Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Próbowałem. Zagubiłem się w "części pałacowo - intrygowej" choć starałem się skupić. Nie jest to warsztatowo zła książka, tylko niczym specjalnym też się nie wyróżnia.

Próbowałem. Zagubiłem się w "części pałacowo - intrygowej" choć starałem się skupić. Nie jest to warsztatowo zła książka, tylko niczym specjalnym też się nie wyróżnia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie to co dla jednych jest minusem, jest korzyścią i tak: jestem rad, że główny wątek książki został mocno osadzony w szczecińskich realiach. Obraz dzikiego zachodu, doskonale nakreśla beznadzieję tamtych czasów i betonowanie pogardy społecznej. To nie jest dzieło, które działa na wyobraźnię tak mocno jak Rzeźnik Maxa Czornyja, ale trochę z nim korespondując, zasiewa wątpliwość pod tą całą historię. Polecam

Dla mnie to co dla jednych jest minusem, jest korzyścią i tak: jestem rad, że główny wątek książki został mocno osadzony w szczecińskich realiach. Obraz dzikiego zachodu, doskonale nakreśla beznadzieję tamtych czasów i betonowanie pogardy społecznej. To nie jest dzieło, które działa na wyobraźnię tak mocno jak Rzeźnik Maxa Czornyja, ale trochę z nim korespondując, zasiewa...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa pozycja, szczęśliwie wyeksponowana jednodniowo w znanej sieci sklepów. Treść przypomina troche ( a momentami bardzo) fabułę serialu ZOO, ale ogólnie jest klimat. Pod koniec, moim zdaniem akcja zbyt przyśpiesza i z dobrego, wyważonego "thillera biologicznego" tworzy nam się "za szybcy za wściekli" ale ogólnie jestem na tak

Ciekawa pozycja, szczęśliwie wyeksponowana jednodniowo w znanej sieci sklepów. Treść przypomina troche ( a momentami bardzo) fabułę serialu ZOO, ale ogólnie jest klimat. Pod koniec, moim zdaniem akcja zbyt przyśpiesza i z dobrego, wyważonego "thillera biologicznego" tworzy nam się "za szybcy za wściekli" ale ogólnie jestem na tak

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytane w jeden wieczór. Ta książka to dwubiegunówka - od manii i depresji co jest jej swoistym plusem i minusem. Przy czym dla mnie, jako dla osoby pracującej w placówce pomocowej, zauważalna jest pewna niekonsekwencja. Instytucja przedstawiona w książce jest jakąś dziwną fuzją domu pomocy społecznej (czy też prywatnie domu seniora) Zakładu opiekuńczo - leczniczego i hospicjum. Są pacjenci, a nie mieszkańcy (kiedyś pensjonariusze) a jednocześnie jest też zakładowa pralnia (mało prawdopodobne by w ZOLu wyprali prywatny sweter) stąd ocena, jak książka. Nijaka

Przeczytane w jeden wieczór. Ta książka to dwubiegunówka - od manii i depresji co jest jej swoistym plusem i minusem. Przy czym dla mnie, jako dla osoby pracującej w placówce pomocowej, zauważalna jest pewna niekonsekwencja. Instytucja przedstawiona w książce jest jakąś dziwną fuzją domu pomocy społecznej (czy też prywatnie domu seniora) Zakładu opiekuńczo - leczniczego i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jestem entuzjastą takiego uniwersum, ale to kawał dobrego rzemiosła. W takich książkach liczy się dla mnie przede wszystkim klimat. Klimat jest? A i owszem jest. I trochę szkoda (jak już ktoś wcześniej pisał) że zmutowanych zwierząt tak mało na stronach.

Nie jestem entuzjastą takiego uniwersum, ale to kawał dobrego rzemiosła. W takich książkach liczy się dla mnie przede wszystkim klimat. Klimat jest? A i owszem jest. I trochę szkoda (jak już ktoś wcześniej pisał) że zmutowanych zwierząt tak mało na stronach.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Uczciwie przyznam, że jestem w gronie tych, którzy gdy tylko zobaczą jakiś symbol z "Gry o Tron" to ocena binduje się na sam szczyt, albo w jego pobliże. Nie przeszkadza mi kronikarska wersja opowieści o wysokim rodzie zdobywców Westeros, a ćwiczenie pamięci na kolejnych imionach królów i ich podniebnych wierzchowców, nie stanowi wielkiego wyzwania :)

