-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
Nie jest to książka dla fanatyków religijnych. Zgadza się, że z książki bije ateizm, ale zapewne ciężko byłoby napisać książkę o religiach świata będąc gorliwym wyznawcą jednej z nich. Pozycja ciekawa, ale wielu ludzi może rzucić nią w kąt przez dysonans poznawczy. Jednocześnie podobieństwo religii, które występuje od kilku tysięcy lat stawia pytanie czy ktoś świadomie je stworzył i przez manipulacje i zasadę dzieł i rządź rządzi światem? Czy to jednak przypadek, że główne historie każdej z religii różnią się między sobą w zasadzie tylko imionami bohaterów tych wszystkich historii?
Nie jest to książka dla fanatyków religijnych. Zgadza się, że z książki bije ateizm, ale zapewne ciężko byłoby napisać książkę o religiach świata będąc gorliwym wyznawcą jednej z nich. Pozycja ciekawa, ale wielu ludzi może rzucić nią w kąt przez dysonans poznawczy. Jednocześnie podobieństwo religii, które występuje od kilku tysięcy lat stawia pytanie czy ktoś świadomie je...
więcej mniej Pokaż mimo toKolejna książka Zajdla na koncie. I kolejna książka, która napisana w głębokim PRL jest bardziej aktualna niż kiedykolwiek wcześniej. Społeczeństwo okłamywane i manipulowane. A wszystko to w imię "bezpieczeństwa" jednych żeby kasta wybranych mogła się bawić w najlepsze...
Kolejna książka Zajdla na koncie. I kolejna książka, która napisana w głębokim PRL jest bardziej aktualna niż kiedykolwiek wcześniej. Społeczeństwo okłamywane i manipulowane. A wszystko to w imię "bezpieczeństwa" jednych żeby kasta wybranych mogła się bawić w najlepsze...
Pokaż mimo toNiesamowite przedstawienie ówczesnego komunizmu. Jednocześnie patrząc na to co się dzieje na świecie wydaje się to być niesamowicie wizjonerska książka.
Niesamowite przedstawienie ówczesnego komunizmu. Jednocześnie patrząc na to co się dzieje na świecie wydaje się to być niesamowicie wizjonerska książka.
Pokaż mimo to2022-01-08
Kolejna genialna socjologiczno-polityczna powieść Zajdla. Pisana lata temu, a tak bardzo aktualna. Zabawy genami, zabawy w bogów. Straszenie, że jest nas za dużo i, że za chwilę zabraknie żywności. To nie braki żywności są groźne tylko zła redystrybucja dostępnej żywności powoduje, że jedni głodują kiedy "cywilizowany zachód" żywność marnuje. Wszechobecna chemia w jedzeniu zmniejszająca zarówno libido jak i samą płodność, coraz większy nacisk na dowolność aborcji i eutanazji, wszelkiego rodzaju "moda" na LGBT..., siedzący tryb życia, lenistwo i cała masa innych rzeczy, które ostatecznie wpływają na coraz mniejszą liczbę ludzi w "rozwiniętym zachodzie". Ograniczanie liczby ludzi już się zaczęło. I chociaż tego na razie nie widać przyjdzie dzień, że liczniki zaczną odejmować liczbę ludności. Jak kto się skończyło pokazał autor powieści. Kolejny raz autor pokazał kastę wybranych, która w imię dobra ludzkości niszczy ją. Taki właśnie jest człowiek. My, Wybrani zrobimy wszystko w imię społeczeństwa, ale w międzyczasie my Wybrani będziemy się bezkarnie bawić, a wy "bezwartościowa" reszto w tym czasie zginiecie robiąc miejsce dla Wybranych potomków. To nie jest działalność w imię ludzkości. To jest zwykła hipokryzja, bezczelność i chamstwo w wykonaniu tych, którym wydaje się, że są lepsi.
Kolejna genialna socjologiczno-polityczna powieść Zajdla. Pisana lata temu, a tak bardzo aktualna. Zabawy genami, zabawy w bogów. Straszenie, że jest nas za dużo i, że za chwilę zabraknie żywności. To nie braki żywności są groźne tylko zła redystrybucja dostępnej żywności powoduje, że jedni głodują kiedy "cywilizowany zachód" żywność marnuje. Wszechobecna chemia w jedzeniu...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to