Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Mam wersję w twardej oprawie. Dobrze się czyta :-)

Mam wersję w twardej oprawie. Dobrze się czyta :-)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Początek książki wymaga cierpliwości, ale jak już się rozkręci to jest świetnie.

Początek książki wymaga cierpliwości, ale jak już się rozkręci to jest świetnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety nie tak dobra, jak Serotonina.

Niestety nie tak dobra, jak Serotonina.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie rewelacja! Uśmiałem się, jak nigdy, bo rubaszny humor i bieg wydarzeń książki balansujące na krawędzi surrealizmu umiejętnie splatają się z barwnym obrazem polskiej prowincji. A to wszystko polane jeszcze politycznym sosem przypominającym nam o obecnej sytuacji w kraju (wiadomo, o co chodzi ;-)). Bohaterowie żywcem wyjęci z najlepszych powieści Andrzeja Pilipiuka, a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że tutaj są jeszcze barwniejsi i zabawniejsi.
Szczerze polecam na odreagowanie rzeczywistości. Spora dawka humoru i jednocześnie refleksji nad granicami ingerowania polityki w ludzkie życie.

Dla mnie rewelacja! Uśmiałem się, jak nigdy, bo rubaszny humor i bieg wydarzeń książki balansujące na krawędzi surrealizmu umiejętnie splatają się z barwnym obrazem polskiej prowincji. A to wszystko polane jeszcze politycznym sosem przypominającym nam o obecnej sytuacji w kraju (wiadomo, o co chodzi ;-)). Bohaterowie żywcem wyjęci z najlepszych powieści Andrzeja Pilipiuka,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Krótko o moich wrażeniach po przeczytaniu "Nimfy":
1. Bardzo ciekawe, udane połączenie sensacji i elementów sci-fi.
2. Bez nużących, zbędnych opisów.
3. Szybka akcja, fajne przełączanie się między wątkami.
4. Interesujący motyw obcej cywilizacji na ziemi w przybranym ciele... (nie zdradzę tajemnicy ;-)).
5. Wyraziste postaci.
Mały minusik za flaki na wierzchu i krew, ale inni czytelnicy mogą to uznać za plus :-).

Tak trzymać Panie Andrzeju i czekamy na więcej :-)

Krótko o moich wrażeniach po przeczytaniu "Nimfy":
1. Bardzo ciekawe, udane połączenie sensacji i elementów sci-fi.
2. Bez nużących, zbędnych opisów.
3. Szybka akcja, fajne przełączanie się między wątkami.
4. Interesujący motyw obcej cywilizacji na ziemi w przybranym ciele... (nie zdradzę tajemnicy ;-)).
5. Wyraziste postaci.
Mały minusik za flaki na wierzchu i krew, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza miałem przyjemność przeczytać książkę pani Ewy. Rzadko czytam polskie thrillery, więc nie miałem żadnych oczekiwań co do tej pozycji i zacząłem czytać „Bliżej, niż myślisz” z otwartym umysłem i pozytywnym nastawieniem.
Już sam wstrząsający początek powieści utrwalił mnie w przekonaniu, że napotkam tu traumatyczne przeżycia głównej bohaterki, które będą osią opowieści. I faktycznie tak jest, bo Nika Werner walczy z depresją, dramatycznymi przeżyciami z przeszłości oraz nawracających alkoholizmem. Jak dla mnie, troszkę za dużo było tej traumy. Miałem poczucie, jakby cały świat sprzysiągł się przeciwko głównej bohaterce.
Co do głównego wątku książki, czyli prywatnego śledztwa głównej bohaterki w sprawie rzekomego morderstwa dokonanego w pensjonacie prowadzonym przez Nikę Werner, to akcja jest prowadzona sprawnie. Napięcie w miarę czytania narasta, cały czas utrzymywana jest mroczna atmosfera, nie ma dłużyzn, ani niepotrzebnych opisów. Im bliżej końca historii, tym bardziej gęsto się robi.
Zakończenie dość gwałtowne i krwawe, z czego ucieszą się fani gatunku.
Na plus zaliczę także brak błędów (co niestety się zdarza w innych wydawnictwach) oraz akcję prowadzoną w pierwszej osobie.
Moja ocena: 7/10.

Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza miałem przyjemność przeczytać książkę pani Ewy. Rzadko czytam polskie thrillery, więc nie miałem żadnych oczekiwań co do tej pozycji i zacząłem czytać „Bliżej, niż myślisz” z otwartym umysłem i pozytywnym nastawieniem.
Już sam wstrząsający początek powieści utrwalił mnie w przekonaniu, że napotkam tu traumatyczne przeżycia głównej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor: Izabela Janiszewska

Tytuł: Wrzask

Wydawnictwo: Czwarta Strona


Debiut Pani Izabeli uznaję za udany. I choć przez pierwsze sto stron nie mogłem się do końca odnaleźć wśród opowiadanych wątków i losów bohaterów, to potem nastąpiło przełamanie i wciągnąłem się w historię tajemniczego sponsora – mordercy oraz ścigających go ambitnej dziennikarki po przejściach i poszkodowanego przez życie policjanta. Od połowy powieści, „Wrzask” czytałem już z zapartym tchem, nie mogąc się doczekać kolejnych stron. A to ostatnio dość rzadkie.

Na plus zaliczam:

- szybkie i konkretne rozdziały bez zbędnie rozwleczonych wątków,

- bardzo wyraziste, mocne sylwetki bohaterów: dziennikarki Larysy, policjanta Bruna,

- ciekawa intryga z traumatycznymi przeżyciami bohaterów dodająca kolorytu wydarzeniom,

- nietuzinkowe zakończenie.

Z czystym sumieniem polecam.

Pani Izo, dobra robota!

Autor: Izabela Janiszewska

Tytuł: Wrzask

Wydawnictwo: Czwarta Strona


Debiut Pani Izabeli uznaję za udany. I choć przez pierwsze sto stron nie mogłem się do końca odnaleźć wśród opowiadanych wątków i losów bohaterów, to potem nastąpiło przełamanie i wciągnąłem się w historię tajemniczego sponsora – mordercy oraz ścigających go ambitnej dziennikarki po przejściach i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trzecia i ostatnia część Trylogii Białego Miasta, powieść „Władcy czasu”, znów zaskakuje! Z oczywistych względów pierwszy tom serii, „Cisza białego miasta”, zrobiła zasłużenie bardzo dużo pozytywnego szumu na rynku kryminału: brawurowo poprowadzona akcja z nietuzinkowym zakończeniem spodobała się każdemu miłośnikowi dobrej literatury. I o ile drugi tom, równie dobry, co pierwsza część, ale jednak mniej odkrywczy, nie zrobił już na mnie takiego wrażenia, to trzecia książka, znów wywołała u mnie dreszcz emocji.
Powodem tego jest świetny pomysł nawiązania do XII-XIII wiecznej historii związanej z rzeczywistymi wydarzeniami kryminalnymi odbywającymi się współcześnie. Z reguły nie przepadam za opowieściami typowo historycznymi, ale autorka trylogii zrobiła to w tak przemyślany i dobrze zrealizowany sposób, że nie mam nic tutaj do zarzucenia.
Osią historii jest dochodzenie prowadzone przez Krakena, Esti i Albę w sprawie rytualnych morderstw zawieszone pomiędzy XII i XXI wiekiem i znów opisane jest w bajeczny i obrazowy sposób, typowy dla hiszpańskich autorów.
Świetne zakończenie trylogii i bardzo przyjemnie spędzony czas z książką w dłoni.
Polecam!

