rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Po "Mleko i miód' Rupi postawiła sobie poprzeczkę bardzo wysoko i wydaje mi się, że wraz z kolejnymi książkami, jest jej ciężko dorównać do pierwszej książki.
Parę wierszy wzbudziło we mnie emocje lub mogłam się z nimi utożsamić, ale bez większego szału i nie zamierzam wracać do tej książki.

Po "Mleko i miód' Rupi postawiła sobie poprzeczkę bardzo wysoko i wydaje mi się, że wraz z kolejnymi książkami, jest jej ciężko dorównać do pierwszej książki.
Parę wierszy wzbudziło we mnie emocje lub mogłam się z nimi utożsamić, ale bez większego szału i nie zamierzam wracać do tej książki.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tak bardzo czekałam na tę książkę. Kupiłam ją zaraz po premierze, dopiero teraz przeczytałam i zrozumiałam, dlaczego tak odwlekałam - ciężko nazwać kontynuacją, więcej niż połowa książki skupia się na innej historii niż głównych bohaterów z CMBYN.

Tak bardzo czekałam na tę książkę. Kupiłam ją zaraz po premierze, dopiero teraz przeczytałam i zrozumiałam, dlaczego tak odwlekałam - ciężko nazwać kontynuacją, więcej niż połowa książki skupia się na innej historii niż głównych bohaterów z CMBYN.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak większość z Was, sięgnęłam po tę książkę, ponieważ uwielbiam BoJacka i jest jednym z moich ulubionych seriali. NIestety nie mogę powiedzieć tego samego o "Ktoś, kto będzie cię kochał w całej twej nędznej glorii." Początek zaczął sie super, ale im dalej, tym... tak nijako. Może ze dwa opowiadania zapadły mi w pamięć i bardzo mi się podobały. Jedno opowiadanie było bardzo chaotyczne i nawet nie wiadomo, jaki miał być z niego morał. To właśnie w trakcie niego, musiałam odstawić książkę na 3 dni.

Jak większość z Was, sięgnęłam po tę książkę, ponieważ uwielbiam BoJacka i jest jednym z moich ulubionych seriali. NIestety nie mogę powiedzieć tego samego o "Ktoś, kto będzie cię kochał w całej twej nędznej glorii." Początek zaczął sie super, ale im dalej, tym... tak nijako. Może ze dwa opowiadania zapadły mi w pamięć i bardzo mi się podobały. Jedno opowiadanie było bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak mnie ta książka zmęczyła!
Sięgnęłam po nią z powodu rozgłosu i zachwytów, chociaż więcej było opinii niezachwalających książkę.
Teraz już wiem dlaczego.
Takie nudne i pozbawione uczuć i sensacji młodzieżowe "friends with benefits" XXI wieku, W ogóle nie obchodzili mnie główni bohaterowie, nie mogłam się z nimi utożsamić, nie czułam do nich sympatii. Pomiędzy Marianne a Connellem nie ma nic, zero uczuć, a jeden bez drugiego nie może funkcjonować. Trochę taka toksyczna relacja.

Jak mnie ta książka zmęczyła!
Sięgnęłam po nią z powodu rozgłosu i zachwytów, chociaż więcej było opinii niezachwalających książkę.
Teraz już wiem dlaczego.
Takie nudne i pozbawione uczuć i sensacji młodzieżowe "friends with benefits" XXI wieku, W ogóle nie obchodzili mnie główni bohaterowie, nie mogłam się z nimi utożsamić, nie czułam do nich sympatii. Pomiędzy Marianne a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Początek ciągnął się i ciągnął. Momentami były ciekawe elementy historii, ale ciężko było przebrnąć przez długie opisy; ostatnie 150 stron czytało się już trochę lżej. Za mało samego Smętarza w Smętarzu. Bardzo dobry opis bohaterów i ich przemian, ale wciąż za mało.

