Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Całkiem ciekawa pozycja dla osób lubiących kryminały, stopniowo buduje napięcie nie pozwalając czytelnikowi samemu odkryć prawdy. Wciągająca, choć czyta się szybko i bardziej pasuje do popołudniowej, niedzielnej kawki.

Całkiem ciekawa pozycja dla osób lubiących kryminały, stopniowo buduje napięcie nie pozwalając czytelnikowi samemu odkryć prawdy. Wciągająca, choć czyta się szybko i bardziej pasuje do popołudniowej, niedzielnej kawki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Prosty, aczkolwiek mocno wciągający cykl książek autorstwa Pauliny Świst. Fajnie stworzone postacie, mocne słownictwo, książka jak i zarówno cały cykl idealny do długich jesiennych wieczór przy herbacie. Standardowe połączenie nutka romansu, ostry seks i zbrodnie dookoła. Choć zaczęłam czytać nieświadomie nie od pierwszego a od ostatniego tomu, kończąc na drugim muszę powiedzieć, że nie straciła uroku. Polecam dla fanek typowej, jesiennej literatury pod kocyk. ;)

Prosty, aczkolwiek mocno wciągający cykl książek autorstwa Pauliny Świst. Fajnie stworzone postacie, mocne słownictwo, książka jak i zarówno cały cykl idealny do długich jesiennych wieczór przy herbacie. Standardowe połączenie nutka romansu, ostry seks i zbrodnie dookoła. Choć zaczęłam czytać nieświadomie nie od pierwszego a od ostatniego tomu, kończąc na drugim muszę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Myślę, że to książka z gatunku tych idealnych do odprężenia po ciężkim dniu. Wciągająca a zarazem nie wymagająca wysiłku czy głębszego skupienia od czytelnika. Czytając szybko dochodzimy do wniosku, że jest to typowe romansidło zmieszane z kryminałem. Mimo wszystko polecam dla odprężenia.

Myślę, że to książka z gatunku tych idealnych do odprężenia po ciężkim dniu. Wciągająca a zarazem nie wymagająca wysiłku czy głębszego skupienia od czytelnika. Czytając szybko dochodzimy do wniosku, że jest to typowe romansidło zmieszane z kryminałem. Mimo wszystko polecam dla odprężenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Choć zaczęłam czytać tą trylogię w złej kolejności śmiało mogę powiedzieć, że jak na moje pierwsze zetknięcie z twórczością Pauliny Świst nie poczułam się rozczarowana. Wciągająca, pisana lekkim i zrozumiałym piórem opowieść z pazurkiem. Bandyci są, niebezpieczeństwa są, miłość jest, gorący seks również znajdziemy. Idealna do leniwego popołudnia z kawunią w dłoni.

Choć zaczęłam czytać tą trylogię w złej kolejności śmiało mogę powiedzieć, że jak na moje pierwsze zetknięcie z twórczością Pauliny Świst nie poczułam się rozczarowana. Wciągająca, pisana lekkim i zrozumiałym piórem opowieść z pazurkiem. Bandyci są, niebezpieczeństwa są, miłość jest, gorący seks również znajdziemy. Idealna do leniwego popołudnia z kawunią w dłoni.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Niestety jak to mówią, Ferdydurke się albo kocha albo nienawidzi. Z przykrością muszę stwierdzić, że należę do tej drugiej grupy. Choć przystąpiłam do czytania z przeogromem dobrych chęci - wyparowały ze mnie momentalnie. Powieść kompletnie nie w moim guście, groteska nie jest czymś, co lubię i sądzę, że gdybym mogła czytać ją spokojnie, wiedząc, że nikt nie wymaga ode mnie wiedzy na jej temat to może nieco lżej i łaskawiej oswajałabym czytany materiał. W tym wypadku szczerzę ją znienawidziłam i przez długi, długi czas z pewnością nie sięgnę po nią, by się oswoić, póki nie zapomnę o przeogromnym zirytowaniu, które mi towarzyszyło podczas czytania. Niestety.