Trzecia i ostatnia część Trylogii Białego Miasta, powieść „Władcy czasu”, znów zaskakuje! Z oczywistych względów pierwszy tom serii, „Cisza białego miasta”, zrobiła zasłużenie bardzo dużo pozytywnego szumu na rynku kryminału: brawurowo poprowadzona akcja z nietuzinkowym zakończeniem spodobała się każdemu miłośnikowi dobrej literatury. I o ile drugi tom, równie dobry, co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga część trylogii wypada w moich oczach nie gorzej, niż „Cisza Białego Miasta”. Mamy tu zachowany barwny nastrój prowincji Alava oraz ciekawe opisy zabytków i przyrody tego zakątka Hiszpanii (mimo, że jest zima). Szybko galopująca akcja znów wciąga i uzależnia. Ponownie nie można się oderwać od czytania. I co prawda, sama intryga kryminalna nie ma już tej świeżości, co w pierwszym tomie, to powiązanie zagadki kolejnych morderstw z wydarzeniami sprzed lat, to dobry pomysł. Niestety, główny bohater, inspektor Ayala, znów ma łatkę „najlepszego profilera w kraju”, a mimo to ma olbrzymie kłopoty z rozwiązaniem zagadki zabójcy i o mało nie doprowadza znów do śmierci swoich bliskich. Skoro to miał być najlepszy człowiek w swoim fachu, to dlaczego znów daje się do samego końca wodzić za nos? Ale cóż, widocznie tak musi być… inaczej nie byłoby tak skomplikowanej intrygi i tajemnicy trzymanej do ostatnich stron książki…

Druga część trylogii wypada w moich oczach nie gorzej, niż „Cisza Białego Miasta”. Mamy tu zachowany barwny nastrój prowincji Alava oraz ciekawe opisy zabytków i przyrody tego zakątka Hiszpanii (mimo, że jest zima). Szybko galopująca akcja znów wciąga i uzależnia. Ponownie nie można się oderwać od czytania. I co prawda, sama intryga kryminalna nie ma już tej świeżości, co w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wkręciłem się od samego początku książki: klimat hiszpańskiego (baskijskiego) miasta Vitoria i charakterystycznych świąt obchodzonych w tym barwnym kraju połączony z kryminalną intrygą i zespołem policjantów pracujących nad sprawą to bardzo udana kombinacja. Tajemnica serii zabójstw wciąga od samego początku i to jest bardzo mocna strona powieści. Akcja nabiera rozpędu od razu i nie mam się do czego przyczepić. Ciekawy motyw bliźniaków (policjant i przestępca), barwne okoliczności przyrody i hiszpańskich zabytków oraz narastające napięcie przy odkrywaniu kolejnych tajemnic to majstersztyk. Czyta się szybko i przyjemnie. Jedyna rzecz, która mi się nie podoba, to z uporem powtarzane hasło dotyczące głównego bohatera, Krakena: „Jesteś najlepszym profilerem w Hiszpanii”, podczas gdy policjant ten wodzony jest za nos do samego końca powieści nie mogąc powiązać faktów, aby skutecznie rozwiązać zagadkę. Ale poza tą jedną wpadką, pierwszy tom trylogii oceniam bardzo dobrze.

Wkręciłem się od samego początku książki: klimat hiszpańskiego (baskijskiego) miasta Vitoria i charakterystycznych świąt obchodzonych w tym barwnym kraju połączony z kryminalną intrygą i zespołem policjantów pracujących nad sprawą to bardzo udana kombinacja. Tajemnica serii zabójstw wciąga od samego początku i to jest bardzo mocna strona powieści. Akcja nabiera rozpędu od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Implikacja” to debiut literacki Tomka Brewczyńskiego, kolegi z naszego wspólnego wydawnictwa „Oficynka”, które coraz mocniej stawia na gatunek kryminalny, tak popularny w naszym kraju.
Powieść ta łączy w sobie kilka ciekawych rozwiązań. Mroczna tajemnica sprzed lat (do samego końca autor trzyma nas w stanie najwyższej ciekawości co się tak naprawdę wtedy zdarzyło) oraz splatające się ze sobą losy bohaterów osadzone w realnej rzeczywistości miasta Piła, okraszone są rozbudowanymi wątkami obyczajowymi.
Główny bohater, Jan Poniatowski, nękany przez stalkera anonimami i groźbami zemsty za czyn, którego dopuścił się przed laty, przez całą opowieść wzmaga poczucie zagrożenia i rosnącego napięcia. Psychopatyczny dręczyciel okazuje się także porywaczem i mordercą, sprawnie posługującym się nożem, co jeszcze bardziej podkręca mroczną atmosferę akcji.
Dla fanów morderczych, krwistych scen pierwsza scena powieści będzie nie lada gratką.
Myślę, że dla piękniejszej części naszego czytelniczego świata, bardzo interesujące będą wątki kobiece, bo te grają tutaj główną rolę. Losy dziewczyn noszących wdzięczne imiona: Marianna, Julia, Anna, Natasza, Karolina i Aleksandra zajmują sporą część książki i ubarwiają opowieść od strony obyczajowej. No bo w końcu nie sama krew i szybka akcja się liczy.
Będę kibicować Tomkowi w jego dalszej karierze, bo jego barwny styl i bogata wyobraźnia gwarantuje kolejne udane powieści.