Uczciwie przyznam, że jestem w gronie tych, którzy gdy tylko zobaczą jakiś symbol z "Gry o Tron" to ocena binduje się na sam szczyt, albo w jego pobliże. Nie przeszkadza mi kronikarska wersja opowieści o wysokim rodzie zdobywców Westeros, a ćwiczenie pamięci na kolejnych imionach królów i ich podniebnych wierzchowców, nie stanowi wielkiego wyzwania :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie sposób odjąć ten fabule klimatu. Miasteczko w którym obywatele zachowują się tak, że przy nich mormoni to otwarte na zmiany społeczeństwo. Matematyczny kryminał z nowym podejściem do tematu. Nie ma typowej konstrukcji - zabił i co potem. Zamiast tego przez większość fabuły zastanawiamy się czy w mieścinie jest drań, czy to potęga sił nadprzyrodzonych.
Rozwalił mnie tylko epilog. Nie sama jego treść, a forma. Pisany wieki wcześniej powinien afiszować się odmiennym słownictwem niż to współczesne. Mimo to - polecam gorąco.

Nie sposób odjąć ten fabule klimatu. Miasteczko w którym obywatele zachowują się tak, że przy nich mormoni to otwarte na zmiany społeczeństwo. Matematyczny kryminał z nowym podejściem do tematu. Nie ma typowej konstrukcji - zabił i co potem. Zamiast tego przez większość fabuły zastanawiamy się czy w mieścinie jest drań, czy to potęga sił nadprzyrodzonych.
Rozwalił mnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czasami nie rozumiem dlaczego dana fantasy należy do tak zwanej fantastyki młodzieżowej. Czy precyzuję to wiek głównej postaci? Szukałem jak dzik w szyszkach tej książki w Empiku w dziale fantasy, a dorwałem dopiero w Media Markt w dziale ogólnym.
Jak coś ma łatkę że jest to literatura młodzieżowa, to jakoś gorzej mi się to czyta. Dobrze że nie wiedziałem tego przed zakupem, a tak przeświadczony że przeczytałem "pełnoletnie" fantasy byłem zauroczony klimatem tego świata. Mrokiem bez fajerwerków magii i klimatem bez tabunów wysypujących się z każdej dziury elfów.

Czasami nie rozumiem dlaczego dana fantasy należy do tak zwanej fantastyki młodzieżowej. Czy precyzuję to wiek głównej postaci? Szukałem jak dzik w szyszkach tej książki w Empiku w dziale fantasy, a dorwałem dopiero w Media Markt w dziale ogólnym.
Jak coś ma łatkę że jest to literatura młodzieżowa, to jakoś gorzej mi się to czyta. Dobrze że nie wiedziałem tego przed...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Świat lodu i ognia Linda Antonsson, Elio M. García jr., George R.R. Martin
Ocena 8,1
Świat lodu i o... Linda Antonsson, El...

Na półkach:

Apetyczna encyklopedia którą pożera się wzrokiem. Rozjaśnia dynastyczne zawirowania i układy, wyjaśnia początki - po prostu układa naszą wiedzę na odpowiednie półki i kataloguje. Najwyższa ocena bo nie ma się do czego przyczepić. Jeśli wasz partner/partnerka nie popiera waszej fascynacji GoT ani na ekranie ani na papierze to ta pozycja będzie ostatnią szansą dla waszego związku :)

Apetyczna encyklopedia którą pożera się wzrokiem. Rozjaśnia dynastyczne zawirowania i układy, wyjaśnia początki - po prostu układa naszą wiedzę na odpowiednie półki i kataloguje. Najwyższa ocena bo nie ma się do czego przyczepić. Jeśli wasz partner/partnerka nie popiera waszej fascynacji GoT ani na ekranie ani na papierze to ta pozycja będzie ostatnią szansą dla waszego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł fajny, tak samo szybko zapalony jak i zgaszony. Czułem niedosyt po przeczytaniu, jakbym kupił kebaba a potykając się na krawężniku wypadła mi większość zawartości - niby samą bułką też da się najeść ale to nie to samo. Dobrnąłem do końca choć nie było tu efektu bum! Nie jestem Holmes ale przewidziałem takie zakończenie. Niedobrze. Dobiłem się filmem w kinie. To dobra lektura, ale czy koniecznie bestseller?