Początek ciągnął się i ciągnął. Momentami były ciekawe elementy historii, ale ciężko było przebrnąć przez długie opisy; ostatnie 150 stron czytało się już trochę lżej. Za mało samego Smętarza w Smętarzu. Bardzo dobry opis bohaterów i ich przemian, ale wciąż za mało.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Zaskoczyła mnie ta książka. Zdecydowałam się zakupić "Kroniki kota podróżnika" po tym, jak zobaczyłam ją w większości księgarni, zainteresowana okładką (obraz pt. "Man and the World - chińskiego malarza Shuai Liu).
Spodziewałam się opowieści tylko o kocie, a dostałam równie piękną i wzruszającą historię jego właściciela. Czyta się szybko - ukazana historia Satoru oraz wydarzeń prowadzących do odnalezienia Nany chwyta za serce. Ich przyjaźń przypomina mi trochę więź z moim psem, dlatego tak bardzo mnie rozczuliła i przez ostatnie 40 stron było mi ciężko powstrzymać łzy.

Zaskoczyła mnie ta książka. Zdecydowałam się zakupić "Kroniki kota podróżnika" po tym, jak zobaczyłam ją w większości księgarni, zainteresowana okładką (obraz pt. "Man and the World - chińskiego malarza Shuai Liu).
Spodziewałam się opowieści tylko o kocie, a dostałam równie piękną i wzruszającą historię jego właściciela. Czyta się szybko - ukazana historia Satoru oraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka pozwoliła mi trochę lepiej zrozumieć, jak funkcjonuje NHS w Wielkiej Brytanii -dlaczego tyle się czeka na przyjęcie na pogotowniu, dlaczego kolejki są długie i lekarz nie może nas zobaczyć od razu, jeśli coś nas boli. Dosyć smutny obraz poważnej pracy, która nie jest doceniana przez rząd, jest nieodpowiednio wynagradzana i w której często brakuje rąk do pracy.

Książka pozwoliła mi trochę lepiej zrozumieć, jak funkcjonuje NHS w Wielkiej Brytanii -dlaczego tyle się czeka na przyjęcie na pogotowniu, dlaczego kolejki są długie i lekarz nie może nas zobaczyć od razu, jeśli coś nas boli. Dosyć smutny obraz poważnej pracy, która nie jest doceniana przez rząd, jest nieodpowiednio wynagradzana i w której często brakuje rąk do pracy.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka na pewno przypadnie do gustu tym, którzy posiadali lub posiadają czworonogów i są z nimi bardzo związani. Kupiłam tę książkę dawno temu, wsadziłam do szuflady i dopiero niedawno, miesiące po utracie mojej suni, postanowiłam po nią sięgnąć. Świat ukazany oczami psa, który bardzo kocha swojego właściciela i chce, aby ludzie, na których mu zależy, byli szczęśliwi. Pies chce zachowywać się jak człowiek i też wierzy, że w następnym wcieleniu powróci na Ziemię jako osoba.

Książka na pewno przypadnie do gustu tym, którzy posiadali lub posiadają czworonogów i są z nimi bardzo związani. Kupiłam tę książkę dawno temu, wsadziłam do szuflady i dopiero niedawno, miesiące po utracie mojej suni, postanowiłam po nią sięgnąć. Świat ukazany oczami psa, który bardzo kocha swojego właściciela i chce, aby ludzie, na których mu zależy, byli szczęśliwi. Pies...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie zaliczyłabym do tomików poezji. "Mleko i miód" to coś w rodzaju zbioru aforyzmów, wolnych przemyśleń gdzieś zapisanych na kartkach papieru. Wszystkie opowieści kręcą się wokół kobiet i miłości, co, uważam, że przyniosło taką popularność książce. Która z nas nie odniosłaby się do słów autorki? Do tej miłości, która nie przetrwała; całego procesu leczenia złamanego serca, czy też borykania się z własną tożsamością.
Jeżeli szukasz wybitnej poezji, ta książka na pewno nie będzie dla Ciebie, ale jeśli szukasz czegoś na popołudniowy relaks, jakiejś refleksji, czy nawet przeczytania czegoś, co doda Ci otuchy - trafiłaś/-eś dobrze.

