-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
2023
2024-01
Właśnie ocieram łzy, zamykając ostatnie stronice tej powieści.
Twórczość Ani H. Niemczynow znana mi jest od jakiegoś czasu. Dużo słyszałam i obserwowałam, ale jakoś trudno mi było rozpocząć przygodę czytelniczą. Teraz doskonale wiem dlaczego i moja intuicja minie nie myliła.
Książki Ani, to nie przypadek. Sięga się po nie w odpowiednim momencie życia. W maratonie życia, pojawiła się dokładnie wtedy, kiedy miała. To moment jakiejś rewolucji w moim życiu, małej wojenki umysłu z podświadomością, wiary i nadziei.
Myślę, że gdybym wcześniej zanurzyła się w tę wyjątkową historię, nie poczułabym tego, co niosło mnie teraz przez ten cały czas bycia w "butach" Matyldy.
Dla mnie jest to jedna z mądrzejszych powieści, jakie czytałam.
Mądrość przeżywania, mądrość wybaczania, mądrość zrozumienia i mądrość odchodzenia a przede wszystkim mądrość życia powaliły mnie na kolana. Otworzyły mi się tak szeroko oczy, bo czułam zrozumienie, czułam samotność a za razem wielkie wsparcie i potężną miłość.
Treści i rady są tak dogłębne i fenomenalne, że nie wiem czy starczy umysłu na ich pojęcie. Główną bohaterką jest Matylda, której życie jest jak karuzela, raz na górze raz na dole, ale to wątek Babci jest tu niezwykle cenny i pouczający. Życzę każdemu wsparcia takiej babci, jakie miała Matylda.
Jestem wzruszona i poruszona fabułą, która nie będzie łatwa dla czytelnika, bo otwiera serce, wyciąga wszystko to, co mogło być odłożone w ciemność i nieprzeżyte. Moje emocje, jakich doświadczyłam obudziły wspomnienia, potem ciało pokazało, że tyle jeszcze przede mną do naprawy, do nauki życia i wybaczenia sobie i bliskim. Brakuje mi już słów by oddać to, co znalazłam w tej książce. Dziękuję dziękuję dziękuję.
Ta opowieść daje siłę i jest wszelkim Błogosławieństwem!
Właśnie ocieram łzy, zamykając ostatnie stronice tej powieści.
Twórczość Ani H. Niemczynow znana mi jest od jakiegoś czasu. Dużo słyszałam i obserwowałam, ale jakoś trudno mi było rozpocząć przygodę czytelniczą. Teraz doskonale wiem dlaczego i moja intuicja minie nie myliła.
Książki Ani, to nie przypadek. Sięga się po nie w odpowiednim momencie życia. W maratonie życia,...
2021
Annemarie to kobieta pełna pasji. Posiada niebywały talent muzyczny. Ma dar zjednywania sobie ludzi. Mimo zamożnego pochodzenia, wpływowych relacji, życie doświadczyło ją i jej najbliższych cierpieniem, stratą. Wyzwania i przeciwności, którym musi stawić czoła, stawiają ją na szali życia i śmierci. Bardzo ciekawym okazuje się wątek kryminalny, który jest pięknie i interesująco rozbudowany, bo dał mi dodatkową dawkę emocji i przemyśleń.
Jest to historia oparta na faktach, niezwykle ciekawa i głęboka uczuciowo. Dla mnie jeszcze bardziej ciekawa, gdyż mieszkałam w Holandii i mogłam sobie wyobrażać opisywane miejsca, czy cechy charakterystyczne osób.
Dziękuję za tę opowieść i za przelanie jej na papier. Dzięki temu bohaterowie są wciąż w naszych sercach i pamięci.
Annemarie to kobieta pełna pasji. Posiada niebywały talent muzyczny. Ma dar zjednywania sobie ludzi. Mimo zamożnego pochodzenia, wpływowych relacji, życie doświadczyło ją i jej najbliższych cierpieniem, stratą. Wyzwania i przeciwności, którym musi stawić czoła, stawiają ją na szali życia i śmierci. Bardzo ciekawym okazuje się wątek kryminalny, który jest pięknie i...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-12
Agnieszko! To był zaszczyt poznać historię, którą opisałaś. Wiem, że poruszyła ona Twoje serce, ale moje także jest przepełnione wszelką troską. Dziękuję za kolejną twórczość.
