-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2018-02-26
2018-02
2018-02-24
2018-02-15
"Słynna suwerenność ciał politycznych - pisze Arendt - zawsze była złudzeniem. Jeśli człowiek chce być wolny, musi zrezygnować właśnie z suwerenności."
"Ponieważ nikt nie żyje sam - to nikt - a już na pewno nie w Europie - nie może rościć sobie prawa do nieingerencji, co jest współczesną definicją suwerenności. Chodzi zatem o organizację władzy bez suwerenności państwa narodowego. Republika opiera się na rygorystycznym oddzieleniu prawa i władzy. I dziś należałoby to wykorzystać na rzecz Europy. Europejska umowa społeczna musi być dzisiaj realizowana horyzontalnie, a więc ponad granicami i bezpośrednio pomiędzy europejskimi obywatelami, a nie wertykalnie między obywatelami i Państwami narodowymi."
Podnosząca na duchu seria esejów autorstwa oddanej sprawie europejskiej jedności politycznej myślicielki.
Rzeczowo, z pokaźną liczbą cytatów i odniesień, ze skrótowym rysem tradycji historycznej eksponuje silne i słabe strony obydwu stron konfliktu naszej współczesnej europejskiej wojny domowej pomiędzy światem liberalnym a konserwatywnym romansującym ze skrajną prawicą.
Tłumaczenie na polski pozostawia nieco do życzenia.
Warto jednak przeczytać.
"Słynna suwerenność ciał politycznych - pisze Arendt - zawsze była złudzeniem. Jeśli człowiek chce być wolny, musi zrezygnować właśnie z suwerenności."
"Ponieważ nikt nie żyje sam - to nikt - a już na pewno nie w Europie - nie może rościć sobie prawa do nieingerencji, co jest współczesną definicją suwerenności. Chodzi zatem o organizację władzy bez suwerenności państwa...
2018-02-10
Opowieści to o strażakach z OSP, podpalających tylko po to, żeby zarobić 20-30 PLN za gaszenie pożaru, to o słupskim Radio City, które za sprawą Jerzego Izdebskiego stało się prawdziwą efemerydą polskiego świata medialnego, to o bezlitosnym komorniku Andrzeju Ciemnoczołowskim i jego bulwersujących praktykach.
Historie o mieszkańcach Możdżanowa, którzy nie pozwolili zwłokom nieznanego mężczyźny spocząć w gminnej mogile, o samobójstwie jednej z nauczycielek w Płużnicy w rezultacie bezwzględnego mobbingu, o tragedii na M/s Janna...
Kalejdoskop 31 historii publikowanych w latach 1995-2009 na łamach Gazety Wyborczej lub Polityki.
Tak sprawnie zredagowane przez laureata Narody Nike, że czytelnik czuje się, jakby samemu uczestniczył w opisywanych zdarzeniach.
Dobre dziennikarstwo.
Opowieści to o strażakach z OSP, podpalających tylko po to, żeby zarobić 20-30 PLN za gaszenie pożaru, to o słupskim Radio City, które za sprawą Jerzego Izdebskiego stało się prawdziwą efemerydą polskiego świata medialnego, to o bezlitosnym komorniku Andrzeju Ciemnoczołowskim i jego bulwersujących praktykach.
Historie o mieszkańcach Możdżanowa, którzy nie pozwolili zwłokom...
2018-02-11
"(...) ów człowiek nie reprezentuje jakiejś nowej cywilizacji, która walczy ze starą, lecz jedynie czystą negację, negację, za którą kryje się faktycznie pasożytnictwo. Człowiek masowy czerpie soki życiowe właśnie z tego, co odrzuca, a co zgromadzili i zbudowali inni."
Popełniona w 1930 roku książka, zbiór esejów połączonych wspólną myślą, momentami wizjonerska, momentami naiwna, z pewnością warta przeczytania.
Warto mieć świadomość, że te 90 lat, które upłynęło od pierwszego wydania nakazuje jednak odłożyć tę pozycję na półkę pod tytułem : historia socjologii.
"(...) ów człowiek nie reprezentuje jakiejś nowej cywilizacji, która walczy ze starą, lecz jedynie czystą negację, negację, za którą kryje się faktycznie pasożytnictwo. Człowiek masowy czerpie soki życiowe właśnie z tego, co odrzuca, a co zgromadzili i zbudowali inni."
Popełniona w 1930 roku książka, zbiór esejów połączonych wspólną myślą, momentami wizjonerska, momentami...
2018-01-24
Poruszający portret środowisk okołoradiomaryjnych.
Warto przeczytać, żeby zrozumieć w jaki sposób stało się tak, że jesteśmy tu, gdzie jesteśmy.
Poruszający portret środowisk okołoradiomaryjnych.
Warto przeczytać, żeby zrozumieć w jaki sposób stało się tak, że jesteśmy tu, gdzie jesteśmy.
2018-01-20
"Dziś dzieci tych robotników, pozbawionych na początku lat 90. znaczenia, pracy i godności, zwracają się ku agresywnemu nacjonalizmowi. Ideologia narodowa czy nawet patriotyczna daje niezwykle silne, grupowe poczucie wpływu, znaczenia, bycia kimś. Wnuki robotników i robotnic, którzy w Służbie Polsce pracowali na wielkich budowach socjalizmu, tworzą dziś ruchy narodowe - stają się aktorami owych wielkich, smutnych i strasznych spektaklów, które dla nich są reżyserowane."
Prześniona rewolucja. Kaskada gwałtownych zmian społeczno-ustrojowych, które przeobraziły Polskę.
Prześniona, bo dokonana bez aktywnego udziału i woli, cudzymi rękami.
Nie pozostawiająca po sobie w spadku systemu idei, zwornika przyszłej nadbudowy.
Żydzi i włościanie oraz puste miejsce po nich zagospodarowane przez potomków dawnego swojskiego chama.
A wszystko w oparciu o Lacanowską psychoanalizę.
"(…)Lacanowska teoria transpasywności. Mówi ona o tym, że pewne działania i przeżycia Innego mogą być doświadczane jak własne, generując stany emocjonalne zwykle przypisywane własnej aktywności. Na tym polega, wspomniana już, formuła Slavoja Žižka: "gdy inny się raduje, ja raduję się wraz z nim. […] moje najbardziej intymne uczucia mogą ulec radykalnemu uzewnętrznieniu, dosłownie mogę się śmiać i płakać za pośrednictwem innego".
"Konieczne jest wzięcie odpowiedzialności za wiele jeszcze spraw, takich choćby jak powojenny los Niemców, Mazurów i Ślązaków, wojna domowa lat 1944-1948, chłopskie dziedzictwo i inne, często nadal nierozpoznane. To wszystko jest konieczne, by obudzić się ze snu, w którym największa historyczna transformacja polskiego społeczeństwa jawi się jako koszmar - przerażający, sycący skryte pragnienia, przeżyty bez świadomości."
W dzisiejszych czasach - ta książka to pozycja obowiązkowa.
"Dziś dzieci tych robotników, pozbawionych na początku lat 90. znaczenia, pracy i godności, zwracają się ku agresywnemu nacjonalizmowi. Ideologia narodowa czy nawet patriotyczna daje niezwykle silne, grupowe poczucie wpływu, znaczenia, bycia kimś. Wnuki robotników i robotnic, którzy w Służbie Polsce pracowali na wielkich budowach socjalizmu, tworzą dziś ruchy narodowe -...
więcej Pokaż mimo to