-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
Po "Dziewczynach, które miał na myśli" miałam nadzieję, że Chłopcy nie rozczarują mnie… I tak też się stało. Czekam na kolejną pozycję, która rozgości się w mojej głowie oraz zasili moją biblioteczkę.
Po "Dziewczynach, które miał na myśli" miałam nadzieję, że Chłopcy nie rozczarują mnie… I tak też się stało. Czekam na kolejną pozycję, która rozgości się w mojej głowie oraz zasili moją biblioteczkę.
Pokaż mimo to2017-03-06
Takiej szmiry dawno nie czytałam. Dostałam w prezencie i....dno. Nie wiem ile autor ma lat, ale nastolatkiem już chyba nie jest. Od pomysłu, przez fabułę mało jest punktów stycznych. Całość nijaka, banalna, przegadana, bez pomysłu. Jak widać w naszym kraju każdy może wydać sobie książkę. Pytanie tylko po co?
Takiej szmiry dawno nie czytałam. Dostałam w prezencie i....dno. Nie wiem ile autor ma lat, ale nastolatkiem już chyba nie jest. Od pomysłu, przez fabułę mało jest punktów stycznych. Całość nijaka, banalna, przegadana, bez pomysłu. Jak widać w naszym kraju każdy może wydać sobie książkę. Pytanie tylko po co?
Pokaż mimo to2017-11-01
Całkiem niezła, ale "Dziewczyny, które miał na myśli" pobiły Efemerydę w 100%.
Całkiem niezła, ale "Dziewczyny, które miał na myśli" pobiły Efemerydę w 100%.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie wiem co autor miał na myśli pisząc "Dziewczyny, które miał na myśli", ale było i straszno i zabawnie. Takie połączenie nie często się zdarza:-)
Nie wiem co autor miał na myśli pisząc "Dziewczyny, które miał na myśli", ale było i straszno i zabawnie. Takie połączenie nie często się zdarza:-)
Pokaż mimo to
Właśnie skończyłam kolejną książkę z serii.
Fabuły opowiadać nie będę (sama szerokim łukiem omijam takie recenzje:-) Wystarczy, że powiem - autor nie zawiódł mnie i tym razem!
To, że Kazimierz Kyrcz jest oficerem krakowskiej policji, ma świetną umiejętność budowania postaci i umieszczania ich w mniej lub bardziej przewidywalnej scenerii to już wiem. Nie wiem natomiast jak się skończy kolejna książka z serii. Czy ktoś powie w końcu "szach-mat"? A może rozwiązanie nie będzie tak oczywiste jak nam się wydaje?:-)
Właśnie skończyłam kolejną książkę z serii.
więcej Pokaż mimo toFabuły opowiadać nie będę (sama szerokim łukiem omijam takie recenzje:-) Wystarczy, że powiem - autor nie zawiódł mnie i tym razem!
To, że Kazimierz Kyrcz jest oficerem krakowskiej policji, ma świetną umiejętność budowania postaci i umieszczania ich w mniej lub bardziej przewidywalnej scenerii to już wiem. Nie wiem natomiast...