Niezwykle przejmująca historia kobiety, której wybory życiowe uczą i są niebywałym polem do przemyśleń. Annemarie, to wyjątkowa postać, która stawiała czoła wszelkim trudnościom. Ta opowieść nie jest łatwa, wspomnienia chwytają za serce, a z oczu płyną łzy niezrozumienia i współczucia. Książka jest inspiracją do walki o swoje marzenia, miłość, godność, szacunek. Ponadto ukazuje piękno ludzkiego ducha w obliczu wyzwań. Znakomicie napisana i wciągająca fabuła.
Koniecznie trzeba ją poznać!
Agnieszko! To był zaszczyt poznać historię, którą opisałaś. Wiem, że poruszyła ona Twoje serce, ale moje także jest przepełnione wszelką troską. Dziękuję za kolejną twórczość.
Niezwykle przejmująca historia kobiety, której wybory życiowe uczą i są niebywałym polem do przemyśleń. Annemarie, to wyjątkowa postać, która stawiała czoła wszelkim trudnościom. Ta opowieść nie jest...
2023
Justyna, kobieta niezależna, ale to wcale się nie kłóci z jej kobiecością i wewnętrzną siłą. Ma swoje marzenia i żyje bardzo spontanicznie. Ale w tej całej sile i determinacji, kryje się niezwykle wrażliwa i skromna osoba. Romantyczka, choć myślę, że to skrzętnie ukrywa:)
Do dziś Justyna jest dla mnie zagadką. Zastanawiające były jej wybory i decyzje, ale to też mi pokazało, że wolność w związku, zaufanie są niebywale ważne.
Wielkie gratulacje dla Joanny Tekieli za stworzenie tak inspirujących osobowości, jakie poznałam w Pensjonacie. Każdy bohater jest fascynujący, aż chciałoby się go poznawać dalej i odkrywać jeszcze więcej. Lubię tych ludzi, te klimaty i te wszystkie historie. Jestem tam z nimi:)
Justyna, kobieta niezależna, ale to wcale się nie kłóci z jej kobiecością i wewnętrzną siłą. Ma swoje marzenia i żyje bardzo spontanicznie. Ale w tej całej sile i determinacji, kryje się niezwykle wrażliwa i skromna osoba. Romantyczka, choć myślę, że to skrzętnie ukrywa:)
Do dziś Justyna jest dla mnie zagadką. Zastanawiające były jej wybory i decyzje, ale to też mi...
2023
Nie mogłam sobie wyobrazić spędzenia tegorocznych wakacji w lepszym towarzystwie niż bohaterowie Pensjonatu Leśna Ostoja.
Joanna Tekieli zachwyca swoją pomysłowością, wyobraźnią i przede wszystkim fascynuje talentem pisarskim. Czuję w sercu, że autorka jest ulubienicą natury, co w wyjątkowy sposób wplata w karty swoich książek.
Odkąd pamiętam, marzyłam o takiej propozycji pracy, jaką otrzymała główna bohaterka Justyna. Stworzenie uroczego miejsca, gdzie najpiękniejszą muzyką jest śpiew ptaków i szum lasu, gdzie zapach natury dotyka zmysłów i uzdrawia. Miejsca, w którym ludzie żyją inaczej niż na co dzień, tworzą historię i przyszłość, zdumiewają przygodami i żyją chwilą.
Ta opowieść rozpala moje serce bez ustanku. Dawno tak bardzo nie zżyłam się z otoczeniem, z osobami, wyobrażając sobie, że jestem częścią tego społeczeństwa. Uwielbiam pensjonaty z duszą, wzruszam się na widok ludzi, którzy wzajemnie sobie pomagają, są jednym organizmem, na dobre i na złe. Ta książka jest moim spełnieniem marzeń. Jest w niej wszystko, to, czego pragnęłam od życia, by wyprowadzić się na wieś a jednocześnie bywać w mieście, by mieć wolność, być potrzebną i spełnioną, zakochać się tak, jak tylko można najmocniej i poznawać nowych ludzi, ich pasje i talenty.
Dziękuję Joannie za poruszenie mojej wyobraźni, za otworzenie drzwi do pięknego świata dobra i szczęścia.
Nie mogłam sobie wyobrazić spędzenia tegorocznych wakacji w lepszym towarzystwie niż bohaterowie Pensjonatu Leśna Ostoja.
Joanna Tekieli zachwyca swoją pomysłowością, wyobraźnią i przede wszystkim fascynuje talentem pisarskim. Czuję w sercu, że autorka jest ulubienicą natury, co w wyjątkowy sposób wplata w karty swoich książek.
Odkąd pamiętam, marzyłam o takiej propozycji...