„Implikacja” to debiut literacki Tomka Brewczyńskiego, kolegi z naszego wspólnego wydawnictwa „Oficynka”, które coraz mocniej stawia na gatunek kryminalny, tak popularny w naszym kraju.
Powieść ta łączy w sobie kilka ciekawych rozwiązań. Mroczna tajemnica sprzed lat (do samego końca autor trzyma nas w stanie najwyższej ciekawości co się tak naprawdę wtedy zdarzyło) oraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W kategorii Literatury przez duże "L" powieść "Bieguni" zajęła u mnie topową pozycję. Tak, jak sama autorka mówi, to książka trudna, pełna metafor, wymagająca ogromnego skupienia i koncentracji. Mnogość użytych obcych słów z zakresu medycyny, antropologii czy socjologii może przytłaczać, dlatego od razu zalecam przygotować sobie pod ręką smartfon z google do wyszukiwania definicji tych rzadko używanych pojęć. "Bieguni" to nie jest literatura lekka, książkę tą należy czytać/słuchać w kompletnej ciszy i z maksymalną uwagą.
Ja sięgnąłem po audiobook, i... dobrze zrobiłem. Sama autorka czyta sporą część powieści, a oprócz tego mamy plejadę gwiazd, włącznie z moim ulubionym głosem, głosem Pana Mariusza Bonaszewskiego.
Myślę, że gdybym czytał książkę, to bardzo bym się męczył, a audiobook wypada świetnie. Moją ulubioną częścią jest wątek Kunickiego.
Mała uwaga: "Bieguni" to nie jest jedna spójna opowieść. To raczej zbiór różnych filozoficznych historii, jednych krótszych, innych dłuższych, opowiadających w bardzo zaawansowany pisarsko sposób o ludziach, podróżach, antropologii, anatomii i ogólnie mogę powiedzieć, że o "sensie życia".
Jednym słowem: dzieło warte nagrody Nobla, ale zdecydowanie bardzo trudne i nie dla każdego. Polecam audiobook, bo wtedy łatwiej przyswoić tą pozycję.

W kategorii Literatury przez duże "L" powieść "Bieguni" zajęła u mnie topową pozycję. Tak, jak sama autorka mówi, to książka trudna, pełna metafor, wymagająca ogromnego skupienia i koncentracji. Mnogość użytych obcych słów z zakresu medycyny, antropologii czy socjologii może przytłaczać, dlatego od razu zalecam przygotować sobie pod ręką smartfon z google do wyszukiwania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autor: Robert Małecki
Tytuł: Skaza

