chłopca jest syn...
więcej Pokaż mimo toMoim zdaniem najlepszy z dotychczasowych trzech tomów. Ostatnie 200-300 stron wbija czytelnika w fotel i zmusza do szukania nowej paczki chusteczek.
Pokaż mimo toAutor przerzuca czytelnika na inny kontynent swojego uniwersum, pojawia się mnóstwo nowych postaci, aczkolwiek znów towarzyszą nam Skrzypek, Kalam czy Apsalar. Początek Bram wydaje się skomplikowany i niejasny, ale im bliżej końca, tym bardziej docenia się kunszt Eriksona.
Pokaż mimo toMalazańską polecono mi, gdy próbowałam znaleźć coś na "kaca" po świetnym Meekhanie R. Wegnera. I był to strzał w 10. Erikson z epickim rozmachem kreuje bohaterów i przedstawiony świat, wrzuca czytelnika w wir wydarzeń i nie daje mu wytchnąć, przedstawia mu postaci, do których nie sposób się nie przywiązać. To fantasy najwyższej próby.
Pokaż mimo toAutor z właściwą sobie lekkością i plastycznością opisów przedstawia jedną z najważniejszych bitew w historii Meekhanu, przez te kilkadziesiąt stron wciągając czytelnika w wir akcji nie słabiej niż robi to niejedna pełnowymiarowa powieść ;)
Pokaż mimo toCzytanie tej serii to czysta przyjemność. Zachwycił mnie rozmach świata przedstawionego, plastyczność opisów walk i kreacja bohaterów (mój ulubieniec Altsin szczególnie). Pochlebne opinie i zachwyty nie były przesadzone. Chylę czoła przed autorem i proszę o więcej ;)
Pokaż mimo to
"Słowa Światłości" trzymają poziom "Drogi Królów", co oznacza, że otrzymujemy kolejne 1000 stron genialnego fantasy.
To ten typ książki, po przeczytaniu której na skali brakuje odpowiednio wysokiej oceny, czytelnik odlicza dni do wydania kontynuacji, a w międzyczasie czyta pozostałe dzieła autora ;)
Z początku "Droga królów" może zniechęcać swoją objętością, małym drukiem czy też, paradoksalnie, płynącymi zewsząd pochwałami i wysokimi ocenami (teraz mogę przyznać, że całkowicie zasłużonymi). Nie ukrywam, że sama podchodziłam do niej sceptycznie, a prolog przeczytałam chyba z trzy razy, zanim na dobre zebrałam się do lektury. Cóż, teraz żałuję, że nie zrobiłam tego...
więcej Pokaż mimo to
Ciekawy sposób na ukazanie magii, bohaterowie budzący sympatię czytelnika, wartka akcja, lekkie pióro autora dają nam książkę, której czytanie jest czystą przyjemnością.
Polecam!
Bardzo dobra kontynuacja, ale za mało pułkownika Janusa bet Vhalnicha,a za dużo "silnych" kobiecych postaci.
Pokaż mimo to
Porządnie skonstruowany świat.
Ciekawy, nowy pomysł na magię.
Postacie wyraziste. (szczególnie Pryzmat daje się lubić)
Czyta się dobrze i o to chodzi.
Boromir żyje!
Jeśli czytając "Władcę Pierścieni" lub oglądając filmy Petera Jacksona choć trochę zasmucił Cię los Boromira (podejrzewam, że większość osób szuka przy tej scenie chusteczek), jeśli zastanawiałeś się co by było,gdyby przeżył: czy pozwoliłby Aragornowi objąć władzę? czy Denethor popadłby w szaleństwo? jak wyglądałoby jego spotkanie z Faramirem?, to ta książka...
"Fionavarski gobelin" przyciągał mój wzrok odkąd go tylko zobaczyłam w księgarni na półce "nowości" (właściwie to okładka, swoją drogą piękna, i objętość). Ale od zakupu odstraszały mnie właśnie ta wielkość, cena, kontrastowe opinie i to porównanie do twórczości J.R.R. Tolkiena na okładce(z reguły takie porównania oznaczają coś całkowicie przeciwnego). Aż ostatnio widzę...
więcej Pokaż mimo to
Zaczęłam czytać bez jakichś wielkich oczekiwań i pozytywnie mnie zaskoczyła, pochłonęłam ją w jeden wieczór ;). Właściwie wypożyczyłam tylko ze względu na tytuł, bo świeżo po przeczytaniu "Siewcy wiatru" Kossakowskiej i "Kłamcy" Ćwieka wszystko co nawiązywało do tematyki anielskiej mnie "przyciągało" ;). ( tak na marginesie polecam te pozycje)
Autorka stworzyła ciekawy...
Silmarillion to książka trudna,na pierwszy rzut oka niezrozumiała, pełna imion i nazw (często bardzo do siebie podobnych), opowiadająca o bardzo długim okresie z historii tolkienowskiego Śródziemia, napisana w podniosłym stylu i ... niesamowicie wciągająca.
Czytelniku, strzeż się! Bo jeśli przezwyciężysz początkowe trudności, jeśli zaczniesz "ogarniać" genealogię Noldorów,...