Niestety jak to mówią, Ferdydurke się albo kocha albo nienawidzi. Z przykrością muszę stwierdzić, że należę do tej drugiej grupy. Choć przystąpiłam do czytania z przeogromem dobrych chęci - wyparowały ze mnie momentalnie. Powieść kompletnie nie w moim guście, groteska nie jest czymś, co lubię i sądzę, że gdybym mogła czytać ją spokojnie, wiedząc, że nikt nie wymaga ode mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Powieść dla mnie rewelacyjna, przekazując nam nasze narodowe mankamenty, utopijne marzenia oraz przykrą, smutną rzeczywistość.
Żeromskiemu udało się w swoim utworze poddać w wątpienie wiarę w "lepsze jutro" patrząc na zachowanie naszych rodaków dookoła. Ukazał brak jakiejkolwiek spójności, chęci działania ogółu społeczeństwa, które jest niesamowicie podzielone.
Bardzo dobrze ukazał sytuację polityczną, jaka występowała w czasach przedstawionych jako dzieciństwo Cezarego Baryki jak i podczas dojrzewania. Smutny los, bardzo smutny los zarówno Czarka, który musiał uciekać do Polski za lepszym życiem, które wcale po powrocie do kraju takie się nie okazało jak i jego rodziców, którzy żyjąc ciągle we wspomnieniach Polskę w oczach Czarka przedstawiali jako cichą przystań, zatokę, gdzie można uciec i schronić się od niebezpieczeństw. Niestety Polska w tamtym czasie została zagrabiona i podzielona, piękne opowieści starego Baryki okazały się jedynie mrzonką.
Serdecznie polecam i zachęcam do przeczytania. Powieść napisana przystępnym językiem, czytelnik nie powinien mieć problemu ze zrozumieniem.

Powieść dla mnie rewelacyjna, przekazując nam nasze narodowe mankamenty, utopijne marzenia oraz przykrą, smutną rzeczywistość.
Żeromskiemu udało się w swoim utworze poddać w wątpienie wiarę w "lepsze jutro" patrząc na zachowanie naszych rodaków dookoła. Ukazał brak jakiejkolwiek spójności, chęci działania ogółu społeczeństwa, które jest niesamowicie podzielone.
Bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rozumiem, że to polski skarb narodowy. Rozumiem, że jest w spisie książek obowiązkowych do matury, nie rozumiem jednak zachwytu nad całą twórczością Mickiewicza. Osobiście, po poznaniu kilku jego utworów śmiało mogę powiedzieć,że jasna krew mnie zalewa, kiedy wiem, że mam czytać Mickiewiczowe dzieło.
Dla wybitnej tortury i znęcania się nad wieloma pokoleniami Polaków, udało mu się stać chlebem powszednim, gdzie praktycznie każdy jego twórczość zna bądź cokolwiek kojarzy.
Jakimś cudem przebrnęłam choć sama wiem, ile razy miałam ochotę gorzko załkać. Próbowałam w wersji tradycyjnej, książka w dłoń i do dzieła, ale odpadłam bodajże nie kończąc nawet pierwszej księgi. Po ponad rocznej przerwie, zmuszona przez nasz system edukacji podjęłam się audiobooka. Wytrwałam do samego końca. I równie mocno potrzebowałam kilkunastu opracowań, by zrozumieć co ten Mickiewicz w swoim utworze pokazał. I przekazał.
Niestety rozumiem ból uczniów mających problem ze zrozumieniem praktycznie większości treści, również brnęłam przez lekturę z bólem bardzo często nie rozumiejąc co czytam. A mało nie czytam, wręcz przeciwnie...