„Skaza” Roberta Małeckiego to pierwsza powieść tego autora, po którą sięgnąłem. I bardzo się z tego cieszę, bo lektura tej powieści dała mi dużo przyjemności, a ta miara jest dla mnie najważniejsza. Czytanie przede wszystkim ma dawać satysfakcję.
Co mi się szczególnie spodobało w książce Roberta?
Przede wszystkim, ujął mnie bardzo drobiazgowo oddany nastrój zimowej rzeczywistości w Chełmży, gdzie toczy się akcja książki. Ta nieduża miejscowość leżąca między Toruniem a Grudziądzem jest świadkiem zbrodni, dramatów ludzkich, nierozwikłanych zagadek. To, w jaki sposób oddane są detale budynków, ulic, zamarzniętego na kość jeziora czy nawet ludzi tam mieszkających, pozwala dosłownie przenieść się w tamte okolice i poczuć klimat wydarzeń. Autor musiał poświęcić naprawdę dużo czasu, by naocznie zapoznać się z miastem, za co chylę czoła.
Poza tym misternie zaprojektowana akcja, w której uczestniczą policjanci, zwykli ludzie oraz ci podejrzani o popełnienie zbrodni, prowadzi czytelnika powoli przez meandry ludzkich dramatów, aby ostatecznie wyjaśnić zagadkę sprzed lat. To co zaliczam na duży plus: do samego końca nie domyślałem się rozwiązania (tylko niektóre moje przypuszczenia okazały się trafione) i było ono dla mnie zaskoczeniem.
Ostatnim elementem, na który zwróciłem uwagę, to ogromny realizm przedstawionych wydarzeń. Nic tu nie jest polukrowane. Bohaterowie mają swoje słabości i wady. Budynki i ulice są szare i taki swojskie, zwykłe. Nawet podłoga w komisariacie jest drewniana. Główny bohater je zimne kanapki z pasztetem i zapija herbatą. Przez cienkie ściany bloku słychać głosy sąsiadów.
Założę się, że kolejne części serii, „Wada” i „Zadra” także nie rozczarują.

Autor: Robert Małecki
Tytuł: Skaza

„Skaza” Roberta Małeckiego to pierwsza powieść tego autora, po którą sięgnąłem. I bardzo się z tego cieszę, bo lektura tej powieści dała mi dużo przyjemności, a ta miara jest dla mnie najważniejsza. Czytanie przede wszystkim ma dawać satysfakcję.
Co mi się szczególnie spodobało w książce Roberta?
Przede wszystkim, ujął mnie bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To że Jo Nesbo jest niekwestionowanym królem skandynawskiego kryminału, wiedziałem od dawna. Seria książek z Harrym Hole w roli głównej pobiła już rekordy popularności i została wydana w wielu krajach i rozeszła się w milionowych nakładach.
Ostatni tytuł z tej serii, powieść „Nóż”, ukazał się już jakiś czas temu, został dawno przeczytany przez wiernych fanów literatury tego autora i zdążył już nawet zdobyć wiele nagród i wyróżnień. Ja sięgnąłem po tą książkę niedawno i muszę bez bicia przyznać, że to była pierwsza powieść Jo Nesbo, którą przeczytałem. Bo poprzednie… po prostu wysłuchałem w postaci audiobooków wydawanych przez Audiotekę.
Zacząłem czytać i… od razu szok i niedowierzanie! Wszystkiego mogłem się spodziewać, ale nie morderstwa na osobie… No właśnie. Nie chcę spojlerować, więc aby nie psuć frajdy tym, którzy jeszcze nie sięgnęli po tą pozycję, a znają serię z Harrym Hole, nie zdradzę szczegółów.
Muszę natomiast jasno napisać, że oprócz ogromnego szoku na początku książki (gwarantuję, że na wszystkich zrobi to wrażenie, zakończenie też jest niezłe!), wszystkie pozostałe stałe elementy twórczości Nesbo są zachowane. Liczne odniesienia do muzyki rockowej (Nesbo od wielu lat jest muzykiem), świetne opisy Oslo i surowego norweskiego klimatu, wciągająca akcja i jej nagłe zwroty, barwne opisy bohaterów i szczegóły pracy policji tworzą niesamowity i plastyczny kształt książki.
Sam główny bohater, Harry, nie rozczarowuje. Oj nie. Ta mieszanka zawodowego profesjonalizmu i poświęcenia, filozoficznego podejścia do życia oraz własnych słabości obezwładnia i przykuwa uwagę. I nawet pomimo oczywistych wad bohatera, jego mrocznej duszy i podatności do nałogu alkoholowego, wzbudza naszą sympatię i współczucie.
„Harry był kiedyś szczęśliwy. Lecz szczęście jest jak heroina. Jeśli już raz się go posmakuje, jeśli się doświadczy jego istnienia, człowiek nigdy nie będzie mógł się pogodzić ze zwykłym, pozbawionym szczęścia życiem.”
W książce znalazłem kilkanaście celnych, filozoficznych i głębokich myśli. Takich, które ubarwiają tą powieść i sprawiają, że to nie jest tylko typowy kryminał z zabójcami i ścigającymi ich przedstawicielami prawa, ale jest po prostu świetną opowieścią dla każdego.
Jo Nesbo jest w doskonałej formie i mam nadzieję, że przed nami jeszcze kolejne dobre książki tego autora.

