-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2024-05-09
2024-03-16
Często sięgam po książki losowo – z opisem zapoznaję się pobieżnie, by mieć choć znikome pojęcie o czym opowiada dana pozycja. Pod Kluczem wpadło w moje ręce zupełnie przez przypadek. I już od pierwszych stron wiedziałam, że to jest to. Szybka akcja, bez zbędnych opisów przyrody. Nieustannie coś się dzieje, przez co nie byłam w stanie oderwać się od lektury. Akcja trwa do samego końca, trzyma w napięciu. Gorąco polecam!
Często sięgam po książki losowo – z opisem zapoznaję się pobieżnie, by mieć choć znikome pojęcie o czym opowiada dana pozycja. Pod Kluczem wpadło w moje ręce zupełnie przez przypadek. I już od pierwszych stron wiedziałam, że to jest to. Szybka akcja, bez zbędnych opisów przyrody. Nieustannie coś się dzieje, przez co nie byłam w stanie oderwać się od lektury. Akcja trwa do...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-14
Nic nie dzieje się dwa razy, a jedyne co nam zostaje to nic innego, jak tylko wspomnienia. Wspomnienia Tamtych Dni i Tamtych Nocy – tych chwil, które raz na zawsze nas odmieniły, pokazały życie takim, jakim może być tylko wtedy, kiedy zaczniemy czerpać z niego pełnymi garściami.
Historia Elio i Olivera nie wciągnęła mnie tak, jak oczekiwałam. Podczas lektury męczyłam się niemiłosiernie, głównie przez ckliwe opisy oraz przemyślenia głównego bohatera, które nierzadko wprawiały mnie w lekkie zażenowanie. A mimo to, na samym końcu zrozumiałam, jak dobrze rozumiem dwójkę bohaterów, ich rozterki i zagubienie. Po namyśle dotarło do mnie, że tylko ktoś, kto był w podobnej sytuacji, będzie w stanie zapałać pewną sympatią – do pełnych namiętności i pożądania scen, które odgrywają się już tylko we wspomnieniach.
Nic nie dzieje się dwa razy, a jedyne co nam zostaje to nic innego, jak tylko wspomnienia. Wspomnienia Tamtych Dni i Tamtych Nocy – tych chwil, które raz na zawsze nas odmieniły, pokazały życie takim, jakim może być tylko wtedy, kiedy zaczniemy czerpać z niego pełnymi garściami.
Historia Elio i Olivera nie wciągnęła mnie tak, jak oczekiwałam. Podczas lektury męczyłam się...
2024-02-13
Historie aniołów zawsze w jakiś przedziwny sposób mnie fascynowały. Od pewnego czasu stroniłam od tej tematyki, gdyż nie byłam w stanie znaleźć tytułu, który zainteresowałby mnie już od pierwszych stron. Po Skazanych sięgnęłam pod wpływem chwili – tak w ramach odskoczni. Wcześniej w ogóle nie zapoznałam się z opisem oraz opiniami – książka w ciemno. I co najważniejsze, absolutnie nie zawiodłam się na lekturze.
Historie aniołów zawsze w jakiś przedziwny sposób mnie fascynowały. Od pewnego czasu stroniłam od tej tematyki, gdyż nie byłam w stanie znaleźć tytułu, który zainteresowałby mnie już od pierwszych stron. Po Skazanych sięgnęłam pod wpływem chwili – tak w ramach odskoczni. Wcześniej w ogóle nie zapoznałam się z opisem oraz opiniami – książka w ciemno. I co najważniejsze,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-04
Po Mitologie Nordyckie sięgnęłam szukając czegoś "dla odmiany" od książek, które aktualnie czytam. Nie zawiodłam się, absolutnie! Lektura w sam raz na jeden wieczór, przyjemna. Polecam!
Po Mitologie Nordyckie sięgnęłam szukając czegoś "dla odmiany" od książek, które aktualnie czytam. Nie zawiodłam się, absolutnie! Lektura w sam raz na jeden wieczór, przyjemna. Polecam!
Pokaż mimo to2024-01-13
Jak ognia unikam powieści polskich autorów. Są jednak pewne wyjątki, na które z uśmiechem na twarzy mogę sobie pozwolić. Wiem, że ten czas z lekturą nie będzie stracony. Wiem też, że nie będzie to kolejna mdła historia, bez wyrazu i tego czegoś.