2020-11-25
Ta książka jest niewątpliwie jedną z tych, które wędrują po mojej głowie nieustannie. Właśnie w jej treści często odnajduję inspirację, motywację, zawsze dobre, pokrzepiające słowa. Jeśli jest mi z czymś źle, czuję zniechęcenie, smucę się i sama nie wiem dlaczego, przypominam sobie o bohaterach tej książki, ich słowach i przesłaniach. Wchodzę wyobraźnią w ich opowiedziane doświadczenia, zestrajam się z ich emocjami i staram się zrozumieć przekaz. W każdej rozmowie ten przekaz jest inny, ale niebywale ważny i głośny. I twierdzę, że kto przeczyta tę książkę, odnajdzie się w choćby jednej historii, jakby była jego własnymi przeżyciami. Ciało to pokaże w przechodzącym dreszczu, oko stworzy łzę, serce wybije swój rytm. Emocje. Ta książka to jedne, wielkie wyrażanie siebie. To siła i delikatność. To kruchość i wrażliwość. To pokora i duma. To waleczność i odwaga. To docieranie do głębi duszy. To przede wszystkim modlitwa. Spotkanie w rozmowie, w modlitwie, która jest największą siłą i pokrzepieniem w całym życiu. Kasiu, dziękuję Ci za te historie spotkań z samym Bogiem i ze sobą.
Ta książka jest niewątpliwie jedną z tych, które wędrują po mojej głowie nieustannie. Właśnie w jej treści często odnajduję inspirację, motywację, zawsze dobre, pokrzepiające słowa. Jeśli jest mi z czymś źle, czuję zniechęcenie, smucę się i sama nie wiem dlaczego, przypominam sobie o bohaterach tej książki, ich słowach i przesłaniach. Wchodzę wyobraźnią w ich opowiedziane...
więcej mniej Pokaż mimo to2022
Jest coś takiego w człowieku, gdy myśli o danej książce, że ciało pokazuje swoją reakcję. W przypadku tej książki moje ciało się uśmiecha, krew szybciej krąży z fajnych wspomnień i endorfiny skaczą, jak szalone :))))
Bohaterowie czekoladowego życia w Holandii nieustannie zaskakują. Autorka potrafi wzbudzić napięcie, nawet w tak smakowitej książce, ale to jest dobre, bo nazywa się po prostu życiem. Każdy z nas ma lepszy i gorszy czas a w tej historii wszystko jest niebywale pięknie, subtelnie, z klasą opisane.
Lubię tą cukiernie i lubię tam wracać. Czuję się częścią tej wyjątkowej rodziny.
Bardzo bardzo polecam!
Jest coś takiego w człowieku, gdy myśli o danej książce, że ciało pokazuje swoją reakcję. W przypadku tej książki moje ciało się uśmiecha, krew szybciej krąży z fajnych wspomnień i endorfiny skaczą, jak szalone :))))
Bohaterowie czekoladowego życia w Holandii nieustannie zaskakują. Autorka potrafi wzbudzić napięcie, nawet w tak smakowitej książce, ale to jest dobre, bo...
2022
Rozpłynęłam się jak czekolada :)
Myśląc o tej książce, od razu mam uśmiech na ustach:))
Świetna książka, która od pierwszych stron zachwycała swoją lekkością, słodyczą, zaciekawieniem, historią. Tym bardziej, że w Holandii mieszkałam przez 6 lat i miejsca są dla mnie znajome. Mogłam sobie wiele razy wyobrażać , wspominać wygląd takiej cukierni, ludzi dookoła, którzy czerpią wielką radość z takich miejsc.
Ta opowieść troszkę kojarzy mi się z filmem Czekolada - moim ulubionym :) jest pełna romantyczności, spełnianiu marzeń, przyjaźni, wsparcia, i dążenia do celu.
Marzy mi się by taka czekoladownia kiedyś powstała w moim miasteczku. Byłoby to miejsce równie niezwykłe i magiczne, jak opisała to Agnieszka. Łączyłoby ludzi smakiem i miłością.
Czytało się z wielką przyjemnością, mimo, że bywały trudne wątki, które smuciły i powodowały niezrozumienie. Jednak siła ludzkich serc jest większa niż wszelkie smutki i niesprawiedliwości.
Agnieszka dziękuję za tę książkę!
Polecam każdemu :)
Rozpłynęłam się jak czekolada :)
Myśląc o tej książce, od razu mam uśmiech na ustach:))
Świetna książka, która od pierwszych stron zachwycała swoją lekkością, słodyczą, zaciekawieniem, historią. Tym bardziej, że w Holandii mieszkałam przez 6 lat i miejsca są dla mnie znajome. Mogłam sobie wiele razy wyobrażać , wspominać wygląd takiej cukierni, ludzi dookoła, którzy...