Pomysł fajny, tak samo szybko zapalony jak i zgaszony. Czułem niedosyt po przeczytaniu, jakbym kupił kebaba a potykając się na krawężniku wypadła mi większość zawartości - niby samą bułką też da się najeść ale to nie to samo. Dobrnąłem do końca choć nie było tu efektu bum! Nie jestem Holmes ale przewidziałem takie zakończenie. Niedobrze. Dobiłem się filmem w kinie. To dobra...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nieodparcie świat przedstawiony kojarzy mi się z tym co stworzył Piekara. Podobny styl pisania opowieści które mają w zamiarze zbudować cały klimat. To co odróżnia autorkę od Piekary to fakt że tutaj nie pojawia się humor, powodując że treść książki staje się lekko mdła.

Nieodparcie świat przedstawiony kojarzy mi się z tym co stworzył Piekara. Podobny styl pisania opowieści które mają w zamiarze zbudować cały klimat. To co odróżnia autorkę od Piekary to fakt że tutaj nie pojawia się humor, powodując że treść książki staje się lekko mdła.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Piekara to obok Sapkowskiego mój ulubiony pisarz rodzimej fantasy. Jego powieści bądź zbiory opowiadań się po prostu czyta, sprawia to w danej chwili przyjemność a gdy popchnie się tą lekturę kolejną następną, to za cholerę nie można przypomnieć sobie szczegółów fabuły tej pierwszej. To jak z oglądaniem "Klanu" w telewizji, wiemy że Rysiek nie żyje a Grażynka nie jest już ostatnia polską pielęgniarką pracującą w czepku i tyle. Szczegóły uciekają. Mimo to polecam cały cykl, nie można go pominąć w polskiej fantasy.

Czy "Kościany Galeon" jest gorszy od poprzednich tomów? Do głównego bohatera o wiele bardziej pasują knieje, lochy i zamczyska niż odmęty oceanów. To jak wsadzić Jacka Sparrowa na konia i kazać mu mówić na niego "Płotka"

Piekara to obok Sapkowskiego mój ulubiony pisarz rodzimej fantasy. Jego powieści bądź zbiory opowiadań się po prostu czyta, sprawia to w danej chwili przyjemność a gdy popchnie się tą lekturę kolejną następną, to za cholerę nie można przypomnieć sobie szczegółów fabuły tej pierwszej. To jak z oglądaniem "Klanu" w telewizji, wiemy że Rysiek nie żyje a Grażynka nie jest już...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

W religii chrześcijańskiej jest coś niepokojącego. To idealne tło dla kryminału. Jeśli znajdzie się rzemieślnik który potrafi umiejętnie ociosać ten temat powstaje rewelacyjna lektura. Taka jest właśnie "Wiara" . Pani Kańtoch jest bezapelacyjnie moją kryminalną cesarzową na polskim rynku.

W religii chrześcijańskiej jest coś niepokojącego. To idealne tło dla kryminału. Jeśli znajdzie się rzemieślnik który potrafi umiejętnie ociosać ten temat powstaje rewelacyjna lektura. Taka jest właśnie "Wiara" . Pani Kańtoch jest bezapelacyjnie moją kryminalną cesarzową na polskim rynku.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Spodziewam się dobrej ekranizacji, godnej zastąpić Grę o Tron.
Pierwsza część zdecydowanie najbardziej wciągająca, demony są istotnym czynnikiem budowania fabuły, z dalszymi tomami coraz bardziej stają się tłem. Mimo to polecam całą serię demoniczną.

Spodziewam się dobrej ekranizacji, godnej zastąpić Grę o Tron.
Pierwsza część zdecydowanie najbardziej wciągająca, demony są istotnym czynnikiem budowania fabuły, z dalszymi tomami coraz bardziej stają się tłem. Mimo to polecam całą serię demoniczną.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Klimat tak oczywisty, ociekający mrokiem. Brudne twarze, ulice i charaktery. Dla mnie autorka jest numer jeden polskiego kryminału w budowaniu aury beznadziejności. Chylę czoła.

Klimat tak oczywisty, ociekający mrokiem. Brudne twarze, ulice i charaktery. Dla mnie autorka jest numer jeden polskiego kryminału w budowaniu aury beznadziejności. Chylę czoła.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to