Pierwszy raz czytałam tą mangę około 10 lat temu, po takim czasie miło jest wrócić do niej i przekonać się czy rzeczywiście dalej porusza emocje tak jak to robiła wcześniej.
Czasem zapamiętujemy pewne rzeczy inaczej, a po czasie gdy do nich wracamy okazuje się, że nie jest to tak dobre jak było, albo wręcz odwrotnie, jest jeszcze lepsze.
Po tych latach jednak czuje, że to dalej działa, a być może nawet mocniej.
Kreska nie jest tutaj najlepszej jakości, jednak to jest unikalny styl Kou Yoneda, po którym zawsze można ją rozpoznać. Jednak jest coś w budowaniu historii poprzez Yonede, która zawsze mnie poruszy.

Pierwszy raz czytałam tą mangę około 10 lat temu, po takim czasie miło jest wrócić do niej i przekonać się czy rzeczywiście dalej porusza emocje tak jak to robiła wcześniej.
Czasem zapamiętujemy pewne rzeczy inaczej, a po czasie gdy do nich wracamy okazuje się, że nie jest to tak dobre jak było, albo wręcz odwrotnie, jest jeszcze lepsze.
Po tych latach jednak czuje, że to...

Wszystko ok, jedyny i dość dokuczliwy dla mnie problem to... kierunek czytania. Nie oszukujmy się "Labirynt uczuć" to manga, a ja dotychczas czytałam wyłącznie od lewej do prawej. Szczerze mówiąc, nawet nie mam pewności, czy czytałam kadry w odpowiedniej kolejności. Sama historia, no cóż, samo życie. Warto.

Wszystko ok, jedyny i dość dokuczliwy dla mnie problem to... kierunek czytania. Nie oszukujmy się "Labirynt uczuć" to manga, a ja dotychczas czytałam wyłącznie od lewej do prawej. Szczerze mówiąc, nawet nie mam pewności, czy czytałam kadry w odpowiedniej kolejności. Sama historia, no cóż, samo życie. Warto.

Moja pierwsza w życiu przygoda z mangą. Pomijając to, że zaczęłam ją z początku czytać od końca :D, to bardzo mi się spodobała. Rysunki piękne i historia, która mnie zdecydowanie poruszyła. Zachęca do sięgnięcia po kolejne pozycje z tego gatunku.

Moja pierwsza w życiu przygoda z mangą. Pomijając to, że zaczęłam ją z początku czytać od końca :D, to bardzo mi się spodobała. Rysunki piękne i historia, która mnie zdecydowanie poruszyła. Zachęca do sięgnięcia po kolejne pozycje z tego gatunku.

Kreska taka se. Sama historia z jednej strony nic nadzwyczajnego, z drugiej porusza istotny temat braku akceptacji społecznej, problemów rodzinnych oraz samoakceptacji. Nie jest głęboko psychologiczna ale można by ją dawać do zapoznania się ludziom chcących zrozumieć lepiej zagadnienie problemów spotykających osoby w związkach jednopłciowych.

Kreska taka se. Sama historia z jednej strony nic nadzwyczajnego, z drugiej porusza istotny temat braku akceptacji społecznej, problemów rodzinnych oraz samoakceptacji. Nie jest głęboko psychologiczna ale można by ją dawać do zapoznania się ludziom chcących zrozumieć lepiej zagadnienie problemów spotykających osoby w związkach jednopłciowych.

Kou Yoneda jest wspaniała.

Kou Yoneda jest wspaniała.

Mamy romans biurowy niby zwykły ale bardzo przyjemny i przejmujący, a to za sprawą naszych głównych bohaterów i ich smutnej przeszłości....

Mamy romans biurowy niby zwykły ale bardzo przyjemny i przejmujący, a to za sprawą naszych głównych bohaterów i ich smutnej przeszłości....

Świetna manga, śliczna kreska, ciekawi bohaterowie no i przede wszystkim cudowna, wzruszająca fabuła, której zazwyczaj w mangach yaoi brakuje. Gorąco polecam wszystkim fanom gatunku ^_^

Świetna manga, śliczna kreska, ciekawi bohaterowie no i przede wszystkim cudowna, wzruszająca fabuła, której zazwyczaj w mangach yaoi brakuje. Gorąco polecam wszystkim fanom gatunku ^_^

Gdyby nie pierwszy rozdział który był super nudny, ocena poszłaby jeszcze jedną gwiazdkę wyżej.
Manga jest nieco zbyt minimalistyczna jak na mój gust (pustawe kadry, brak fajerwerków graficznych jeżeli chodzi o sposób rysowania postaci, uboga mimika postaci itp.),jednakże sposób przedstawienia historii oraz emocji bohaterów (motyw z przejeżdżającym pociągiem gdy bohater jest zamyślony czy też "flashbacki" lub retrospekcje oddane nie za pomocą słów, a stopniowo zaciemniającego się lub zmniejszającego w kadrach tła) jest mistrzowski. Sama historia jest dość ciekawa, jednak mi najbardziej przypadł do gustu sposób ukazania emocji przez mangakę niż sama relacja dwóch bohaterów. Jeżeli będę miała okazję zajrzeć do innej mangi tego samego autora, z pewnością to zrobię chociażby po to żeby mieć porównanie, czy każda historia robiona jest "pod jedno kopyto" jak sugerują okładki mang, czy można jednak spodziewać się jakichś ciekawszych opowieści.

Gdyby nie pierwszy rozdział który był super nudny, ocena poszłaby jeszcze jedną gwiazdkę wyżej.
Manga jest nieco zbyt minimalistyczna jak na mój gust (pustawe kadry, brak fajerwerków graficznych jeżeli chodzi o sposób rysowania postaci, uboga mimika postaci itp.),jednakże sposób przedstawienia historii oraz emocji bohaterów (motyw z przejeżdżającym pociągiem gdy bohater...

Moja pierwsza manga Yonedy. Nie żałuję zakupu, nie żałuję każdego kolejnego czytania.

Moja pierwsza manga Yonedy. Nie żałuję zakupu, nie żałuję każdego kolejnego czytania.

Nudne życie i seks.
Od tej mangi jednak oczekiwałam czegoś więcej.

Nudne życie i seks.
Od tej mangi jednak oczekiwałam czegoś więcej.