Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Opis zupełnie nietrafiony, ale książka przyjemna. Na życie Arabelli dybie kuzyn, który potem jest wyręczony przez 1 (słownie: jednego) byłego adoratora. A oświadczyny mają miejsce 20 stron przed końcem książki....

Opis zupełnie nietrafiony, ale książka przyjemna. Na życie Arabelli dybie kuzyn, który potem jest wyręczony przez 1 (słownie: jednego) byłego adoratora. A oświadczyny mają miejsce 20 stron przed końcem książki....

Inny tytuł "Jak poślubić markiza"

Inny tytuł "Jak poślubić markiza"

dubel do książki o tym samym tytule, tylko okładce innej

dubel do książki o tym samym tytule, tylko okładce innej

Bardzo dobra książka do popłakania.

Bardzo dobra książka do popłakania.

Rzadko kiedy nie udaje mi się skończyć książki. W tym przypadku tak było. Oryginał "Zmierzchu" czytałam kilkukrotnie i bardzo mnie wciągnął. Tu miałam wrażenie, że czytam marną kopię i cechy, które u głównej bohaterki były słodkie, tu mnie tylko wkurzały. Główny bohater nie ma jaj - dosłownie i w przenośni.

Rzadko kiedy nie udaje mi się skończyć książki. W tym przypadku tak było. Oryginał "Zmierzchu" czytałam kilkukrotnie i bardzo mnie wciągnął. Tu miałam wrażenie, że czytam marną kopię i cechy, które u głównej bohaterki były słodkie, tu mnie tylko wkurzały. Główny bohater nie ma jaj - dosłownie i w przenośni.

Książka aż do porzygu słodko-pierdząca. Po przeczytaniu pierwszych 20 stron możecie śmiało opuścić resztę i doczytać ostatnie 30. Autorka zdecydowanie nie potrafi skłócić swoich bohaterów dłużej niż na pół minuty ani rzucić im sensownej kłody pod nogi, co jest wielkim minusem tej książki.

Książka aż do porzygu słodko-pierdząca. Po przeczytaniu pierwszych 20 stron możecie śmiało opuścić resztę i doczytać ostatnie 30. Autorka zdecydowanie nie potrafi skłócić swoich bohaterów dłużej niż na pół minuty ani rzucić im sensownej kłody pod nogi, co jest wielkim minusem tej książki.

Wbrew napisowi na okładce ta książka NIE jest dla miłośniczek 50 twarzy Grey'a. Są to nędzne popłuczyny po w/w książce, płytkie jak kałuża. Nie polecam.

Edit:
Zapomniałam dopisać, że akcja totalnie się nie trzyma kupy. Na szczęście akcji w tej książce nie ma zbyt wiele.

Wbrew napisowi na okładce ta książka NIE jest dla miłośniczek 50 twarzy Grey'a. Są to nędzne popłuczyny po w/w książce, płytkie jak kałuża. Nie polecam.

Edit:
Zapomniałam dopisać, że akcja totalnie się nie trzyma kupy. Na szczęście akcji w tej książce nie ma zbyt wiele.

Taka sobie. Zbiór luźnych scen z perspektywy Coltona.

Taka sobie. Zbiór luźnych scen z perspektywy Coltona.

Prawdziwy diament

Prawdziwy diament

Kuzyni I stopnia razem? Obrzydlistwo. Całą książkę czekałam, aż Pan Wybrany okaże się adoptowany, albo ona wybierze kogoś innego, ale się nie doczekałam. Strasznie mi to popsuło radość z lektury.

Kuzyni I stopnia razem? Obrzydlistwo. Całą książkę czekałam, aż Pan Wybrany okaże się adoptowany, albo ona wybierze kogoś innego, ale się nie doczekałam. Strasznie mi to popsuło radość z lektury.

Opis jest o kant d****. Czekałam całą książkę na ten wypadek i się nie doczekałam. Jedno niewinne potknięcie na kafelkach jest na prawie przedostatniej stronie :/

Opis jest o kant d****. Czekałam całą książkę na ten wypadek i się nie doczekałam. Jedno niewinne potknięcie na kafelkach jest na prawie przedostatniej stronie :/

Przyjemna, nieprzesłodzona i nieoczywista aż do samego końca.

Przyjemna, nieprzesłodzona i nieoczywista aż do samego końca.

Płytka inspiracja "Zmierzchem". Włącznie z typowym dla "Zmierzchu" marysuizmem i zakończeniem na balu szkolnym.

Polecam wyłącznie znudzonym nastolatkom na wakacjach. Nikogo innego ta książka nie wciągnie.

Płytka inspiracja "Zmierzchem". Włącznie z typowym dla "Zmierzchu" marysuizmem i zakończeniem na balu szkolnym.

Polecam wyłącznie znudzonym nastolatkom na wakacjach. Nikogo innego ta książka nie wciągnie.

Poddałam się z czytaniem po 2 rozdziale. Strasznie męczący styl pisania.

Poddałam się z czytaniem po 2 rozdziale. Strasznie męczący styl pisania.

Spłakałam się.

Spłakałam się.

Zręcznie poprowadzona akcja oraz intryga, co się rzadko zdarza przy książkach tego typu.

Zręcznie poprowadzona akcja oraz intryga, co się rzadko zdarza przy książkach tego typu.

Przyjemna lektura na wieczór.

Przyjemna lektura na wieczór.

Fabuła odrealniona, główne postacie to męska wersja Mary Sue i Bella ze "Zmierzchu". Polecam tylko, jeśli chcecie odmóżdżającej lektury.

Fabuła odrealniona, główne postacie to męska wersja Mary Sue i Bella ze "Zmierzchu". Polecam tylko, jeśli chcecie odmóżdżającej lektury.

Lady Drusilla Rudney dostaje od ojca, księcia Benbridge, odpowiedzialne zadanie: musi zaopiekować się młodszą siostrą, Priscillą. Kiedy Priscilla ucieka ze swym nauczycielem tańca, Drusilla nie powiadamia ojca i postanawia odnaleźć ją, zanim skandal wyjdzie na jaw. Namawia do pomocy w poszukiwaniach Johna Hendricksa, byłego żołnierza.

Rozpoczyna się wyścig z czasem, stawką jest reputacja młodszej siostry. Podczas podróży pełnej niebezpiecznych przygód między Drusillą i Johnem budzi się nieoczekiwanie namiętność.

Czy młodsza siostra zostanie uratowana? Czy starsza siostra z książęcego rodu odnajdzie szczęście w ramionach byłego żołnierza? (opis z okładki)

Lady Drusilla Rudney dostaje od ojca, księcia Benbridge, odpowiedzialne zadanie: musi zaopiekować się młodszą siostrą, Priscillą. Kiedy Priscilla ucieka ze swym nauczycielem tańca, Drusilla nie powiadamia ojca i postanawia odnaleźć ją, zanim skandal wyjdzie na jaw. Namawia do pomocy w poszukiwaniach Johna Hendricksa, byłego żołnierza.

Rozpoczyna się wyścig z czasem,...

Bez szału.

Bez szału.