zaneta1117

Profil użytkownika: zaneta1117

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 10 lata temu
75
Przeczytanych
książek
89
Książek
w biblioteczce
23
Opinii
69
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

„Ucieczka” to już piąta część serii amerykańskiej pisarki Mary Claire Helldorfer zwanej pod pseudonimem Elizabeth Chandler. Po przeczytaniu czwartego tomu dość długo czekałam na kolejną część. Zakończenie 4 części było bardzo ciekawe, więc z entuzjazmem zaczęłam czytać „Ucieczkę”.


Tristan powrócił, ale Gregory niestety też. Ivy jest załamana tym, że jej ukochany, który jest teraz w ciele Luka, musi uciekać przed policją. Na domiar złego jej najgorszy wróg Gregory stał się demonem i opętał jej najlepszą przyjaciółkę. Główna bohaterka stara się pomóc Beth, ale ta oddala się od wszystkich coraz bardziej. Ivy postanawia podjąć ryzyku i skontaktować się z Lukiem. Cały czas nie wierzy, że chłopak mógł zrobić to o co oskarża go policja. Razem rozpoczynają swoje własne śledztwo żeby oczyścić Luka z zarzutów i żeby para mogła wreszcie żyć normalnie. Ale czy to się uda? Czy problemy z policją i Gregorym nie zatrzymają Ivy w dążeniu do celu?



Od razy powiem, że nie jestem zachwycona tą częścią, ale tez mnie nie zawiodła. Przeczytałam ją dość szybko, ale mało rzeczy mnie w niej zaskakiwało. No oczywiście oprócz zakończenia, które jak to często bywa w tej serii, było fenomenalne i pozostawiło nutę niepewności. Niewątpliwie ostatnie strony książki były najlepsze. Co nie znaczy, że cała reszta była zła. Akcja rozwijała się w dobrym tempie. Przez większość czasu coś się działo, więc nie nudziłam się podczas czytania. Ale mimo wszystko nie było zbyt wiele zaskakujących momentów. „Ucieczka” przez 90% fabuły nie wywołuje żadnych większych emocji.


Bohaterowie są dobrą stroną tej serii. Każdy z nich jest inny i jest dość dużo postaci, co pozwala rozbudować trochę akcję. W „Ucieczce” najwięcej miejsca jest poświęcone Ivy i Lukowi, ale ważną rolę odgrywa też Beth, która zostaje opętana przez Gregorego. Przyjaciółka Ivy w ogóle nie zachowuje się tak jak kiedyś, bo jej umysłem kieruje demon. O wiele bardziej wolę „normalną” wersję Beth, ale to opętanie dodaje trochę dynamiki do książki. Oprócz bohaterów towarzyszących nam od początku serii są też postacie poznane w 4 części. Mianowicie Ivy nadal jest na wakacjach i pracuje w zajeździe razem z przyjaciółmi. Są tam razem z nimi Kelsey i Dhanya. Pojawia się tez kilku chłopaków, a niektórzy z nich znali Luka co powoduje, że akcja staje się bardziej zawiła i rozbudowana.



Jeżeli ktoś rozpoczął serię i nie jest przekonany czy czytać dalej, to uważam że warto. „Ucieczka” nie jest porywająca, ale zakończenie jest świetne i warto dla niego wytrwać. Nie jest to najlepszy tom z serii, ale najgorszy też nie. Jest przeciętny, ale mimo to nie żałuję, że po niego sięgnęłam, bo mam zamiar dokończyć całą serię.


http://czekoladowaksiazka.blogspot.com/2014/01/ucieczka-elizabeth-chandler.html

„Ucieczka” to już piąta część serii amerykańskiej pisarki Mary Claire Helldorfer zwanej pod pseudonimem Elizabeth Chandler. Po przeczytaniu czwartego tomu dość długo czekałam na kolejną część. Zakończenie 4 części było bardzo ciekawe, więc z entuzjazmem zaczęłam czytać „Ucieczkę”.


Tristan powrócił, ale Gregory niestety też. Ivy jest załamana tym, że jej ukochany, który...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ivy nadal żyje w strachu przez Gregorym. Demon opuścił jej najlepszą przyjaciółkę, ale nadal czyha na jej życie i rośnie w siłę. Posuwa się coraz dalej i staje się coraz groźniejszy. Na dodatek dziewczyna cały czas nie ma dowodów, żeby oczyścić z zarzutów Luka, w którym kryje się dusza Tristana. Jej prywatne śledztwo idzie na przód, ale czy Gregory pozwoli jej na szczęśliwe życie?

Jedno jest pewne – ta część jest o niebo lepsza od poprzedniej. Przeczytałam ją błyskawicznie i ani chwili się nie nudziłam. Nie mogę narzekać na ciągnącą się akcje, czy brak atrakcji, bo towarzyszyły mi one na każdej stronie. Na dodatek zakończenie tez było dobre. Chociaż mam wrażenie, że zostało przedstawione trochę zbyt szybko i na początku w ogóle nie dotarło do mnie co tam się stało. Potrzebowałam chwili zastanowienia, żeby uzmysłowić sobie co właśnie przeczytałam.