To że Jo Nesbo jest niekwestionowanym królem skandynawskiego kryminału, wiedziałem od dawna. Seria książek z Harrym Hole w roli głównej pobiła już rekordy popularności i została wydana w wielu krajach i rozeszła się w milionowych nakładach.
Ostatni tytuł z tej serii, powieść „Nóż”, ukazał się już jakiś czas temu, został dawno przeczytany przez wiernych fanów literatury tego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Krótko: to bardzo dobra książka.

Krótko: to bardzo dobra książka.

Pokaż mimo to

Okładka książki Darknet Ursula Poznanski, Arno Strobel
Ocena 7,3
Darknet Ursula Poznanski, A...

Na półkach: ,

Właśnie skończyłem czytać „Darknet” i chcę podzielić się z Wami moimi wrażeniami.
Powieść wciąga od pierwszych stron i rzuca czytelnika w wir wydarzeń. Nie znajdziecie tutaj dłużyzn, rozbudowanych opisów sytuacji czy dogłębnej charakterystyki bohaterów. Od samego początku jest czysta akcja, a potrzebne informacje uzupełniające stan wiedzy czytelnika są wplatane w trakcie rozbudowy fabuły.
Ciekawym zabiegiem jest opowiadanie historii na przemian z punktu widzenia dwójki głównych bohaterów, funkcjonariuszy z hamburskiej policji, którzy wrzuceni w wir wydarzeń, ścigają się z czasem próbując zapobiec kolejnym morderstwom transmitowanym w internecie przez tajemniczego „Trajana”. Oczywiście walka jest nierówna, bo przestępca działając w darknecie i skutecznie się tam maskując, jest zawsze o dwa kroki przed policją. Dodatkowo, zadania policjantom nie ułatwia lawinowo rosnąca grupa rządnych krwi i sensacji internautów głosujących na proponowane przez zabójcę kolejne ofiary, pokazując, że policja jest kompletnie bezradna.
Temat darknetu jest szczególnie interesujący, bo sam często sięgam do niego w moich książkach, więc odczułem dużo przyjemności z czytania tej powieści. Poza tym, jest świetnie napisana, napięcie rośnie z każdą stroną a zakończenie jest niespodziewane i zaskakujące.
Polecam wszystkim miłośnikom kryminałów i sensacji!

