Opinie użytkownika
Pewnie nikogo nie zaskoczy fakt, że za mną lektura kolejnego kryminalnego debiutu. Czasami mam wrażenie, że tylko po nie sięgam, ale najlepsze jest to, że wszystkie są naprawdę obiecujące, jeśli nie od razu genialne. Im więcej dobrych autorów, tym lepiej, choć szkoda, że czasu jest zawsze tyle samo, a wręcz mniej.
"Manipulacja" to pierwsza książka Kate Gibson i można to...
Wielokrotnie przekonałam się, że to, kiedy sięgamy po daną lekturę ma ogromny wpływ na odbiór. Nie mam jednak w zwyczaju przerywać rozpoczętych książek, więc często męczę się, brnąc do końca. Jeśli jednak czuję, że moja ocena nie ma związku z treścią, a wynika właśnie z tego, że trafiło na mój gorszy okres, to lubię sobie taką powieść odświeżyć, najczęściej w wersji audio i...
więcej Pokaż mimo toMax Czornyj towarzyszy mi już od lat i choć nigdy nie zbliżył się nawet do poziomu, w jakim debiutował, trudno mi zrezygnować z jego twórczości, w końcu trzy pierwsze tomy serii z Erykiem Deryło były naprawdę genialne. I o ile te fikcyjne opowieści dzielą się w moim rankingu na lepsze i gorsze, to już te oparte podobno na faktach należą wyłącznie do tej drugiej kategorii....
więcej Pokaż mimo toW kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawdziwy wysyp nowych nazwisk na kryminalnym rynku, co oczywiście niezmiernie mnie cieszy. Podobnie jak to, że w mrocznych gatunkach swoich sił próbuje coraz więcej osób zawodowo związanych z wymiarem sprawiedliwości i podejmuje nierówną walkę z mitami utartymi...
więcej Pokaż mimo toSięganie po książki ulubionych autorów ma niepowtarzalny urok. To w końcu literacka podróż w zaufaniu, że po raz kolejny wrócimy zachwyceni. Czasami jednak coś idzie w złym kierunku i finał nas rozczarowuje, ale wierzę, że zawsze warto spróbować jeszcze raz. Nie ukrywam tego, że Agnieszka Pietrzyk jest w mojej ścisłej czołówce polskich autorek kryminałów, ale jej poprzednia...
więcej Pokaż mimo toTegoroczny urodzaj debiutów nie ma końca. Kilka już mnie zachwyciło, żaden nie rozczarował, więc liczę na to, że ta passa będzie się utrzymywać. Lubię mieć podczas lektury świadomość, że to, co czytam, doczeka się kontynuacji. Bez wątpienia jestem seryjną czytelniczką, więc cieszy mnie to, że panuje obecnie moda na wielokrotne wykorzystywanie tych samych bohaterów w...
więcej Pokaż mimo toOd kilku lat naprawdę rzadko sięgam po książki zagranicznych autorów. W zeszłym roku jednak dwie pisarki skradły totalnie moje mroczne serce i jedną z nich była Stacy Willingham. Jej debiut oczarował mnie absolutnie i nie spodziewałam się, że może napisać coś jeszcze lepszego. Ogromnie ucieszyła mnie informacja o wydaniu kolejnej historii spod jej pióra i przystąpiłam do...
więcej Pokaż mimo toRemigiusz Mróz mi spowszedniał. Wciąż informacje o kolejnych premierach wywołują u mnie szybsze bicie serca, a gdy taka nowość trafia w moje ręce, to rzucam wszystko i czytam. Po tych kilkudziesięciu książkach ciągle potrafi mnie zaskoczyć, ale czuję też, że to nie jest to samo. Coraz częściej nie kupują mnie rozwiązania, z których korzysta, a czasami nawet całe powieści....
więcej Pokaż mimo to
Zapoznałam się już z setkami kryminałów i prawdziwych zbrodni, więc czasami zastanawiam się nad tym, czy coś jeszcze może mnie zaskoczyć. I choć twórcy true crime'owi lubią stwierdzenie, że życie pisze bardziej nieprawdopodobne scenariusze, a ja z reguły się z tym zgadzam, to warto też zauważyć, że to one później stają się kanwą tych fikcyjnych.
"Trzcinowisko" to moje...
Debiuty mają w sobie jakąś magię, w której totalnie się odnajduję. Uwielbiam ten dreszczyk ekscytacji, gdy otwieram książkę i nie mam pojęcia, czy zaiskrzy. Przy znanych autorach zawsze mam pewność, że jeśli nie sama historia, to porwie mnie styl. A czy jest coś piękniejszego niż sytuacja, w której niewiadoma okazuje się porywającą przygodą?
"Strażnik jeziora" to pierwsza...