Rozumiem, że to polski skarb narodowy. Rozumiem, że jest w spisie książek obowiązkowych do matury, nie rozumiem jednak zachwytu nad całą twórczością Mickiewicza. Osobiście, po poznaniu kilku jego utworów śmiało mogę powiedzieć,że jasna krew mnie zalewa, kiedy wiem, że mam czytać Mickiewiczowe dzieło.
Dla wybitnej tortury i znęcania się nad wieloma pokoleniami Polaków,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W opisie możemy przeczytać: "Historia pięknej i utalentowanej Róży, której karierę artystyczną złamał w zaraniu nieodpowiedzialny nauczyciel, a serce - nazbyt pochopnie obdarzony wielkim uczuciem młody mężczyzna." Niestety, moim skromnym acz szczerym zdaniem powiem, że Róża owszem, piękna i utalentowana była. Była również niesamowicie zaburzonym człowiekiem, którego prędzej wysłałabym do psychiatry na gruntowne przebadanie pod kątem choroby psychicznej, aniżeli powiedziałabym, że zachowuje się jak wariatka, bo jest niesamowicie wrażliwą artystką, a w wieku nastoletnim ktoś złamał jej serce i karierę.
Każdemu z nas przydarzyła się jakaś trauma, złamane serce czy nieudana kariera, myślę jednak, że zachowując się w ten sposób prędzej czy później trafiłoby się na zamknięty oddział psychiatryczny.
Róża to postać niesamowicie zaburzona, nie przystosowana w żaden sposób do życia w społeczeństwie a wychowywanie przez nią dzieci powinno być zakazane. Nie dość, że musiały będąc dziećmi nadskakiwać szurniętej matce, to później tworzyła z nimi toksyczne, zaburzone relacje gdzie syn czy córka, będąc dorosłymi osobami nadal były pod wpływem chorej matki. No i normalnym jest, że dorosła, w pełni świadoma kobieta w środku nocy spaceruje z pistoletem z myślą, że zastrzeli syna czy może próbuje przemycić córce śmiertelną dawkę leku, ostatecznie odpuszczając?
Niestety nie jestem zachwycona tą powieścią, nie opowiada ona o wrażliwej, złamanej artystce a o zgorzkniałej, chorej psychicznie kobiecie znęcającej się nad własnymi dziećmi, mężem, przyszłą synową i zięciem. Również przyszłych wnuków nie traktowała lepiej. Każdego próbowała zdominować, podburzyć wartość, prawidłowe wzorce i uzależnić od siebie wypominając wszystkie, niesamowite poświęcenia. Hola, hola!
No i typowy przykład z życia człowieka skrzywionego, w dniu śmierci nagle próbuje do reszty zniszczyć psychicznie bliskie jej osoby, najpierw kłócąc się i wypominając mężowi wspólnie spędzone lata a później, niesamowicie nawraca się prosząc wszystkich o przebaczenie? Jakie przebaczenie? Jak można liczyć na przebaczenie jednocześnie dając dobre rady osobom, którym zmarnowało się życie czy dzieciństwo swoim niesamowicie toksycznym zachowaniem. Tym słodkim akcentem, całkowicie skrzywiła obraz siebie w oczach rodziny. Nagle, pokrzywdzeni zaczęli płakać za ukochaną, troskliwą matką, która właśnie umiera - tak mocno uzależniła i zniszczyła własną rodzinę. Typowe współuzależnienie ofiar.
Jestem kompletnie zirytowana opisem do tej powieści. Mimo tego myślę, że warto było ją przeczytać by doświadczyć poczucia, że piekłem na ziemi może być własna, znęcająca się matka a nie kopniak w serce w wieku nastoletnim.

W opisie możemy przeczytać: "Historia pięknej i utalentowanej Róży, której karierę artystyczną złamał w zaraniu nieodpowiedzialny nauczyciel, a serce - nazbyt pochopnie obdarzony wielkim uczuciem młody mężczyzna." Niestety, moim skromnym acz szczerym zdaniem powiem, że Róża owszem, piękna i utalentowana była. Była również niesamowicie zaburzonym człowiekiem, którego prędzej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ciężka w zrozumieniu mimo najszczerszych chęci. Musiałam wspomóc się opracowaniami, streszczeniami, tłumaczeniami.
Niestety jako lektura obowiązkowa nie zachęciła mnie do ponownego przeczytania.
Ciężki język, którego wielokrotnie nie rozumiałam i momenty w którym całkowicie gubiłam się w treści.
Mimo wszystko koniec zapada w pamięci dosyć mocno, chocholi taniec oraz śpiew w szczególności.