Pierwszy raz natknęłam się na Michała Larka poprzez podcasty. Z czasem postanowiłam zgłębić jego twórczość i trafiłam na historię, która wciągnęła mnie już od pierwszych stron. Chirurg - kryminał opierający na prawdziwych wydarzeniach z XX wieku. Jest to pozycja obowiązkowa dla każdego fana wielbiciela tego gatunku.
Lata 80. Poznań. Spokój mieszkańców zakłócają wydarzenia na jednym z cmentarzy – wykopywanie zwłok ze świeżych grobów, a także wątpliwe zachowania poszczególnych osób - od księży począwszy, aż po tych z pozoru zwykłych, porządnych ludzi. Dopiero jedno szczególne wydarzenie wywraca do góry nogami życie całego miasta – jest to morderstwo i okaleczenie zwłok dwunastoletniej dziewczynki. Od tego momentu stróże prawa stają na rzęsach, by znaleźć potwora, który dokonał tak obrzydliwego czynu.
Jesteśmy świadkami śledztwa prowadzonego przez Zabójczą Trójkę - Zbója, Freddy’ego i Harry’ego. Śledztwa, która tak samo jak na samym początku nabrało rozpędu, tak z biegiem czasu coraz częściej utyka w martwych punktach. Znalezienie sprawcy wymaga od milicjantów nie lada odwagi i sprytu. Jest to wyścig z czasem – sprawca w każdej chwili może zaatakować ponownie. Zagrożone jest życie wielu młodych kobiet.
Czy możliwe jest, by zabójstwo i okaleczenie zwłok małej dziewczynki zostało dokonane przez jedną osobę? A może dziewczynka padła ofiarą dwóch sprawców? Tak wiele pytań, a odpowiedzi niewiele. Żmudne śledztwo Zabójczej Trójki wyjawia na światło dzienne grzechy wielu osobników, ale czy w końcu uda im się odnaleźć tego, który w tak okrutny sposób potraktował Martynkę?
Historia nekrofila z Poznania wciąga od początku, aż do samego końca. Opisy zbrodni, które z łatwością jesteśmy w stanie zobaczyć oczyma wyobraźni potrafią usidlić czytelnika w tę niezwykłą zagadkę kryminalną. Z zapartym tchem wyczekuje się każdej kolejnej odpowiedzi na zadawane pytania. Wystarczy dodać do tego barwne postacie i mamy gotowy przepis na historię, o której trudno zapomnieć.
Jak ognia unikam powieści polskich autorów. Są jednak pewne wyjątki, na które z uśmiechem na twarzy mogę sobie pozwolić. Wiem, że ten czas z lekturą nie będzie stracony. Wiem też, że nie będzie to kolejna mdła historia, bez wyrazu i tego czegoś.
Pierwszy raz natknęłam się na Michała Larka poprzez podcasty. Z czasem postanowiłam zgłębić jego twórczość i trafiłam na...
Nie jestem fanką Władcy Pierścieni. Właściwie, nie byłam fanką Władcy Pierścieni. Co się zmieniło? Wyszłam poza strefę komfortu i przeczytałam Drużynę Pierścienia, a po lekturze ze spokojem i zrozumieniem obejrzałam film.
Do lektury miałam bardzo żółwie podejście - zabierałam się do niej od naprawdę długiego czasu, ale zawsze miałam coś lepszego do przeczytania. Kiedy w końcu nadszedł ten moment - zatraciłam się w przygodach Froda i Drużyny. Niewątpliwie, było to dla mnie wyzwanie. Zrażona przygodami Bilba, miałam obawy, że czeka mnie ta sama droga przez mękę. Tym razem było inaczej, a sama lektura sprawiła mi ogromną przyjemność.
Nie jestem fanką Władcy Pierścieni. Właściwie, nie byłam fanką Władcy Pierścieni. Co się zmieniło? Wyszłam poza strefę komfortu i przeczytałam Drużynę Pierścienia, a po lekturze ze spokojem i zrozumieniem obejrzałam film.
więcej Pokaż mimo toDo lektury miałam bardzo żółwie podejście - zabierałam się do niej od naprawdę długiego czasu, ale zawsze miałam coś lepszego do przeczytania. Kiedy w...