Opinie użytkownika
„Brudne sprawki wujaszka Hana” Aleksandry Bednarskiej to książka na którą czekałam, po czym długo nie mogłam się do niej zabrać, a gdy już zaczęłam, nie mogłam się oderwać. Przeczytałam całość w dwa dni (co przy dwóch pracach i pisaniu zaległych artykułów naprawdę nie jest takie proste), po czym znów długo nie mogłam zabrać się do napisania paru słów.
Kilka z zawartych tu...
Temat ciekawy i tragiczny, książka – chaotyczna. Tanya Talaga w książce „Siedem opadłych piór. Rasizm, śmierć i brutalne prawdy o Kanadzie” porusza temat śmierci siedmiorga nastolatków rdzennego pochodzenia, patologii w kanadyjskim społeczeństwie i wad systemu. Mimo tak ciekawego tematu historie kolejnych bohaterów zamiast poruszać, nudziły i irytowały.
Słuchałam jej w...
Trudno mi ocenić tę książkę. Na początku byłam zachwycona stylem pisania. I do końca lektury miałam wiele momentów, gdy przystawalam nas jakimś fragmentem. Problem w tym, że nie bardzo wiadomo, po co to wszystko. Dlaczego? Czemu służą wątki męczenia zwierząt i dziwnych zachowań, wyglądających jak molestowanie? Rozumiałabym, gdyby bohaterowie byli młodsi - dzieci w końcu...
więcej Pokaż mimo to
Mam prawie 34 lata i też nie wiem, kim zostanę, jak dorosnę.
Pamiętam, jak kiedyś w podstawówce czy wczesnym gimnazjum zastanawiałyśmy się z przyjaciółką, jak żyć. Gazety dla nastolatków mówiły: wystarczy być sobą. To znaczy kim?
Bohaterka książki dostaje gratis pół roku życia. Nie musi uczestniczyć w zajęciach, pisać prac, kurs na studiach ma zaliczony. Na konto wpływa...
Niby człowiek wiedział, a jednak się łudził.
Spodziewałam się sensacyjnych historii o tym, jak to Polacy na wakacjach są okropni, głośni, piją i niczym się nie interesują, a jest zdecydowanie gorzej.
Przede wszystkim, to nie jest gotowa, napisana i zredagowana książka, ale surowy materiał. Fragmentów napisanych przez autorkę jest może 10 stron (nawet ta liczba wydaje mi...
Do recenzji tej książki zabieram się ze sporym opóźnieniem, bodajże miesiąc po jej przeczytaniu. Przez cały ten czas leżała na biurku jak wyrzut sumienia, a mi ciężko było zabrać się do pisania. Nie dlatego, że jest to zła książka, ale i nie dlatego, że jest bardzo dobra.
Marek Kęskrawiec podejmuje się analizy fenomenu ugandyjskiego charyzmatyka Johna Baptista Bashobory,...
Stało się. Przeczytałam książkę, która jest lekka i optymistyczna, co więcej, całkiem dobrze się bawiłam. Bo wbrew trudnemu tematowi „Mój tata panda” to właśnie ten rodzaj powieści, który daje nam błogie uczucie, że wszystko się ułoży. Niebezpieczny gangster wcale nie jest taki niebezpieczny, wrednego dzieciaka znęcającego się nad słabszymi można łatwo spacyfikować, a...
więcej Pokaż mimo to
Czy można przeczytać 500 stron kryminału w mniej niż dwa dni? Można, jeszcze jak!
Chociaż powieść wciąga od pierwszych stron, akcja z początku toczy się wolno, wręcz leniwie. Krzysiek bawi się w detektywa, a wieczorami omawia swoje znaleziska wraz z Jakubem i miejscowym policjantem pzy nieodłącznej butelce nalewki. W momencie, gdy posiadówy bohaterów zaczynają już nas...
Gdybym chciała być złośliwa, a przecież trochę chcę, powiedziałabym, że człowiek wyjedzie z Polski, ale Polska z człowieka nie. Ale od początku.
W 2019 roku, kiedy jeszcze można było podróżować, co tez skwapliwie czyniłam, przeczytałam książkę Roberta Macfarlane'a „Szlaki”. Pisząc to zdanie zdałam sobie sprawę, że wtedy podróżowałam też po Lanzarote, ale to jednak mniej...
