Opinie użytkownika
Przyznam, że zakończenie było najlepsze w całej tej serii. Chociaż nie wiem, czy to nie radość, że ta średniej klasy lektura wreszcie się kończy.
Ale wreszcie miałam trochę dobrze opisanej akcji, kilku ciekawych bohaterów i trochę emocji. Samo zakończenie inwazji nie należało do najbardziej rozbudowanych, ale mogło być znacznie gorzej. No i uroczy epilog.
Czytało się to...
Ta część ma na razie najwięcej sensu, ale...
Nadal wszystko opisane po łebkach. Dużo się dzieje, ale Autorka nie przekazuje nam zupełnie obrazu sytuacji, opisy są rodem z rozprawki w gimnazjum. Kontakty międzyludzkie również.
Do tego mam wrażenie, że Autorka przesadziła z sympatią do GoTa, bo z jednej strony trup sieje się gęsto, z drugiej jednak te śmierci są... zupełnie...
O, mamy kolejnego bohatera z jajem i w parze do Ash został nim Dawson. I nie, żeby był on jakiś wybitnie charakterny, ale jest poprawnie zbudowany i da się go lubić. Reszta nadal... średnio.
Nieco przeraża, że w tej części naprawdę sporo się dzieje, a mimo to fabuła średnio wciąga i nie trzyma w napięciu. Opisy są powierzchowne, można było wyciągnąć z nich dużo więcej....
Nie jest lepiej.
Jedyną jednostką, która ma w tej książce charakter, jest Ash. I to tylko dlatego, że zwyczajnie miała być suką. A wyszła z tego nabzdyczona nastolatka, ale chociaż się wyróżnia.
Reszta nadal dosyć płaska, historia niby ciekawa, ale nie wciąga. Daemon dużo szczeka, mało robi i w pewnym momencie zaczyna już człowieka mdlić, gdy znowu czyta o jego...
Nie jest to to, czego oczekiwałam po książce z tak wysoką ocenę.
Historia jest dość płaska i jednotorowa. Bohaterowie z tektury, a czasem wręcz drażniący. Słabo opisane sceny akcji, w nic nie da się wczuć, tekst się wręcz leje przez palce.
Kilka punktów za to, że lektura jest lekka i szybko się czyta. Idealna na jakiś brzydki wieczór, gdzie człowiek nie chce się wysilać...
Przyznam szczerze, że do samego końca byłam przerażona, że natknę się na zakończenie rodem z „Królowej Tearlingu", a tego bym nie przeżyła. Ale zakończenie jest bardzo udane i nie było czego się bać.
Naprawdę szanuję kreację świata w Vortexie. Poza samym uniwersum trzyma się też on na solidnej podstawie fabularnej i to jest bardzo cenne.
O ile dalej nie jestem fanką...
Nadal trzyma poziom.
Autorce udało się świetnie przedstawić różne światy, każdy z nich ma swój klimat. Bale, mimo miłości, nic nie stracił ze swojego charakteru, nadal jest tajemniczy i gniewny, a Elise nadal mu się stawia, jak umie.
No i postaci poboczne są naprawdę konkretnie zarysowane, da się je lubić.
Zakończenie dość niespodziewane. Nie spodziewałam się po...
Przyznam, że dość długo się zbierałam, ale było warto.
Specyficznie, ale nowatorsko wykreowany świat, mocno zarysowani główni bohaterowie, wartka akcja i jej częste zwroty. Nie bardzo jest na co narzekać. Mimo młodego wieku bohaterów, ich zachowanie jest dojrzałe i można się z nimi utożsamiać.
Plus za Beliana, Holdena i Lukę. W sumie za większość postaci męskich. Mimo...
Powiedzmy sobie szczerze – zakończenie nie wszystkim przypadnie do gustu, jednak jest zrozumiałe i trzyma się kupy.
Wątek z Ra nieco wyidealizowany, jednak mogło być gorzej. Autorka dość dobrze wykorzystała sposobność do przedstawienia kolejnej cywilizacji, choć smuci porzucony wątek mieszkańców pobliskich rzek, strzelba jakoś nie wytrzeliła. Ogólnie wiele wątków pozostało...
Cieszy fakt, iż coraz więcej czasu antenowego przyznane zostało Ashowi.
Jeśli chodzi o fabułę – mam wrażenie, że Autorka nieco przesadza z rzucaniem bohaterom kłód pod nogi. Nie ma momentów wytchnienia, wszystko dzieje się bardzo szybko, przez co ciężko docenić kolejne walki, a czytelnik wielokrotnie traci z oczu główny wątek. Z drugiej strony za to wszystko zawsze jednak...
Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się po tej pozycji żadnych fajerwerków, ale lektura pozytywnie mnie zaskoczyła.
W pierwszej kolejności na pochwałę zasługuję kreacja bohaterów. Dostajemy POVy Clio i Liry, które są łatwe do rozróżnienia i przyjemne w odbiorze. Każde z nich ma własną osobowość i cechy szczególne. Nawet bracia Liry, z aparycji podobni, mają swoje cechy...
Z jednej strony historię nadal czytało się dość miło, ale...
Dość późno dotarło do mnie, że nie widzę różnicy pomiędzy POV Taris a Azraela. Nawet w trakcie lektury rozdziału zdarzało mi się zapomnieć, z czyjego punktu widzenia jest w tym momencie historia. Naprawdę źle to świadczy o kreacji bohaterów przez Autorkę.
O ile poprzednie części miały fajne wątki...
Z jednej strony książka jest wciągająca, z drugiej jednak...
Z Azraelem i Horusem czuję się, jak za czasów gimnazjum, gdzie chłopcom niekoniecznie służą hormony, a w głowach jeszcze pstro. Jedyny Dante trochę trzyma poziom, ale jest go stosunkowo niewiele w porównaniu z wymienionymi panami.
Do tego zaczyna się już robić nieco męczące, że Autorka rozwiązaniami swoich...
Przyznam szczerze, że pierwszą część kupiłam na jakiejś promocji w Empiku i potem dość długo czekałam, aż wyjdą kolejne, żeby nie zaczynać nieukończonej serii.
Potem było jeszcze bardziej pod górkę, bo niestety Trzy Siostry bardzo mi nie weszły. Finalnie skusiła mnie ładna okładka (doceniajmy grafików).
O ile główna bohaterka tym razem jest bardziej udana, to bohaterowie...
Z jednej strony zakończenie jest dość szampowe i przewidywalne. Z drugiej jednak jest dla mnie w pełni satysfakcjonujące.
Autorka dość dobrze racjonuje poziom strat i cudów podczas walk. Dzięki temu nie możemy być nigdy pewni, kogo jeszcze stracimy, a fabuła wielokrotnie nas zaskakuje.
Jednocześnie saga daje świetne podłoże do kontynuacji ten opowieści i liczę na więcej....
Przyznam, że wreszcie trafiła się część, która nieco mnie zaskoczyła.
Już wcześniej straciliśmy postacie, które lubiliśmy, ale Autorka przygotowała dla nas ciężki kaliber.
Poprzednie części były przede wszystkim pełne akcji, czasem nawet nieco patetyczne. Ta jest zwyczajnie dość smutna, więcej tu przeżyć wewnętrznych postaci. Dodatkowo Vhalla, wbrew temu, co było nam...
Też przeczytane dosyć szybko. Wciąga.
Tytuł bardzo adekwatny. W sumie dopiero tutaj zorientowałam się, że tytuły rzeczywiście dobrze oddają fabułę. Część wydarzeń, szczególnie tych romantycznych, nie do końca trzyma się kupy, ale lektura jest na tyle zajmująca, że można przymknąć oko na pewnie nieścisłości.
Wojna przedstawiona dość dobrze, bez zbytniej delikatności....
Muszę przyznać, że od dawna nie spotkała mnie sytuacja, kiedy książkę przeczytałam w jeden dzień.
Z jednej strony mam świadomość, że lektura jest nieco sztampowa i przewidywalna, a sam warsztat pisarski Autorki nie jest wybitny. Ale czyta się szybko, fabuła wciąga, wszystko trzyma się kupy, nic się nie gryzie.
Z bohaterami czasem mam mieszane uczucia, ale bardziej na...
Dość długo zbierałam się do tej lektury, a nagle okazało się, że pierwszą część pochłonęłam w jeden dzień!
Przyznać trzeba, że nie jest to intelektualnie wymagająca lektura, wręcz dość sztampowa, ale wciąga. Bardzo dobrze wykreowany świat, nieco gorzej z bohaterami, którzy na razie nie pokazują zbyt wiele charakteru, ale liczę na poprawę z czasem.
Typowa młodzieżówka, co...
Nie jest to do końca zakończenie, którego się spodziewałam, ale jest dla mnie w pełni satysfakcjonujące, a jednocześnie otwiera furtkę do ewentualnych przyszłych książek.
Wreszcie trochę mocy ma Curran, Conlan szykuje się na dobry fundament na kolejną serię. Za serce chwycili Hugh i Erra, chociaż bym ich o to nie podejrzewała.
Świetnie, że udało się, poza Rolandem, w tę...