Właśnie skończyłem czytać „Darknet” i chcę podzielić się z Wami moimi wrażeniami.
Powieść wciąga od pierwszych stron i rzuca czytelnika w wir wydarzeń. Nie znajdziecie tutaj dłużyzn, rozbudowanych opisów sytuacji czy dogłębnej charakterystyki bohaterów. Od samego początku jest czysta akcja, a potrzebne informacje uzupełniające stan wiedzy czytelnika są wplatane w trakcie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem wręcz zachwycony postaciami, językiem bohaterów i ogólną atmosferą panującą w XIX-wiecznej Polsce pod zaborami, w której dzieje się akcja książki „Amber-Gold”. Pomysł Krzysztofa by osadzić sensacyjne i kryminalne wątki właśnie wtedy, na terenach byłej Polski, ze wszystkimi tego konsekwencjami, uznaję za doskonale spełniony.
Od samego początku akcji tej powieści mamy do czynienia z majstersztykiem literackim, bo nie dosyć, że potrzebna tu była znajomość czasów i obyczajów, to jeszcze użyty język wyraźnie pokazuje, że autor zgłębił do cna tamtejsze realia wkładając w usta bohaterów kwiecisty i oryginalny język. Nie mam bladego pojęcia skąd Krzysiek Beśka czerpał wiedzę na ten temat, ale chylę czoła za osiągnięty wynik.
Co do samej akcji, to składam także gratulacje za stworzenie postaci super-bohatera, Stanisława Berga, detektywa rozpracowującego bardzo trudne sprawy, które rzucają go w wir różnych wydarzeń. To niezwykle ciekawa i barwa osoba, która nie dosyć, że sprytna i inteligentna, to jeszcze potrafiąca wyjść z najgorszych opresji.
To co jeszcze szczególnie podobało mi się w tej powieści, to malownicze i sugestywne opisy miasta Konigsberg (dzisiejsze miasto Kaliningrad), po przeczytaniu których automatycznie sięgnąłem do przeglądarki internetowej chcąc zobaczyć to portowe miasto na własne oczy.
I ta przewrotna nazwa książki „Amber-Gold”, która z oczywistych względów (akcja dzieje się pod koniec XIX wieku) nie ma nic wspólnego ze słynną aferą finansową sprzed kilku lat.
Szczerze gratuluję Krzysztofowi tej powieści i czekam na dalszy ciąg przygód detektywa Stanisława Berga!

Jestem wręcz zachwycony postaciami, językiem bohaterów i ogólną atmosferą panującą w XIX-wiecznej Polsce pod zaborami, w której dzieje się akcja książki „Amber-Gold”. Pomysł Krzysztofa by osadzić sensacyjne i kryminalne wątki właśnie wtedy, na terenach byłej Polski, ze wszystkimi tego konsekwencjami, uznaję za doskonale spełniony.
Od samego początku akcji tej powieści mamy...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Nawrócony Artur Kawka, Monika Wysocka
Ocena 7,6
Nawrócony Artur Kawka, Monika...

Na półkach: ,

"Nawrócony" to powieść sensacyjna z "mojej" serii "być jak Jack Reacher" z wydawnictwa Oficynka, w którym i ja wydaję książki.
Sięgnąłem po tą pozycję z największą ciekawością, bo po pierwsze, to dzieło moich kolegów z wydawnictwa (autorów jest dwoje: Monika Wysocka i Artur Kawka), a po drugie zachęciło mnie 549 stron obietnicy akcji i sensacji ;-).

Od pierwszych stron powieść wciąga i po prostu chce się czytać dalej. Jest tutaj to co lubię i co sam stosuję: krótkie dynamiczne rozdziały, więc można bez problemu sięgnąć po książkę nawet na dwadzieścia minut i wrócić do niej następnego dnia nie tracąc wątku.
Sama akcja jest osadzona w latach dziewięćdziesiątych i opowiada dość skomplikowaną, jednak na tyle ciekawie poprowadzoną intrygę, że łatwo i przyjemnie się czyta.
Postać głównego bohatera - Piotra Mroza, to żywcem wyjęty przykład super bohatera, właśnie w stylu Jacka Reachera. Ale żeby nie było wątpliwości: to nie jest człowiek bez skazy. Wręcz przeciwnie, robił w swoim życiu agenta wywiadu PRL, człowieka od brudnej roboty, wiele niedobrych rzeczy, ale właśnie w powieści Moniki i Artura, przechodzi tytułowe "nawrócenie".
W "Nawróconym" jest wszystko: wątek rodzinny, polityczny, szpiegowski, mafijny, jest zemsta po latach, są tajne służby i szemrane interesy.

Absolutnie pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów rodzimej sensacji!