Co mają wspólnego kobiety i przestępcy? Wbrew pozorom nie jest to pytanie o obecny klimat polityczny w Polsce. Po rewelacyjnej książce „Jak przetrwać w przestępczym Krakowie” Karol Ossowski powraca z kolejną, tym razem poświęconą kobietom. Zarówno bohaterowie tej pierwszej – złodzieje, kaci, fałszerze, rozbójnicy – jak i kobiety reprezentują tą stronę historii, która długo...
więcej Pokaż mimo toLosy Żydów podczas II wojny światowej to temat trudny, delikatny, a przy tym eksploatowany literacko na wszelkie możliwe strony. Obok biografii, wspomnień i książek historycznych na półkach księgarń pojawiają się tatuażyści, akuszerki, anioły z Auschwitz. Jak więc w dzisiejszych czasach odróżnić dobrą książkę poruszającą trudny temat od słabej powieści, która swoje...
więcej Pokaż mimo to
Temat bardzo ciekawy, ale forma i treść zupełnie do mnie nie przemawia.
Trudno powiedzieć, co to jest – reportaż? Intymny esej? Reportaż pół na pół z intymnym esejem? Już we wstępie autorka przedstawia się jako osoba, dla której rozwód to temat bardzo ważny – obawia się, że jej małżeństwo się skończy a także przeżyła rozwód rodziców. Perspektywa oczywiście ciekawa, jednak...
Tl;dr: Co by powstało z połączenia źródeł na temat tragedii na Przełęczy Diatłowa z powieścią utorstwa Ilony Łepkowskiej. Coś dziwnego, ale mało strawnego.
Dawno nie czułam się tak oszukana. Nie chodzi nawet o to, że książka okazała się powieścią. Ale o tym później. Pierwszy raz w zyciu kupiłam audiobooka bez wcześniejszego przesłuchania próbki – w ciemno, no bo przecież...
Ta książka daje dokładnie to, co obiecuje - zabawną, bezpretensjonalną opowieść o życiu na wyspie.
Autor nie traktuje mieszkańców Kiribati jako egzotycznych "innych", ich zwyczaje obserwuje z ciekawością i zainteresowaniem. Nie brak mu również dystansu do siebie, jest za to pozbawiony właściwego wielu "białym podróżnikom" poczucia wyższości. Również zdarzyło mi się mieszkać...
Bardzo wymagająca książka.
Z każdym razem czytając Yan Lianke czuję się, jakbym czytała po raz kolejny "Dół" Płatonowa w chińskiej wersji. Czy to zarzut? Niekoniecznie, chociaż trzeba przyznać, że chwilami tęsknię za realistycznym opisem - chociażby takim, jak "Włóczędzy" Yiyun Li. Problem polega na tym, ile wiedzy musi posiadać czytelnik, by zrozumieć i docenić tę powieść:...
Przez całe dzieciństwo, a właściwie aż do teraz Cieśnina Beringa pozostawała dla mnie ważnym miejscem na mapie świata – to przecież tamtędy ludzie przewędrowali z Azji do Ameryki Północnej. Ale przez te wszystkie lata właściwie nie zastanawiałam się, kim był Bering, dlaczego to miejsce dostało jego imię i jaka była jego historia. Dzięki książce Stephena R. Bowna miałam...
więcej Pokaż mimo to"Zbieranie kości" to moje drugie spotkanie z Jesmyn Ward. "Śpiewajcie z prochów, śpiewajcie", które w zeszłym roku pojawiło się w polskich księgarniach, wywołało spore zamieszanie. Zbierało doskonałe recenzje, a mnóstwo uznanych recenzentów i krytyczek zachęcało do sięgnięcia po tę pozycję. Przyznam, że chociaż moje oczekiwania były zupełnie inne, to powieść zrobiła na mnie...
więcej Pokaż mimo toTrudno jest napisać książkę o dalekim, „egzotycznym” kraju bez popadania w banały, ale jeszcze trudniej o kraju bliższym, europejskim. Dowodem tego całe półki reportaży o krajach nordyckich: edukacja, równość, hygge. Duńczycy, Szwedzi, Finowie, Islandczycy nagle okazują się prawie że przybyszami z innej planety, którzy żywią się śledzioną łosia smażoną w cukrze a w wolnych...
więcej Pokaż mimo to
Książka Dolly Alderton to jedna z tych, które po prostu trzeba doczytać do końca, żeby cokolwiek z niej zrozumieć. W trakcie lektury pierwszego rozdziału myślałam, że nie przebrnę. Czytając kolejne, stwierdziłam, że to całkiem miła, dziewczyńska historia. Pod koniec byłam zachwycona i już wiedziałam, o czym to jest – o nas.
Dolly Alderton opowiada nam przede wszystkim...
Bardziej groch i kapusta niż Sodoma i Gomora
Nie mam szczęścia do książek o seksie. Albo książki o seksie nie mają szczęścia do mnie, zawsze znajdę bowiem powód, żeby się przyczepić. "Seksografie" nie będą wyjątkiem, i nie pomoże tu ani podtytuł "reportaż uczestniczący:, ani rekomendacja Sylwii Chutnik.
Peruwiańska dziennikarka Gabriela Wiener obiecuje nam bezpruderyjny,...