-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2017-04
2017-04-07
XIX-wieczny Nowy Jork. Wizyty i rewizyty, uroczyste kolacje, bale, życie kulturalne, damy i dżentelmeni. Miło i przyjemnie? Nie do końca... Bo Nowy Jork ma swoje zasady. Tutaj nie ma miejsca na spontaniczność i swobodę - wygląd domów w eleganckich dzielnicach jest z góry ustalony, specjalne wytyczne obowiązują również w kwestii ubioru, pory odwiedzin i spożywania posiłków, pracy, a nawet życia prywatnego. Jednym słowem - rządzi konwenans. Czy można mu się przeciwstawić?
Główny bohater utworu, Newland Archer, pochodzi z dobrego domu. Jest zaręczony z piękną May Welland i marzy o rychłym ślubie. W międzyczasie poznaje jednak kuzynkę narzeczonej, Ellen Olenską. Kobieta niedawno wróciła z Europy i pragnie rozwieść się z mężem, polskim hrabią. Ta decyzja oraz pewne zachowania Ellen stanowią jawne lekceważenie konwenansu i narażają bohaterkę na towarzyski ostracyzm. Pomiędzy nią a Newlandem rodzi się uczucie. Co zwycięży - miłość czy zasady?
Większość występujących w powieści postaci nie kwestionuje obowiązujących w społeczeństwie reguł. Wyjątek stanowią Newland i Ellen. Archer na tle innych postaci wyróżnia się tym, że jest orędownikiem postępowych poglądów (chce, by kobiety mogły cieszyć się taką samą swobodą, jaką mają mężczyźni). Z kolei Olenska jest godna podziwu, gdyż pragnie walczyć o wolność, niezależność i szczęście. Na uwagę zasługują jeszcze m.in. "biedna" Medora Manson oraz pani Struthers.
Edith Wharton w "Wieku niewinności" doskonale scharakteryzowała konserwatywne społeczeństwo. Bohaterowie jej utworu zdają się żyć w niewoli rozmaitych twardych zasad, które determinują ich życie. Posłuszeństwo tym zasadom może obecnie - w czasach swobody i rozluźnienia obyczajów - wydawać się bezsensowne i budzić irytację. Nie należy jednak zapominać o realiach XIX w., czyli czasów, w których żyli bohaterowie. Realia te bardzo różniły się od współczesnych, a autorka doskonale odmalowała je w swej powieści.
"Wiek niewinności" to fascynująca historia konfliktu pomiędzy miłością a wiernością obowiązującym regułom. To także bardzo wyrazisty obraz XIX-wiecznego Nowego Jorku i jego mieszkańców (w większości hipokrytów, plotkarzy i konserwatystów).
Pomimo tego, iż nastały nowe czasy, to warto przeczytać powieść Wharton, by za jej pomocą "przenieść się" do innego świata, poczuć jego klimat i rozkoszować się niespiesznie rozwijającą się akcją.
Do lektury może również zachęcić fakt, że za tę powieść Edith Wharton została uhonorowana Nagrodą Pulitzera.
Polecam!
XIX-wieczny Nowy Jork. Wizyty i rewizyty, uroczyste kolacje, bale, życie kulturalne, damy i dżentelmeni. Miło i przyjemnie? Nie do końca... Bo Nowy Jork ma swoje zasady. Tutaj nie ma miejsca na spontaniczność i swobodę - wygląd domów w eleganckich dzielnicach jest z góry ustalony, specjalne wytyczne obowiązują również w kwestii ubioru, pory odwiedzin i spożywania posiłków,...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-08
Stany Zjednoczone w czasach Wielkiego Kryzysu. Zadłużeni rolnicy tracą swoje ziemie, przejmowane na własność przez banki. Udają się do Kalifornii, wierząc, że czeka ich tam lepsze życie. Stłoczeni w ciężarówkach, podążają Drogą 66. Tych ciężarówek są tysiące...
Steinbeck opisuje tragedię ludzi, którzy utracili wszystko. Głównymi bohaterami są członkowie rodziny Joadów. Pochodzą z Oklahomy i, podobnie jak wielu innych, udają się na Zachód. Po drodze zatrzymują się w prowizorycznych obozach. Podróż jest długa i wyczerpująca. Nie wszyscy będą w stanie ją przetrwać.