Ciężka w zrozumieniu mimo najszczerszych chęci. Musiałam wspomóc się opracowaniami, streszczeniami, tłumaczeniami.
Niestety jako lektura obowiązkowa nie zachęciła mnie do ponownego przeczytania.
Ciężki język, którego wielokrotnie nie rozumiałam i momenty w którym całkowicie gubiłam się w treści.
Mimo wszystko koniec zapada w pamięci dosyć mocno, chocholi taniec oraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytana z obowiązku, bowiem wymagane jest przerobienie jej w szkole.
Z pewnością dłużyła się, z pewnością nie raz i nie dwa myślałam, kiedy dotrę wreszcie do zakończenia. Aż wreszcie, mniej więcej po 1/3 wciągnęłam się w nią całkowicie czekając na dalsze losy Wokulskiego i panny Łęckiej.
Wiedząc, że nie mam wyboru i tak czy siak muszę tą książkę przeczytać podeszłam do niej nieco negatywnie nastawiona. A teraz? Muszę powiedzieć, że jak na szkolną lekturę zostałam porwana całokształtem.
Jak ją podsumować?
Lektura wszechczasów.

Czytana z obowiązku, bowiem wymagane jest przerobienie jej w szkole.
Z pewnością dłużyła się, z pewnością nie raz i nie dwa myślałam, kiedy dotrę wreszcie do zakończenia. Aż wreszcie, mniej więcej po 1/3 wciągnęłam się w nią całkowicie czekając na dalsze losy Wokulskiego i panny Łęckiej.
Wiedząc, że nie mam wyboru i tak czy siak muszę tą książkę przeczytać podeszłam do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wpadłam w trans czytania twórczości Katarzyny Bondy. Bardzo pochłania mnie natłok informacji jaki potrafi podstawić czytelnikowi pod sam nos. Ogrom ciekawostek z życia, tego co działo się w Polsce dość niedawno, przykładem może być ukazany tutaj wątek rozrostu mafii, tego jak ewoluowała na przełomie lat.
Książka z początku budziła we mnie negatywne emocje. Nie potrafiłam odnaleźć się w kilkunastu wątkach prowadzonych jednocześnie, opisujących coraz to nowe postacie. Dopiero gdzieś po minięciu 1/4 całej treści wczułam się w klimat mafijnych porachunków.
Gdzieniegdzie nieco chaotycznie nawrzucane tyle faktów i osób, że czytałam wątek wracając do niego kilka razy nie potrafiąc zrozumieć i odnaleźć się w tym natłoku.
Mimo tego książkę oceniam na bardzo dobrą, dając jej właśnie tyle gwiazdek. Historia mocno mnie wciągnęła, do samego końca śledziłam losy bohaterów zastanawiając się, kim faktycznie jest zabójca.