Bohaterowie się nie zmienili. Cały czas pozostają te same postacie, tylko że nigdy nie wiadomo czy którejś z nich właśnie nie próbuje opętać Gregory. Demon po tym jak opuścił ciało Beth szuka kolejnego „właściciela”, więc Ivy musi uważać na wszystkich. Może ufać tylko Beth, Willowi i Tristanowi. Dobrym punktem książki jest to, że pojawia się w niej młodszy brat Ivy. Przyjeżdża w odwiedziny do siostry. Strasznie lubię tą postać i wszystkie akcje związane z tym małym chłopcem.

Jeżyk w książce, tak samo jak w pozostałych częściach, jest lekki i przyjemny. „Do końca świata” nie ma zbyt wielu stron, a jest w niej bardzo dużo akcji. Co prawda niektóre sceny są opisane może trochę pobieżnie, ale mimo wszystko warto rozpocząć przygodę z tą serią i przeczytać ja do końca. Polecam tym, którzy jeszcze nie zaczęli przygody z Tristanem i Ivy (sięgnijcie po „Pocałunek anioła”) oraz tym, którzy są w trakcie czytania książek pani Chandler. Warto wytrwać do końca, mimo niektórych słabszych części.

Ivy nadal żyje w strachu przez Gregorym. Demon opuścił jej najlepszą przyjaciółkę, ale nadal czyha na jej życie i rośnie w siłę. Posuwa się coraz dalej i staje się coraz groźniejszy. Na dodatek dziewczyna cały czas nie ma dowodów, żeby oczyścić z zarzutów Luka, w którym kryje się dusza Tristana. Jej prywatne śledztwo idzie na przód, ale czy Gregory pozwoli jej na szczęśliwe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Obcy zabijają 90% ludzi, na resztą zsyłają zarazę, a cząstka, która została żyje w ukryciu i przerażeniu. Cassie przeżyła wszystkie cztery fale.Nie dotknęła jej zaraza i udało jej się uciec przed wrogiem. Lecz nie tylko ona walczy o przetrwanie. Stawić czoło obcym muszą też Sam, Evan i Ben. Czy uda im się przechytrzyć przybyszów?
Wydaja wam się, że to będzie książka w której biegają ufoludki z zielonymi głowami? Nic podobnego. Mogę wam obiecać, że nie ma tam żadnego kosmity z długimi mackami. „Piata fala” łamie stereotypy i przekonania. Pokazuje ciekawą i fascynującą wizję ataku. W tej książce można się spodziewać wszystkiego. Są momenty, które zaskakują i powodują, że nie możemy przestać czytać.
O tym co się działo na samym początku ataku Statku Matki dowiadujemy się z retrospekcji. Cassie prowadząc narrację pierwszoosobową opowiada nam o swoich przygodach od początku pierwszej fali. Książka jest podzielona na części i przy każdej zmienia się narrator. Możemy zobaczyć akcje oczami Cassie, Bena, Evana i Sama. Nie można wśród nich wyróżnić jednego głównego bohatera, ale to Cassie jakby „łączy” pozostałą trójkę. Evana poznaje w połowie książki, Sam jest jej bratem, a Ben kolegą ze szkoły. Żaden z bohaterów nie jest nudny, ale muszę przyznać, że nie przepadam za Evanem. Na początku wydawał mi się podejrzany, a potem jego zachowanie było denerwujące.
Niesamowite jest to jak z upływem stron wątki wszystkich postaci się łączą. Rick Yancey doskonale wszystko przemyślał i dopasował. Jest to książka o inwazji obcych, a wcale nie wydaje się absurdalna. Autor przedstawił to w taki sposób, że jesteśmy w stanie uwierzyć, że coś takiego faktycznie mogłoby się stać. Książka jest napisana bardzo dobrze i czyta się ją sprawnie. Koniec też jest niczego sobie. Rozwiązuje część wątków, ale pozostawia też niewyjaśnione sprawy powodując, że zastanawiamy się co się z niektórymi osobami stało.Muszę przyznać, że nie byłam przekonana do tej książki, ale naprawdę warto było ja przeczytać.

Obcy zabijają 90% ludzi, na resztą zsyłają zarazę, a cząstka, która została żyje w ukryciu i przerażeniu. Cassie przeżyła wszystkie cztery fale.Nie dotknęła jej zaraza i udało jej się uciec przed wrogiem. Lecz nie tylko ona walczy o przetrwanie. Stawić czoło obcym muszą też Sam, Evan i Ben. Czy uda im się przechytrzyć przybyszów?
Wydaja wam się, że to będzie książka w...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika zaneta1117

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [1]

John Marsden
Ocena książek:
7,7 / 10
14 książek
2 cykle
483 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
75
książek
Średnio w roku
przeczytane
6
książek
Opinie były
pomocne
69
razy
W sumie
wystawione
65
ocen ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
391
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
5
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]