Opinie użytkownika
To już nie to co poprzednie części. Pierwsza połowa książki jest dość męcząca. Głównie z winy Abby i jej kronik, które w "Ssij mała ssij" były miłym urozmaiceniem, a teraz zwyczajnie nudzą. Na plus zakończenie u Moore'a jak zwykle dość zaskakujące.
Pokaż mimo toBardzo dużo ilustracji ze szczegółowymi podpisami, poruszonych zostaje wiele różnych kwestii, nie brakuje dat i faktów historycznych. Na plus słowniczek pojęć, biografie i mapki na końcu książki. Szkoda tylko, że niektóre zagadnienia zostały jedynie zasygnalizowane, a nie szerzej opisane.
Pokaż mimo to
Wow. Ta książka jest... kiepska.
Pomijając nieco harlequinowy styl autorki, pseudo-młodzieżowe słówka w dialogach i nagminnie powtarzające się wielokropki w połowie zdania, mogę stwierdzić uczciwie, że książka nie ma absolutnie nic do zaoferowania. Owszem, seria jest przeznaczona dla młodzieży, ale to nie usprawiedliwia w żaden sposób naciąganej fabuły. Liczyłam na jakieś...
Książka zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Odrobinę mroczny klimat i fabuła, która mimo prostego pomysłu potrafi czasem nieźle zaskoczyć, plus niesamowity świat Pomiędzy, skrywający nieskończoną ilość tajemnic nie pozwalają oderwać się od lektury. Ze względu na pierwszoosobową narrację, szczególną uwagę zwróciłam na głównego bohatera (jego imię nie padło chyba ani...
więcej Pokaż mimo toKrótka i dosyć prosta historia o nieudolnym facecie, który chciałby kosić kasę nawet jak ewidentnie zawali sprawę, a oprócz tego polski Kuba Rozpruwacz i jakaś tam miłość w tle. Najbardziej interesującą postacią jest chyba Potocki i dzięki niemu książka wiele zyskuje. Poza tym bez rewelacji, ale jeśli prześlizgnąć obok fabuły, można trafić na kilka historycznych smaczków,...
więcej Pokaż mimo to"Błazen" to moje pierwsze spotkanie z Christopherem Moorem i muszę przyznać, że facet nieźle mnie nabrał. Mniej więcej do połowy książki byłam pewna, że to zwykła podróba kilku skleconych razem dzieł Szekspira, bez fabuły, ładu i składu, za to mocno polanych kontrowersyjnym, wulgarnym humorem. A potem fabuła zaczęła się rozkręcać, postaci przestały być takie prostoliniowe,...
więcej Pokaż mimo toNuuuuuuuuda. Połowa książki to straszne dłużyzny. Pani Canavan powinna zasadzić kilka drzewek żeby odpokutować takie marnowanie papieru. Gdyby wyciąć połowę stron, opowieść sporo by zyskała na dynamiczności. Były fragmenty, które czytałam z zapartym tchem, ale żeby do nich dotrzeć musiałam przebrnąć przez dziesiątki dyplomatycznych rozmówek bohaterów i niezbyt ciekawe...
więcej Pokaż mimo to