Wpadłam w trans czytania twórczości Katarzyny Bondy. Bardzo pochłania mnie natłok informacji jaki potrafi podstawić czytelnikowi pod sam nos. Ogrom ciekawostek z życia, tego co działo się w Polsce dość niedawno, przykładem może być ukazany tutaj wątek rozrostu mafii, tego jak ewoluowała na przełomie lat.
Książka z początku budziła we mnie negatywne emocje. Nie potrafiłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zakochałam się w twórczości Katarzyny Bondy, choć nie jest to miłość prosta i łatwa. Nie raz, nie dwa pluję sobie w brodę złoszcząc się na zawirowania, które są zbyt "majestatycznie" opisane bądź urwane na końcu książki wątki, które interesowały najmocniej.
Mimo tego po przeczytaniu dwóch książek z serii o Meyerze, stwierdziłam, że czas poznać również kolejną część w kolekcji.
Nie zawiodłam się, ładnie poprowadzona historia zagmatwanego morderstwa śmieciowego barona, równie ładnie wpleciony miłosny wątek przystojnego profilera. Kryminał w pewnych momentach przeradzający się w lekki romansik, idealny na jesienny, długi wieczór.
Koniec właśnie nieco mnie zawiódł, chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej o dalszych losach młodej pani prokurator, lecz zostały one urwane i ślad po tej postaci na końcu zaginął. Niestety.
Wszystkie postacie są bardzo fajnie zbudowane, utożsamiam się z nimi w wielu momentach. Przeżywają ciężkie chwile, zawirowania, radości na równi z nami. Pociąga mnie świat jaki przedstawia Bonda w swoich książkach, dlatego z przyjemnością będę nadrabiać resztę jej twórczości. Nawet dla samej przeogromnej ilości historycznych ciekawostek - choć nie wyłącznie - warto sięgnąć po książkę z tej serii.

Zakochałam się w twórczości Katarzyny Bondy, choć nie jest to miłość prosta i łatwa. Nie raz, nie dwa pluję sobie w brodę złoszcząc się na zawirowania, które są zbyt "majestatycznie" opisane bądź urwane na końcu książki wątki, które interesowały najmocniej.
Mimo tego po przeczytaniu dwóch książek z serii o Meyerze, stwierdziłam, że czas poznać również kolejną część w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dramat wszechczasów opowiadający o tym, że przed przeznaczeniem uciec się nie da.

Dramat wszechczasów opowiadający o tym, że przed przeznaczeniem uciec się nie da.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam łzy w oczach, nie wiem jak ocenić tą książkę dlatego daję komplet gwiazdek by uświadomić wszystkim, że jest to pozycja, którą wprost należy przeczytać. Którą każdy szanujący się Polak powinien znać bądź chociażby kojarzyć.
"W oknach ukazały się twarze kobiet.
-Wnuczek Fibichowej wrócił z obozu!
—Z obozu wrócił!"
Nie został nikt ani nie zostało nic a te ostatnie wersy sprawiły, że łzy pojawiły się w moich oczach.
Szczerze powiedziawszy nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego wszystkiego mimo, że książka jest bardzo prostym językiem. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak można przeżyć w takich warunkach, jak można kogokolwiek tak traktować, katować, znęcać się. Człowiek dla człowieka stał się największą bestią, dlaczego tak się dzieje? W imię chorej wizji czystek jednego człowieka? Słów mi brak by opisać co czuję, historia Jana Michalaka zapadnie mi w pamięci na bardzo długo. Pozycja obowiązkowa, powinniśmy być świadomi tego, jak wyglądało życie w obozach, czyje to były obozy nie dając sobie wmówić, że wyglądało to inaczej. Przykre, strasznie przykre. Przygnębiające. Zamiast po takich tragediach zjednoczyć się i żyć w naszym kraju w ogólnie panującej zgodzie znów wszyscy się dzielimy.

Mam łzy w oczach, nie wiem jak ocenić tą książkę dlatego daję komplet gwiazdek by uświadomić wszystkim, że jest to pozycja, którą wprost należy przeczytać. Którą każdy szanujący się Polak powinien znać bądź chociażby kojarzyć.
"W oknach ukazały się twarze kobiet.
-Wnuczek Fibichowej wrócił z obozu!
—Z obozu wrócił!"
Nie został nikt ani nie zostało nic a te ostatnie wersy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Myślałam, że poruszy mnie totalnie, złapie za serce i przerazi lecz przeliczyłam się. Ot, zwykła opowiastka bez większego polotu. Może nieco rozdział Fig sprawił, że liczyłam na coś więcej. Rozdziały reszty bohaterów kompletnie zgasiły moje oczekiwania, książka na długi, jesienny wieczór z herbatą w dłoni.