2022-08
Próbowałam i działa :)
Zajmuje się refleksologią i lubię poznawać, czasem łączyć, wplatać nowe techniki do swoich zabiegów.
Tym razem także spróbowałam. Masaż indyjski jest delikatny i jego sekwencje są subtelne. Po wykonaniu technik, naprawdę można odczuć relaks, uczucie spięcia znika, ciało zaczyna się harmonizować. Myślę, że dotyk i uważność odgrywa tu największą rolę, mnie techniki. Jeśli pracujemy ze skupieniem i intencją, to każdy taki masaż niewątpliwie będzie prezentem dla ciała, umysłu i ducha w postaci dobrego zdrowia.
Próbowałam i działa :)
Zajmuje się refleksologią i lubię poznawać, czasem łączyć, wplatać nowe techniki do swoich zabiegów.
Tym razem także spróbowałam. Masaż indyjski jest delikatny i jego sekwencje są subtelne. Po wykonaniu technik, naprawdę można odczuć relaks, uczucie spięcia znika, ciało zaczyna się harmonizować. Myślę, że dotyk i uważność odgrywa tu największą rolę,...
2023-01
Ta krótka opowieść o Małym Aniołku, skradła moje całe serce. Autorka Joanna Szczerbaty, niezwykle mądrze poprowadziła opowiadanie, które jest nie tylko nauką dla dzieci, ale myślę, że rodzice także wyciągną z niej ogromną lekcje życia.
Ja wierzę, że każdy z nas ma swojego Anioła Stróża, który czuwa nad nami, i otula nas swoimi bezpiecznymi piórkami. Dziękuję, że mogłam się wzruszyć i przypomnieć sobie te życiowe priorytety.
Bardzo polecam dla każdego dziecka i każdego rodzica.
Zakupiłam kilka egzemplarzy tej książeczki od Pani Joanny i zaniosę w kilka miejsc. Dom samotnej matki, Fundacja eMocja i kilka jeszcze podobnych, by wspierać i pokazywać, że są wokół nas anioły.
Co jest najzabawniejsze i najbardziej dla mnie zaskakujące na ten początek nowego roku?
Przeczytałam tę książkę i potem, jakoś przypadkiem natknęłam się na losowanie swojego patrona na nowy rok. W tym roku jest nim Anioł Stróż. Przypadek? Nie sądzę :) To są właśnie piękne znaki, na które warto mieć oczy szeroko otwarte!
Ta krótka opowieść o Małym Aniołku, skradła moje całe serce. Autorka Joanna Szczerbaty, niezwykle mądrze poprowadziła opowiadanie, które jest nie tylko nauką dla dzieci, ale myślę, że rodzice także wyciągną z niej ogromną lekcje życia.
Ja wierzę, że każdy z nas ma swojego Anioła Stróża, który czuwa nad nami, i otula nas swoimi bezpiecznymi piórkami. Dziękuję, że mogłam się...
2022-06
"SZCZĘŚCIE TO ZAUFANIE W DRODZE"
Każda z książek Kasi jest tak wyjątkowa, że gdy chcę napisać o jednej z nich - brakuje słów.
Dla mnie jest to tak intymna relacja z autorką i jej przemyśleniami, z jej odczuciami i na dodatek tak intymna relacja z kobietami, które złożyły na te karty swoje historię, że aż czuję się zawstydzona. Zawsze mocno przeżywam relacje Kasi z ludźmi, ale przede wszystkim relacje Kasi z Bogiem i Maryją. Tak ze łzami w oku, chłonę każde mądre słowo napisane w tej książce.
Szczęście w wielkim mieście to dla mnie jedna z ważniejszych książek o odnalezieniu siebie w codziennym życiu. Ale siebie takiego prawdziwego, który przestanie się wstydzić miłości do Boga, który nie ma w sobie strachu i lęku. Który oddaje swoje życie w ręce Jego i daje się prowadzić ufając i wierząc.
Poruszające do głębi historie kobiet, ale dające niesamowitego kopa do życia.
Chce się chcieć, nawet czasem, jak już opadam z sił, otwieram tę książkę i czytam fragmenty i one mnie ładują, stwarzają nadzieję, że kolejny krok w życiu będzie dobry i jest potrzebny.
"Szczęście to być przytuloną"
I ja tak właśnie się czuje, gdy czytam tę niezwykłą książkę.
"SZCZĘŚCIE TO ZAUFANIE W DRODZE"
Każda z książek Kasi jest tak wyjątkowa, że gdy chcę napisać o jednej z nich - brakuje słów.
