-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
To z całą pewnością jedna z tych książek, które łapią człowieka za serca, żeby następnie boleśnie je wyrwać i zmiażdżyć. Nawet po czasie, który upłynął od przeczytania ostatniego zdania, za każdym razem, kiedy powracam myślami do tej książki mam niesamowity mętlik w głowie - z jednej strony ją kocham, a z drugiej szczerze nienawidzę. Historia, z którą przyszło mi się spotkać wydaje się na pierwszy rzut oka banalnie prosta. Abel, chłopak po przejściach opiekuje się swoją młodszą siostrą, starając się uchronić ją przed demonami rzeczywistości, co jest na swój sposób nawet urocze i przede wszystkim kochane. Anna, to chyba taka marzycielka o wielkim sercu, która szybko przyzwyczaiła się do tej dwójki.
Jak w miarę brnęłam dalej przez strony, cała historia, wszystkie losy bohaterów zdawały się bardziej pogmatwane, niż powinny być. Nie potrafiłam nadążyć za tym, co chłonęły oczy i przetwarzał mózg - istny horror! Było wiele takich momentów, których zdecydowanie wolałabym nigdy nie poznać, jak np. gdy okazało się, że Abel zarabiał własnym ciałem, aby zapewnić choć minimum dobrobytu siostrze. Jeszcze gorszy był moment, w którym wyszło na jaw, że to właśnie Abel był odpowiedzialny za morderstwa (do samego końca wierzyłam, że jednak jest niewinny, co za szkoda, że jednak kobieca intuicja jednak mnie zawiodła..).
Kobiety jednak kochają słowa, łatwo je nimi omamić, a ja jestem tego idealnym przykładem, także.. dziewczyny od teraz musimy sobie przyrzec, że będziemy bardziej rozważne, aby nasze serce już nie cierpiało przez takie zwroty akcji! Musimy być sile, a przynajmniej postarajmy się.
Na sam koniec chciałabym dodać, iż z całą pewnością jest to książka, która po przeczytaniu zmienia nasze patrzenie na świat. Zaczynamy pojmować pewne rzeczy, zauważamy więcej, niż do tej pory byliśmy w stanie, jesteśmy nastawieni psychicznie o 5% bardziej, niż zanim po nią sięgnęliśmy. Wydaje mi się, że pod pewnym względem dobrym jest, że takie powieści powstają, ponieważ ukazują to, co dzieje się naprawdę - żadnych przesłodzonych i przesadzonych historyjek, tylko prawda, prawda i jeszcze raz brutalna prawda o świecie w którym żyjemy, ale pytanie czy każdy z nas jest gotowy na to, by w końcu zderzyć się z rzeczywistością?
To z całą pewnością jedna z tych książek, które łapią człowieka za serca, żeby następnie boleśnie je wyrwać i zmiażdżyć. Nawet po czasie, który upłynął od przeczytania ostatniego zdania, za każdym razem, kiedy powracam myślami do tej książki mam niesamowity mętlik w głowie - z jednej strony ją kocham, a z drugiej szczerze nienawidzę. Historia, z którą przyszło mi się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Szczerze powiedziawszy nie wiem czego się spodziewałam sięgając po tę książkę, ale na pewno nie tego, co w niej zastałam.
Magiczna opowieść, która przenosi nas w czasy, w których nic nie jest łatwe. Sposób, w jaki autor prowadzi historię, kieruje postaciami oraz całym osobliwym światem jest po prostu zachwycający. Nie wiem czy będzie mi dane jeszcze kiedykolwiek mieć styczność z książką, która pochłonie mnie do tego stopnia, że zapomnę o rzeczywistości - no chyba, że to Szóstka Wron lub Wyśnione miejsca, czy trylogia Dotyku Julii, polecam serdecznie sięgnąć po nie! Wracając.. jestem oczarowana tym, co czytałam. (no co Ty nie powiesz? I tak jarasz się każdą książką, która wpadnie Ci w ręce!). Torturą było dla mnie oczekiwanie na następne i zarazem ostatnie dwa tomy, ale warto było czekać. Czasami bywały takie momenty, w których zastanawiałam się czym jeszcze autor mnie zaskoczy, czy może na następnych stronach losy bohaterów potoczą się tak, jak wykreowała to moja wyobraźnia? Na szczęście się nie zawiodłam i wszystko szło, jak powinno!
Strasznie było mi żal Jacoba, który przywiązawszy się do swojego Głucholca, musiał go opuścić. Trochę go rozumiałam - tracenie czegoś, do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić nie jest za miłe. Tak samo czekałam z utęsknieniem tej chwili, w której zapanuje nad całą armią tych potworów i się doczekałam! Przez takie książki mój mózg zaczyna szwankować, mówię wam, zaczynam widywać latające dzieci, osiłki z twarzami uroczych dziewczynek oraz lewitujące przedmioty w postaci czekolady.. chociaż do tego ostatniego nie mam żadnych przeciwwskazań.. więcej latających słodyczy, tym lepiej dla mnie.
Jak zawsze - serdecznie polecam, jeżeli interesuje Cię nuta osobliwego świata oraz grupka dzieci, która z całą pewnością zaskoczy Cię nie raz. Aha, jeszcze jedno! Bardzo podobały mi się stare fotografie umieszczone w książce i strasznie się denerwowałam, kiedy musiałam przeżyć jakiś rozdział bez nich, masakra!
Szczerze powiedziawszy nie wiem czego się spodziewałam sięgając po tę książkę, ale na pewno nie tego, co w niej zastałam.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMagiczna opowieść, która przenosi nas w czasy, w których nic nie jest łatwe. Sposób, w jaki autor prowadzi historię, kieruje postaciami oraz całym osobliwym światem jest po prostu zachwycający. Nie wiem czy będzie mi dane jeszcze kiedykolwiek mieć...