Myślałam, że poruszy mnie totalnie, złapie za serce i przerazi lecz przeliczyłam się. Ot, zwykła opowiastka bez większego polotu. Może nieco rozdział Fig sprawił, że liczyłam na coś więcej. Rozdziały reszty bohaterów kompletnie zgasiły moje oczekiwania, książka na długi, jesienny wieczór z herbatą w dłoni.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka pokazująca nam świat widziany z perspektywy osoby tkwiącej w głębokiej depresji, w potrzasku spowodowanym zachowaniem bliskich osób. Tytuł książki jest nadzwyczaj trafny, to właśnie milcząc krzyczymy najgłośniej gdy chcemy wyrzucić z siebie gorzkie emocje lecz nie jesteśmy w stanie.
Myślę, że książka warta przeczytania choć czekałam na nieco inną końcówkę. Spodziewałam się czegoś innego. Jest kilka cytatów wartych zapamiętania a nawet prób stosowania się do nich, są prawdziwe i celnie trafiają w emocje czytelnika.

Książka pokazująca nam świat widziany z perspektywy osoby tkwiącej w głębokiej depresji, w potrzasku spowodowanym zachowaniem bliskich osób. Tytuł książki jest nadzwyczaj trafny, to właśnie milcząc krzyczymy najgłośniej gdy chcemy wyrzucić z siebie gorzkie emocje lecz nie jesteśmy w stanie.
Myślę, że książka warta przeczytania choć czekałam na nieco inną końcówkę....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Straszna książka, nawet nie wiem jak ją ocenić bo nie możliwym jest dać komplet gwiazdek, to nie jest arcydzieło. Istny horror. Nie mieści mi się w głowie takie życie, gehenna...

Straszna książka, nawet nie wiem jak ją ocenić bo nie możliwym jest dać komplet gwiazdek, to nie jest arcydzieło. Istny horror. Nie mieści mi się w głowie takie życie, gehenna...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka z gatunku tych, które powinny szokować, zatrzymywać czas każąc nam myśleć o tym jak wiele dobrego doświadczyliśmy w naszych życiach. Możemy chodzić, jeść, otwierać samodzielnie drzwi a przede wszystkim, możemy planować. Snuć plany i marzyć o tym, co czeka nas za miesiąc, rok, 10 lat. Tessa takiej możliwości nie ma, wie, że jej dni są policzone. Mimo wszystko, chcąc przeżyć resztkę swojego życia z przytupem postanawia stworzyć listę rzeczy, które chce zrobić przed śmiercią. Seks jest na pierwszym miejscu mimo, że ma dopiero 16 lat. Historia Tessy sprawiła, że przez chwilę doceniłam fakt posiadania dwóch rąk i nawet tego marnego zdrowia, grunt, że jestem samodzielna. Smutna historia, niesprawiedliwa. Do końca wierzyłam w jakiś cud, który sprawi że dziewczynka przeżyje, wyzdrowieje, nastąpi wieczna remisja, nie wiem co jeszcze. Niestety...