"Nawrócony" to powieść sensacyjna z "mojej" serii "być jak Jack Reacher" z wydawnictwa Oficynka, w którym i ja wydaję książki.
Sięgnąłem po tą pozycję z największą ciekawością, bo po pierwsze, to dzieło moich kolegów z wydawnictwa (autorów jest dwoje: Monika Wysocka i Artur Kawka), a po drugie zachęciło mnie 549 stron obietnicy akcji i sensacji ;-).

Od pierwszych stron...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Martwe ciała Waldemar Ciszak, Michał Larek
Ocena 6,8
Martwe ciała Waldemar Ciszak, Mi...

Na półkach: ,

Przerażająca, makabryczna prawdziwa historia polskiego przestępcy, który popełniał czyny nekrofilne oraz zabójstwa, za które finalnie został skazany na karę śmierci.
Michał Larek i mecenas Waldemar Ciszak, których miałem okazję osobiście poznać, bardzo rzetelnie i dokładnie udokumentowali i opisali tą historię.
Ważną częścią książki są rzeczywiste wypowiedzi funkcjonariuszy milicji, prokuratorów i biegłych, którzy pracowali przy tym śledztwie.
Dla miłośników opowieści mrożących krew w żyłach.

Przerażająca, makabryczna prawdziwa historia polskiego przestępcy, który popełniał czyny nekrofilne oraz zabójstwa, za które finalnie został skazany na karę śmierci.
Michał Larek i mecenas Waldemar Ciszak, których miałem okazję osobiście poznać, bardzo rzetelnie i dokładnie udokumentowali i opisali tą historię.
Ważną częścią książki są rzeczywiste wypowiedzi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Sto milionów dolarów” to był mój pierwszy Jack Reacher. I choć sam zabrałem się półtora roku temu za pisanie literatury sensacyjnej („Zamachowcy” pochodzą z serii wydawnictwa Oficynka „być jak Jack Reacher”), to dopiero teraz sięgnąłem po twórczość Lee Child. Dlaczego akurat ten tytuł? Bo akurat był na półce w księgarni w zasięgu mojego wzroku :-).
Ale do rzeczy.
Wiedziałem mniej więcej czego oczekiwać po tej serii, więc zaczynałem czytać już z jakimś nastawieniem. Amerykański wojak, bohater, taki trochę tajny agent. Trochę James Bond, trochę Jason Bourne. Opakowane w ładne, amerykańskie błyszczące pudełeczko.
No i rzeczywiście po troszę tak tutaj jest. Są tajne misje, o których wie tylko kilka osób i prezydent USA, trzeba nagle ratować świat przed zagrożeniem, a Jack Reacher świetnie spełnia się w akcji. Oczywiście jest patos, jest amerykańska rzeczywistość (choć autor serii jest Brytyjczykiem), jest sukces na końcu książki. Ot, taka nieskomplikowana, łatwa w odbiorze książka.
Ale w sumie podoba mi się to. To jest taka literatura, że połyka się stronę za stroną, i nagle, bach! Książka przeczytana.
Podoba mi się także inteligencja głównego bohatera, który nie tylko operuje świetnie bronią, jest doskonale wyszkolony i wytrenowany, ale przede wszystkim myśli. I to myśli bardzo skutecznie. Szybko kojarzy fakty, ma niesamowitą wiedzę, zna się na ludziach i potrafi podejmować właściwe decyzje. Taki powinien być super bohater.
Myślę, że sięgnę jeszcze po kolejne tytuły z tej serii.

„Sto milionów dolarów” to był mój pierwszy Jack Reacher. I choć sam zabrałem się półtora roku temu za pisanie literatury sensacyjnej („Zamachowcy” pochodzą z serii wydawnictwa Oficynka „być jak Jack Reacher”), to dopiero teraz sięgnąłem po twórczość Lee Child. Dlaczego akurat ten tytuł? Bo akurat był na półce w księgarni w zasięgu mojego wzroku :-).
Ale do...

więcej Pokaż mimo to