Nie zaliczyłabym do tomików poezji. "Mleko i miód" to coś w rodzaju zbioru aforyzmów, wolnych przemyśleń gdzieś zapisanych na kartkach papieru. Wszystkie opowieści kręcą się wokół kobiet i miłości, co, uważam, że przyniosło taką popularność książce. Która z nas nie odniosłaby się do słów autorki? Do tej miłości, która nie przetrwała; całego procesu leczenia złamanego serca,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Spodziewałam się czegoś trochę innego. Oprawa graficzna książki jest cudowna, natomiast nie dowiedziałam się nic nowego. Odnoszę wrażenie, że autor stworzył tę książkę wyłącznie z myślą o pracownikach dużych korporacji i zapomniał o ludziach takich jak ja, którzy pracują w innych branżach i zmagają się z codziennymi obowiązkami, gdzie często zapominają o chwili dla siebie. Jedynym plusem jest to, że książka nakłoniła mnie do codziennej medytacji, co po kilku dniach zaczyna dawać rezult.

Spodziewałam się czegoś trochę innego. Oprawa graficzna książki jest cudowna, natomiast nie dowiedziałam się nic nowego. Odnoszę wrażenie, że autor stworzył tę książkę wyłącznie z myślą o pracownikach dużych korporacji i zapomniał o ludziach takich jak ja, którzy pracują w innych branżach i zmagają się z codziennymi obowiązkami, gdzie często zapominają o chwili dla siebie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Długo zastanawiałam się, jak ocenić tę książkę. Męczyłam się z nią dobre kilka miesięcy. Męczyłam, ponieważ ciężko się czyta; wyrazy i zdania czasami się powtarzają, zbyt szczegółowe opisy pewnych rzeczy. Czasami miało się ochotę krzyknąć "weźże przejdź już do rzeczy!". Troszeczkę inaczej zaczęłam spoglądać na książkę, kiedy dowiedziałam się, że nie jest ona do końca autobiograficzna i autor wymyślił/skłamał/przekoloryzował pewne wydarzenia.

Długo zastanawiałam się, jak ocenić tę książkę. Męczyłam się z nią dobre kilka miesięcy. Męczyłam, ponieważ ciężko się czyta; wyrazy i zdania czasami się powtarzają, zbyt szczegółowe opisy pewnych rzeczy. Czasami miało się ochotę krzyknąć "weźże przejdź już do rzeczy!". Troszeczkę inaczej zaczęłam spoglądać na książkę, kiedy dowiedziałam się, że nie jest ona do końca...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Harry Potter i Przeklęte Dziecko J.K. Rowling, Jack Thorne, John Tiffany
Ocena 6,2
Harry Potter i... J.K. Rowling, Jack ...

Na półkach: ,

Pani Rowling mogła uraczyć nas czymś lepszym niż scenariuszem sztuki... Ta książka powinna być traktowana jako spin off. Cokolwiek, ale nie jako ósma część HP...

Pani Rowling mogła uraczyć nas czymś lepszym niż scenariuszem sztuki... Ta książka powinna być traktowana jako spin off. Cokolwiek, ale nie jako ósma część HP...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mocna lektura. Polecam. Być może po przeczytaniu tej książki Polska, zamiast odwracać oczy, w końcu je otworzy i dostrzeże to, co dzieje się naprawdę w polskich realiach.

Mocna lektura. Polecam. Być może po przeczytaniu tej książki Polska, zamiast odwracać oczy, w końcu je otworzy i dostrzeże to, co dzieje się naprawdę w polskich realiach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cudowna historia o Jamesie i jego kocie oraz o przyjaźni między człowiekiem a zwierzęciem. Czyta się przyjemnie, są momenty wzruszeń, radości. Polecam.

Cudowna historia o Jamesie i jego kocie oraz o przyjaźni między człowiekiem a zwierzęciem. Czyta się przyjemnie, są momenty wzruszeń, radości. Polecam.

Pokaż mimo to