Autor "Gron gniewu" porusza w tym utworze ważny problem. Nie ma dla niego tematów tabu: opisuje choroby, nędzę, śmierć, rozpad więzi rodzinnych. Zajmuje się walką o godność w nieludzkich czasach, kwestią przemocy i niesprawiedliwości. Domeną zainteresowania autora jest również zagadnienie grzechu i człowieczeństwa. To wszystko sprawia, że jego powieść może być cały czas aktualna.
Steinbeck - zgodnie z założeniami behawioryzmu - ukazuje bohaterów w działaniu, jednakże ważne miejsce w utworze zajmują refleksje na temat mechanizmów ich działań. Pisarz przedstawił, w jaki sposób w ludziach rodzi się gniew i do czego może on doprowadzić.
Bohaterowie powieści żyją w trudnych czasach i muszą zmierzyć się z wieloma trudnościami. Utwór daje jednak nadzieję na to, iż człowiek jest w stanie wiele przetrwać. Ponadto wg Steinbecka ludzie błądzą, ale po zrobieniu kroku naprzód mogą cofnąć się tylko o pół kroku, nigdy o cały - "tyle można powiedzieć o człowieku i tyle można o nim wiedzieć".
Jedyną rzeczą, która w tej książce mi się nie podobała, była naiwność bohaterów i ich nie do końca uzasadniony upór. Skłaniał on ich do kontynuowania podróży pomimo świadomości, iż w Kalifornii brakuje już pracy, a pracodawcy wykorzystują robotników.
Uważam, że utwór jest wart przeczytania. Decydują o tym m.in. zaangażowanie autora w poruszany temat i aktualność ukazanych w powieści wartości.
Stany Zjednoczone w czasach Wielkiego Kryzysu. Zadłużeni rolnicy tracą swoje ziemie, przejmowane na własność przez banki. Udają się do Kalifornii, wierząc, że czeka ich tam lepsze życie. Stłoczeni w ciężarówkach, podążają Drogą 66. Tych ciężarówek są tysiące...
Steinbeck opisuje tragedię ludzi, którzy utracili wszystko. Głównymi bohaterami są członkowie rodziny Joadów....
Willy Loman przez całe życie uważał, iż nie liczy się to, co się mówi, tylko jak, zaś najważniejsza jest osobowość. Tę zasadę wpajał swoim synom - Biffowi i Happy'emu, przekonując ich dodatkowo, że wszystkie drzwi stoją przed nimi otworem. Zwiększał tym samym ich pewność siebie. Ale czy słusznie?
Okazuje się, niestety, iż czas zrewiduje poglądy Willy'ego i uświadomi mu iluzoryczność ideałów, którymi się kierował. Jak to wpłynie na tytułowego komiwojażera? Przekonajcie się sami.
Dramat Millera to interesujące studium człowieka żyjącego w świecie iluzji, człowieka niezwykle naiwnego i absolutnie niepragmatycznego. Pomimo to Willy budzi współczucie - jest przecież marzycielem, idealistą. Takie osoby nigdy nie przystają do otaczającego ich świata i w zderzeniu z rzeczywistością muszą ponieść klęskę.
Mogę polecić ten utwór m.in. ze względu na jego aktualność. We współczesnym świecie nie brak bowiem ludzi zagubionych, niespełnionych życiowo. Właśnie o takich ludziach (Willy i jego synowie) opowiada "Śmierć komiwojażera".
Willy Loman przez całe życie uważał, iż nie liczy się to, co się mówi, tylko jak, zaś najważniejsza jest osobowość. Tę zasadę wpajał swoim synom - Biffowi i Happy'emu, przekonując ich dodatkowo, że wszystkie drzwi stoją przed nimi otworem. Zwiększał tym samym ich pewność siebie. Ale czy słusznie?
więcej Pokaż mimo toOkazuje się, niestety, iż czas zrewiduje poglądy Willy'ego i uświadomi mu...