Dla mnie jest to tak intymna relacja z autorką i jej przemyśleniami, z jej odczuciami i na dodatek tak intymna relacja z kobietami, które złożyły na te karty swoje historię, że aż czuję się zawstydzona. Zawsze mocno przeżywam relacje Kasi z ludźmi,...
2021-12
2021-11
2021-12
2021-12-27
2021-12-12
Drugi rok z rzędu jestem szczęśliwą posiadaczką kalendarza stworzonego przez Kasię Olubińską. Zauraczam się wyglądem, pastelowymi kolorami, jednak to, co kryje w środku kalendarz 2022 jest zachwycające, pokrzepiające, piękne i przede wszystkim pisane prosto z serca.
Kasiu, zawsze Cię mam przy sobie. Dzięki tym przypisom, treściom, przypominasz mi, co jest w życiu najważniejsze. Wzmacniasz wiarę i przynosisz nadzieję.
Podsumowując ten rok, zerkając na notatki zapisane w Kalendarzu w wielkim mieście, znalazłam same dobre rzeczy. Wpisane mam tam mnóstwo nazwisk nowo poznanych osób, piękne, ciekawe przygody, przepisy, które trafiały z żołądka do serca, ważne zdania, zmieniające życie, przypominajki o Adoracji dla małżeństw starających się o potomstwo, każdego 8 dnia miesiąca, niezwykle ważne dla mnie wydarzenie w tym roku. Jestem wdzięczna za te szczęśliwe chwile i teraz w roku 2022 będę zapisywała też same cudowności, jakie świat i Aniołowie przyniosą.
Świetny pomysł na prezent w każdej chwili.
Bardzo bardzo polecam.
Drugi rok z rzędu jestem szczęśliwą posiadaczką kalendarza stworzonego przez Kasię Olubińską. Zauraczam się wyglądem, pastelowymi kolorami, jednak to, co kryje w środku kalendarz 2022 jest zachwycające, pokrzepiające, piękne i przede wszystkim pisane prosto z serca.
Kasiu, zawsze Cię mam przy sobie. Dzięki tym przypisom, treściom, przypominasz mi, co jest w życiu...
2021
2020
To jest jedna z tych powieści, które zatrzymuję w swoim sercu na zawsze. Spoglądam w zakamarki pamięci i wracają wspomnienia i emocje, jakie mi towarzyszyły podczas przemierzania tej wspaniałej historii życia Nell i Cassandry.
Ogród łączący dwa światy, dwóch rodzin. Ogród skrywający sekrety i niezwykłe zjawiska, zupełnie jak zaczarowany. To w tym ogrodzie miłość rodzi cierpienie, wolność jest rozczarowaniem a tęsknota samotnością. Tutaj magia miejsca działa cuda i sprawia, że niemożliwe staje się prawdziwe.
Opowieść ta ukrywa w sobie niewyobrażalną tajemnicę rodową, która była latami skrzętnie ukrywana. Już pierwsze kilkanaście stron pokazało, że będzie trudno się oderwać od przeżyć bohaterów, intryg, poszukiwań i wielu zagadek. Przeszłość potężnie daje o sobie znać, wkracza niezapowiedziana i przewartościowuje życie, nie pytając czy to jest dobre, czy jest warto aż tak wywrócić życie komuś, kto dotychczas miał spokojne życie? Tajemnice już mają to do siebie, że prędzej czy później wyjdą na jaw. Dziś usłyszałam, że taka to jest biologia życia. Nasz umysł, nasza tożsamość prędzej czy poźniej sama nas doprowadzi do miejsca, w którym chcemy poznać samych siebie, takich prawdziwych i wiedzieć kim jesteśmy, jaki jest nasz cel życia. Te wszystkie pytania stały nagie przed Cassandrą a ona gotowa była na poznanie drogi swojego życia.
Ta wielowątkowa historia skłoniła mnie samą do refleksji nad własnymi relacjami rodzinnymi. Zaczęłam doszukiwać się gałęzi drzewa genealogicznego, zupełnie jak w tytułowym zapomnianym ogrodzie. Ile tam zapomnienia i zaniedbania tyle w sercu kolców i bólu.
Piękna, naprawdę piękna literatura.
Polecam bardzo.
To jest jedna z tych powieści, które zatrzymuję w swoim sercu na zawsze. Spoglądam w zakamarki pamięci i wracają wspomnienia i emocje, jakie mi towarzyszyły podczas przemierzania tej wspaniałej historii życia Nell i Cassandry.
więcej Pokaż mimo toOgród łączący dwa światy, dwóch rodzin. Ogród skrywający sekrety i niezwykłe zjawiska, zupełnie jak zaczarowany. To w tym ogrodzie miłość rodzi...