O tym, jak doskonale pisze Marek Stelar nie muszę chyba nikogo przekonywać. Ale najlepszym argumentem byłoby to, że rok temu jeszcze nie znałam jego twórczości, a dziś mam za sobą szesnaście z dwudziestu dwóch powieści. I choć nie wszystkie wpisały się idealnie w mój gust, to każda z nich była na takim poziomie, że jej lektura i tak była przyjemnością.
"Ptasznik" to dowód...
W zeszłym roku rozpoczęłam przygodę z kilkorgiem znakomitych autorów i jednym z nich jest właśnie Marek Stelar. Udało mi się nadrobić już większość jego powieści i śmiało mogę go zaliczyć do moich ulubieńców. Teraz przy okazji premiery "Milczenia" postanowiłam wrócić do serii z Dominikiem Przeworskim, zwłaszcza że nie podzieliłam się z Wami wrażeniami z dwóch pierwszych...
więcej Pokaż mimo toMieczysław Gorzka jest bez wątpienia jednym z najlepszych autorów kryminałów. Nie trafiłam jeszcze na negatywne opinie dotyczące jego książek, za to zachwytów nie brakuje. Cieszę się, że dałam mu w tym roku w końcu szansę i pochłonęłam wszystko, co dotychczas stworzył. Nie będę ukrywać, że najbardziej podobają mi się jego pierwsze dzieła, ale tym razem zmierzyłam się z tym...
więcej Pokaż mimo toOstatnio mam pecha przy sięganiu po książki autorów, których uważałam za sprawdzonych. Jestem naprawdę zaskoczona tym, jak różnią się poziomy ich poszczególnych powieści i trudno mi się pogodzić z tym, że od łagodnego zachwytu musiałam przejść do mocnego rozczarowania. Mój pomysł na nadrabianie zagranicznych zaległości póki co nie przynosi mi szczególnych czytelniczych...
więcej Pokaż mimo toMinęło kilka lat od mojego ostatniego spotkania z twórczością B.A. Paris. Nie uważam jej wcale za wirtuoza gatunku, ale nie jest też przereklamowana jak kilka głośnych nazwisk ostatniej dekady. Paradoksalnie najbardziej podobała mi się w najmniej thrillerowym wydaniu, czyli w "Dylemacie". Jednak postanowiłam w tych ostatnich miesiącach roku poświęcić trochę czasu...
więcej Pokaż mimo toCzęsto staram się traktować serie jako całość. Jest to oczywiście łatwiejsze, gdy jest to po prostu jedna historia podzielona na kilka części niż w przypadku cykli, ale zmierzam do tego, że nie skreślam autora, jeśli nie przypadnie mi do gustu na przykład jego trylogia, bo nie raz przekonałam się już, że zupełnie nowa opowieść może okazać się strzałem w dziesiątkę....
więcej Pokaż mimo to
Nie ma chyba drugiego takiego autora, który napsułby mi tyle krwi, co Bartosz Szczygielski. Lubię jego styl, cenię oryginalność i nieoczywisty humor. Podobają mi się też jego fabuły, jednak z reguły coś mi w nich zgrzyta, najczęściej samo zakończenie. Mimo to nie potrafiłabym sobie odmówić przyjemności, którą czerpię z lektury jego książek.
"Asymetria" już od zapowiedzi...
Choć czytam głównie trzy gatunki książek, to nie mam awersji do innych, po prostu szkoda mi na nie czasu, bo i tak mi go ciągle brakuje na te ulubione. Jeśli miałabym określić taki, który przeraża mnie na samą myśl, to w ścisłej czołówce znalazłoby się science-fiction, nawet przed erotykiem, bo gdy w erotyku jest jakakolwiek fabuła, to wiadome sceny można chociaż pominąć, a...
więcej Pokaż mimo toGdy nie słucham audiobooków ani kryminalnych podcastów, stawiam na muzykę rockową. Od rocka z pogranicza popu po mocno metalowe brzmienia. Nie fascynowałam się jednak nigdy życiem w trasie, więc trudno by mi było konfrontować tę powieść z tym, jak to wygląda realnie. Często jest tak, że nawet nie znam nazwisk członków zespołów, których namiętnie słucham, więc ta lektura...
więcej Pokaż mimo to
Na niektórych autorów zwracam uwagę nawet kilka lat przed tym zanim sięgam w końcu po ich książki. Lepiej późno niż wcale, czego najlepszym dowodem jest twórczość Lucindy Berry. Już po tej powieści jestem przekonana, że będzie jedną z moich ulubionych zagranicznych pisarek.
"Ocalić syna" to historia, którą wyobrażałam sobie zupełnie inaczej. Opis sprawił, że wydawało mi...