Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Osobiście książka mnie nie wciągnęła, ciekawy pomysł na fabułę. Zbyt wiele zbędnych opisów .

Osobiście książka mnie nie wciągnęła, ciekawy pomysł na fabułę. Zbyt wiele zbędnych opisów .

Bardzo fajne przepisy, bez trudnych do zdobycia składników (prócz jednego - owoców chlebowca ;-) ), poza tym reszta do kupienia w pobliskim sklepie. Szybkie do przygotowania :)

Bardzo fajne przepisy, bez trudnych do zdobycia składników (prócz jednego - owoców chlebowca ;-) ), poza tym reszta do kupienia w pobliskim sklepie. Szybkie do przygotowania :)

chyba spodziewałam się czegoś więcej po tej książce. Jak dla mnie zbyt dużo zbędnych dialogów a także opisów, które można by było napisać w 3 zdaniach, a nie 20.

chyba spodziewałam się czegoś więcej po tej książce. Jak dla mnie zbyt dużo zbędnych dialogów a także opisów, które można by było napisać w 3 zdaniach, a nie 20.

Książkę czytało się lekko i przyjemnie... do pewnego momentu.
Pierwsza połowa książki opisuje perypetie studenckie, zawodowe i miłosne głównej bohaterki oraz jej chłopaka - tą część czytało się przyjemnie, bywała nawet momentami zabawna.
Niestety dalsza część książki to totalną udręka. Bohaterka z każdą kolejną stroną traciła dla mnie resztki swojej godności, przez wręcz błaganie swojego wybranka o pierścionek zaręczynowy, angażowanie bliskich by jej Jakub wreszcie się jej oświadczył oraz przez organizowanie ich ślubu za jego plecami ...
Ostatnie (pod)rozdziały książki to tylko zdania typu "czy on mi się w końcu oświadczy?" "Jakubie, kiedy mi się oświadczysz?" "czy on już kupił ten pierścionek?" "oświadczysz mi się w końcu czy nie?" "czy w ten wieczór zamierzasz mi się oświadczyć?" "czy to problem że mam wybraną suknię ślubną a nie mam pierścionka?" KOSZMAR. Zamiast zrelaksować się nad książką, tylko mnie irytowała.
Zastanawiam się, dlaczego autorka chciała opisać historię, w której wręcz siła postawiła swojego męża przez ołtarzem. Po kolejną część na pewno nie sięgnę.

Książkę czytało się lekko i przyjemnie... do pewnego momentu.
Pierwsza połowa książki opisuje perypetie studenckie, zawodowe i miłosne głównej bohaterki oraz jej chłopaka - tą część czytało się przyjemnie, bywała nawet momentami zabawna.
Niestety dalsza część książki to totalną udręka. Bohaterka z każdą kolejną stroną traciła dla mnie resztki swojej godności, przez wręcz...

Książka na pewno do lekkich nie należy, czyta się nią dość trudno, przez jej zawiłą, podniosłą, wręcz napompowaną treść. Były momenty gdy pan Czaja opisując swoje podróże po Włoszech (tylko dlatego po nią sięgnęłam), sprawił że umiałam na chwilę przenieść się w czasie i wszystko odtworzyć we własnej wyobraźni, niestety takich momentów było mniej. Spora część to odwoływanie się do historii czy cytowanie autorów innych książek.

Książka na pewno do lekkich nie należy, czyta się nią dość trudno, przez jej zawiłą, podniosłą, wręcz napompowaną treść. Były momenty gdy pan Czaja opisując swoje podróże po Włoszech (tylko dlatego po nią sięgnęłam), sprawił że umiałam na chwilę przenieść się w czasie i wszystko odtworzyć we własnej wyobraźni, niestety takich momentów było mniej. Spora część to odwoływanie...