Książka z gatunku tych, które powinny szokować, zatrzymywać czas każąc nam myśleć o tym jak wiele dobrego doświadczyliśmy w naszych życiach. Możemy chodzić, jeść, otwierać samodzielnie drzwi a przede wszystkim, możemy planować. Snuć plany i marzyć o tym, co czeka nas za miesiąc, rok, 10 lat. Tessa takiej możliwości nie ma, wie, że jej dni są policzone. Mimo wszystko, chcąc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zapoznałam się już wcześniej z twórczością Katarzyny Bondy, postać Huberta Meyera zaciekawiła mnie na tyle mocno, że postanowiłam sięgnąć po wcześniejsze tomy. Nie zawiodłam się. Wciągająca historia o zawikłanych życiach ludzi w gruncie rzeczy takich jak my, ludzkie wybory, błędy, miłostki pokazujące jak wiele rzeczy może zniszczyć lub naprawić jedna, mała decyzja. Książka dająca nieco do myślenia, przynajmniej takie wrażenie zrobiła na mnie.
Katarzyna Bonda pokazała nam tutaj jak smutne jest życie dziewczyny uwikłanej w romans z wieloma mocno starszymi partnerami, z czasem ta dziewczyna przeobraża się w kobietę pełną skrajności, która chcąc zapomnieć o swojej przeszłości ucieka jak najdalej zmieniając nazwisko a przy okazji spełniając swoje marzenie o zostaniu wielką gwiazdą. W tym samym czasie autorka przybliża nam historię Huberta i jego rodziny, historię ludzi z wioski w której żyła gwiazda. Książka mocno przeplatana przemyśleniami, magią chwili, momentów a nawet run. Myślę, że warta polecenia. Ja przynajmniej na moment zatrzymałam się w biegu i łapałam zachłannie każde zdanie, które - jak zdawałoby się - mogłoby być dla mnie małą wskazówką dotyczącą własnego życia.
Jedynym przeogromnym minusem, który zabrał aż trzy gwiazdki z mojej oceny jest kpina wpakowana w ostatnie bodajże dwa rozdziały. Cały czar i magia prysła, nie wiem co autorka chciała wnieść do historii. Najgorszy moment i najgorszy czas, jawna kpina.

Zapoznałam się już wcześniej z twórczością Katarzyny Bondy, postać Huberta Meyera zaciekawiła mnie na tyle mocno, że postanowiłam sięgnąć po wcześniejsze tomy. Nie zawiodłam się. Wciągająca historia o zawikłanych życiach ludzi w gruncie rzeczy takich jak my, ludzkie wybory, błędy, miłostki pokazujące jak wiele rzeczy może zniszczyć lub naprawić jedna, mała decyzja. Książka...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Syn marnotrawny Kevin J. Anderson, Dean Koontz
Ocena 6,6
Syn marnotrawny Kevin J. Anderson, ...

Na półkach:

Mimo, że książka jest z gatunku tych, które niekoniecznie chętnie czytam muszę przyznać, że po dłuższym czasie nieco mnie wciągnęła. Na dzień dobry witamy tutaj stwory ze słynnej powieści Mary Shelley. Z dodatkowymi modyfikacjami oczywiście. Słynny geniusz i filantrop chcący stworzyć nowy świat cały czas żyje i ma się dobrze, a nawet lepiej. Jego pierwszy wytwór po kilkunastu latach ukrywania się, wyszedł na światło dzienne by zakończyć dzieło szalonego naukowca. Również bardzo polubiłam pojawiającą się po jakimś czasie tą sympatyczną, dogryzającą sobie parę policjantów próbujących zrozumieć jak wygląda ten prawdziwy świat dookoła nich. Książkę pochłonęłam jednym susem, w dzień, choć myślałam, że będę siedzieć nad nią dość długo z racji dalekiej mi tematyki.
Na pewno warta polecenia fanom Frankensteina i wszelakiego SF. Mamy tutaj bowiem idealnie spleciony świat rzeczywisty ze światem fantastycznym, całość miesza się ze sobą dając wybuchowy, ciężki do przewidzenia miks. Postać Deukaliona, pierwszego "dziecka" szalonego naukowca zaskarbiła u mnie dosyć dobre noty. Straszny olbrzym stworzony z ciał najgorszych morderców i patologii tak na prawdę jest większym człowiekiem niż jego stwórca.
Historia zaciekawiła mnie na tyle, że z pewnością sięgnę po dalsze tomy byleby tylko dowiedzieć się ku czemu zmierza ludzkość oczami Deana Koontza.

Mimo, że książka jest z gatunku tych, które niekoniecznie chętnie czytam muszę przyznać, że po dłuższym czasie nieco mnie wciągnęła. Na dzień dobry witamy tutaj stwory ze słynnej powieści Mary Shelley. Z dodatkowymi modyfikacjami oczywiście. Słynny geniusz i filantrop chcący stworzyć nowy świat cały czas żyje i ma się dobrze, a nawet lepiej. Jego pierwszy wytwór po...

więcej Pokaż mimo to